Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotty84 wrote:Dzieczyny, pytanko odnośnie płytek i ZZO... Na podstawie czego anestezjolog w szpitalu dopuszcza/albo nie do znieczulenia?
Ostatnich wyników badań? Czy robią coś "na świeżo"?
Jeśli z ostatnich wyników, to na ile aktualne muszą być?
U nas podczas przyjęcia do szpitala mówisz, że chcesz mieć zzo. Oni wtedy robią badania i anastezjolog stwierdza czy możesz mieć (w sensie wyniki ok) czy nie możesz. Przy czym właśnie położna bardzo zwracała uwagę na to, zeby mówic od razu przy przyjęciu, bo później na sali to już lipa bo an wyniki czeka się ok.2h i są to najdłuższe 2h Twojego życiaBo te badania do zzo potrzebne są ważne bodajże 3dni. No ale nie będziesz przecież co 3 dni biegała pobierać krew.
kittykate, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
Nata wiesz.. czop może odejść nawet na 2tyg. przed porodem
Ale zważając na to w którym tyg. jesteś to z pewnością jest tuż tuż
Tylko bym się nie napalała, bo niektóre dziewczyny tak bez czopa się trochę bujały. Także... nadal nie znasz dnia ani godzinyCo za życie
A Agatka jeszcze chyba nie.. znaczy popołudniu mieli ją brać na porodówke dopiero a wieczór mają dać znać -
Kurcze, tylko jak pojadę do szpitala ze skurczami co 5-7 minut, to jakie mam szanse że zrobią mi badanie płytek/krzepliwości i że doczekam wyników?????
Ewelina - jak to wyglądało u Ciebie w Zośce (w praktyce)? bo wiem, że długo czekałaś w domu zanim pojawiłaś się w szpitalu. -
no i ja po badaniu...
przed 12 zaczął odchodzić czop...ale bardzo mało i bezbarwny...
pojechałam do lekarza, bo miałam umówioną wizytę...
przebadała....hmm..trochę bolało-nie da się ukryć
no ale: 1,5 cm rozwarcia i jak się nic nie ruszy to za tydzień do szpitala pod kroplówkę...
cały dół brzucha mnie boli po badaniu... oby coś dziś się ruszyło, bo oczekiwanie do 12-go chyba nie wytrzymam -
Dotty ja miałam przy przyjęciu pobraną krew i na cito wyniki
Aha i jak byłam na gorze juz zaraz były wyniki pol godzinki czekałam
A u Nas 5zl/dobę za laktator elektryczny, medela lactima na dwa cycki i taki w szpitalu mieli na położnictwie ciąg to on ma 5minut i 3 buteleczki malea dzisiaj się tylko wkurwia recznym sprzedaje w pizdu kupuje medele jak tylko przyjdą pieniądze... Bo potrzebuje chodzić do szkoły a re znym to dupa nie sciagne juz teraz... Raptem jedna butle z dwóch cycków 90ml sciagnelam no i mała się najadla cos tam jest ale nie da rady tego ręcznym ściągnąć... ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 16:36
Dotty84, Madlen222 lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Nata wrote:a ja dzisiaj znowu się popłakałam, że jestem złą matką bo dziecko nie najada się moim mlekiem
mąż powiedział że nie może patrzeć jak płaczę. Przykro mi że nie mam tyle mleka ile bym chciała, że młody nie ssie jakbym chciała, że jestem leniwa i brakuje mi sił żeby siedzieć z nim przy cycu cały dzień, nie da się tak.
Dzwoniłam do poradni laktacyjnej, żebym miała więcej mleka to mam ściągać najpierw [po 15 min z każdej, odpocząć, później po 5 minut, odpocząć i znowu 5-10 minut, ściągać co 2,5-3h oczywiście w przerwie dostawiać synka.
Ciężkie to wszystko, chciałabym żeby miał co najlepsze ale jak widać nie mogę mu dać wszystkiego przynajmniej na razie...laktacje normuje się ponoć 6 tygodni nawet więc walczymy dalej. Tylko że ciągle ktoś mi przeszkadza. Co chwilę ktoś wpada do nas i tak jakoś kurde mnie to wkurza że nie wiem, ale nie powiem rodzicom że mają nie przychodzić no bo jak to będzie wyglądało??
Nata a ja wlasnie zapowiedziałam wszystkim, ze potrzebuje spokoju, poukładania planu dnia i odwiedziny tak ale najbliższych i góra pol godz.
