LUTY 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Linakaro wrote:Mnie kwestia szpitala bardzo stresuje, bo mieszkam na wsi. Najbliższy szpital jest w miasteczku obok, to jakieś 20 km, ale on nie ma zbyt dobrej renomy jeśli chodzi o porodówkę, no i 1 stopień referencyjnosci... Do lekarza jeżdżę do Warszawy, bo tu w okolicy żaden lekarz na ednometriozie się nie znał. Wizyty są średnio raz na miesiąc i nie jest dla mnie problemem dojechać te 100 km, a czuję się bardziej zaopiekowana, tym bardziej że moja pani doktor odpisuje lub oddzwania jak coś się dzieje itd. Ale zastanawiam się jak to zrobić z porodem. Oczywiście biorę pod uwagę, że przez tą moją nieszczęsna torbiel będę miała wskazania do CC, więc wtedy jakby problem sam się rozwiąże. Ale jeśli nie, to zastanawiam się czy "dam radę" dojechać jak już się zacznie. Moja siostra tłumaczy mi, że poród to nie jest takie hop siup i ona bez problemu dojechała do szpitala oddalonego tez prawie o 100 km. Ale ja od razu mam przed oczami czarny scenariusz i wizję porodu w aucie 🙈😅11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10 połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10 wizyta ✅
•18.11 wizyta ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
Dzień dobry. Ja już prawie w pracy. Jak fajnie było na bezrobociu hahaAgaKa800 wrote:Hihi, ja mam szpital za płotem. Dosłownie. Śmiejemy się z mężem, że szybciej tam dojdę pieszo niż wyciągnie auto z garażu
-
Dzień dobry! Ja dzisiaj byłam na badaniu krwi na parwowirusa, trzymajcie kciuki żeby się okazało, że już mam rumień za sobą. ✊
Nas czeka intensywny tydzień bo mąż na 3 dni wyjeżdża na delegację. 😯 A dodatkowo to ostatni tydzień z moją Rozia w domu, bo od 1.10 idzie do żłobka. Ja już z płaczem na końcu nosa. 😥
Jeśli chodzi o wybór szpitala, to z doświadczenia swojego i koleżanek powiem tak, że jeśli wszystko przebiega bez komplikacji, to nie ma żadnego problemu żeby dojechać nawet te 100 km do szpitala, także spokojnie. wiedząc, że mam szpital tak daleko, pewnie bym po prostu nie czekała aż tak długo przy skurczach.
Jednocześnie dobrze mieć wybrany szpital w bliższej odległości, żebyście w razie jakichś pojawiających się trudności wiedziały, gdzie chcecie się udać. Oczywiście żadnej z nas tego nie życzę, ale wg mnie warto mieć w sobie otwartość na każdą okoliczność.
Linakaro, Nulka, Palcia lubią tę wiadomość
marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Hej, ja ostatnio też się nie udzielałam bo przeziębienie rozłożyło mnie na dobre.. na szczęście jest już lepiej, ale teraz już tylko wygrzewanie i odpoczynek, narazie nie mam zamiaru wychodzić na dłużej z łóżka dopóki na dobre mi nie przejdzie, bo to już prawie miesiąc w przeziębieniu.
Ostatnio złapały mnie zatoki i polecam okłady- polać ręcznik gorącą wodą i przykładać jak już będzie znośny do przyłożenia, robiłam tak z 10 razy i zatoki puściły w ciągu jednego dnia. Z kaszlem męczyłam się 2 tygodnie i dopiero lekarz na teleporadzie pozwolił użyć syrop z prawoślazu i dziewczyny… jak ręką odjął, szkoda że wcześniej mi tego nie zalecili bo oszczędziłabym nam tych nie przespanych nocy i męczenia.
Co do zaparć polecam zakwas z buraka, naprawdę mnie uratował ♥️ ♥️♥️kupiłam taki z olini dla dzieci z mniejszą ilością soli, wystarczy pół szklanki dziennie i na drugi dzień nie ma problemu, wizyta w toalecie dwa razy dziennie, wcześniej zdarzało się raz na 3-4 dni z problemami. Przy okazji podniesiecie żelazo i całą morfologie bo pięknie to wspiera.
