👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
My też w tym roku 10lat stażu, ale pierwsza rocznica ślubu 😀 i dopiero pierwszy bobas, wcześniej jakoś nie byliśmy gotowi.
A co relacji rodzinnych to mam podobnie jak niektóre dziewczyny pisały - moja mama raczej dowie się jako ostatnia, bo nie jest zbyt wspierająca. Ogólnie to mam z nią słaby kontakt, mieszka głównie poza polską i żadna z nas jakoś nie ma potrzeby kontaktowania się, rozmawiamy może raz na pół roku. Za to z moją siostrą jest nierozłączna i wiszą na telefonie po kilka godzin 🤷🏻♀️ także już lata temu pogodziłam się z tym że to mnie po prostu nie lubi 😂
ale za to mój tata to najlepszy człowiek pod słońcem, nie mogę się doczekać aż mu powiem że będzie dziadkiem, bo wiem że to będzie dla niego niesamowite przeżycie 😀👩🏻❤️👨🏼 '93 & '90 😺2
👩🏻 Hashimoto - euthyrox112; IO, stan przedcukrzycowy - metformina (przed ciążą)
01.2025 💔 (6+1)
22.03 - II
24.03 - beta 266, prog 23.5
26.03 - beta 651.3
29.03 - beta 2713.1, prog 21.5
01.04 - pęcherzyk 1.25cm ⚪
15.04 - mamy serduszko ❤️ bejbik 0.87cm
06.05 - 🩺 kontrola
21.05 - 🩺 prenatalne
-
My też powiemy rodzicom w Święta, zamówiłam drewniane szkatułki i tam dam zdjęcie z usg i jakieś dekoracje świąteczne
u nas raczej z obydwóch stron będzie radość, chociaż moi rodzice nie są razem i każde z nich jest specyficzne i trudne, pod opiekę na weekend dziecka bym im nie oddała 😅 ale na szczęście teściów mam super 😍
My jesteśmy razem 4,5 roku, 1 rocznicę ślubu mamy w kwietniu
Ja mam dziś straszny kryzys, mdłości okropne, senność tak duża, że ledwo dotrwałam w pracy i miałam 2h drzemkę 🙈 boli mnie podbrzusze i jestem dziś bardzo słaba, pewnie to kwestia pogody. Bardzo chcieliśmy dziecka, ja to już miałam instynkt wywalony w kosmos 😅 a dzidziusie w pracy tylko go podkręcały, ale przez to kiepskie samopoczucie zaczęłam wątpić w siebie czy ja dam radę 🙄 myśleliśmy od początku o 2 dzieci, a teraz to nie wiem czy ja przetrwam tą jedną ciążę. A przecież mimo wszystko pewnie aż tak źle tego nie przechodzę, bo jako tako funkcjonuję, a jakoś tak ciężko mi się przyzwyczaić do tych mdłości, głodu i zmęczenia i jak myślę, że jeszcze 7 miesięcy przede mną to płakać mi się chce 🥺
Mam nadzieję, że nie zrozumiecie mnie źle, cieszę się ogromnie i nie mogę się doczekać aż będę trzymała moje dziecko w ramionach, ale ciąża to dla mnie stanowczo nie jest błogosławieństwo 🙄 mam nadzieję, że to minieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia, 18:27
Pszczółka1900 lubi tę wiadomość
👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 kolejna wizyta
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta -
Nadzieja32, przybijam piątkę, bo dla mnie ten stan póki co też nie jest błogosławiony 😅 ustaliliśmy z moim dwójkę dzieci, on mi teraz coś o trójce bąką, więc jemu chyba się podoba 🤣
Pszczółka1900 lubi tę wiadomość
👧 - 1995 🧑 -1994
Początek starań listopad 2023 r.:
👧 - PCOS, podwyższona PRL, nieregularne miesi@czki.
