Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No a dzis w odcinku dwa porody sn i obie dziewczynki mialy to odsluzowywanie. Lekarz potem mowil,ze to wazne,zeby oczyszcic drogi oddechowe z resztek sluzu. Czytalam tez,ze nie odsluzowanie dziecka grozi tym,ze jesli nie daj Boze cos zostalo to potem jakas infekcja sie moze wdac i czesto nie wiadomo z czego to. Ale ja mysle,ze co porod to jednak inna sytuacja,inny dobrostan matki i dziecka i same bedziemy sie musialy przekonac jak to jest w realu. Dobrze,ze sa takie programy,ale co tv to tv,a co w zyciu to inna historia.
-
nick nieaktualnymyśle że na pewno jak będzie potrzeba to zrobią wszystko co trzeba po porodzie dla naszych dzieciaczków...My dziś złożyliśmy łóżeczko żeby przeszło domem i pieskami i teraz tylko czekać aż mały przyjdzie na świat-łóżeczko mamy też w pieski z kościami z pościelą Aruś-ciężko sie ją prasowało na szczęscie boczki dałam tylko wywietrzyć bo bym umarła przy prasowaniu ich
-
W gazetce Dobra Mama przeczytalam artykul o naglej smierci lozeczkowej, nic nowego,ale znalazlo sie tam rowniez podsumowanie czynnikow,ktore moga sie przyczynic,zaznaczam,ze autorstwa jakiej pani doktor. I otoz ona wymienila m.in. zwierzeta przebywajace w pomieszczeniu gdzie spi dziecko. O ile inne argumenty mialy jakies uzasadnienie,o tyle ten mnie mocno zastanowil. Oczywiste jest dla mnie,ze moj pies nie bedzie spal w pokoju dziecka, moze kiedys w przyszlosci jak Kubus bedzie mial kilka lat i sie zaprzyjaznia to ok,ale teraz wiadomo nie. Oczywiste jest tez dla mnie nie pozostawianie dziecka ze zwierzakiem bez nadzoru.Ale to to samo jak nie pozostawianie dziecka bez opieki. Ale co ma spanie zwierzecia w tym samym pomieszczeniu? Wykluczajac alergie? Macie jakies pomysly lub wiecie cos na ten temat?
-
Dziewczyny, znajomi mieli taka sytuacje ze nie odsluzowali im córeczki i bardzo ulewala a skończyło sie na silnym bezdechu... Szybko karetka i szpital i dopiero wtedy (2 tyg po porodzie) ja odsluzowali... A ile mieli stresu to szok
mogło dojść do niedotlenienia mózgu... Pytałam położnej, mówiła ze nie każdy szpital teraz to robi ale powiedziała zeby w planie porodu to zapisać jesli sobie tego życzę i wpisałam w uwagach ze proszę o odsluzowanie dróg oddechowych dziecka, wg mnie to BARDZO WAŻNE!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 19:37
-
nick nieaktualnyGabiK wrote:W gazetce Dobra Mama przeczytalam artykul o naglej smierci lozeczkowej, nic nowego,ale znalazlo sie tam rowniez podsumowanie czynnikow,ktore moga sie przyczynic,zaznaczam,ze autorstwa jakiej pani doktor. I otoz ona wymienila m.in. zwierzeta przebywajace w pomieszczeniu gdzie spi dziecko. O ile inne argumenty mialy jakies uzasadnienie,o tyle ten mnie mocno zastanowil. Oczywiste jest dla mnie,ze moj pies nie bedzie spal w pokoju dziecka, moze kiedys w przyszlosci jak Kubus bedzie mial kilka lat i sie zaprzyjaznia to ok,ale teraz wiadomo nie. Oczywiste jest tez dla mnie nie pozostawianie dziecka ze zwierzakiem bez nadzoru.Ale to to samo jak nie pozostawianie dziecka bez opieki. Ale co ma spanie zwierzecia w tym samym pomieszczeniu? Wykluczajac alergie? Macie jakies pomysly lub wiecie cos na ten temat?
