X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀 LUTY 2021 🍀
Odpowiedz

🍀 LUTY 2021 🍀

Oceń ten wątek:
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 lipca 2020, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia87 wrote:
    Chlopcy w wieku 13 l, 3 i7m, 2 latka :) ta ciaża kompletnie jest niespodzianką ;) mdli mnie od samego poczatku, az do tej pory chodz teraz juz mdlosci nie sa tak meczace..
    kasia 1988 widze ze Ty na stanie masz tez juz dwoje dzieciaczkow ;) jak Ty sie czujesz?


    U mnie na stanie dwie dziewczynki. Przy trzecim tak jak u Ciebie było niespodziankowo ;)

    A siostra męża ma czwóreczkę :D

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • Misia1989 Znajoma
    Postów: 21 15

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Dziekuje Dziewczyny. Powtarzam sobie, ze to tylko gorszy dzien i wszystko bedzie dobrze...
    Gagatka wiem co czujesz, mam 2 straty za soba, ale nie mozna sie tak dołować.Ja tez zyje od wizyty do wizyty, poczatek tej ciazy bardzo zle psychicznie znosilam bo csly czas myslalam czy nie strace kolejnej ciazy, ale z tygodnia na tydzien bylo coraz lepiej.Teraz jestem po PAPPA, dzidzia zdrowa, wieksza o tydzien, ten najgorszy okres mamy za soba bo ryzyko poronienia zmalalo.Teraz mysle tylko pozytywnie, poswiecam duzo czasu starszakowi i zaczynam cieszyc sie tą ciążą.Juz swoje żaloby przeslam i zyje dalej, nie zyje przeszloscia tylko tu i teraz, nowym życiem pod moim sercem bo to dla niego staram sie psychicznie wyciszyc i nie stresowac.Tak naprawde robie co moge, zeby dziecku nie zaszkodzic, dbam o siebie a na reszte nie mam juz wplywu, co ma byc to bedzie.Trzymam mocno kciuki za Ciebie, jestes silna i juz niedlugo bedziesz trzymac pachnącego noworodka, swoje już przeszlas i wystarczy😘

    Gagatka, Olinda lubią tę wiadomość

  • Lolita Autorytet
    Postów: 731 1009

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maarta:) wrote:
    Lolita mam prosbe, u mnie nie dziala ten przycisk zapros do przyjaciolek juz kilka razy probowalam, czy moglabys wyslac mi zaproszenie? Chcialabym dolaczyc do grupy na fb. Z gory dzieki za pomoc :)

    Jasne, zaprosiłam Cię. Jak zaakceptujesz, wyślę dalsze instrukcje ;)
    Witaj Kasia87, rozgość się :)

    Ja ostatnio też miewam sporo dziwnych snów, szczególnie nad ranem. Ostatnio np. śniło mi się, że obserwowałam z okna trąbę powietrzną. Mój mąż postanowił sprawdzić znaczenie tego snu w senniku, zupełnie niepotrzebnie jak się okazało. Na szczęście nie wierzę w tego rodzaju przepowiednie :)

    Miłego dnia dla Was wszystkich!

    Qx7mp2.png
    11.2019 cb 💔 02.2021 SYNEK ❤️ 10.2021 - 12 dpo (1 cs) ⏸ 🍀
  • Lavendowa Przyjaciółka
    Postów: 63 58

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Robie w pt, dr mi zarekomendowal. Prenatalne mam 06.08. Boje sie.
    Ide na basen, moze mi poprawi humor.

    Jak Ty sie czujesz?


    Też mam prenatalne 6.08 i też się boję bo już dawno nie widziałam swojego kropka... A na którą godzinę masz wizytę?