Na ostatniej wizycie dowiedzieliśmy się że mamy na 80% dziewczynkę, także będzie Liwia 🥰🥰🥰
dealie, JoAnn lubią tę wiadomość
-
annikana wrote:Dzień dobry! Ja dzisiaj byłam na badaniu krwi na parwowirusa, trzymajcie kciuki żeby się okazało, że już mam rumień za sobą. ✊
Nas czeka intensywny tydzień bo mąż na 3 dni wyjeżdża na delegację. 😯 A dodatkowo to ostatni tydzień z moją Rozia w domu, bo od 1.10 idzie do żłobka. Ja już z płaczem na końcu nosa. 😥
Jeśli chodzi o wybór szpitala, to z doświadczenia swojego i koleżanek powiem tak, że jeśli wszystko przebiega bez komplikacji, to nie ma żadnego problemu żeby dojechać nawet te 100 km do szpitala, także spokojnie. wiedząc, że mam szpital tak daleko, pewnie bym po prostu nie czekała aż tak długo przy skurczach.
Jednocześnie dobrze mieć wybrany szpital w bliższej odległości, żebyście w razie jakichś pojawiających się trudności wiedziały, gdzie chcecie się udać. Oczywiście żadnej z nas tego nie życzę, ale wg mnie warto mieć w sobie otwartość na każdą okoliczność.
No właśnie ja się śmieje do męża, że w razie dramatu to po drodze do tego co mam 60km dosłownie przy drodze mijamy 3 inne szpitale. Także jakby był wielki dramat i bym zaczęła w samochodzie to chyba będzie mi wtedy wszystko jedno w którym szpitalu urodzę 😆annikana lubi tę wiadomość
-
Klaudusia! myślę, że w Twoim przypadku nawet bym się nie zastanawiała nad innym szpitalem. Jeśli dodatkowo Twój lekarz tam pracuje, to duży plus.
Moja pani doktor kiedyś pracowała w szpitalu na oddziale, a teraz tylko przyjmuje w przychodni przyszpitalnej, więc tak czy siak - przy porodzie jej nie spotkam. Mimo to, i tak wolę ten szpital oddalony o 100 km niż ten mój na miejscu.
Annikana, gdzieś mi chyba umknęło. Czemu musiałaś robić test na parwowirusa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września, 11:16
-
Hej dziewczyny! Ja na szczęście mam sytuacje ze szpitalem na ten moment stabilną. Moja Pani ginekolog pracuje w szpitalu, w którym chce rodzić, pracuje tam też moja znajoma położna i szpital ma 3 stopień referencyjności, póki co jestem spokojna. W szpitalu jest też program KOC także dodatkowy „spokój” chociaż moja Pani ginekolog mówi, że to trochę taki pic na wodę ale jak już jest to trzeba skorzystać.
Mam wrażenie, że macica mi się tak rozciąga, że dusi wszystkie organy… wszystko mnie boli, ciągnie, kuje. Piersi raz swędzą, pieką, bolą, mrowią. Wczoraj obudziłam się z mokrą piżamą, musiałam przez sen naciskać na pierś, dziś też trochę wyciekło ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Wszystko jest takie nowe i dziwne 😅👩🏻1997👦🏼1995
💕14.05.2015💍 14.05.2020💒14.05.2022
Starania od sierpnia 2023 (10 cykl starań)
⏸️ 08.06.2024
08.06.2024 Progesteron: 23,00 ng/ml
08.06.2024 beta-HCG: 935 mlU/ml
10.06.2024 beta-HCG: 2 028 mlU/ml
15.06.2024 beta-HCG: 10 687 mlU/ml
26.06.2024: 1.02 cm 7w1d ♥️ 22.07.2024: 4.14 cm 10w5d ♥️ 150 bpm 08.08.2024: 13w5d 7.58 cm 157bpm 🩷👧🏻 26.08.2024 136g 👧🏻18.09.2024 285g🩷 👧🏻 30.09.2024 431g🩷👧🏻 16.10.2024 553g🩷👧🏻
🩺18.11.2024
-
Mi nic nie wycieka 😅34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Linakaro wrote:Klaudusia! myślę, że w Twoim przypadku nawet bym się nie zastanawiała nad innym szpitalem. Jeśli dodatkowo Twój lekarz tam pracuje, to duży plus.