-
nick nieaktualnyEwelinkie wrote:Ola a co do zwierzaków, to na sr mówili, aby tata dziecka przed powrotem mamy z dzieckim ze szpiala, przywiózł wcześniej pieluche np tetrową w której dziecko się owija, aby zwierzaki wcześniej zapoznały się z zapachem maluszka
wtedy szybciej go zaakceptują jako nowego członka rodziny
a mam 3suczki więc troche będzie szumu
-
u mnie obie dziewczyny od urodzenia z psami były chowane i zdrowe baby z nich pomimo tego że Klaudia jest alergikiem i najgorzej jest wiosną i jesienią teraz tez mamy rocznego psiaka i niedawno rozważaliśmy jej oddanie,ale serce mnie tak bolało i nie zdecydowałam się jej odać ,nie dalam rady .teraz pomimo tego że ledwo chodze idę z nią zawsze na wieczorny spacerek bo rano to z nią Klaudia lub małż wyjdzie.więc nawet gdyby co to można sobie poradzić jak zwierzak w domu.
a widzę że ona też nie może się już doczekać ciągle tula się do brzusia kuca noskiem kładzie się koło brzusia i zagląda coraz częściej do łóżeczka z nosem przez szczebelki
kochana moja sunia
psiaki obwąchiwaly dzieciaczki dopiero po powrocie i poświęcałam im sporo uwagi by nie zuły się zazdrosne i odrzucone
a i dzionek minął pod osłoną łodkiego lenistwa dziś zrobiłam tylko obiadek nawet lody z automaty (świderki) mi do domu przyniesli,a zaraz kolacyjka i znów leniuchowanie młody mnie wykańcza od środka i coś mnie brzuch boli na dole nie wiem czy od kopniaków czy co się dziejeWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 19:54
gosiunia lubi tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
To tez polozna mowila,zeby nie odganiac psa czy kota tylko dac sie zaznajomic,powachac. Moj lubi siadac mi pod brzuchem jak stoje. Ma wtedy taki daszek nad soba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 19:51
kika79, olka24, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Urocze są te zachowania waszych pupili
miło się to czyta
My bez zwierzaków w domu, mieliśmy suczkę cocker spaniela w sierpniu będzie 2 lata jak ją pożegnaliśmyno i od tej pory nie zdecydowaliśmy na kolejnego psiaka
Kika mnie też trzeci dzień z rzędu boli podbrzusze tak jak na okres ale tylko wieczorem
Może już coś się rozkręcagosiunia lubi tę wiadomość
-
Pigulska u mnie to mały tak się wierci że momentami to mam wrażenie że wychodzi mi gdzieś bokiem albo pod żebrami ,koło pęcherza ból okropny I przez to własnie mnie tak czasami boli że czasami sie gubie co to boli, on już tam się ledwo mieści choć profesor powiedział na usg w 31 tyg( 1680G) ze duży nie będzie max do 3200 bo my szczupli a moje dziewCzyny też nie były duże jak się rodzily 3000 i 54cm i 2980 i 52cm ale zobaczymy jak będzie naprawdę już niedługo tylko 12 dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 20:14
PIGULSKA lubi tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Mój synek juz do małych nie należy, we wtorek waga niecałe 3,2kg
i jego ruchy też bywają bolesne. Jak się przeciąga to czuje jednocześnie żebra jak i pęcherz i szyjkę
ale takich bóli okresowych nie miałam więc to pewnie macica się przygotowuje
kika79 lubi tę wiadomość
-
te bóle to raczej okresowe nie są nawet nie wiem jak je nazwać takie jakieś dziwne uczucie nie przypominam sobie takowych z poprzednich porodów ale wiadomo każdy poród jest inny,narazie nie panikuje tylko cierpliwie czekam,czasem mi się wydaje ze do 24 nie dotrwam tylko będzie wcześniej a czasem mam tak że gdyby nie 24 to do 01 npewno by nie wyszedł
i weź tu człowieu zroum kobietę w ciązy i jej zmiennośćPIGULSKA, GabiK lubią tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
Dokładnie każdy poród może być inny
ale wrażenia odnośnie kiedy urodzimy to chyba kwestia samopoczucia w danym dniu,bo ja nie raz jak średnio się czuje to myślę że urodzę na dniach, a jak dobrze się czuje to mam wrażenie do maja spokojnie donoszę
gosiunia, kika79 lubią tę wiadomość
-
Też mam plan żeby wcześniej przynieść ze szpitala dla mojej kici jakieś ubranka albo pieluszki, żeby powąchała, i tak jak piszecie żadnej izolacji specjalnej tylko niech na wejściu zapozna się z zapachem nowego domownika. Tylko jak ją znam, to jak wrócimy ze szpitala, bardziej ją będzie interesować obwąchanie fotelika, torby czy innych sprzętów, niż samo dziecko
Kiedyś się dzieci bała, a teraz jakoś nie robią na niej wrażenia, za to do brzuszka się często przytula i mruczy dla naszej Karolki, a ta wtedy jej odpukuje
GabiK, gosiunia lubią tę wiadomość