Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiedział mi lekarz, że serduszkowanie dopiero 10 dni po ostatnim plamieniu. Nie zamierzam łamać tych zaleceń, bo też podobnie jak inne dziewczyny czuję spadek libido w ciąży.
-
U mnie dziś śluz był podbarwiony krwią. Tak ze 3 razy coś takiego różowatego poleciało.
Wizytę mam dopiero 8.10 I mimo poczucia spokoju, gdzieś czuję dreszcz niepokoju na karku czy wszystko ok.
Na razie nie mam takiego napięcia, żeby jechać na SOR, ale nie wiem czy uda mi się utrzymać nerwy na wodzy jeszcze ponad tydzień to nie wiem.----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Ja po tych przebojach to już psychicznie leżę i kwiczę.. co kilka dni lepiej to znowu 😔 sama już nie wiem czy rano iść do pracy czy iść do kliniki żeby ktokolwiek przyjął bo nie wiem czy wytrwam tej 15…
-
Jaszczureczka wrote:U mnie dziś śluz był podbarwiony krwią. Tak ze 3 razy coś takiego różowatego poleciało.
Wizytę mam dopiero 8.10 I mimo poczucia spokoju, gdzieś czuję dreszcz niepokoju na karku czy wszystko ok.
Na razie nie mam takiego napięcia, żeby jechać na SOR, ale nie wiem czy uda mi się utrzymać nerwy na wodzy jeszcze ponad tydzień to nie wiem. -
Justi - nie, nie miałam w ciąży cytologii, więc na to zgonić nie mogę.
Sama w pierwszej ciąży w 8tc miałam krwotok z dróg rodnych I nie panikowałam do momentu wejścia na fotel ginekologiczny, gdzie poza krwią babka wygrzebała skrzepy z szyjki i oświadczyła, że mam poronienie zatrzymane, ale jeszcze zrobi usg.
Przez te 30s byłam święcie przekonana, że to koniec. A na usg wszystko ok z maleństwem, żadnych krwiaków.
Przyjęli mnie na oddział ze względu na ilość skrzepów którą widziała babka na SORze. Przeleżałam 3dni plamiąc co raz mniej na brązowo I w tym czasie miałam tylko 2 usg - a SORze I w dniu wypisu. Z perspektywy czasu wiem, że tak jest lepiej bo raz że dla takiego malucha częste nagrzewanie od głowicy usg jest niewskazane, a dwa to pomiary tam a mojego gina od siebie odbiegały I kolejny tydz chodziłam jak na szpilkach czy na pewno ciąża rozwija się prawidłowo----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
MaAnia wrote:Ja po tych przebojach to już psychicznie leżę i kwiczę.. co kilka dni lepiej to znowu 😔 sama już nie wiem czy rano iść do pracy czy iść do kliniki żeby ktokolwiek przyjął bo nie wiem czy wytrwam tej 15…
Idź do kliniki, dziecko najważniejsze#Aleksandra lubi tę wiadomość
-
Jaszczureczka wrote:Justi - nie, nie miałam w ciąży cytologii, więc na to zgonić nie mogę.
Sama w pierwszej ciąży w 8tc miałam krwotok z dróg rodnych I nie panikowałam do momentu wejścia na fotel ginekologiczny, gdzie poza krwią babka wygrzebała skrzepy z szyjki i oświadczyła, że mam poronienie zatrzymane, ale jeszcze zrobi usg.
Przez te 30s byłam święcie przekonana, że to koniec. A na usg wszystko ok z maleństwem, żadnych krwiaków.
Przyjęli mnie na oddział ze względu na ilość skrzepów którą widziała babka na SORze. Przeleżałam 3dni plamiąc co raz mniej na brązowo I w tym czasie miałam tylko 2 usg - a SORze I w dniu wypisu. Z perspektywy czasu wiem, że tak jest lepiej bo raz że dla takiego malucha częste nagrzewanie od głowicy usg jest niewskazane, a dwa to pomiary tam a mojego gina od siebie odbiegały I kolejny tydz chodziłam jak na szpilkach czy na pewno ciąża rozwija się prawidłowoSzabelka lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór.