Moja pani doktor kiedyś pracowała w szpitalu na oddziale, a teraz tylko przyjmuje w przychodni przyszpitalnej, więc tak czy siak - przy porodzie jej nie spotkam. Mimo to, i tak wolę ten szpital oddalony o 100 km niż ten mój na miejscu.
Annikana, gdzieś mi chyba umknęło. Czemu musiałaś robić test na parwowirusa?
No właśnie temu tez najbardziej biorę go pod uwagę, bo no jak pisałam czuję się tam mega zaopiekowana.
Nie oszukujmy się też widać to że lekarze i położne wiedzą od kogo tam byłam i też troszkę inaczej cię traktują. Właśnie też liczę się z tym, że mogę na nią nie trafić jak zacznę rodzić, bo ona pracuję też w swoim prywatnym gabinecie ale jak teraz leżałam to każdego dnia co byłam w szpitalu przychodziła do mnie nawet na 5/10 min zapytać jak się czuję i zobaczyć co nowego w wynikach wyszło, nawet jak miała dyżur na innym oddziale i miała mega dużo na głowie, to nie był to dla niej problem więc no opieka z jej strony na medal 😊szpital i oddział położniczy i nawet noworodkowy ma 3 stopień więc no będę robić wszystko żeby udało mi się tam dojechać 😂
annikana, Linakaro, Nulka lubią tę wiadomość
-
Linakaro, lekarz przy porodzie to i tak w sumie pojawia się na chwilkę więc to nie jest aż tak istotna kwestia. Ale pewnie "posiadanie" swojego lekarza w szpitalu, w którym się rodzi, może mieć różne inne plusy.
Robiłam parwowirusa bo córka idzie do żłobka więc na 99% złapie niebawem rumień zakaźny, bo jeszcze nie przechodziła. To niebezpieczna choroba w ciąży. Rodzice nie pamiętają, czy przechodziłam. Po konsultacji z ginekologiem uznaliśmy, że warto sprawdzić, bo gdyby się okazało, że nie przechodziłam, to w sytuacji, gdy u córki się pojawi, to od razu muszę być poddana częstszej obserwacji itd.
Izabell, to mrowienie, swędzenie, pieczenie, to taki ewidentny objaw, że tworzy się mleko. Podczas kp się człowiek przyzwyczaja 🙈marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
U mnie to chyba genetyczne 😅 moja mama mówiła, że leciało jej z piersi szybciej niż brzuch stał się dobrze widoczny… po mnie jak się luźno ubiorę to też nic nie widać chociaż ja widzę, że w przeciągu tygodnia jestem ze dwa razy większa niż wcześniej
Annikana trzymam kciuki żebyś miała przeciwciała 🤞🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września, 11:54
👩🏻1997👦🏼1995
💕14.05.2015💍 14.05.2020💒14.05.2022
Starania od sierpnia 2023 (10 cykl starań)
⏸️ 08.06.2024
08.06.2024 Progesteron: 23,00 ng/ml
08.06.2024 beta-HCG: 935 mlU/ml
10.06.2024 beta-HCG: 2 028 mlU/ml
15.06.2024 beta-HCG: 10 687 mlU/ml
26.06.2024: 1.02 cm 7w1d ♥️ 22.07.2024: 4.14 cm 10w5d ♥️ 150 bpm 08.08.2024: 13w5d 7.58 cm 157bpm 🩷👧🏻 26.08.2024 136g 👧🏻18.09.2024 285g🩷 👧🏻 30.09.2024 431g🩷👧🏻 16.10.2024 553g🩷👧🏻
🩺18.11.2024
-
annikana wrote:Linakaro, lekarz przy porodzie to i tak w sumie pojawia się na chwilkę więc to nie jest aż tak istotna kwestia. Ale pewnie "posiadanie" swojego lekarza w szpitalu, w którym się rodzi, może mieć różne inne plusy.
