Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
to jest trudne Karolkaa... te ktore mają przejścia to zawsze będą drżeć o maleństwo... ja się nadmiernie nie cieszę, nie chwalę się za bardzo swoim stanem, bo po co? Żeby ludzie pomyśleli "znowu jesteś w ciąży? ale na pewno?" dlatego czekamy...powiemy dopiero po prenatalnych badaniach czyli dopiero pod koniec października...a najlepsze jest to, że wizytę mamy na 20.10, data porodu mojego aniołka.. wiem, że będzie dobrze i stres nic mi nie daLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
beti97 wrote:Blubbery ja mam w środę za tydzień i jak będzie ok to też kończę z czarnowidztwem z którym walczę od początku. Taki mam charakter i już nic na to nie poradzę. Chociaż teraz dla Kruszynki staram się pozytywnie myśleć.
Beti i Bluberry ja też mam takie postanowienie. Ja w przyszły wtorek będzie dobrze to kończę z nakręcaniem się i będę się tylko cieszyć. A już teraz staram się myśleć pozytywnie i cały czas wmawiam sobie, że będzie wszystko dobrze.
Ale też mam charakter panikary co sprawy w cale nie ułatwia -
Aga261 wrote:Nikomu tego bolu nie zycze,nawet najwiekszemu wrogowi Teraz tylko szybko dojsc do siebie, na kontrole do lekarza, i czekam na zielone swiatlo i bede dalej starac sie o mojego aniolka
Aga bardzo ci współczuje, nawet nie wyobrażam sobie twojego bólu..
-
To normalne, że się boimy bo stan ciąży jest bardzo kruchy... ale wierzę, że będziemy miały zdrowe maluchy to nasza 3 próba i teraz bedziemy rodzicami Aga jestem z TOBĄ...Będę się modlić za Was :*Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Aga261 wrote:Nikomu tego bolu nie zycze,nawet najwiekszemu wrogowi Teraz tylko szybko dojsc do siebie, na kontrole do lekarza, i czekam na zielone swiatlo i bede dalej starac sie o mojego aniolka
Aga trzymaj się kochana! Nie ma słów, które mogą pocieszyć w takiej sytuacji. Modlę się za Ciebie i całą Twoją rodzinkę :*
Magic lubi tę wiadomość
-
Ja przestane panikowac jak jutro zobacze zarodek i jego serduszko. Na razie to chodze jak na szpilkach, bo szanse na kolejna ciaze mamy niewielkie oby bylo wszystko dobrze...2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
nick nieaktualny
-
Bluberry wrote:Aga trzymaj się!
Dla mnie to jest straszne już nie pierwszy raz słyszę że kobiety po zabiegu kładą w tych samych pokojach co kobiety albo po porodzie już z dziećmi albo z kobietami przed porodem podłączono do aparatur gdzie słychać bicie serduszka straszne przeżycie i Ci lekarze serca nie mają.. ja też po zabiegu leżałam na oddziale ginekologiczno-położniczym i była na końcu część dla kobiet z różnymi problemami, ale mi ból sprawiał sam fakt że słyszę w oddali płacz dziecka a ja leżę i zaraz mi moje dziecko zabiorą. Straszne.
Aga życzę Ci jak najszybszego powrotu na fioletową stronę!
No i po raz kolejny utwierdzam się, że w PL służba zdrowia jest okropna. Tzn. może fachowo ale bez zrozumienia i bez serca.... Przykre to bardzo....
-
nick nieaktualnyAga trzymaj się i współczuje Oby jak najszybciej bój i żal minął !!
Ach straszne to jest dziewczyny !!
Ja siedze na chorobowym i zastanawiam się czy wracać do pracy jeszcze Z jednej strony bym chciała jeszcze popracować z drugiej wolałabym nie !!!
Pozdrawiam
-
Aga współczuje..i przytulam!
ja też miałam to "szczęście" w szpitalu że leżałam na sali dla kobiet po zabiegach,ale co to daje? gdy wychodzisz na korytarz i widzisz mamy i ich dzieci;(
aaaa za tydzień w czwartek wizyta;) odliczam już dni do zobaczenia szkraba!;*
Magic lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo u mnie to jest ze mam pracę na zmiany i na nocki tez !!Więc jak wrócę to zaczną mnie rzucać po zmianach u innych majstrów albo całkiem przeniosą mnie na inne stanowisko gdzie nie rob się nocek !!Co jak sami wiecie łączy się ze stresem itp. bo wiadomo u swoich jest najlepiej
No i jeszcze mój kręgosłup (dwie operacje dysku odcinka lędzwowego) Co też łączy się z tym ze nie w każdej pozycji dobrze mi pracowac !!
