Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Mervee wrote:A to moja sama zaproponowała prenatalne 12+1
A dziewczyny podpisujecie może umowę z położna? Słyszałam, że niektórzy tak robią (Lexia chyba też tutaj pisała, że ma swoją) a niektórzy nie, ale moja przyjaciółka, która rodziła kilka miesięcy temu powiedziała, że wszystko zrobiła by tak samo oprócz jednej rzeczy - załatwiła by swoją położną, bo to bardzo przydatna osoba przed, w trakcie i po porodzie
Także zastanawiam się jak się w ogóle za to zabrać, czy szukać na znanym lekarzu, czy poprostu w Google wpisać haha
@Soleil, masz pw
Miałam swoją położną przy pierwszym porodzie i na pewno będę miała przy drugim. To była najlepiej wydana kasa z całej wyprawki i nawet, jakbym miała na wszystkim innym oszczędzić, to bym to zrobiła;)
Oczywiście największe znaczenie ma to przy porodzie SN. Ja moją znalazłam typowo poprzez pocztę pantoflową, zadzwoniłam, spytałam jak to wygląda itp.
Uważam, że dobra położna "zrobi" większość porodu. Trochę siedzę w temacie porodowym i gdy analizuję mój przypadek, to dochodzę do wniosku, że gdybym wybrała na poród szpital w moim mieście, pojechała tam "na pałę" i została potraktowana w ogólnym standardzie, to mój poród raczej zakończyłby się cesarką (moja córka źle wstawiała się w kanał rodny). Dzięki temu, że wybrałam polecany szpital, miałam swoją położną, która dosłownie własnymi rękami i swoimi sposobami wstawiła mi córkę odpowiednio w drogi rodne udało się urodzić ją zupełnie bez traumy, a wręcz ze wspaniałymi wspomnieniami, bez żadnych obrażeń, tak jak sobie wymarzyłam. Aż nie umiem się doczekać drugiego porodu, to było tak zajebiste doświadczenie pod kątem psychicznym dla mnie (bo wiadomo, poród bolał, ale dał mi nieporównywalnie więcej pod kątem mentalnym, niż byłam to sobie w stanie w ogóle wyobrazić).
Także ja bardzo polecam jesteś z Krakowa, możesz rozważyć Katowice do porodu- to wcale nie tak dalekopp2018, Mimblanee, Mervee, Olalala_22 lubią tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
U mnie wyznaczono 13 tc na prenatalne, bo mam ciąże o tydzień młodsza po zmierzeniu zarodka ze względu na późniejszą owulację, wiedziałam o tym, bo zazwyczaj miałam nieregularne i długie cykle.
pp2018 lubi tę wiadomość
Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.
On: 2% morfologia, reszta w normie.
Starania od 2023.
01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
02.2024 cykl stymulowany
04.2024 testy MUCHa - ujemne
05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
07.2024 HSG - oba drożne
24.08 Beta 63.94
25.08 ⏸️
26.08 Beta 154, prog 64,0
28.08 Beta 397
14.09 7.5mm
30.09 2.5cm / 175ud/min
16.10 🧬
10.12 II 🧬
-
Prosto_do_celu wrote:Hej Dziewczyny,
Bardzo bardzo nieśmiało witam się i ja. Aż boję się napisać żeby nie zapeszyć, ale może powinnam zacząć wierzyć że tym razem będzie już dobrze.
Moj termin to 26.05 🥹 fasolka miała w poniedziałek 0,89 cm i serduszko około 140-nie słuchaliśmy. Czy to nie jest troszkę za mało?
Wszystkie przyszłe mamuśki pozdrawiam i życzę nam wszystkim żebyśmy miała same radości z tej ciąży aż do maja.
Ja planuje prenatalne po 11.11, a tydzień wcześniej Veragene.
Warość jest ok, nie stresuj się; nasze serduszko bije tak samo 140 przy CRL 0,44 cmMervee lubi tę wiadomość
-
Mną dzisiaj wreszcie nie szarpały z rana mdłości tak jak ostatnio. Zjadłam znów szprotki z twarogiem i ogórkiem kiszonym 😂
A o 14:30 wizyta kontrola, ostatnio byłam tydzień temu we wtorek (niestety lekarki nie ma za tydzień i zapronowała dzisiejszy dzień na wizytę), mamy uzupełnić kartę ciąży o zrobione badania.