🧑 - teratozoospermia, 06.2024 r. - morfologia 0%,
10. 2024 r. - morfologia 0%,
12.2024 r. - morfologia 0%
02.2025 r. - morfologia 9%‼️
2025 r.:
28.02: B-HCG 65 ➡️ 3.03: 295
27 marca - mamy ❤️ -
Beta05 wrote:Nadzieja32, przybijam piątkę, bo dla mnie ten stan póki co też nie jest błogosławiony 😅 ustaliliśmy z moim dwójkę dzieci, on mi teraz coś o trójce bąką, więc jemu chyba się podoba 🤣
Mój mąż też marzy o 3, ale mówiłam mu od początku, że jak sobie 3 urodzi to będzie miał 😅 ja obecnie nawet mam ciężko myśleć o 2, którą sama chciałam 🙈👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 kolejna wizyta
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta -
a_aandzela wrote:O kurczę Agni jaki macie super staż! 😍😍😍
Ja swojego późno poznałam ,bo w sumie dwa lata temu ,ale dziecko to była dla nas szybka decyzja ,bo swoje lata mamy i jestem przeszczęśliwa 😍
A ślub będzie w czerwcu 😅😅😅
Ja wspaniale wspominam nasz ślub i wesele! Chociaż jak ostatnio myślałam, to nie chciałabym jednak przechodzić przez to wszystko jeszcze raz 🤣 no chyba, że typowo cofnąć się w czasie 🙈
To wszystko pewnie już gotowe?Nadzieja32 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja32 wrote:Mój mąż też marzy o 3, ale mówiłam mu od początku, że jak sobie 3 urodzi to będzie miał 😅 ja obecnie nawet mam ciężko myśleć o 2, którą sama chciałam 🙈
Podziwiam wszystkie mamy z małą różnicą wieku między dziećmi
I obydwoje śmiejemy się z tego, że „ciąża to stan błogosławiony”, na pewno nie w moim przypadku, gdzie większość czasu wyglądam jak troll jaskiniowy 🧌Nadzieja32, Pszczółka1900 lubią tę wiadomość
-
To ja Wam powiem, że generalnie te ciąże przechodzę gorzej niz poprzednia. Ostatnie dni to mojego Malucha musiałam przebierać na siedząco na podłodze, bo nie byłam w stanie ustać przy przewijaku 😬😬😬
I koło 17 moj Mąż się śmiał, że to chyba reakcja na jego powrót z pracy, codziennie było mi niedobrze, że musiałam trochę powegetowac na kanapie 😩 od kilku dni była poprawa, a dzisiaj przy śniadaniu (swoją drogą przepysznym, więc nie wiem o co chodzi!) pierwszy raz musiałam lecieć do łazienki i ledwo zdążyłam 🤮
Co do płci to właśnie z Mężem się śmiejemy, że przez to, że męczą mnie mdłości i generalnie gorzej się czuję, że to będzie dziewczynka 🤣🤣🤣 także jestem ciekawa, czy coś na prenatalnych będzie widać, bo właśnie z Synkiem dowiedziałam się już na pierwszym prenatalnych, ze prawdopodobnie będzie chłopak 🤭 -
Foxy96 wrote:Ja już mojemu powiedziałam parę razy, że jedno dziecko to max moich możliwości
Podziwiam wszystkie mamy z małą różnicą wieku między dziećmi
I obydwoje śmiejemy się z tego, że „ciąża to stan błogosławiony”, na pewno nie w moim przypadku, gdzie większość czasu wyglądam jak troll jaskiniowy 🧌
#crazy -
My jesteśmy razem 7lat, po ślubie 3. Długo się nie staraliśmy, mam wrażenie wręcz że jestem wiatropylna 🤣 no ale 3 ciaza więc jak widać sama szybkość zajścia to nie wszystko.
Rodzicom powiemy pewnie po prenatalnych, wiem że moi i teściowie będą bardzo wzruszeni i szczęśliwi 🥹 a mama na pewno zacznie się od razu modlić 😜 (nieważne że chrztu nie planujemy)
Żadnych prezentów dla nich nie planuje, na pewno nie będzie gender reveal ani baby shower, sesji ciążowej może też nie, bo to wszystko jakoś nie moje klimaty 🙂
Ale niedawno kupiłam komplet książek Mamy dla Mamy i tam jedna cześć jest dla babci więc Zamierzam swojej podarować 🐇 -
Fabregasowa wrote:My jesteśmy razem 7lat, po ślubie 3. Długo się nie staraliśmy, mam wrażenie wręcz że jestem wiatropylna 🤣 no ale 3 ciaza więc jak widać sama szybkość zajścia to nie wszystko.