No a długie miesiące jeszcze dla mojego kręgosłupa które będą dla niego wielkim obciążeniem
Dziewczyny a czy któraś z was ma problemy podobne do moich jeżeli chodzi o kręgosłup -
Witam dziewczyny!:)Wczoraj też lekarz zaproponował mi powrót do pracy ale poprosiłam o L4... Mój pracodawca powiedział ze i tak nie mam powrotu do swojej pracy skoro zaszłam w ciąże.Uważa ciąże za najgorsze zło.I tak nie wrócę bo zaraz mnie zwolni.Zrobił tak z poprzednimi dziewczynami i zrobi tak ze mną. Dlatego mam go gdzieś i siedzę na L4...
Aga jestem z Tobą myślami...tak jak większość z nas na tym forum. Ja miałam podobną sytuację. Obudziłam się a tu pikające serduszko słyszę z naprzeciwka w pokoju. Wtedy zobaczyłam podpaskę....Staram się o tym nie wspominać. Potem starałam się odrazu o następnego dzidziusia jak tylko lekarz pozwolił. Ale jedno zostaje taka obawa przed kolejną wizytą... Ja tak samo nie chwalę się jeszcze że jestem w ciąży. Bo chyba jeszcze do mnie tak do końca to nie dochodzi.
Rano wstałam dzisiaj z obawami...tak jak pisałam wcześniej lekarz zamienił mi duphaston na luteine pod język. Dawkowanie tak samo 3 razy dziennie. Rano wstałam a tam brązowa plama! Nie miałam plamien 2 tygodnie a tu takie coś...Miałam sny erotyczne w nocy i takie dziwne skurcze w macicy jak przy orgazmie, nigdy tak nie miałam w trakcie snu. Chyba zadzwonie do lekarza... -
nick nieaktualny
-
Bluberry wrote:Czarnapanda pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić w trakcie ciąży nawet jak byś wróciła do pracy w trakcie ciąży i nawet jak umowa o pracę kończy Ci się przed porodem to on ma obowiązek wydłużyć umowę do tego czasu, a jak masz umowę stałą na czas nie określony i po powrocie z urlopu on wręcza Ci wymówienie to nie może tak z dnia na dzień i musi być konkretny uzasadniony powód do zwolnienie
ale mi chodziło o to że jak by coś się stało nie daj Boże i musiałabym wrócić. I nie ma powrotu po macierzyńskim. -
Bluberry wrote:Czarnapanda pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić w trakcie ciąży nawet jak byś wróciła do pracy w trakcie ciąży i nawet jak umowa o pracę kończy Ci się przed porodem to on ma obowiązek wydłużyć umowę do tego czasu, a jak masz umowę stałą na czas nie określony i po powrocie z urlopu on wręcza Ci wymówienie to nie może tak z dnia na dzień i musi być konkretny uzasadniony powód do zwolnienie
Bluberry ale chyba polskie prawo jest takie ze zwolnic cie nie moze jesli jest juz 3 miesiace i jeden dzien w innym przypadku nic mu nie zrobiom.2015 córcia
Obecnie 3 lata starań
Wyniki nasienia w normie.
01.03.2021 sono hsg ( jajowody drożne, nie uwidoczniono żadnych cech zmiennych)
Progesteron:
7 dpo 5,91
9 dpo 8,49
13 dpo 12,7 duphaston 3x1, luteina 100 dopochwowa 2x1
Beta HCG
22.03.2021 - 53,6 🥰
24.03.2021 - 97,0
26.03.2021 - 270,0 🙀( już mam nie sprawdzać)
06.04.2021 - 17920 😍
13.04.2021 mamy ♥️
20.05.2021 🎂 prenatalne
15.07.2021 II prenatalne mamy 350g
18.08.2021 960g
30.09.2021 III badanie prenatalne 1860g
02.11.2021 2800g
08.11.2021 3400g
16.11.2021 przyjęcie na odział CC.
17.11.2021 Anielka ♥️
3100g, 55cm szczęścia 😍 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aga kochana strasznie mi przykro. Trzymaj się! My tu za Ciebie też trzymamy kciuki i pamiętamy o Tobie. Oby jak najszybciej Cię wypisali.
Czarna panda nawet po powrocie z macierzyńskiego możesz być chroniona - wystarczy że poprosisz o zmiejszenie etatu ze zwględu na małe dziecko. Pracodawca musi Ci go zmiejszyć nawet do 1/2 waszego wymiaru pracy o ile tak poprosisz i wtedy znów jesteś chroniona!
Dziewczyny musicie znać swoje prawa! Poza tym po urlopie przysługuje Wam jeszcze Wasz urlpo nie wykorzystany więc wcale nie musicie wracać do pracy tylko możecie od razu wziąć urlop wypoczynkowy i tego urlopu Wam się nazbiera to nawet przez pół roku jesteście dalej zatrudnione, dostajecie kasę a nie chodzicie do pracy.
Tu są informacje o tym http://zielonalinia.gov.pl/Powrot-do-pracy-po-urlopie-macierzynskim-rodzicielskim-wychowawczym-32168czarna panda lubi tę wiadomość