Trochę się denerwuje, bo brzuch mnie pobolewa tak w dole od ponad tygodnia, ale może to macica się rozszerza czy coś.
Zapytam jeszcze lekarkę o te moje podwyższone neutrocyty w morfologii. I od paru dni budzi mnie w nocy swędzenie stopy 😅😅😅
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
Moja wyliczyła tydzień temu na ok. 152 bez słuchania i tak mi to nie daje spokoju, że idę za tydzień by je zobaczyc jeszcze raz :p
Ostatnio trochę więcej pracuje, jestem zmęczona i mam jakieś koszmary w nocy... Chyba dlatego jakoś bardziej się martwię i dla świętego spokoju zapisałam się na wizytę. -
Lexia wrote:Miałam swoją położną przy pierwszym porodzie i na pewno będę miała przy drugim. To była najlepiej wydana kasa z całej wyprawki i nawet, jakbym miała na wszystkim innym oszczędzić, to bym to zrobiła;)
Oczywiście największe znaczenie ma to przy porodzie SN. Ja moją znalazłam typowo poprzez pocztę pantoflową, zadzwoniłam, spytałam jak to wygląda itp.
Uważam, że dobra położna "zrobi" większość porodu. Trochę siedzę w temacie porodowym i gdy analizuję mój przypadek, to dochodzę do wniosku, że gdybym wybrała na poród szpital w moim mieście, pojechała tam "na pałę" i została potraktowana w ogólnym standardzie, to mój poród raczej zakończyłby się cesarką (moja córka źle wstawiała się w kanał rodny). Dzięki temu, że wybrałam polecany szpital, miałam swoją położną, która dosłownie własnymi rękami i swoimi sposobami wstawiła mi córkę odpowiednio w drogi rodne udało się urodzić ją zupełnie bez traumy, a wręcz ze wspaniałymi wspomnieniami, bez żadnych obrażeń, tak jak sobie wymarzyłam. Aż nie umiem się doczekać drugiego porodu, to było tak zajebiste doświadczenie pod kątem psychicznym dla mnie (bo wiadomo, poród bolał, ale dał mi nieporównywalnie więcej pod kątem mentalnym, niż byłam to sobie w stanie w ogóle wyobrazić).
Także ja bardzo polecam jesteś z Krakowa, możesz rozważyć Katowice do porodu- to wcale nie tak daleko
Wow, niesamowite! Bardzo się to dobrze czyta, dajesz dużo nadziei i otuchy! 🤩🌺 Ja myślę, że poród zaczyna się w głowie i właśnie 9 miesięcy jest po to, żeby się do niego przygotować 😅🌞
A jak przygotowywałaś się do porodu? Mogłabyś opisać swoją historię? Z jakich treści korzystałaś?38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
Frutellka wrote:Warość jest ok, nie stresuj się; nasze serduszko bije tak samo 140 przy CRL 0,44 cm38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
Mervee wrote:A to moja sama zaproponowała prenatalne 12+1
A dziewczyny podpisujecie może umowę z położna? Słyszałam, że niektórzy tak robią (Lexia chyba też tutaj pisała, że ma swoją) a niektórzy nie, ale moja przyjaciółka, która rodziła kilka miesięcy temu powiedziała, że wszystko zrobiła by tak samo oprócz jednej rzeczy - załatwiła by swoją położną, bo to bardzo przydatna osoba przed, w trakcie i po porodzie
Także zastanawiam się jak się w ogóle za to zabrać, czy szukać na znanym lekarzu, czy poprostu w Google wpisać haha
@Soleil, masz pw
Jakbyś znalazła godną polecenia położną w Krakowie to daj znać, też będę szukać moja przyjaciółka jest lekarka, teraz po drugim porodzie i mówiła, że swoją położna i fizjo uroginekologiczna to najlepiej wydane pieniądze z wyprawki 😄pp2018 lubi tę wiadomość
Ona: PCOS, długie cykle owulacyjne, HOMA IR w kierunku lekkiej insulinooporności, po całkowitym usunięciu tarczycy.
On: 2% morfologia, reszta w normie.
