Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
kic wrote:Magda nam na szkole rodzenia mówili żeby od 36 tygodnia robić masaż krocza: gliceryna z apteki + witamina E w płynie, robię codziennie rzeczywiście i widzę że krocze jest bardziej elastyczne, i łatwiej wchodzą tam palce.
Na glicerynie badają w ogóle u mnie w szpitalu.
A co do przyśpieszenia to seks oczywiście, wysiłek fizyczny, chociaż czytałam że wcale nie sprzątanie, a chodzi o ćwiczenia dla ciężarnych, wchodzenie po schodach, drażnienie sutków.
Powodzenia
Kic, możesz opisać technikę, w jaki sposób i ile min dziennie robisz?kic83 lubi tę wiadomość
-
http://www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx
Aktyde na podstawie tego filmiku instruktażowego robię, zazwyczaj kilka minut po kąpieli, bo wówczas "masaż" ten jest przyjemniejszy.
Przed masażem nacieram krocze gliceryną + witaminą E.
Można robić ten masaż palcem, po kilku dniach kilkoma palcami, a nawet jakimś wibratorem -oczywiście nie włączając opcji wibrowania
Obecnie jestem na etapie wibratora którego wkładam do krocza i przesuwam go /naciskam w kierunku odbytu.
Może i na początku nie jest to zbyt przyjemne, ale naprawdę działa i krocze jest teraz bardziej elastyczne
powodzenia!aktyde85 lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
kic wrote:http://www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx
Aktyde na podstawie tego filmiku instruktażowego robię, zazwyczaj kilka minut po kąpieli, bo wówczas "masaż" ten jest przyjemniejszy.
Przed masażem nacieram krocze gliceryną + witaminą E.
Można robić ten masaż palcem, po kilku dniach kilkoma palcami, a nawet jakimś wibratorem -oczywiście nie włączając opcji wibrowania
Obecnie jestem na etapie wibratora którego wkładam do krocza i przesuwam go /naciskam w kierunku odbytu.
Może i na początku nie jest to zbyt przyjemne, ale naprawdę działa i krocze jest teraz bardziej elastyczne
powodzenia!
Hmm to chyba musze obciąć pazury
Dzięki z aintrukcje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mialam problemy z glowa histeria placz cyrk po powrocie do domu i przyszlo mi mleko cale 25ml z dwoch cyckow szal i byl jeszcze wiekszy bek dzien w dzien ale jak pozbylam sie mleka z cyckow to od razu moj mozg sie przestawil mialam nawal hormonow mam zlote dziecko poki co i bardzo go kochama wy dziewczyny nie zalamujcie sie to hormony wszystkie jestesmy super mamuski i mamy super dzieci!!! Glowy do gory i buziaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2015, 18:21
-
nick nieaktualnyLama wrote:Nie mam się czym chwalić ale ja juz kilka razy zrobilam akcje z płaczem. Zaczął mój maz
jeżeli wiem ze Nina ma sucho jest nakarmiona ululana przez dlugie godziny i wycalowana nic jej nie boli a po prostu kwęka dla zasady to pozwalamy jej chwilę poplakac. Ja płacze razem z nią i wcale nie wiem czy dobrze robię ale nie mam innego pomysłu...
-
Ja wam powiem dziewczyny że z tym karmieniem piersią to jest ciągła walka na początku, mi to jakoś po porostu przyszło i się udało, nie podawałam się i pomimo bólu i wielu nieudanych prób złapania sutka w końcu się udawało. Neonatolog mi powiedziała w szpitalu że dziecko sobie krzywdy nie zrobi i jak będzie głodne to w końcu złapie, ale wiem też co czujecie bezsilnie i nieskutecznie próbując nakarmić. Uszy do góry, i więcej wiary w siebie
-
Ja też karmię tylko piersią, moje smoka nie ruszy, nie mam wyjścia
Zosia w nocy najczęściej daje radę zasnąć sama, ale w dzień trzeba ją lulać. Jak się nie reaguje na płacz to wpada w dziką histerię, chociaż nigdy nie daję jej popłakać dłużej niż pół minuty. Jej płacz wywołuje u mnie mocny stres i potrzebę, żeby jak najszybciej się go pozbyć
Ja bym się z małą bała jechać narazie gdzieś, bo jak dla mnie jest strasznie nieprzewidywalna. Trudno powiedzieć, czy coś jej strzeli do głowy i wpadnie w histerię, czy tylko popłacze i da się ululać. Wyjście do lekarza na umówioną godzinę tak mnie zestresowało, że szok
Zapisałam ją dzisiaj na usg bioderek i do okulisty - podwójnie. Bo kazali wcześniakowi badać w 4 tygodniu oczy, a termin mi rzucili na lipiec. Więc idziemy prywatnie, a potem powtórzymy.
Gosiu, ja piję melisę. Na prawdę, trzeba wybadać dziecko, bo ja jem wszystko i piję wszystko (alkoholu oczywiście nie, a kawy nigdy nie piłam, ale colę już owszem) tylko rzeczy "podejrzane" w małych ilościach i mała cały czas zachowuje się podobnie. Nie ma co odrazu wykluczać wszystkiego z diety.
I jeszcze się tak bezwstydnie pochwalę, że mnie dzisiaj mąż rozdziewiczył poporodowo. Musiał dwa podejścia robić, bo bolało, że hejgosia86 lubi tę wiadomość
-
Gosia, jeśli leży i nie płacze, jest najedzona, to ja bym ją tam zostawiła,dopóki nie zacznie płakać, bo widocznie nie dużo jej do szczęścia trzeba
Też na początku miałam taką manię, że jak mała nie śpi, to trzeba jej wypełniać czas. I teraz płacę, bo niezbyt długo potrafi się sama sobą zająć. Więc pozwól swojej poogarniać samej, jak będzie Cię potrzebowała na pewno da znać
gosia86 lubi tę wiadomość