X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj 2015 :)
Odpowiedz

Maj 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 13 maja 2015, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 05:35

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • katalina Autorytet
    Postów: 1315 1230

    Wysłany: 13 maja 2015, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To może Wam opiszę nasz poród..

    Znaki wyraźne miałam już w piątek po kinie.. Zaczęła mnie szarpać szyjka, i skurcze co pół godziny.. w nocy ustało i powróciło w sobotę.. Cały czas nieregularne. W sobotę położyłam się o 22 i już o północy oczy jak 5zł, bo taki ból mnie złapał jak nigdy.. i zaczęło się co 7 minut.. godzinę później już co 5 i w toalecie różowe upławy.. Czekaliśmy do 6 rano, zadzwoniliśmy do położnej bo skurcze był co 4-6,5min dziwne i nieregualrne, ale ewidentnie to było to.. W szpitalu wzieli nas po 7 na porodówkę i tam miałam godzinę w sumie na przygotowanie.. Ogarnęłam się dostałam lewatywę, zastrzyki jakieś i pobrali mi krew. Bóle dla mnie były do przeżycia, ale jak sobie pomyślałam, że może być gorzej to poprosiłam o zzo. Rozwarcie postępowało kiepsko bo miałam tylko na dwa palce po przyjeździe.. Położna zdecydowała o szybkim zzo i o dziwo zaraz po nim, rozwarcie już na dobre 5cm więc sukces.. Kryzys zaczął się po drugiej dawce znieczulenia, bo mnie szło świetnie, skurcze były do przeżycia i dobrze współpracowałam, niestety przed 11 odeszły mi wody, były zielone i mała momentalnie zaczęła się zatrzymywać. Wpadło milion ludzi, zaczęli mnie zarzucać papierami do podpisu, ja nie mogłam trzymać długopisu, nie wiedziałam co podpisuje, ktoś robił mi wkłucia, podawał zastrzyki dożylnie i domięśniowo potem założono mi tlen i natychmiast mała wrócił do normalnego rytmu 130-140.. Przyszedł szef zmiany i powiedział, że zaleca CC i mogę się nie zgodzić, dostaliśmy z mężem chwilę.. ostatecznie zostaliśmy na porodówce i kontynuowaliśmy dla dobra nas obu.. Później lekarz wyjaśnił mi, że przy cc istniało też ryzyko jakieś związane z płuckami czy coś, już nie dopytywałam bo miałam dość. O 11:30 już żebrałam powoli o dawkę kolejną zzo, ale w odpowiedzi dostałam, że nie mogą podać, bo może okazać się, że będzie trzeba zmienić znieczulenie do cc, bo po mojej niezgodzie następna taka akcja skończy się cc. Nie mogłam już wtedy też nic pić i czułam się jak na pustyni. Ból narastał, było naprawdę okropnie. O 12:30 zaczęła się u mnie II faza, z racji tego że nie dostawałam już zzo, dostawałam dalej domięśniowe i tak mi dupa zesztywaniała... Na partych ból potworny, i nie czułam, że prę bo cały tył był znieczulony więc całe to moje parcie to szkoda gadać :( Okazało się, że mam bardzo twarde mięśnie i nie ochronią mi krocza, tym bardziej że już zaczęłam się sypać. Urodziłam Izę po 45 minutach partych, zdążyłam w tym czasie powiedzieć setki razy, że umieram, nie dam rady i że mnie zabiją. Jak się potem okazało tak wierzgałam, że wyrwałam sobie cewnik do zzo. Rzucili mi małą na brzuch, caaała czarna była i nie skora do krzyku.. Mąż odpępnił, bo go w sumie do tego zmusili :/ Niestety tętnienie w pępowinie nie ustało tak jak chciałam, bo przez te wody trzeba było szybko kończyć. Iza dostała jednak te 10p. jest według nas prześliczna, ale nie czuję się jakby to było to dziecko z brzucha.. Ja po wszystkim byłam szyta blisko godzinę, ból potworny, rozwaliła mi się mocno szyjka w środku na zewnątrz 3 szwy. Od wczoraj mam potworne obrzęki nóg - mówią, że to normalne bo woda ze mnie schodzi i fizjologicznie potrwa to do tygodnia.
    Dla dziewczyn z Warszawy, rodziłam na Solcu i opiekę miałam naprawdę wspaniałą. Trafiłam jeszcze na dyżur swojego lekarza więc razem z położną mieli ze mną piekło i tylko raz ponoć mój gin się na mnie wydarł żeby mnie przywrócić do porządku. Położna cudowna, tuliła i całowała w czoło co jakiś czas jak córkę. Później pozostali z zespołu noworodkowego - wspaniałe kobiety, bardzo mi pomogły. SR poszło u nas totalnie w niepamięć i tak naprawdę nie wiemy nic. Teraz mamy dla siebie kilka dni na dotarcie, a potem uciekam do dziadków. Tacy są zachwyceni to może tam odżyję :(
    Gratulację dla tych, które dotrwały do końca tego postu ;) Przepraszam za ciągłe w nim utyskiwanie..

  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 13 maja 2015, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w dzień dobry tvn będzie o ulewaniu. Jak którąś z Was będzie ogladala i napiszę co mądrego powiedzieli to będę bardzo wdzięczna :)

    W ciąży byłam przeziebiona 2 razy ale to pikus przy przeziebieniu przy karmieniu piersią... Laseczki dbajcie też o siebie bo inaczej to przekichane ;)

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 13 maja 2015, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalinka dzielna dziewczyna!!!!