Starania od 2023.
01.2024 rozpoczęcie leczenia w klinice i u dietetyka
02.2024 cykl stymulowany
04.2024 testy MUCHa - ujemne
05.2024 histeroskopia - usunięcie polipa
06.2024 biopsja endometrium - nie wykryto zmian
07.2024 HSG - oba drożne
24.08 Beta 63.94
25.08 ⏸️
26.08 Beta 154, prog 64,0
28.08 Beta 397
14.09 7.5mm
30.09 2.5cm / 175ud/min
16.10 🧬
10.12 II 🧬
-
pp2018 wrote:Gratulacje Frutellka, wspaniala wiadomość 🥳🌺🌞
Dziękuję; zobaczymy jak będzie za tydzień - jak w ciąży to ja się nie czuję - ciągnięcie jak na okres jedynie czujępp2018 lubi tę wiadomość
-
Mervee wrote:Czy tylko u mnie ani razu nie mierzyli bicia serca? Ani jeden lekarz ani drugi 😶🌫️
Zadowoleni, że bije i na tym się komentarz skończył
Co do testów genetycznych to teraz już sama nie wiem kiedy je robić i które (czy nifty pro czy veragene). Myślałam, żeby zrobić odrazu po prenatalnych jeżeli wyjdą dobre (jeżeli nie wyjdą dobre to i tak refundowana jest amniopunkcja, z tego co wiem). Czy są jakieś za żeby to zrobić jednak przed prenatalnymi?
Nie wiem co oni mają z tym pomiarem bicia serca. Poszłam prywatnie do lekarza to lekarz powiedział bije szybko i tak ma być (bez żadnego pomiaru). Poszłam później do swojego to pomierzył wydrukował. Zapytałam a czy prawidłowo bije? To dopiero spojrzał na zdjęcie USG i powiedział że tak bo jest od 110 do 160.pp2018, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
Mnie brzuch bolał i to dosyć mocno jeszcze do niedawna, po mimo nospy i duphastonu, lekarz mówił że tak może być. Ale odpukać znikły wreszcie plamienia i ból też. Ale nie ukrywam ja całymi prawie dniami leżę..
Ktoś tu dobrze napisał poród zaczyna się w głowie. Miałam 22lata rodząc i zupełnie się nie bałam, jakoś w głowie miałam ustawione że to naturalne dobre dla mnie i dziecka i poród przebiegł sprawnie i szybko pomimo nacięcia bo młody był opleciony na ramionach pępowina i parte były na marne. Ale wspominam dobrze. Później cesarka bo dysk wypadł mi w ciąży i teraz już tylko cesarka bo mój kręgosłup całkiem się posypał ale też się cieszę bo z perspektywy czasu i poród naturalny i cesarka jest ok jeśli mamy do tego dobre podejście. Ja po jednym i po drugim wstałam i poszłam i coś tam bolało ale byłam nawet na zakupach zaraz po wyjściu ze szpitala😁Asia2121 lubi tę wiadomość
-
Całe życie mówiłam że będę chciała cesarkę, chociaż nie wiem co. Teraz w ciąży zmieniłam zdanie, nastawiam sie na poród naturalny. Oczywiście jak lekarz zaleci to będzie cesarka. Pomyślałam tak, ze przemecze się dla dobra dziecka. Czytałam o tej florze bakteryjnej jakie dziecko dostaje wydostając się przez drogi rodne. Dodatkowo w niedługim czasie będziemy się starać o drugie dziecko (ze względu na mój wiek) a po naturalnym ponoć wcześniej można zacząć starania
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
U Mnie prenatalne będą w 12+5. Lekarz pokazał mi zakres dat i powiedział żeby celować w środek, i tak mi wyszło
pp2018 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Znowu wypadłam z obiegu, sporo się u nas działo, a Wy nie oszczędzacie w słowach i postach 🙈
Wiadomości z pierwszej strony mnie zasmuciły 😓 mam jednak nadzieję, że szybko usłyszymy od dziewczyn dobre wieści 🤞
