Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
aaaaaaa gratuluję nowym rozpakowanym, za Agatę trzymam kciuki
brzuch wcale nie musi się opuścić żeby zaczął się poród, jestem na to przykłademdziecko samo zadecyduje, ja nic nie zdążyłam zastosować ani sexu, ani liści malin, nic...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 15:25
Dotty84, Agusia ;), Lavendula, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Nata wrote:a ja dzisiaj znowu się popłakałam, że jestem złą matką bo dziecko nie najada się moim mlekiem
mąż powiedział że nie może patrzeć jak płaczę. Przykro mi że nie mam tyle mleka ile bym chciała, że młody nie ssie jakbym chciała, że jestem leniwa i brakuje mi sił żeby siedzieć z nim przy cycu cały dzień, nie da się tak.
Dzwoniłam do poradni laktacyjnej, żebym miała więcej mleka to mam ściągać najpierw [po 15 min z każdej, odpocząć, później po 5 minut, odpocząć i znowu 5-10 minut, ściągać co 2,5-3h oczywiście w przerwie dostawiać synka.
Ciężkie to wszystko, chciałabym żeby miał co najlepsze ale jak widać nie mogę mu dać wszystkiego przynajmniej na razie...laktacje normuje się ponoć 6 tygodni nawet więc walczymy dalej. Tylko że ciągle ktoś mi przeszkadza. Co chwilę ktoś wpada do nas i tak jakoś kurde mnie to wkurza że nie wiem, ale nie powiem rodzicom że mają nie przychodzić no bo jak to będzie wyglądało??
Ja tak wlasnie sobie mysle, ze chyba warto powiedziec najbliższym ze musisz nauczyc sie karmić dziecko, co wiecej laktacja musi sie rozkręcić a Ty potrzebujesz spokoju, relaksu.
Nie jest to łatwe, sama nie wiem czy mi bedzie łatwo powiedziec, ale dziecko jest najwazniejsze.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Nata wrote:a ja dzisiaj znowu się popłakałam, że jestem złą matką bo dziecko nie najada się moim mlekiem
mąż powiedział że nie może patrzeć jak płaczę. Przykro mi że nie mam tyle mleka ile bym chciała, że młody nie ssie jakbym chciała, że jestem leniwa i brakuje mi sił żeby siedzieć z nim przy cycu cały dzień, nie da się tak.
Dzwoniłam do poradni laktacyjnej, żebym miała więcej mleka to mam ściągać najpierw [po 15 min z każdej, odpocząć, później po 5 minut, odpocząć i znowu 5-10 minut, ściągać co 2,5-3h oczywiście w przerwie dostawiać synka.
Ciężkie to wszystko, chciałabym żeby miał co najlepsze ale jak widać nie mogę mu dać wszystkiego przynajmniej na razie...laktacje normuje się ponoć 6 tygodni nawet więc walczymy dalej. Tylko że ciągle ktoś mi przeszkadza. Co chwilę ktoś wpada do nas i tak jakoś kurde mnie to wkurza że nie wiem, ale nie powiem rodzicom że mają nie przychodzić no bo jak to będzie wyglądało??
Nata kochanie ja myślę że recznym laktatorem to się można zajechac i ciężko pobudzić laktacje. Mi w szpitalu od razu polozne powiedziały ze recznym nic nie zdzialam. W szpitalu miałam dostępna specjalna pompę na dwa cycki ze specjalnym programem pobudzajacym laktacje. Ta sama pompę wypozyczylam sobie do domu, bo jest tu taka możliwość. I jest mi tak wygodnie i szybko ściągać pokarm ta pompa ze jeszcze jej nie oddałam, a każdy dzień to 2,5euro. No ale trudno. Dzisiaj próbowałam ściągnąć recznym i normalnie się zajechalam, przez pół godziny ściągnęłam z obu piersi 30ml gdzie przy tej pompie sściągam w 15 minut około 130ml. Także sama widzisz różnice. I prawda że trzeba ściągać jak i pobudzać laktacje co 3h po 15 minut, ja tak robiłam i mi się po 4 dniach rozkrecilo. Zorientuj się , może u Ciebie w szpitalu albo w jakiejś specjalnej instytucji można coś takiego wypożyczyć. Ja to w ogóle żałuję że kupiłam ręczny laktator, ale tak to jest jak się czyta opinie w necie, mogłam posłuchać samej siebie i kupić elektryczny. I nie denerwuj się, jesteś cudna mama dla swojego synka, nie stresuj się bo dziecko to czuje. -
Dotty84 wrote:Dzieczyny, pytanko odnośnie płytek i ZZO... Na podstawie czego anestezjolog w szpitalu dopuszcza/albo nie do znieczulenia?
Ostatnich wyników badań? Czy robią coś "na świeżo"?
Jeśli z ostatnich wyników, to na ile aktualne muszą być?
u nas położna mówiła, że robią wyniki na świeżo, ale też zależy z jakim rozwarciem trafimy na IP, czasem widać już, że poród tak postępuje, że zdążysz urodzić zanim przyjdą wyniki z płytkami
ale nie sugerują się ostatnimi badaniami jeśli chodzi o płytki, robią u siebie, na świeżo.
Co do norm to z tego co widzę i czytam to każdy szpital trochę inaczej, sama jestem ciekawa bo te płytki mi skaczą. -
Dotty, u mnie jest tak, że w momencie przyjęcia do szpitala zgłaszasz, że masz pozwolenie od anestezjologa na zzo, oni wtedy robią świeże badania (plt i krzepliwość). Na tej podstawie decydują. Wyniki musza być z dnia porodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 16:01
-
Jutro o 8:30 robią.Chyba,ze cos się zacznie wczesniej dziać. Po 6h pionizowac próbują. Cewnik zakładają przed CC i wyjmuja dobę po. Leże w sali sama. Dzisiaj to ja juz na pewno nie zasne:)
O 18 ostatni posiłek mi dają. Pic wodę mogę max do 24.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 16:10
Agusia ;), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Kuniak mi to juz drazu leci dociskam mocno laktator do cyca i sciagam . Z tym ze ja scisgam max 30 ml zeby nawalu odrazu nie dostac.
Moja jak tylko wrocilysmy dzisiaj do domku to wisi mi na cycu i nie chce puscic. -
sisiiii wrote:Jutro o 8:30 robią.Chyba,ze cos się zacznie wczesniej dziać. Po 6h pionizowac próbują. Cewnik zakładają przed CC i wyjmuja dobę po. Leże w sali sama. Dzisiaj to ja juz na pewno nie zasne:)
O 18 ostatni posiłek mi dają. Pic wodę mogę max do 24.
To trzymam kciuki za jutro a w piątek przybywam na imprezęsisiiii lubi tę wiadomość