Myśmy się też przy obu ciążach nie starali dlugo. Mój mąż do mnie jak drugi raz mu test pokazałam zapytał czy on ma jakieś turbo plemniki. Ja że mam nadzieję, że tak a nie że moje jajeczka nie są zbytnio wybredne i biorą pierwsze lepsze co się nawinie. 😅Justa877 lubi tę wiadomość
-
My z mężem jesteśmy razem od 7 lat, po ślubie zaraz będą 2 lata 😊 zdecydowanie najlepsze 7 lat mojego życia. Do pełni szczęścia brakuje tylko naszego maleństwa 😍. Chcemy na razie dwoje dzieci, ale jak to mówi mój mąż- będzie próbować dopóki nie pojawi się syn 😅😅😅. Nasi rodzice i moja siostra juz wiedzą, moje przyjaciółki też, w pracy też bo jestem na L4. W zasadzie od samego początku mówimy najbliższym bo bardzo prosiliśmy o wsparcie i modlitwy żeby tym razem się udało. Przez poprzednie poronienia wszyscy jesteśmy trochę w takim zawieszeniu, nie wiemy czy już możemy się cieszyć w pełni, wszyscy czekają na maleństwo. Moja siostra ma już dzieci, ale teściowie zostaną dziadkami po raz pierwszy i wiem, że bardzo chcą żeby się udało. Mamy jeszcze dużo znajomych i przyjaciół do poinformowania, ale z tym już czekamy do prenatalnych 😊 ciągle nas podpytują czy JUŻ, bo mówiliśmy już jakiś czas temu, że się staramy. Od mojego męża wszyscy znajomi mają już dzieci albo je zaraz powitają na świecie, więc wszystkie oczy są zwrócone na nas i przyznam, że to mnie mocno stresuje. Jeszcze wszystkim babciom, wujkom i kuzynostwu trzeba będzie przekazać nowinę, ale to też dopiero po prenatalnych 😊👩🦱28🧑31
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024💔 5 tydz. cb
25.01.2025💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 ⚪0,48 cm pęcherzyk 😍
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm
02.04.2025 🩺💗wszystko dobrze
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka
12.05.2025 🩺badania prenatalne
termin 13.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Luteina 200 mg dopochwowa, Letrox 50, Prenatal Uno, Pueria czysty magnez, Sanprobi Barrier
-
Dziewczyny, jestem w szoku, że aż tyle z Was doświadcza takiego zawodu ze strony rodziny i to takiej bliskiej. Ostatnio jest to też mi bliski temat, który trawie na terapii. Moi rodzice są cudowni, natomiast rodzina męża - brak słów.
Wszystko było pięknie, ładnie jak było dobrze, po stracie ignorowanie, zero zainteresowania, udawanie że nic się nie stało i zupełny brak empatii i zrozumienia. Pretensje, że nie jesteśmy tacy weseli jak wcześniej, że nie chcemy rozmawiać o dzieciach i cudzych ciążach. Bardzo mną to wtrząsnęło jak można być tak pozbawionym wyczucia wobec kogoś w takiej przykrej sytuacji. Z racji tego że nas ranili ograniczyliśmy kontakty, a oni się na nas obrazili ...
Byli nam bardzo bliscy, poświęcaliśmy im wiele czasu i uwagi, natomiast teraz o ciąży wiedzą tylko moi rodzice i nasi przyjaciele, póki nic nie będzie widać pewnie się nie dowiedzą. Zawód był ogromny i razem go przetrawiamy, skupiamy się na ludziach, którzy są z nami mimo wszystko. Wiem, że to ciężkie odciąć się od swojej rodziny, ale czasami nie ma wyjścia, dla własnego dobra -
Apatheia wrote:Dziewczyny, jestem w szoku, że aż tyle z Was doświadcza takiego zawodu ze strony rodziny i to takiej bliskiej. Ostatnio jest to też mi bliski temat, który trawie na terapii. Moi rodzice są cudowni, natomiast rodzina męża - brak słów.
Wszystko było pięknie, ładnie jak było dobrze, po stracie ignorowanie, zero zainteresowania, udawanie że nic się nie stało i zupełny brak empatii i zrozumienia. Pretensje, że nie jesteśmy tacy weseli jak wcześniej, że nie chcemy rozmawiać o dzieciach i cudzych ciążach. Bardzo mną to wtrząsnęło jak można być tak pozbawionym wyczucia wobec kogoś w takiej przykrej sytuacji. Z racji tego że nas ranili ograniczyliśmy kontakty, a oni się na nas obrazili ...