Miałam we wtorek prenatalne, obrazowo wszystko w porządku- dzidzia ma 5.4 cm (11+3). Wstępnie policzyłam sobie ryzyka, wychodzą niskie, więc z większym spokojnem czekam na oficjalny raport od lekarza. Kolejna wizyta 22ego, a na II prenatalne umowiona jestem już na 19 grudnia. Szybko ten czas leci 🙈MaAnia, Freesia, Lexia, Mimblanee, Mervee, Sylwia_chytrusek, pp2018, Nalli, Soleil_, Jaszczureczka, Angi90 , Olalala_22, Justi2019 lubią tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Hej dziewczyny,
Znowu wypadłam z obiegu, sporo się u nas działo, a Wy nie oszczędzacie w słowach i postach 🙈
Wiadomości z pierwszej strony mnie zasmuciły 😓 mam jednak nadzieję, że szybko usłyszymy od dziewczyn dobre wieści 🤞
Miałam we wtorek prenatalne, obrazowo wszystko w porządku- dzidzia ma 5.4 cm (11+3). Wstępnie policzyłam sobie ryzyka, wychodzą niskie, więc z większym spokojnem czekam na oficjalny raport od lekarza. Kolejna wizyta 22ego, a na II prenatalne umowiona jestem już na 19 grudnia. Szybko ten czas leci 🙈
okejka, pp2018 lubią tę wiadomość
-
Ammik wrote:Całe życie mówiłam że będę chciała cesarkę, chociaż nie wiem co. Teraz w ciąży zmieniłam zdanie, nastawiam sie na poród naturalny. Oczywiście jak lekarz zaleci to będzie cesarka. Pomyślałam tak, ze przemecze się dla dobra dziecka. Czytałam o tej florze bakteryjnej jakie dziecko dostaje wydostając się przez drogi rodne. Dodatkowo w niedługim czasie będziemy się starać o drugie dziecko (ze względu na mój wiek) a po naturalnym ponoć wcześniej można zacząć starania
Aj tam wiek 🤪 ja mając 33 lata zostałam pierwszy raz mama, a po kolejnych 2 latach czeka mnie powtórka z rozrywki. Po CC rok przerwy to takie minimalne optimum, jeśli mowa o zachodzenie w ciążę.
U mnie cesarskie cięcie było konieczne ze względu na 2 płaty łożyska połączone naczyniami błądzącymi, które odkryła Pani dr na III prenatalnych. Dlatego ja od siebie gorąco polecam wybranie na te 3 badania kogoś dobrego, kto dobrze Was posprawdza, bo w przypadku mojej M... No uratowało jej to życie. Poród SN byłby opłakany w skutkach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2024, 10:49
pp2018, Jaszczureczka, Ammik lubią tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
A, pojawił się temat terminu prenatalnych. Generalnie wiek ciąży to jeden aspekt, który powinien być brany pod uwagę, ale jest też drugi - równie istotny. Jak nie najważniejszy- siatki centylowe, bi na ich podstawie macie wyliczane wszystko. Ja w poprzedniej ciąży musiałam przyspieszyć prenatalne o 1.5 tygodnia, bk Młoda rosła jak szalona i w 12+4 byłaby już poza siatkami. Więc trzeba też mieć to na uwadze 😅
pp2018 lubi tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
pp2018 wrote:Wow, niesamowite! Bardzo się to dobrze czyta, dajesz dużo nadziei i otuchy! 🤩🌺 Ja myślę, że poród zaczyna się w głowie i właśnie 9 miesięcy jest po to, żeby się do niego przygotować 😅🌞
A jak przygotowywałaś się do porodu? Mogłabyś opisać swoją historię? Z jakich treści korzystałaś?
Zacznę od tego, że tematyką porodową interesowałam się na dłuuuuuugo przed zajściem w ciążę. Otarłam się o studiowanie położnictwa (i do dziś żałuję, że jednak wybrałam inny kierunek). Im byłam starsza, tym bardziej się utwierdzałam w swojej "wizji"- chciałam urodzić naturalnie, do wody, ale jednak w szpitalu. I z taką wizją zaszłam w ciążę. Potrzebowałam znaleźć szpital, który poza tym, że będzie miał minimum II, a najlepiej III. stopień referencyjności, to jeszcze będzie nastawiony na SN, a nie tylko robienie cesarek na wszystko i zawsze. Szczęśliwie udało się, jest w Katowicach taki szpital (mieszkam 50km od niego także na luzie).