Ale no pierwsza setka stron pyknela, nieźle..ciekawe ile będzie w maju;p
Justi- niezmiennie trzymam kciuki i liczę na dobre wieści jutro i że szczęśliwa z serduszkiem wyjdziesz do domu.
My spędziliśmy cały weekend na działce, ja dziś cały dzień odbierałam grzyby, teraz ich gotowanie, suszenie no dramat. Plecy mi pękają. I jeszcze to jesienne już słońce tak mi przypiekało buzię że się czuje jak bym miała gorączkę tak mnie palą policzki..ale pięknie było.
Co do piersi to moje nadal pobolewają, szczególnie przy lekkim ucisku.
Libido..też słabe..ale my chyba oboje trochę się boimy na ten moment współżyć, żeby nie zaszkodzić..wiem,że mówi się że sex ciąży nic nie zrobi, ale jakoś po naszych historiach to już dmuchamy na zimne czasem..chyba jakoś przetrwamy kilka tygodni aż się ustabilizuje sytuacja.👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
Nalli wrote:Dobry wieczór.
Ale no pierwsza setka stron pyknela, nieźle..ciekawe ile będzie w maju;p
Justi- niezmiennie trzymam kciuki i liczę na dobre wieści jutro i że szczęśliwa z serduszkiem wyjdziesz do domu.
My spędziliśmy cały weekend na działce, ja dziś cały dzień odbierałam grzyby, teraz ich gotowanie, suszenie no dramat. Plecy mi pękają. I jeszcze to jesienne już słońce tak mi przypiekało buzię że się czuje jak bym miała gorączkę tak mnie palą policzki..ale pięknie było.
Co do piersi to moje nadal pobolewają, szczególnie przy lekkim ucisku.
Libido..też słabe..ale my chyba oboje trochę się boimy na ten moment współżyć, żeby nie zaszkodzić..wiem,że mówi się że sex ciąży nic nie zrobi, ale jakoś po naszych historiach to już dmuchamy na zimne czasem..chyba jakoś przetrwamy kilka tygodni aż się ustabilizuje sytuacja.
A my dzisiaj zrobiliśmy małe fiku- miku i po tym jak robiłam siku to zaczęło się brązowe plamienie... uwierzcie mi, do tej pory jak czytałam o plamieniach to byłam wyluzowana, przecież to normalne i zdarza się... ale jak sama dzisiaj to zobaczyłam, to ręce mi się zatrzęsły i już wiem, co czujecie ...
Jutro rano mam krew i mocz w laboratorium, mam nadzieję, że do rana nie będzie już plamienia, wydaje mi się, że to z podrażnienia ale monitorujemy to.
Trzymam kciuki za Wasze zdrówka i nerwy, damy radę😘
Powodzenia na jutrzejszych wizytach 👩⚕️🫶
#Aleksandra lubi tę wiadomość
👩34 🧑41
AMH 0,64
✅️ kariotypy
✅️ HyCoSy 18.06.24
IUI 13.08.2024
⏸️ 25.08.
🅱️ 03.09 - beta 2879,000 mIU/ml
🅱️ 05.09 - beta 4813,000 mlU/ml
👩⚕️ 13.09. Wizyta gin: zarodek 7mm, ❤️120
🩺🏥 23.09. 16mm, wg. USG 8+2, wg. OM 7+3
👩⚕️07.10. Wizyta
👩⚕️22.10. I prenatalne, OM 11+4, CRL 12+2, bebe 56,6 mm ❤️FHR 177
👩⚕️04.11. Wizyta ❤️FHR 153, ryzyka pośrednie,
🧬 05.11. Nifty pro ⌛⌛⌛
👩⚕️02.12. Wizyta
💊Pueria duo, Acard 150💊
-
Fafafą wrote:A my dzisiaj zrobiliśmy małe fiku- miku i po tym jak robiłam siku to zaczęło się brązowe plamienie... uwierzcie mi, do tej pory jak czytałam o plamieniach to byłam wyluzowana, przecież to normalne i zdarza się... ale jak sama dzisiaj to zobaczyłam, to ręce mi się zatrzęsły i już wiem, co czujecie ...