Do mamy dzwonię, cały czas masy ze zdj wysyłam i jest ok. Teraz jak zaczęliśmy dlugie spacery to umawiam sie np z rodzicami z siostra. W weekend ze znajomymi. Początki sa trudne. Ja wyszłam z założenia ze ważne jest moj dom, moje dziecko a nie to ze ktos ma chec mnie odwiedzić. Bo ja potem musze na nowo wszystko poukładać. Pol godziny snu w ciagu dnia zamiast odwiedzin.Marzena27, Limerikowo, Goplana, Fidelissa, Viviana lubią tę wiadomość
-
Nata wrote:a ja dzisiaj znowu się popłakałam, że jestem złą matką bo dziecko nie najada się moim mlekiem
mąż powiedział że nie może patrzeć jak płaczę. Przykro mi że nie mam tyle mleka ile bym chciała, że młody nie ssie jakbym chciała, że jestem leniwa i brakuje mi sił żeby siedzieć z nim przy cycu cały dzień, nie da się tak.
Dzwoniłam do poradni laktacyjnej, żebym miała więcej mleka to mam ściągać najpierw [po 15 min z każdej, odpocząć, później po 5 minut, odpocząć i znowu 5-10 minut, ściągać co 2,5-3h oczywiście w przerwie dostawiać synka.
Ciężkie to wszystko, chciałabym żeby miał co najlepsze ale jak widać nie mogę mu dać wszystkiego przynajmniej na razie...laktacje normuje się ponoć 6 tygodni nawet więc walczymy dalej. Tylko że ciągle ktoś mi przeszkadza. Co chwilę ktoś wpada do nas i tak jakoś kurde mnie to wkurza że nie wiem, ale nie powiem rodzicom że mają nie przychodzić no bo jak to będzie wyglądało??
I ja dziś miałam kryzys.
jak się w nocy obudził po 40 minutach to Nie wiedziałam co robić.. bo i skąd mam sobie mleko wziąć..
Próbuje przystawiac.. Ale on zasypia przy cycu od razu i taka z nim zabawa. Zresztą ja nie potrafię wepchnąć mu do buzi dobrze sutka.. no brakuje mi ręki.. trzymać jego, mojego wielkiego cyca i wpychac mu tyle ile powinnam to za dużo. Jak już ni dobrze idzie to on się ruszy i od nowa. Ma za mały pyszczek żebym mogła tam to wrzucić
Wkurza mnie to.. i robię tak jak kazały te laktacyjne w szpitalu i nic nie wychodzi..
A dziś metodą 7-5-3 sciagnelam 50 ml jak na razie najwięcej w swojej karierze..
Laktator mam ręczny więc pewnie elektrycznym było by szybciej...
może jak się do poniedzialku w miarę nie unormuje to kupię jakaś używana medele mini electric...
A i taaak mnie bolą brodawki ze każdy stanik mnie uwiera. Maaasakra.
smaruję sobie je maltanem oby przeszło... -
Od Magi
Stasiu wita: 3370 g, 57 cm, ur 5.11 o godz.13.16, ostatecznie musieli mi zrobić cc, bo tętno spadło i nie umiał się wbić do kanału, mimo, że rozwarcie pełne miałam. 9/10 p apgar
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 17:03
Mag.1990, Rybka Nemo, ÓptimusPrime, Ninusia, ChciałabymJuż, Mamadomina, Lafar_ra, Madlen222, Marzena27, mada_lena, Dotty84, Agusia ;), Amnezja, karmelek, blue00, santoocha, Nata, Isia14, sisiiii, lkc, FK81, ewelina_d, Paju, Agata92, misiaczk25, zupaztytki, Florentine, Fidelissa, Viviana lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Izia gratuluję
Milaszka gratuluję
Sylvi, a lekarz wziął Cię do szpitala tylko na badania? Czy była konkretny powód?
Mamadomina gratuluję
Maga gratuluję
Ale dzieciaczków się dziś pojawiło:) Super:)
U mnie jest tak dzwinie brzuch mam cały czas twardy, w nocy nie mogłam spać przez to. Ja nie wiem czy na tym etapie ciązy jest to normalne? Któraś coś wie na ten temat?
Ja dziś jadę jeszcze na ktg bo lekarz kazał robić co tydzień więc za godzinkę się zbieram:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 17:05
Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają
Nasze kochane serduszko
https://www.maluchy.pl/li-69440.png -
Boże jak ja juz nie mam siły chodzic w tej ciazy, siedze ciagle sie przewalam tylko z kanapy na fotel juz mnie wszystko boli, dzis zdecydowalam sie na spacer z mezem to zeszlam po schodach na dol zachcialo mi sie siku weszlam spowrotem na gore i odrazu zaslablam juz nie daje rady:( jakas załamkna mnie bierze.
Kurcze i jak tak czytam o problemach z laktacja to mnie zaczyna przerazac myslalam ze to tak hop siup pokarm ma byc i starczac, ale ja malo wiem;/