Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Pp2018 Nasze małe Ludziki idą łeb w łeb jeśli chodzi o wielkości, u mnie wczoraj 66,6mm (p.s. teraz widzę że mam 3 "szóstki" 🙈)
Gratuluję badania. To czułaś się jak na jakiejś sesji relaksacyjnej 🤣 Niektórzy mają takie kojące głosy. Ja nie lubievwszelkich telefonów typu fotowoltaika albo "darmowe" garnki i zwykle szybko się rozłączam, ale jak rozmówca ma właśnie taki kojący głos, to słucham z wielką przyjemnością 😅
U mnie też wszystko po kolei tłumaczyła, a to nóżki, a to rączki itp, ale trwało to ok 20 minut.
Te ryzyka to i tak loteria i schemat analityczny. Moja koleżanka miała naprawdę turbo wysokie ryzyko którejś wady, a obie córki zdrowe. Jeśli na usg nosek i kark w porządku, to te statystyki to wiadomo, z przymrożeniem oka 😉
Co do ćwiczeń, to ja polecam np takie delikatne "Powitanie słońca " z jogi. A najlepsze są dla mnie figury pies z głową w gole i w dół. I rozmasowywanie pleców piłką tenisową. Niedawno coś mnie pospinało i sprawę załatwił termofor i piłka (oczywiście nie grzałam brzucha, tylko odcinek szyjny i piersiowy).
MaAnia ja z pobytu po porodzie pamiętam "kompot" który śmierdział jak zaparzone, ale raczej stęchłe siano 😅 i oczywiście ze 4 kromki białego chleba, a do tego minin kosteczka masła i jakiś plasterek sera lub słabej szynki. I jak tu człowiek miał równo potraktować te kromki chleba, żeby nie były obrażone, że jedna dostała masło, a druga nie? 🤣🤣🤣pp2018 lubi tę wiadomość
-
juszka_ wrote:Ja też wcinam nabiał, ale moim ulubionym daniem jest aktualnie bułka z almette i pomidorem- to jedyne co mi się nie nudzi 😄 z dziwnych zachcianek- jeju jak mi się któregoś dnia zachcialo pasztetu 😂 ale takiego chamskiego pasztetu z najgorszej półki. Niestety nie zaznaczyłam tego mężowi i kupił mi porządny pasztet z porządnym składem. No i zawiódł mnie, w ogóle nie był dobry i niedługo potem wylądował w muszli klozetowej 🤮 😂
Polubiłam, bo mam identyczne smaki - bułka z Almette i pomidorem i pasztet haha a wcześniej pasztetu to nie jadłam jakieś hmmm 15 lat. Teraz wchodzi jak złoto właśnie taka ordynarna pasztetowa.juszka_ lubi tę wiadomość
-
Ammik wrote:To musi być taki ciągły galop konia. I zakres 150 wzwyż . Dla jaj sprawdziłam sobie na dłoni to miałam 130.
No właśnie zastanawiam się co do tego. Bo sprawdzałam swoje serducho i męża i był zakres od 70 do 90. Odjechało się tylko trochę od serca i nie było słychać nic.
U mnie w lewym dolnym rogu brzucha słychać w pewnym miejscu galop, odległy bo odległy ale słychać i wtedy właśnie pokazuje mi przedziały jak pisałam w poprzedniej wiadomości.Ammik lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o lektury to jeśli któraś interesuje się porodem naturalnym - Ina May Gaskin ,, Poród naturalny".
A na później ,,Bobas lubi wybór" - o rozszerzaniu diety metodą BLW
Ja przy KP chudłam w oczach też, po pół roku karmienia ważyłam najmniej w życiu (a w ciąży przybrałam ponad 20 kg), a też apetyt wilczy. Teraz mam zamiar mniej przytyć w ciąży, lekarz powiedział, że maks 9kg powinnam. Zobaczymy czy się uda. -
Ale mam dzisiaj kryzys pracowy... Wspominałam Wam, że listopad to u mnie najgorszy miesiąc i mam taki natłok zadań, że mózg mi przestaje pracować, a szefowa chyba już zapomniała o mojej ciąży i ciągle przerzuca na mnie jakieś obowiązki. Już zaczęłam kategorycznie odmawiać, mówiąc, że mam wystarczająco swoich tematów i nie ogarnę wszystkiego. Do tego doszło odmawianie dodatkowych tematów innym ludziom z firmy, niektórzy nie wiedzą w ogóle, że jestem w ciąży bo to inne działy, ale jakoś nie chcę ich informować.