    Syn- wrzesień 2018
    Czekamy na Alę - luty 2021

    8p3ougpjzytfagv1.png


  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia1989 wrote:
    Gagatka wiem co czujesz, mam 2 straty za soba, ale nie mozna sie tak dołować.Ja tez zyje od wizyty do wizyty, poczatek tej ciazy bardzo zle psychicznie znosilam bo csly czas myslalam czy nie strace kolejnej ciazy, ale z tygodnia na tydzien bylo coraz lepiej.Teraz jestem po PAPPA, dzidzia zdrowa, wieksza o tydzien, ten najgorszy okres mamy za soba bo ryzyko poronienia zmalalo.Teraz mysle tylko pozytywnie, poswiecam duzo czasu starszakowi i zaczynam cieszyc sie tą ciążą.Juz swoje żaloby przeslam i zyje dalej, nie zyje przeszloscia tylko tu i teraz, nowym życiem pod moim sercem bo to dla niego staram sie psychicznie wyciszyc i nie stresowac.Tak naprawde robie co moge, zeby dziecku nie zaszkodzic, dbam o siebie a na reszte nie mam juz wplywu, co ma byc to bedzie.Trzymam mocno kciuki za Ciebie, jestes silna i juz niedlugo bedziesz trzymac pachnącego noworodka, swoje już przeszlas i wystarczy😘

    <3 dziękuję

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendowa wrote:
    Też mam prenatalne 6.08 i też się boję bo już dawno nie widziałam swojego kropka... A na którą godzinę masz wizytę?

    Na 15.40, a Ty?

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Lavendowa Przyjaciółka
    Postów: 63 58

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Na 15.40, a Ty?

    Ja na 16:)

    Gagatka lubi tę wiadomość

    Syn- wrzesień 2018
    Czekamy na Alę - luty 2021

    8p3ougpjzytfagv1.png


  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 lipca 2020, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny współczuję Wam bardzo strat. Ja nie poroniłam, więc nie napiszę, że wiem, co czujecie. Ja zawsze bardziej niż poronienia bałam się, że moje dziecko będzie miało wady genetyczne lub ciężkie choroby, które sprawią, że będzie cierpiało, a ja nie będę w stanie tego udźwignąć. W takim wypadku wolałabym, aby to natura zdecydowała, czy moje dziecko ma żyć. Choroba dziecka byłaby dla mnie o wiele większą tragedią...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2020, 12:50

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • Clover Autorytet
    Postów: 2017 2931

    Wysłany: 28 lipca 2020, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Czesc Dziewczyny.
    Ja mialam koszmarna noc, snily mi sie koszmarne koszmary, bardzo się denerwuje przed prenatalnymi i Sanco, naczytalam sie o wadach i korelacjach z moja mutacja. Mogłybyście mnie troche ojojac?
    Zle mi i smutno :( dzis prawie 12 t sie zaczyna, belly mi powiedzialo ze minal krytyczny okres rozwoju i maleje ryzyko utraty ciazy... A ja swiruje.
    Przede wszystkim uważam, że nie powinnaś tyle czytać, bo sama siebie nakręcasz w ten sposób. Zamęczysz się negatywnymi myślami jeśli cały czas będziesz szukać nowych informacji - wiem, że internet kusi, ale nie wszystkie informacje które można znaleźć są wiarygodne, a nawet jeśli są, to nie jest powiedziane, że coś musi się akurat Tobie przytrafić. Widzę, że masz już córeczkę i wierzę, że tym razem też Ci się uda. Trzymam kciuki, żebyś mogła wreszcie trochę odetchnąć z ulgą po badaniach prenatalnych, ściskam mocno!

    Dziewczyny, ja dziś miałam tak głupi sen, że aż mi dziwnie było po przebudzeniu :P Śniło mi się, że byłam z koleżanką z pracy na jakimś meczu i spotkałyśmy tam naszego kolegę z pracy, ja miałam już dość spory brzuch a on mi gratulował, głaskał po brzuchu i mówił, że na pewno wszystko będzie dobrze. 😯 Mężowi nawet nie opowiedziałam, bo zaraz by był zazdrosny że mi się kolega śni i jeszcze mnie po brzuchu głaszcze 🤣

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • tygrysek7773 Autorytet
    Postów: 1033 1038