Robiłam parwowirusa bo córka idzie do żłobka więc na 99% złapie niebawem rumień zakaźny, bo jeszcze nie przechodziła. To niebezpieczna choroba w ciąży. Rodzice nie pamiętają, czy przechodziłam. Po konsultacji z ginekologiem uznaliśmy, że warto sprawdzić, bo gdyby się okazało, że nie przechodziłam, to w sytuacji, gdy u córki się pojawi, to od razu muszę być poddana częstszej obserwacji itd.
Izabell, to mrowienie, swędzenie, pieczenie, to taki ewidentny objaw, że tworzy się mleko. Podczas kp się człowiek przyzwyczaja 🙈
Jak dwa lata rwmu zajmowałam się dwójka dzieci które miały rok ich starsze rodzeństwo zaczęło przedszkole. Przez te pół roku pracy nachorowalam się tyle co nigdy
A wcześniej za granicą też od dzieci takich mocno chorowałam i jak słyszę żłobek to już mam przed oczami wszystkie choroby, najgorzej przeszłam rotawirusy. Nigdy w życiu takiego czegoś nie miałam.
Dlatego życzę Wam dużo zdrowia, wytrwałości może u Was będzie innaczej. ✊️✊️ -
Izabell155 wrote:U mnie to chyba genetyczne 😅 moja mama mówiła, że leciało jej z piersi szybciej niż brzuch stał się dobrze widoczny… po mnie jak się luźno ubiorę to też nic nie widać chociaż ja widzę, że w przeciągu tygodnia jestem ze dwa razy większa niż wcześniej
Annikana trzymam kciuki żebyś miała przeciwciała 🤞🏻
Ja też widzę, że przez ostatni tydzień brzuch mocno urósł. Aż niesamowite. A lekarz mówił, że chyba po 20ktoryms tam zazwyczaj rusza mocniej to rośniecie 🤭 bedzie ciekawie -
Ja się boję co to będzie 🤭 już teraz w nocy ciężko mi spać… ale dziś przyszła mi moja poduszka ciążowa! Liczę, że przyniesie mi ukojenie 😅👩🏻1997👦🏼1995
💕14.05.2015💍 14.05.2020💒14.05.2022
Starania od sierpnia 2023 (10 cykl starań)
⏸️ 08.06.2024
08.06.2024 Progesteron: 23,00 ng/ml
08.06.2024 beta-HCG: 935 mlU/ml
10.06.2024 beta-HCG: 2 028 mlU/ml
15.06.2024 beta-HCG: 10 687 mlU/ml
26.06.2024: 1.02 cm 7w1d ♥️ 22.07.2024: 4.14 cm 10w5d ♥️ 150 bpm 08.08.2024: 13w5d 7.58 cm 157bpm 🩷👧🏻 26.08.2024 136g 👧🏻18.09.2024 285g🩷 👧🏻 30.09.2024 431g🩷👧🏻 16.10.2024 553g🩷👧🏻
🩺18.11.2024
-
Mnie czasami swędzą i pieką piersi, czuję też takie lekkie pokłuwania w nich ale lecieć nie leci z nich 😊 brzuch mi się wydaje mam dość spory chociaż nie przytyłam jakoś strasznie dużo.34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Wiem, że nie ma lekarza z reguły przy porodzie, ale zawsze inaczej patrzą, jak lekarz prowadzący jest "tutejszy". Jak wcześniej trafiłam z tym bólem podbrzusza do pobliskiego szpitala, to pierwsze pytanie jakie mieli, to który lekarz mnie prowadzi w ciąży. Jak odpowiedziałam, że jeżdżę do Warszawy, to od razu niezadowolenie było widoczne na twarzy położnej, bo wiadomo, że wolą jak lekarz jest miejscowy, bo w razie wątpliwości kontaktują się z nim i mają sprawę ułatwioną trochę itd. Dlatego też biorę pod uwagę tylko ten szpital w Warszawie na poród, bo pomimo że mojej doktor na oddziale nie spotkam, to wiem, że w razie jakiś komplikacji będzie w stanie jakoś bardziej pokierować całą "akcją" przez wzgląd na dawne znajomości 😅 z resztą była niezadowolona z tego, jak przebiegł ten mój pobyt w moim miejscowym szpitalu i sama powiedziała, że szkoda, że nie przyjechałam do "jej" szpitala.