Jutro rano mam krew i mocz w laboratorium, mam nadzieję, że do rana nie będzie już plamienia, wydaje mi się, że to z podrażnienia ale monitorujemy to.
Trzymam kciuki za Wasze zdrówka i nerwy, damy radę😘
Powodzenia na jutrzejszych wizytach 👩⚕️🫶
Ale ponoć właśnie łatwo o otarcia, bo wszystko bardziej ukrwione. Ale ciężko się nie martwić#Aleksandra lubi tę wiadomość
👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
MaAnia wrote:A ja znowu całą w strachu… wlansie jadę na lotnisko i cały dzień bolał mnie brzuch na wysokości wątroby a wychodząc poszłam siku i znowu duże ciemnobrązowe plamienie boję się bardzo a zaraz już bym chciała być na tej jutrzejszej wizycie
-
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się bo chciałam jakoś przetrwać do I wizyty i się nie nakręcać chociaż ciężko było 🙈
Ja o dziwo od początku jako tako objawów ciążowych nie mam, czasem zabolą piersi, pojawią się jakieś zachcianki i jestem bardziej senna. Ogólnie jest w porządku Mój mąż sam stwierdził, że odpuścimy współżycie żeby nie stresować się dodatkowo. Przynajmniej w tym I trymestrze. A libido i tak 0 😅
Za to w tamtym tygodniu myślałam, że zejdę z tego świata. Zaczęłam się bardzo źle czuć miałam takie zjazdy i napady gorąca ale raz było lepiej, raz gorzej, więc dużo odpoczywałam. W czwartek wieczorem dostałam krwawienia to już sobie myślę pewnie po wszystkim ale uspokoiło się, rano brązowe plamienia i skrzepy. Mówię uspokoję się gdyby było gorzej to pojadę od razu na SOR ale wizytę miałam u lekarza prywatnego na drugi dzień to wytrzymam.
Na wizycie u lekarza już byłam taka zestresowana, że ledwo co pamiętam z tej wizyty. Poszłam się przygotować do badania i w tym momencie jak chlusnęło ze mnie krwią jak z kranu. Wychodzę i mówię, że nie wiem czy będzie dobrze bo właśnie dostałam silnego krwawienia 🥲
Na szczęście na USG ujrzałam maleństwo z bijącym serduszkiem. Kazano mi odstawić heparynę i acard, zmniejszono dawki niektórych leków i czuje się o wiele lepiej. Dziś już plamień brak.
Kolejną wizyte mam 07.10
TP: 19.05.2025 👶
Proszę o wpisanie na I stronie 🍀SGK, Soleil_, Jaszczureczka, pp2018, Loka lubią tę wiadomość
II procedura 🦕
13.07.2024r - Start 💉
19.07.2024r - 8 🥚
29.07.2024r - Punkcja 👩⚕️⏳️
04.08.2024r - ❄️❄️❄️
03.09.2024r - Transfer 4AB ❄️
5 dpt - ⏸️
6 dpt - 53 mIU/ml
8 dpt - 119 mIU/ml / 33 ng/ml
10 dpt - 284 mIU/ml / 13 ng/ml
13 dpt - 996 mIU/ml / 16 ng/ml
15 dpt - 2112 mIU/ml / 50 ng/ml
17 dpt - 5023 mIU/ml / 13 ng/ml
25 dpt - maleństwo z bijącym ❤️
13.11 - 6cm szczęścia🍀
24.12 - Córeczka 🎀
09.01 - II prenatalne 🍀 345g
06.03 - III prenatalne 🍀
-
Justi2019 wrote:Hej kochana co u Ciebie ?
A jak Ty się czujesz?