Zaczęłam odczuwać spory stres i napięcie związane właśnie z odmawianiem zrobienia czegoś... a to nie tak miało wyglądać. Zostałam w pracy żeby wspomóc mój dział w tematach, które są do zrobienia, a wyszło jak zwykle, że chcą abym była od wszystkiego.
Zaczynam się grubo zastanawiać, czy ja dam radę do końca roku. Chociaż tak jak mówiłam, w grudniu to mnie nie ma 7-14 i potem od 23 planuje iść na urlop i L4 od stycznia. Więc nie opłacałoby mi się iść na L4 już w grudniu, zwłaszcza że mam ten wyjazd. Ehhh myślałam, że jednak inaczej moja firma podejdzie do tematu tej ciąży, szefowa chyba dalej myśli, że ja będę pracować do 9 miesiąca. Planuję jej powiedzieć pod koniec listopada, że jestem wykończona pracą i żeby nie liczyła na moją obecność w przyszłym roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2024, 11:59
-
Co do lektury to ja kupiłam używaną książkę polecana tu przez którąś z Was „Po prostu piersia” i to chyba jedyna letyra która mnie interesuje ewentualnie coś o emocjach dzieci i nas więc jak ktoś coś ma do polecenia to poproszę
Asia2121 może zacznij już sugerować że jest ci ciężko że źle znosić stres itp. Niestety tak to jest że otoczenie szybko zapomina skorowidzu że dajemy radę. Dużo siły kochana już niewiele zostało🫶🏼Asia2121 lubi tę wiadomość
-
Asiu2121 ja na Twoim miejscu nie czekałabym ani dnia dłużej tylko po prostu poprosiła o spotkanie nawet dziś- i powiedziała szefowej że jesteś przemęczona, że nie jesteś w stanie wykonywać dodatkowych zadań bo ledwo dajesz radę ze swoimi, że jesteś w ciąży i nie potrzebujesz dodatkowych stresów. Nie bój się, nikt nie ma prawa Cię zwolnić, a trzeba walczyć o swoje. Nie musisz od razu grozić L4 ale możesz zasugerować że jeśli to ma tak wyglądać to będziesz zmuszona po nie sięgnąć, a chciałabyś jednak tego uniknąć. Ja tak zrobiłam nie tak dawno jak moja współpracownica złożyła wypowiedzenie i na mnie miało spaść przejęcie jej obowiązków+ szkolenie nowego pracownika.💁🏼♀️32 💁🏻♂️36 🐶8
05.2024 cb
10.09.2024 ⏸️
07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
ptp 19.05.2025 🤰🏼 -
MaAnia wrote:pp2018 to faktycznie z wielką starannością miałaś robione, najważniejsze ze wszystko dobrze i reszta też na pewno wyjdzie dobrze🫶🏼
A co do słodkości bez ciąży też tak się kończyło u mnie jedzenie słodyczy dlatego zrezygnowałam z cukru ale widocznie ciąża mnie uleczyła pod tym względem bo odpukać wszystko ok😋
Nalli no wlansie chociaż w knajpach z widokami posiedzieć, grzaniec teraz 0% też jest i herbatka i żurek, jak będzie wszystko dobrze to się skuszę a dzieci poszlaka na stoku. Choc trasa ode mnie to tez 7/8h🙈
Co do ciśnienia mierzyli Tobie tylko raz? Bo mi mierzyli na obu rekach na raz przed i po. I to przed to kosmos 140/80 jakoś a po już 105/65 nawet śmiałyśmy się z pielęgniarka że po badaniu człowiek już uspokojony👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g/22.01 563g
-
Nalli wrote:No mierzyłam i z 2rąk i to po 2razy i potem raz też, ale to nie robi..w domu prowadzę cały dzienniczek i mam okej, idę tylko do lekarza i wybija w górę 🤷 syndrom białego fartucha w pełnej okazałości
Mam to samo, ale ustaliłam sobie z położnymi że będę mierzyć ciśnienie w domu i zapisywać wyniki, a w dzień badania mam zmierzyć przed wizytą i zrobić zdjęcie 😂 ostatnio jak mi zmierzyły to miałam 138/86 i puls 120, a dziś rano w spokoju i bez stresu 86/57 i puls 80. Więc jest różnica 😅😅😅💁🏼♀️32 💁🏻♂️36 🐶8