Byli nam bardzo bliscy, poświęcaliśmy im wiele czasu i uwagi, natomiast teraz o ciąży wiedzą tylko moi rodzice i nasi przyjaciele, póki nic nie będzie widać pewnie się nie dowiedzą. Zawód był ogromny i razem go przetrawiamy, skupiamy się na ludziach, którzy są z nami mimo wszystko. Wiem, że to ciężkie odciąć się od swojej rodziny, ale czasami nie ma wyjścia, dla własnego dobra
No u mnie jest podobnie, "nie uśmiechasz się, jesteś smutna", nie jestem, taki mam wyrac twarzy... jak zaczynałam temat naszych starań, że no byliśmy u lekarza to szybka zmiana "a ja wczoraj byłem i widziałem..". Tez tylko mówi się o tym, co dobre. Jak coś się spieprzy, to aby nikt się nie dowiedział..👧 - 1995 🧑 -1994
Początek starań listopad 2023 r.:
👧 - PCOS, podwyższona PRL, nieregularne miesi@czki.
🧑 - teratozoospermia, 06.2024 r. - morfologia 0%,
10. 2024 r. - morfologia 0%,
12.2024 r. - morfologia 0%
02.2025 r. - morfologia 9%‼️
2025 r.:
28.02: B-HCG 65 ➡️ 3.03: 295
27 marca - mamy ❤️ -
Czytam, czytam i oczom nie wierzę, kurcze jak rodzina może się nie cieszyć z Waszych bobasów, przykre to bardzo. Ja w swojej rodzinie musiałam powiedzieć od razu ponieważ mam tatę bardzo chorego i opiekujemy się nim na zmianę więc musiałam powiedzieć żeby mnie trochę odciążyli. Moi teście i rodzice zaregawali super, cieszą się bardzo, dla moich rodziców to norma już bo maja 11 wnuków i 3 prawnuków więc od przybytku głową nie boli 🤣 Ja tez jestem po przejściach i zmarnował 10 lat z poprzednim partnerem, obecnie jesteśmy po ślubie 3 lata i już od początku wiedziałam że to ten jedynie i zaczęliśmy się starać od razu, mam ogromną nadzieję że tym razem się uda.
Przy okazji dziewczyny życzę Zdrowych i Wesołych Świat 😘 odpoczywajcie I dbajcie o swoje 🐤🐥🐣Ann35, Dahlia, Nana11, Lilit, Fabregasowa, Klekotka lubią tę wiadomość
Ja 👩 35, on 🧔♂️ 45
Starania od 2021 r.
2 x IUI, bez powodzenia
05.23 cb 💔
Allo mlr 0% ➡️ 11/12.23 szczepienia limfocytami 46%
06.24 ⏸️ pozytywna beta ❤️
10.24 ciąża zatrzymana w 19tc 💔, dziewczynka nasze upragnione szczęście 😭
25.02.2025 ⏸️ pozytywna beta
02.04 jest ❤️ 2.38 cm człowieczka
24.04 badania prenatalne
30.04 wizyta kontrolna
❤️ Okruszku mały walcz ❤️ -
Ja już na nogach znowu od 4, byłam w piekarni po ciasta już na święta 😁👩❤️👨2017
⛪👩❤️💋👨2020
04.2023 początek starań
Gdy nie wychodziło zaczęliśmy robić badania..
🧑:w maju 2024 roku wyszła mi ferrytyna- 5,skończyłam 3 opakowanie Sorbifer -ferrytyna 65 ✅
-wit D -28(suplementacja 2000j w trakcie)
Glukoza /insulina -96 / 6
- prolaktyna 3dc -25 ( do kontroli)
-tsh 1,8
Ft3,ft4,fsh,lh ✅
Testosteron 35✅
Wycięcie polipa z szyjki maj 2024.
🧔morfo 2%(reszta parametrów super ,ruch super )
Obydwoje USG tarczycy ok.
Nieregularne serduszkowanie obydwoje prace na zmiany (inne) 😔
23.03.2025 ⏸️ 😮 ja w szoku
-( po miesiącu stosowania oleju Olejove - Ona , On oraz witaminy Fertistim dla niej i dla niego,choć nie wiem czy to ich zasługa )
23.04- next wizyta,serduszko już bije potwierdzone 1.04
-
Ja "wylogowuję" się na czas ostatnich przygotowań (choć w tym roku stać mnie tylko na sernik
) i na czas Świąt i życzę Wam wszystkim bardzo dobrego, spokojnego czasu.
