🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ann, gratuluję
Ja wizytuję w środę ale bez usg, jedynie badanie + spr. akcji serca.
W mojej przychodni bardzo restrykcyjnie podchodzą do kwestii bezpieczeństwa. Ostatnio miałam problem, żeby wejść na wizytę bo pomiar temperatury na wejściu wskazał 37,5 i musiałam czekać aż spadnie. Lekarz jest zawsze w maseczce i w przyłbicy i tego samego oczekuje się od pacjentek (w sensie co najmniej maseczka). Osoby towarzyszące nie są wpuszczane...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 11:05
-
Rucola, współczuje przy dwóch maluchach poziom beta hcg znacznie wyższy stad te mdłości i wymioty mogą być nasilone oby szybko Ci one przeszły kochana
Ja ostatnie dni miałam bardzo intensywne, mam już termin obrony na studiach wiec za 10 dni kończę pierwszy etap za sobą.. jakoś mi tak dziwnie ze póki co nic nie będę musiała robić, wiec zastanawiam się mocno czy od razu nie pociągnąć magisterskich 🙈
U mnie tez maseczka na wizycie.
Ja dzisiaj idę na szybkie usg na 13:30 wiec poproszę o kciukiGrubAsia, Rucola, Lolita lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jak często macie swoje wizyty? Mnie po serduszkowej dr umówiła dopiero za cztery tygodnie, jak się nie będzie nic działo 🤔 A ja świruję już, bo chcę widzieć maleństwo wcześniej 🙄
Co do preferencji jedzeniowych... ciągłe mdłości i wszystko jest blee...ale ileż można jeść codziennie kanapkę z pomidorem, ugotowany makaron albo ryż?? Wszystko inne jest śmierdzące i ochydne w smaku 😞
A najbardziej moje ukochane owoce...
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
ultraviolet wrote:Dziewczyny jak często macie swoje wizyty? Mnie po serduszkowej dr umówiła dopiero za cztery tygodnie, jak się nie będzie nic działo 🤔 A ja świruję już, bo chcę widzieć maleństwo wcześniej 🙄
Co do preferencji jedzeniowych... ciągłe mdłości i wszystko jest blee...ale ileż można jeść codziennie kanapkę z pomidorem, ugotowany makaron albo ryż?? Wszystko inne jest śmierdzące i ochydne w smaku 😞
A najbardziej moje ukochane owoce...
Ja kolejną wizytę mam po dwóch tygodniach od wizyty serduszkowej, ale to z uwagi na leki, które biorę i konieczność kontrolowania morfologi. A tak standardowo to lekarz mówił, że wizyta byłaby za 3 tygodnie.
Generalnie na wizyty chodzi się w ciąży co 3-4 tygodnie. Dla mnie 2 tygodnie to wieczność, a co dopiero 4 🤕 -
Franiczka_ wrote:Czytałam na blogu mamy ginekolog, że mdłości ma ok. 50% ciężarnych, a wymiotuje jedyne 10%. A my tu prawie wszystkie mamy mdłości 🙈
Co do wizyt, to u mnie po serduszkowej kolejna po 2 tygodniach z wynikami badań, a potem co 4 tygodnie. -
ultraviolet wrote:Dziewczyny jak często macie swoje wizyty? Mnie po serduszkowej dr umówiła dopiero za cztery tygodnie, jak się nie będzie nic działo 🤔 A ja świruję już, bo chcę widzieć maleństwo wcześniej 🙄
Co do preferencji jedzeniowych... ciągłe mdłości i wszystko jest blee...ale ileż można jeść codziennie kanapkę z pomidorem, ugotowany makaron albo ryż?? Wszystko inne jest śmierdzące i ochydne w smaku 😞
A najbardziej moje ukochane owoce...
U mnie też, od serduszkowej wizyty , 4 tygodnie do następnej . Minęło 1,5 i ja już szaleje, strasznie się boję, ze będzie się działo coś złego , a ja nie będę wiedzieć ☹️ Wiem ,że takie myślenie nie ma najmniejszego sensu , ale ciężko zapomnieć . Leżąc 3 razy na ginekologii niestety dużo zobaczyłam.
-
nick nieaktualnyFraniczka_ wrote:Ja w ciągu dnia czuję się dobrze, natomiast ok godziny 14-15 mam kryzys i muszę się położyć na godzinną drzemkę. I potem jest już coraz gorzej. Ok 17 zaczynają się mdłości i wzdęcia, przez co brzuch mam jak balon. Ciężko jest mi zjeść kolację i nawet woda mi nie smakuje wtedy... Mam też ogromny problem z myciem zębów, zarówno rano jak i wieczorem. Mam podczas mycia takie odruchy wymiotne, że masakra 🤢🤢🤢 Czasem aż łzy mi lecą.
Co do włosów, to ja póki co zauważyłam, że mniej się przetłuszczają. I mam brzydką cerę 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 12:06
Franiczka_ lubi tę wiadomość
-
Franiczka na wizyty mogę wchodzić sama póki co. Jak to będzie dalej wyglądało zależy od rozwoju sytuacji z koronawirusem.
madiiiii wczoraj tak miałam, co wstawałam to mi się słabo robiło. Najlepiej się czułam jak siedziałam lub leżałam. Tylko nie wiem czy ten stan nie jest spowodowany osłabieniem przez te ciągłe wymiotyFraniczka_ lubi tę wiadomość
-
ultraviolet wrote:Dziewczyny jak często macie swoje wizyty? Mnie po serduszkowej dr umówiła dopiero za cztery tygodnie, jak się nie będzie nic działo 🤔 A ja świruję już, bo chcę widzieć maleństwo wcześniej 🙄
Co do preferencji jedzeniowych... ciągłe mdłości i wszystko jest blee...ale ileż można jeść codziennie kanapkę z pomidorem, ugotowany makaron albo ryż?? Wszystko inne jest śmierdzące i ochydne w smaku 😞
A najbardziej moje ukochane owoce...