05.2024 cb
10.09.2024 ⏸️
07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
ptp 19.05.2025 🤰🏼 -
Nalli, ja też miałam wysokie ciśnienie przy prenatalnych, zupełnie inne niż na co dzień (łapiące się w max normy, no ale jednak na co dzień mam 110-120/70-80. A wyniki i tak mam bardzo ładne, jeśli o ryzyka chodzi
Dobra, wszystko klepnięte więc... Lecimy w poniedziałek na wakajki decyzja praktycznie z dnia na dzień, padło na Turcję 👌🏼przyda się nam zmiana otoczenia, temperatury 22-27 także całkiem fajnieMaAnia, Nalli, juszka_, Soleil_, HolyFantasia, Kulcia, Mervee, Cami Cami lubią tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
pp2018, woooow, takie długie badanie 🫢 u mnie 10 min i koniec, wszystko zmierzone 😅
Super, że wszystko oki 👌🏼pp2018 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Asia2121 tak to właśnie chyba wygląda, że na początku każdy wyrozumiały, ale szybko zapominają i niestety firma leci dalej swoim tempem. U mnie w pracy to też zawsze tylko dokręcanie śruby, wydajność, wyniki wyniki i ciśnięcie. Dlatego cieszę się, że jestem na zwolnieniu, bo podejrzewam że szefostwo by mnie pooszczędzało tydzień i potem znowu by było ciśnięcie, zwłaszcza teraz pod koniec roku. Już sobie wyobrażam co tam się teraz dzieje, najgorętszy okres roku, warunki absolutnie nie dla ciężarnej a góra zawsze tylko patrzy na zyski. Ja na twoim miejscu, jak tak dalej będzie, to bym szła na zwolnienie.
Asia2121 lubi tę wiadomość
-
Mimblanee wrote:Asia2121 tak to właśnie chyba wygląda, że na początku każdy wyrozumiały, ale szybko zapominają i niestety firma leci dalej swoim tempem. U mnie w pracy to też zawsze tylko dokręcanie śruby, wydajność, wyniki wyniki i ciśnięcie. Dlatego cieszę się, że jestem na zwolnieniu, bo podejrzewam że szefostwo by mnie pooszczędzało tydzień i potem znowu by było ciśnięcie, zwłaszcza teraz pod koniec roku. Już sobie wyobrażam co tam się teraz dzieje, najgorętszy okres roku, warunki absolutnie nie dla ciężarnej a góra zawsze tylko patrzy na zyski. Ja na twoim miejscu, jak tak dalej będzie, to bym szła na zwolnienie.
Zobaczę jak to będzie wyglądało w następnych tygodniach. Nie będę się cackać i będę jasno komunikować szefowej co jestem w stanie zrobić i że nic więcej nie przyjmuję. Jak będzie kręciła nosem to jej powiem, że będę musiała iść na L4. Gdyby nie ta średnia z podwyżki to bym to rzuciła już wszystko w pizdu, ale jednak kurcze dobrze byłoby dociągnąć do końca grudnia, zawsze do średniej wpadnie trochę więcej, docenie to na pewno jak zacznie wpływać 80% wypłaty
Także zmieniam mood z "kryzys" na "mam wywalone" i chyba nawet zrobie sobie dzisiaj weekend od 14 Tak na dobrą sprawę zostały mi już tylko 4 tygodnie więc może przetrwam z tym nastawieniem Dzięki za wsparcie dziewczyny -
Asia2121 wrote:Zobaczę jak to będzie wyglądało w następnych tygodniach. Nie będę się cackać i będę jasno komunikować szefowej co jestem w stanie zrobić i że nic więcej nie przyjmuję. Jak będzie kręciła nosem to jej powiem, że będę musiała iść na L4. Gdyby nie ta średnia z podwyżki to bym to rzuciła już wszystko w pizdu, ale jednak kurcze dobrze byłoby dociągnąć do końca grudnia, zawsze do średniej wpadnie trochę więcej, docenie to na pewno jak zacznie wpływać 80% wypłaty
Także zmieniam mood z "kryzys" na "mam wywalone" i chyba nawet zrobie sobie dzisiaj weekend od 14 Tak na dobrą sprawę zostały mi już tylko 4 tygodnie więc może przetrwam z tym nastawieniem Dzięki za wsparcie dziewczyny