Annikana trzymam w takim razie kciuki, żebyś miała już przeciwciała. A z ciekawości - gdyby się okazało, że jednak nie, to można się zaszczepić żeby się uchronić od zachorowania? Ja też nie wiem czy przechodziłam 🤔 a mam częsty kontakt z córeczką mojej siostry, która chodzi do żłobka. Może też zrobię taki test. Jak dokładnie nazywa się to badanie?
-
To mi właśnie się też wydaje, że w przeciągu tego ostatniego tygodnia mój brzuch mega urósł 😂
Waga stoi stabilnie a wczoraj jak na niedzielnym obiadku dobrze pojadłam to wieczorem się czułam jakbym już w 8 miesiącu była
I teraz każdego ranka jak wstaje to już jest taka okrągła mała piłeczka a jeszcze ostatnio tego nie było 🥹😍 -
Klaudusia! wrote:To mi właśnie się też wydaje, że w przeciągu tego ostatniego tygodnia mój brzuch mega urósł 😂
Waga stoi stabilnie a wczoraj jak na niedzielnym obiadku dobrze pojadłam to wieczorem się czułam jakbym już w 8 miesiącu była
I teraz każdego ranka jak wstaje to już jest taka okrągła mała piłeczka a jeszcze ostatnio tego nie było 🥹😍
Tak ja też już rano widzę 🙈
-
Dzięki za kciuki, dziewczyny!
Animka, też jestem pełna obaw co do chorób, jeśli chodzi o żłobek. Słyszałam już mnóstwo trudnych historii i chorowania właściwe non stop od października do marca. Aaaale słyszałam też i dobre rzeczy, że udaje się przetrwać sezon na 2-3 chorobach więc jestem dobrej myśli.
Linakaro, niestety na to nie ma żadnej szczepionki, nie da się właściwie uchronić przed zamrażaniem w relacji rodzic-dziecko. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową więc w przypadku, tak powiem nieładnie, "obcych" dzieci, jakaś tam szansa na uchronienie się jest. Jak to zwykle bywa w takich chorobach, zaraża się przed wystąpieniem rumienia, czyli nie ma szans na odizolowanie się itd.
To jest badanie parwowirus b19 - przeciwciała igG na przebycie i eweny igM na trwające zakażenie.marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Marcelaa wrote:Hej, ja ostatnio też się nie udzielałam bo przeziębienie rozłożyło mnie na dobre.. na szczęście jest już lepiej, ale teraz już tylko wygrzewanie i odpoczynek, narazie nie mam zamiaru wychodzić na dłużej z łóżka dopóki na dobre mi nie przejdzie, bo to już prawie miesiąc w przeziębieniu.
Ostatnio złapały mnie zatoki i polecam okłady- polać ręcznik gorącą wodą i przykładać jak już będzie znośny do przyłożenia, robiłam tak z 10 razy i zatoki puściły w ciągu jednego dnia. Z kaszlem męczyłam się 2 tygodnie i dopiero lekarz na teleporadzie pozwolił użyć syrop z prawoślazu i dziewczyny… jak ręką odjął, szkoda że wcześniej mi tego nie zalecili bo oszczędziłabym nam tych nie przespanych nocy i męczenia.
Co do zaparć polecam zakwas z buraka, naprawdę mnie uratował ♥️ ♥️♥️kupiłam taki z olini dla dzieci z mniejszą ilością soli, wystarczy pół szklanki dziennie i na drugi dzień nie ma problemu, wizyta w toalecie dwa razy dziennie, wcześniej zdarzało się raz na 3-4 dni z problemami. Przy okazji podniesiecie żelazo i całą morfologie bo pięknie to wspiera.
Na ostatniej wizycie dowiedzieliśmy się że mamy na 80% dziewczynkę, także będzie Liwia 🥰🥰🥰
Czy ktoś może kupował pieluszki tetrowe, muslinowe z primarka ??? Bo myslam z by tak kupić, a nie wiem jak z jakością.Marcelaa lubi tę wiadomość