Wizyty mam co 3 tygodnie. Od tygodnia jem tylko biały ser, jogurty i pomidory, bo nic innego mi nie wchodzi -
ann1109 wrote:Wizyty mam co 3 tygodnie. Od tygodnia jem tylko biały ser, jogurty i pomidory, bo nic innego mi nie wchodzi
Ja też jadę głównie na twarogu. W sobotę zrobiłam sobie twarożek z rzodkiewką i wcinałam praktycznie cały dzień Dzisiaj zabrakło rzodkiewki i twarożek jest na słodko. Niestety totalnie nie wchodzi
Jutro przyjedzie mój tata z dostawą świeżych, domowych jagodzianek. Nie mogę się doczekać, bo jeśli już mam na coś ochotę, to na domowe wyroby mojej mamy♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Ja byłam na wizycie serduszkowej 23.06, teraz mam wizytę 23.07. Też co chwilę się martwię czy wszystko w porządku, ale nie mam żadnych niepokojących objawów więc staram się o tym nie myśleć. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się zrobić badania krwi i moczu, muszę też się umówić na prenatalne. Mdłości mi przeszły, jem różne rzeczy i czuję się dobrze. Jedynie ból pleców mi dokucza i kiedy np. robię coś w domu, to muszę sobie robić przerwy bo szybko się męczę. Cieszę się, że nie muszę już chodzić do pracy
Wczoraj zrobiłam sobie dzień dla siebie - wyregulowałam wreszcie brwi, zrobiłam peeling twarzy i nałożyłam maseczkę, odżywiłam włosy maską i zrobiłam sobie hybrydy u dłoni i stóp - wszystko to robię sama w domu, bo nie lubię biegać po kosmetyczkach. Czuję się teraz super, kiedy chodziłam do pracy często nie miałam czasu żeby o siebie zadbać a teraz wreszcie mam więcej czasu dla siebie!Rucola, ultraviolet lubią tę wiadomość
-
madiiiii wrote:Ja też jadę głównie na twarogu. W sobotę zrobiłam sobie twarożek z rzodkiewką i wcinałam praktycznie cały dzień Dzisiaj zabrakło rzodkiewki i twarożek jest na słodko. Niestety totalnie nie wchodzi
Jutro przyjedzie mój tata z dostawą świeżych, domowych jagodzianek. Nie mogę się doczekać, bo jeśli już mam na coś ochotę, to na domowe wyroby mojej mamy
Ja na słodkie nie mogę patrzeć tak jak uwielbiałam drożdżówki z powidłami tak teraz na samą myśl mnie mdli od dobrych 5 dni na obiad jem młode ziemniaki z gziką pychota na śniadanie chleb z białym serem i do tego pomidory na kolację chleb z masłem i pomidory z cebulką i jogurtem naturalnym na samą myśl już robię się głodna hehemadiiiii lubi tę wiadomość
-
Ja w ogóle odczuwam non stop straszny głód i nie wiem czy jest to spowodowane ciążą czy może luteina? Gdzieś czytałam że może być to od luteiny.
Co do smaczków to mam ochotę co chwila na coś innego i jak już to zjem to potem robi mi się niedobrze jak o tym myślę.
Ostatnio kilka dni pod rząd za to świetnie wchodzą mi kanapki z Almette ziołowym , pomidorem i sosem tatarskim 🙈 -
Widzę, że nie jestem sama z tymi ograniczeniami jedzeniowymi 🙃
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i oczekiwania ✊🍀
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Clover wrote:Ja byłam na wizycie serduszkowej 23.06, teraz mam wizytę 23.07. Też co chwilę się martwię czy wszystko w porządku, ale nie mam żadnych niepokojących objawów więc staram się o tym nie myśleć. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się zrobić badania krwi i moczu, muszę też się umówić na prenatalne. Mdłości mi przeszły, jem różne rzeczy i czuję się dobrze. Jedynie ból pleców mi dokucza i kiedy np. robię coś w domu, to muszę sobie robić przerwy bo szybko się męczę. Cieszę się, że nie muszę już chodzić do pracy
Wczoraj zrobiłam sobie dzień dla siebie - wyregulowałam wreszcie brwi, zrobiłam peeling twarzy i nałożyłam maseczkę, odżywiłam włosy maską i zrobiłam sobie hybrydy u dłoni i stóp - wszystko to robię sama w domu, bo nie lubię biegać po kosmetyczkach. Czuję się teraz super, kiedy chodziłam do pracy często nie miałam czasu żeby o siebie zadbać a teraz wreszcie mam więcej czasu dla siebie!
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Ja z jednej strony jestem głodna, więc próbuję cośtam jeść - przed chwilą serek homogenizowany. I mi niedobrze.I rano miałam biegunkę.
I słabo i gorąco, generalnie jedyne, na co mam siłę,to leżenie plackiem, a zaraz muszę sobie zrobić zastrzyk.
Ale co tam, przetrwam wszystko, byle by to oznaczało, że wszystko się dobrze rozwija.
Czy któraś z Was planuje robić NIFTY?
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Ja również jestem z tych, które męczą mdłości mogłabym w sumie jeść cały czas, bo tylko wtedy tych mdłości nie mam... Chociaż dzisiaj pierwszy dzień od baaardzo dawno, kiedy mam choć trochę energii i nie spociłam się jak dzika mysz, odprowadzając dziecko do żłobka. Miałam nawet siłę mieszkanie ogarnąć i pójść na zakupy, a to już duże coś
a macie może zachcianki na coś, czego wcześniej byście nie tknęły?Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024