#Aleksandra witaj! Gratulacje i rozgość się🤗 oj ciężkie i stresujące te nasze początkiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2024, 07:45
#Aleksandra, SGK lubią tę wiadomość
-
#Aleksandra wrote:Cześć dziewczyny, nie odzywałam się bo chciałam jakoś przetrwać do I wizyty i się nie nakręcać chociaż ciężko było 🙈
Ja o dziwo od początku jako tako objawów ciążowych nie mam, czasem zabolą piersi, pojawią się jakieś zachcianki i jestem bardziej senna. Ogólnie jest w porządku Mój mąż sam stwierdził, że odpuścimy współżycie żeby nie stresować się dodatkowo. Przynajmniej w tym I trymestrze. A libido i tak 0 😅
Za to w tamtym tygodniu myślałam, że zejdę z tego świata. Zaczęłam się bardzo źle czuć miałam takie zjazdy i napady gorąca ale raz było lepiej, raz gorzej, więc dużo odpoczywałam. W czwartek wieczorem dostałam krwawienia to już sobie myślę pewnie po wszystkim ale uspokoiło się, rano brązowe plamienia i skrzepy. Mówię uspokoję się gdyby było gorzej to pojadę od razu na SOR ale wizytę miałam u lekarza prywatnego na drugi dzień to wytrzymam.
Na wizycie u lekarza już byłam taka zestresowana, że ledwo co pamiętam z tej wizyty. Poszłam się przygotować do badania i w tym momencie jak chlusnęło ze mnie krwią jak z kranu. Wychodzę i mówię, że nie wiem czy będzie dobrze bo właśnie dostałam silnego krwawienia 🥲
Na szczęście na USG ujrzałam maleństwo z bijącym serduszkiem. Kazano mi odstawić heparynę i acard, zmniejszono dawki niektórych leków i czuje się o wiele lepiej. Dziś już plamień brak.
Kolejną wizyte mam 07.10
TP: 19.05.2025 👶
Proszę o wpisanie na I stronie 🍀#Aleksandra lubi tę wiadomość
-
MaAnia wrote:Hej, dziękuję że pytasz. Dojechałam do domu i puki co jest ok. Nic ze mną nie współpracuje jakieś problemy takie logistyczne więc się poddałam z pracą i napisałam że mnie nie będzie. O 9 będę dzwonić do kliniki o której mój lekarz jest najwcześniej bo jednak wolę już zaczekać na mojego lekarza… a swoją drogą +100000 do samopoczucia ze jestem już w domu🥰
A jak Ty się czujesz?
#Aleksandra witaj! Gratulacje i rozgość się🤗 oj ciężkie i stresujące te nasze początki
Wszystkim dziewczynom życzę dziś samym dobrych wiadomości na wizytach ❤️#Aleksandra, pp2018 lubią tę wiadomość
-
Justi2019 wrote:Jejku aż mnie dreszcze przeszły jak to czytałam ale miałaś przeżycie , jak to dobrze że jednak z maleństwem wszystko dobrze , bardzo się cieszę , trzymaj się ciepło ❤️
Dziękuję, ja na wizytę już jechałam przygotowana na najgorsze ale poczułam ulgę jak się dowiedziałam, że wszystko ok. Mam nadzieję, że już obędzie się bez takich "niespodzianek" 🙏 bo człowiek zawału może dostać 🙈pp2018 lubi tę wiadomość
II procedura 🦕
13.07.2024r - Start 💉
19.07.2024r - 8 🥚
29.07.2024r - Punkcja 👩⚕️⏳️
04.08.2024r - ❄️❄️❄️
03.09.2024r - Transfer 4AB ❄️
5 dpt - ⏸️
6 dpt - 53 mIU/ml
8 dpt - 119 mIU/ml / 33 ng/ml
10 dpt - 284 mIU/ml / 13 ng/ml
13 dpt - 996 mIU/ml / 16 ng/ml
15 dpt - 2112 mIU/ml / 50 ng/ml
17 dpt - 5023 mIU/ml / 13 ng/ml
25 dpt - maleństwo z bijącym ❤️
13.11 - 6cm szczęścia🍀
24.12 - Córeczka 🎀
09.01 - II prenatalne 🍀 345g
06.03 - III prenatalne 🍀
-
Justi2019 wrote:To dobrze że już lepiej ❤️ u mnie dziś ciężko , same złe myśli strach niesamowity , boje się bardzo co dziś usłyszę aż płakać mi się chce i na dodatek wieczorem w domu 4 latke coś zaczęło rozbierać , zaczęła szczekać podejrzewam że to covid , mąż na 8 idzie z nią do lekarza zobaczymy co lekarz powie.