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 13 maja 2015, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka, przyjmij moje gratulacje!!! :)

    Katalina, aż mnie zmroziło gdy to przeczytałam... Ważne, że wszystko dobrze się skończyło :)
    Karolek ma już 3 tygodnie, kiedy to zleciało... :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2015, 08:20

    Magic, GabiK, Anielka lubią tę wiadomość

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • katalina Autorytet
    Postów: 1315 1230

    Wysłany: 13 maja 2015, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielka gratulacje! Dużo zdrówka dla Was! :)

    KotMisia kciukam za szczepienie ;) Moja o dziwo prawie nie drze się przy pobieraniu krwi i innym kłuciu, ale przebieranie to koszmar.

    Wczoraj zaliczyliśmy pierwszą samodzielną kąpiel, trwała 3 minuty, bo Iza totalnie nie chciała współpracować, mąż zestresowany, a jeszcze przed kąpielą zalała nam kanapę, nawet nie wiemy kiedy ;)

    Anielka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2015, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie cisza. Właśnie mam ktg i nie wiem co dalej. Macica na 20%

    slash lubi tę wiadomość

  • aktyde85 Autorytet
    Postów: 1655 915

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalina ale dzielna jestes, najważniejsze ze finalnie wszystko ok.

    Anioł ale masz uparta ta macice ;)

    f2w33e3kzy7745ry.png
    Karolinka <3
    l22np07wclwsxogu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 20:52

    Anielka, Dreska lubią tę wiadomość

  • Nejcik Autorytet
    Postów: 499 813

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiM - trzymam kciuki! :*
    Witamy się w 39 tygodniu, u nas cisza póki co cały czas...

    Dziewczyny mam trochę prywaty -> jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana. Kupiłam, bo zawsze marzyłam a tu za duży lewy... :(
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec5afcd57859.jpg
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c761efeb9d69.jpg

    http://allegro.pl/baleriny-melissa-karl-lagerfeld-37-nowe-najtaniej-i5349797370.html

    Antoś! <3
    mhsv4z17gj8u0s1w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam jeszcze informacji bo obchodu nie było. Masakra jakaś.

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc :)
    Widze ze powolutku zaczynamy zamykac liste majowek :) Anielka gratulacje :*:* bardzo die ciesze ze masz juz synka przy piersi :)
    NiM czekamy na wiesci :):*
    Katalinka kochanie... porod mialas jednoczesnie cudowny ale i sporo stresu. Stres dla matki jest najwiekszym wrogiem bo dziecko czuje nasze emocje. Wiem tez kochasz swoje dlugo wyczekiwane dziecko :) musi minac ten szok. Ze to juz nie falujacy brzuszek ale wierzgajaca Mala istota :) kazda z nas ma gorsze i lepsze dni. U nas dramat jest tylko po kapaieli. Mala wciaz chce jesc, eweidentnie ja brzuszek boli ale powtarzam siebie ze to nie jej wina :) ona orzechodzi wiekszy dramat bo przyszla na swiat w cierpieniu i bolu a teraz nie jest lepiej :) zycze Ci kochana bardzo duzo spokoju i cierpliwosci, wyjedz to Ci pokoze bo bedziesz miec pomoc od rodzicow :)moze mama nakieruje Cie na jakis tor? Pamietaj ze kazde dziecko jest inne. Moja np bardzo nie lubi byc zawijana i nie lubie ciepla a orzy karmieniu wieczornym musi byc cisza i spokoj :)

    Anielka lubi tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniol po baloniku mozesz odczuwac juz skurcze dosc mocne wiec akcja moze sie rozkrecic :) moj balonik zrobil tylko rozwarcie i tak musieli mi podac oksy :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • _LISICA Przyjaciółka
    Postów: 71 30

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny oczekujące trzymam kciuki :) Kto jeszcze został, palec do budki? :> :D

    Anioł, AGA 30, olis88 lubią tę wiadomość

    nzjdk0s3066ruv32.png
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalina my na krzyk malej przy kapaniu mamy patent :) mamy taka elektryczna farelke do ogrzewania i ja wlaczamy na czas kapania i jie ma krzyku :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • aktyde85 Autorytet
    Postów: 1655 915

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _LISICA wrote:
    Dziewczyny oczekujące trzymam kciuki :) Kto jeszcze został, palec do budki? :> :D

    Ja, i zostanę chyba do czerwca :(

    f2w33e3kzy7745ry.png
    Karolinka <3
    l22np07wclwsxogu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _LISICA wrote:
    Dziewczyny oczekujące trzymam kciuki :) Kto jeszcze został, palec do budki? :> :D
    Ja tu jeszcze czekam w kolejce.
    Dziś 40t się zaczął i zero jakich kolwiek zwiastunów ;/

    Miłego dnia i gratuluję nowym mamusia.
    I powodzenia tym co w trakcie.

  • Puella Autorytet
    Postów: 1112 1152

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _LISICA wrote:
    Dziewczyny oczekujące trzymam kciuki :) Kto jeszcze został, palec do budki? :> :D

    I ja! Ale u mnie ciąża jak u słonia...więc sobie poczekam na litość lekarzy i wybawienną oksy.

    It's a Girl! - Michalinka :-)

    3i49df9htr170int.png
  • Puella Autorytet
    Postów: 1112 1152

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotMisia wrote:
    MiM kciuki zacisniete :)

    A my prosimy o kciuki bo idziemy na szczepienie. Buziaki dla wszystkich :*

    A na jaki wariant szczepień się zdecydowaliście?

    It's a Girl! - Michalinka :-)

    3i49df9htr170int.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, ale tu fajnie u was dziewczyny :) U nas oststania prosta a juz się doczekac nie możemy :)
    Gratulacje dla wszystkich świeżych mam i kciukasy trzymam za te, które maja jeszcze chwilkę :) Powodzenia

    Magic, GabiK lubią tę wiadomość

‹‹ 1655 1656 1657 1658 1659 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