Dla tych, dla których to będą trudniejsze spotkania z rodzinami, życzę dużo siły i cierpliwości 🫶
U nas będziemy się dzielić newsami z rodzeństwem i najbliższą rodziną (na razie tylko rodzice wiedzą) i z najbliższymi przyjaciółmi i mamy ogromne szczęście, że pewnie będzie pięknie i wzruszająco 🥰
Wesołych Świąt i jak to napisała Karolka, dbajmy o swoje 🐥🐣
I zachwycajmy się wiosenką 🌸🌱Nana11, anna.90, Zumi, Karolka11, Aguskka, kalinok, Klekotka lubią tę wiadomość
👩🏻❤️👨🏼 34 & 40
starania o pierwsze 👶🏻 od czerwca '24
👩🏻 AMH 0,46, niedoczynność tarczycy, IO w remisji, adenomioza, PAI1 homo
👱🏼♂️ morfologia 1%, DFI 25%, HBA 75%
listopad '24 1. IUI ❌
styczeń '25 2. IUI ❌
17.02.25 kwalifikacja do ivf
28.02.25 ⏸️🥹 (niespodzianka)
12dpo beta 19,9 —> 14dpo beta 74,5 —> 16dpo beta 166 —> 18dpo beta 421 —> 20dpo beta 1161 —> 23dpo beta 5235
18.03 6+3 ❤️ CRL 0,50cm cudu 🥹
16.04 10+3 CRL 3,68cm, 168 bpm
7.05 prenatalne
🙏 zostań z nami
-
Karolka11 wrote:dla moich rodziców to norma już bo maja 11 wnuków i 3 prawnuków więc od przybytku głową nie boli 🤣
Wow, co to są za niesamowite liczby!zazdroszczę takiej dużej rodzinki, ale wiele kuzynów do zabawy i wspólnego wychowywania się 🤩 u mnie mamy łącznie 4 wnuczęta u obojga dziadków, nasze będzie 4. dla jednych i 2. dla drugich
i raczej wiele więcej się już nie zapowiada. Ale i tak oczywiście doceniam!
Karolka11 lubi tę wiadomość
👩🏻❤️👨🏼 34 & 40
starania o pierwsze 👶🏻 od czerwca '24
👩🏻 AMH 0,46, niedoczynność tarczycy, IO w remisji, adenomioza, PAI1 homo
👱🏼♂️ morfologia 1%, DFI 25%, HBA 75%
listopad '24 1. IUI ❌
styczeń '25 2. IUI ❌
17.02.25 kwalifikacja do ivf
28.02.25 ⏸️🥹 (niespodzianka)
12dpo beta 19,9 —> 14dpo beta 74,5 —> 16dpo beta 166 —> 18dpo beta 421 —> 20dpo beta 1161 —> 23dpo beta 5235
18.03 6+3 ❤️ CRL 0,50cm cudu 🥹
16.04 10+3 CRL 3,68cm, 168 bpm
7.05 prenatalne
🙏 zostań z nami
-
Nadzieja32 wrote:My też powiemy rodzicom w Święta, zamówiłam drewniane szkatułki i tam dam zdjęcie z usg i jakieś dekoracje świąteczne
u nas raczej z obydwóch stron będzie radość, chociaż moi rodzice nie są razem i każde z nich jest specyficzne i trudne, pod opiekę na weekend dziecka bym im nie oddała 😅 ale na szczęście teściów mam super 😍
My jesteśmy razem 4,5 roku, 1 rocznicę ślubu mamy w kwietniu
Ja mam dziś straszny kryzys, mdłości okropne, senność tak duża, że ledwo dotrwałam w pracy i miałam 2h drzemkę 🙈 boli mnie podbrzusze i jestem dziś bardzo słaba, pewnie to kwestia pogody. Bardzo chcieliśmy dziecka, ja to już miałam instynkt wywalony w kosmos 😅 a dzidziusie w pracy tylko go podkręcały, ale przez to kiepskie samopoczucie zaczęłam wątpić w siebie czy ja dam radę 🙄 myśleliśmy od początku o 2 dzieci, a teraz to nie wiem czy ja przetrwam tą jedną ciążę. A przecież mimo wszystko pewnie aż tak źle tego nie przechodzę, bo jako tako funkcjonuję, a jakoś tak ciężko mi się przyzwyczaić do tych mdłości, głodu i zmęczenia i jak myślę, że jeszcze 7 miesięcy przede mną to płakać mi się chce 🥺
Mam nadzieję, że nie zrozumiecie mnie źle, cieszę się ogromnie i nie mogę się doczekać aż będę trzymała moje dziecko w ramionach, ale ciąża to dla mnie stanowczo nie jest błogosławieństwo 🙄 mam nadzieję, że to minie
Mam to samo 😅 aktualnie przechodzę przez fazę „lęk co będzie dalej” i też mam w głowie tylko to czy dam rade przy takim samopoczuciu, ale może 2 trymestr będzie lepszy
Nadzieja32 lubi tę wiadomość