    Wysłany: 28 lipca 2020, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Popieram Clover...Gagatka za dużo czytania w necie. Ja w pierwszej ciąży też tyle czytałam. Była zagrożona musiałam leżeć i wiecznie się nakrecalam informacjami z neta . Nic mi to nie dawało oprócz nerwów a syn i tak się urodził w terminie. Jeśli wizyty co tydzień są ci potrzebne to akurat nic w tym złego ale czytanie jest be . Lepiej się odpręż przy dobrej książce;)

    👩32 🧔30
    26.09 początek starań o 3 dziecko 👩‍❤️‍💋‍👨
    2.11 mamy 🤰dwie kreseczki !!
    Rośnij nasz Synku ! 💙
    age.png
    age.png
    preg.png
  • Misia1989 Znajoma
    Postów: 21 15

    Wysłany: 28 lipca 2020, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madiiiii wrote:
    Dziewczyny współczuję Wam bardzo strat. Ja nie poroniłam, więc nie napiszę, że wiem, co czujecie. Ja zawsze bardziej niż poronienia bałam się, że moje dziecko będzie miało wady genetyczne lub ciężkie choroby, które sprawią, że będzie cierpiało, a ja nie będę w stanie tego udźwignąć. W takim wypadku wolałabym, aby to natura zdecydowała, czy moje dziecko ma żyć. Choroba dziecka byłaby dla mnie o wiele większą tragedią...
    Z tym, ze niestety nie zawsze strata jest winna wad genetycznych.Ja nie robiłam badań płodu bo o ile bylaby to wina wad genetycznych to nawet i dobrze, ze nastapila naturalna selekcja, gorzej jak by sie okazalo ze dziecko bylo zdrowe a moj organizm zawiodl.Wolalam byc w nieswiadomosci co bylo powodem poronienia.Skupilam sie bardziej na przebadaniu siebie przed kolejna proba zajscia w ciaze i moze dzieki temu, ze wiem co mi dolega i biore leki, to udało mi sie zajsc tak daleko w tej ciazy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2020, 14:47

  • Kasia87 Nowa
    Postów: 4 5

    Wysłany: 28 lipca 2020, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za mile przyjecie dziewczyny 😊 ja mam prenatalne 8.08 i tez dawno nie widzialam juz dzidziusia 😊

  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 28 lipca 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj byłam na badaniach prenatalnych. Bałam się bardzo 🙈 na szczęście lekarz stwierdził,że wszystko wygląda super 😍 Teraz mam zamiar już uwierzyć,że wszystko będzie dobrze. Jeszcze za tydzień mają przysłać wyniki Pappa, ale liczę,że jeśli na Usg wszystko dobrze, to z pappa też się uda. Płci lekarz jeszcze nie chciał powiedzieć. W nagrodę za udaną wizytę zaraz kupię coś dla dzidziusia na allegro. W poprzednich ciazach tak właśnie robiłam,że w nagrodę za udaną wizytę coś kupowałam. Najmniejsza rzecz mnie dzisiaj cieszy, czego i Wam życzę 😘

    tygrysek7773, Patt94, ann1109, Gagatka, Clover, kasia_1988, Lavendowa, GrubAsia lubią tę wiadomość

  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 28 lipca 2020, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia1989 wrote:
    Z tym, ze niestety nie zawsze strata jest winna wad genetycznych.Ja nie robiłam badań płodu bo o ile bylaby to wina wad genetycznych to nawet i dobrze, ze nastapila naturalna selekcja, gorzej jak by sie okazalo ze dziecko bylo zdrowe a moj organizm zawiodl.Wolalam byc w nieswiadomosci co bylo powodem poronienia.Skupilam sie bardziej na przebadaniu siebie przed kolejna proba zajscia w ciaze i moze dzieki temu, ze wiem co mi dolega i biore leki, to udało mi sie zajsc tak daleko w tej ciazy.
    Ja po dwóch poronieniach przeszłam chyba wszystkie możliwe badania łącznie z genetycznymi. Nie wyszło z nich absolutnie nic. Tylko słabe nasienie u męża. Do tej pory jest to dla mnie zagadką bo w pierwsza i w trzecią ciążę zaszlam w pierwszym cyklu. Kolejne ciąże po poronieniach były pełne strachu, ale jakoś po tym 12 tygodniu zaczynam się cieszyć. Najgorsze za nami, damy radę do lutego. Chociaż ja pewnie do stycznia bo moje obie ciąże zakończyły się równo w 38 tygodniu.