Wszystkim dziewczynom życzę dziś samym dobrych wiadomości na wizytach ❤️
Nie nastawiaj się źle, sama co chwilę przywołuje się o pozytywne myślenie ale wiem jak to jest z tyłu głowy najgorsze scenariusze. Tule mocno kochana i trzymam za nas kciuki żebyśmy usłyszały same dobre wieści. Obchód niedługo chyba?
A młodej zdrówka, może zapalenie krtani skoro szczękająco kaszle?
I tak ogromne kciuki za wszystkie nas za same udane dobre wizyty🍀🍀🍀🍀❤️❤️❤️❤️❤️ -
Te krwawienia to jest coś najgorszego. Do dziś pamiętam jak tak samo polała się u mnie krew i to żadne plamienie, tylko normalne krwawienie w 5tc. I kolejne dwa dni plamienia na brązowo. Też byłam pewna że to koniec. A na usg okazało się że wszystko w porządku.
Odpukać narazie jest ok. Ale strach zostaje nadal.
U nas też zero współżycia. Niby lekarz mówi że nie ma przeciwskazań a ja mam okropną blokadę 😕💔 03.2024 ciąża biochemiczna
24.08.2024 - ⏸️
02.09.2024 Beta HCG 1080,16 mlU
04.09.2024 Beta HCG 2306,87 mlU
06.09.2024 Beta HCG 4973,78 mlU
10.09.2024 🥰 5+2 - 2,3 mm szczęścia z bijącym ❤️
24.09.2024 🥰 7+2 - 1,39 cm Kropka 😍 serduszko 160 ❤️
08.10.2024 🥰 9+2 - 3,03 cm małego człowieka ❤️
22.10.2024 🥰 12+0 - 5,44 cm Misia 🐾
31.10.2024 🥰 13+2 - I badanie prenatalne, niskie ryzyka 🥰 nasz bobas mierzy 7,1 cm 🥹 90% dziewczynka 🎀
19.11.2024 🥰 16+0 - 16,5 cm + 166g ❤️ chyba dziewczynka ale pewności nie ma 🫣
17.12.2024 🥰 20+0 II badanie prenatalne, wszystko ok 🎀 Dziewczynka, 380g 🎀
-
Trzymam kciuki dziewczyny, żeby Wasze plamienia to były tylko straszaki, nic poważniejszego.
Justi, MaAniu, trzymam kciuki za pozytywne wieści z wizyt 🤞🏼
Ja wczoraj przeżyłam najgorszy dzień buntu dwulatka ever, nie wiedziałam wieczorem, jak się nazywam. Okrutnie ciężki jest to czas, ehhh.
W środę jadę w końcu na te kiły i mogiły (najwyższy czas 😅), za tydzień wizyta.👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
MaAnia wrote:Nie nastawiaj się źle, sama co chwilę przywołuje się o pozytywne myślenie ale wiem jak to jest z tyłu głowy najgorsze scenariusze. Tule mocno kochana i trzymam za nas kciuki żebyśmy usłyszały same dobre wieści. Obchód niedługo chyba?
A młodej zdrówka, może zapalenie krtani skoro szczękająco kaszle?
I tak ogromne kciuki za wszystkie nas za same udane dobre wizyty🍀🍀🍀🍀❤️❤️❤️❤️❤️
Mąż na 9:20 ma do lekarza z małą , może być też zapalenie krtani tak jak piszesz no zobaczymy , mąż przerażony bo nigdy nie był sam z chorym dzieckiem 🤭