Szkołę rodzenia wybrałam też kilka lat przed ciążą (🙈). To była serio SZKOŁA, bo nie znam drugiej w okolicy, która by trwała bite 14 tygodni 😅 mieliśmy spotkania tydzień w tydzień, trwające po 2-3h. Z czego zajęć o noworodku były może 3 😅 reszta to rzetelne przygotowanie do wyboru szpitala, przygotowania się do porodu, o prawach i obowiązkach, planie porodu, porodzie domowym, rozpoznawaniu objawów, żeby nie pojechać nigdzie za szybko itp. Szkoła bardzo nastawiona na poród zgodny z naturą (zresztą, tak samo w przypadku pielęgnacji dziecka czy wyprawki- moja "lista" zajmowała stronę A4, nie więcej). Bardzo mi to pasowało, przygotowało też mojego męża i odpowiednio go nastawiło- nie bał się i czuł się potrzebny.
Od około 25tc intensywnie rozważałam, czy wynająć tę położną, czy nie. W końcu w 30tc podjęłam decyzję, że trudno, jedyne co mogę stracić, to kasa, a kasa rzecz nabyta. Zadzwoniłam, powiedziałam, jaka jest sytuacja, który tydzień itp. I od niej dostawałam już do końca jasne informacje, jak dalej się przygotowywać. Do dnia porodu byłyśmy w stałym kontakcie, to ona decydowała, kiedy zaczynamy co. Czyli masaż krocza 2x dziennie od 34tc, herbata z liści malin od 32tc ze zwiększającym się dawkowaniem, aktywność fizyczna i seks (to ostatnie było wyzwaniem 😅). Oddech, pozycje na piłce i bez- do przygotowania miednicy. Wizyta u fizjo urogin, kontrola mięśni i rozpracowanie jednego miejsca, które było problematyczne. Potem jeszcze spotkanie z nią na KTG, omówienie wątpliwości itp.
Jedyne, czego się bałam, to skala bólu (szczególnie, że wybierając poród do wody automatycznie pozbawiłam się możliwości ZZO) i brak postępu porodu zakończony CC. Ból okazał się zaskakująco znośny, a od CC uratowała mnie położna 😉
Nie wiem, co jeszcze mogłabym opisać, jak masz jakieś pytania, to śmiałoMervee, AniaŁ123, Ammik lubią tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Lexia, też studiowałam położnictwo ostatecznie nie żałuję niepodjęcia zawodu, ale doświadczenie bardzo cenne
Super to wszystko opisałaś, dzięki. Ja bardzo chcę rodzić naturalnie, chyba rozejrzę się za położną. Trochę blokuje mnie fakt, że będziemy się przeprowadzać do małego miasta i nikogo nie znam, żadna z koleżanek ze studiów tam nie pracuje. Ale chyba rozejrzę się za kimś godnym zaufania -
Spróbuję tego rumianku czy melisy na noc wczoraj poszłam później spać i nie zrobiłam drzemki to lepiej spałam 😂😂
U mnie ciaza ciut młodsza niż z miesiączki, bo mam PcOS i nieregularne cykle, ale nawet z tego terminu łapię się w terminie prenatalnych pierwszych, więc mam nadzieję, że dzidzia nie wyskoczy jak szalona poza skalę chociaż nie powiem, chciałabym już wiedzieć co i jak, więc długie oczekiwanie przede mną
Lexia piękne doświadczenie z porodu. Też zawsze chciałabym, żeby taki był, w zgodzie z naturą. Natomiast mnie raczej czeka cięcie, ponieważ miałam bardzo dużą wadę wzroku, korekcję laserową i okulista od razu mówił o cięciu. Teraz pójdę ponownie i to jeszcze zweryfikuje, ale jestem już nastawiona na cesarkę
Moja lekarka robi w Centrum Zdrowia Matki Polki, III referencyjnosc , ale szczerze powiedziawszy nigdy nie chciałam tam rodzić. Słabe warunki i te opinie mega różne… boję się, że będzie to złe doświadczenie dla mnie. Jeszcze na pewno dowiem się czy jest możliwość sali rodzinnej i jak to wygląda w praktyce, czy szukać innego lekarza i szpitala …