    Gagatka lubi tę wiadomość

  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 lipca 2020, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia1989 wrote:
    Z tym, ze niestety nie zawsze strata jest winna wad genetycznych.Ja nie robiłam badań płodu bo o ile bylaby to wina wad genetycznych to nawet i dobrze, ze nastapila naturalna selekcja, gorzej jak by sie okazalo ze dziecko bylo zdrowe a moj organizm zawiodl.Wolalam byc w nieswiadomosci co bylo powodem poronienia.Skupilam sie bardziej na przebadaniu siebie przed kolejna proba zajscia w ciaze i moze dzieki temu, ze wiem co mi dolega i biore leki, to udało mi sie zajsc tak daleko w tej ciazy.


    Masz rację, poronienie nie zawsze związane jest z wadami genetycznymi, ale tak dzieje się często. Tak działa natura i dobrze. Oczywiście nie można też zapominać o tym, aby dbać o własne zdrowie i kondycję, także psychiczną. Czytałam gdzieś, że stres po poprzednich poronieniach może mieć wpływ na kolejne, także życzę Wam i sobie przede wszystkim spokoju :)

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 28 lipca 2020, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dzieki, pomogla mi rozmowa z Wami, dzieki temu nie czuje sie taka osamotniona z moimi myslami. Przespalam sie, pomedytowalam i teraz az mi glupio, ze sie tak nakrecilam. W sumie najgorsze jest to, ze robie duzo - badania, zastrzyki, leki, suplementy, a na wiele rzeczy nie mam wplywu i to dla mojej psychiki jest najgorsze. Hormony tez pewnie robia swoje i jestem bardziej wyczulona..

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 28 lipca 2020, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pocieszam sie tez, ze gdyby cos bylo nie tak, to natura by juz zadecydowala..a dzis mi belly mowi, ze minelo najwieksze ryzyko.. Tego chce sie teraz trzymac

    Olinda, madiiiii, Lavendowa lubią tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Ewkaewka Autorytet
    Postów: 390 246

    Wysłany: 28 lipca 2020, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dziś na prenatalnych na NFZ. Pappa będzie opisana dopiero w piątek na prywatnej wizycie u innego lekarza. Na USG wszystko w porządku, ale ze względu na tyłozgięcie macicy musiało być przez pochwę. Płeć nieznana 😊

    Olinda, Clover, Lavendowa, Rucola lubią tę wiadomość

    08.02 💙 Artur
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewkaewka wrote:
    Byłam dziś na prenatalnych na NFZ. Pappa będzie opisana dopiero w piątek na prywatnej wizycie u innego lekarza. Na USG wszystko w porządku, ale ze względu na tyłozgięcie macicy musiało być przez pochwę. Płeć nieznana 😊
    Też mam tyłozgięcie, miałam USG przez brzuch. Nie wiem jakie to ma znaczenie? Zwłaszcza, że macica prostuje się w ciąży :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lipca 2020, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Długo się nie odzywałam ale jestem z mężem i dziećmi na urlopie. Szklarska Poręba, Karpacz, Praga :) zakwasy mam straszne ledwo chodzę 🤣 jednego dnia wyjechaliśmy wyciągiem na Szrenicę żeby z niej pójść na Śnieżne kotły (4 km w jedną stronę bo nierównym terenie) starsza dała radę w dwie strony chociaż ledwo a młodsza poszła w jedną stronę a w drugą do nosidełka :) innego dnia wjechaliśmy na Kopę a z niej weszliśmy na Śnieżkę po krótszym ale cięższym szlaku (2 km mocno pod górę) Satysfakcja jest i mimo wysiłku jestem bardzo zrelaksowana :)
    Poczułam pierwsze ruchy jedząc smażony ser, frytki i popijając kofolą ☺️❤️
    Pozdrawiam was!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2020, 19:36

    hannaha, Clover, Lavendowa, Rucola lubią tę wiadomość

‹‹ 150 151 152 153 154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