Na ciążowym L4 jest płatne 100% chyba że piszesz o czymś innym 😄 -
@MaAnia
Poproszę o zaktualizowane wpisu:
Chłopiec potwierdzony na ostatniej wizycie 🥳
USG połówkowe: 16.12 😊
Data porodu bez zmian 30.04.2025 (chociaż z transferu jest 25.04.2025 - czas pokaże 🙃)AsiaF, AniaŁ123, MaAnia, Kulcia, aganieszkam, Lola93, pp2018, Erdene, Mervee, Cami Cami, Justi2019 lubią tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380g, wszystko w normie 🤗
28 tc - 1200g
-
Z książek kupiłam:
Natuli
Karmienie piersią
Poród naturalny
Połóg
I jeszcze Zdrowy maluszek
Pewnie przyjdą po weekendzie i biorę się za czytanie 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2024, 13:29
AsiaF, Sylwia_chytrusek, pp2018 lubią tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380g, wszystko w normie 🤗
28 tc - 1200g
-
HolyFantasia wrote:Z książek kupiłam:
Natuli
Karmienie piersią
Poród naturalny
Połóg
I jeszcze Zdrowy maluszek
Pewnie przyjdą po weekendzie i biorę się za czytanie 😊
Ja mam zdrowego maluszka ale jeszcze się nie zabrałam za czytanie -
AsiaF wrote:Na ciążowym L4 jest płatne 100% chyba że piszesz o czymś innym 😄
Mi chodzi już o macierzyński, na którym masz 80%. A liczy sie z tej samej średniej co ciążowe L4, więc im więcej uzbieram do średniej tym macierzyński bedzie wyższy.pp2018 lubi tę wiadomość
-
Asia zdecydowanie jeśli będziesz czuła się przeciążona to spokój najważniejszy!
Chyba podjęłam decyzję o detektorze-kupuje;p babka ma lokalnie, dzisiaj odbiorę i pod wieczór będę próbować znaleźć maluszka. Trochę się boje, że nie znajdę i będę panikować..no ale jak tam jest to chyba znajdę wcześniej czy później. Dziś 12+1 albo 12+4 wg ostatniego USG więc no chyba wystarczająca dzidzia żeby namoerzyć. Musi mieć z 5cm chyba teraz. Gorzej że mąż wyjeżdża i będę sama akurat..👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g/22.01 563g
-
pp2018 wrote:My już po prenatalnych, badanie długie 40-50 min. (miałam przez brzuch z wypełnionym pęcherzem i transwaginalnie z opróżnionym, a potem znów przez brzuch). Mówiła po kolei jaka kość gdzie jest i której kończyny, omawiała narządy, naczynia krwionośne i wiele innych rzeczy... nie wiem czy tak normalnie lekarze to opsiują, dla mnie to dużo szarości, bieli i czerni 😅 ale co najważniejsze - żywe dziecko 💪🌞🤩🥳🌺
Lekarka miała taki kojący i spokojny głos, że w pewnym momencie już zaczęłam ziewać i przymykać oczy na sen, bo dodatkowo tam było trochę ciemno 🤣🤣🤣
Momentami solidnie mnie podociskała przez brzuch, nawet było boleśnie, stukała głowicą w brzuch, kazała mi pokasłać 😅 dziecko przybierało różne pozycje, ale trudno było jej pod dobrym kątem wyznaczyć przezierność, zrobiła sporo zdjęć i wzięła najgorszy wynik do wyliczeń.
Kość nosowa widoczna.
Co do płci, to na początku wydawało jej się, że może chłopak, potem że może dziewczyna - jakaś pozioma kreska była równolegle do innej poziomej kreski na obrazie i ja też to widziałam
Fhr 153 ud/min
Crl 67 mm
NT 2,2 mm
Mam 38 lat. Ryzyka przed badaniem np. dla t21 wykazało 1:125, a po badaniu usg 1:258. Lekarka uwzględni też, że pierwsze dziecko miało wadę genetyczną skoro o tym wiemy (trisomia 8 chromosomu), więc to dodatkowo pogorszy statystyki. Po usg robiłam biochemię (+PlGF) i za tydzień w czwartek omówimy wyniki.
Z ciekawostek powiedziała, że jak jest niskie białko Pappa i niska podjednostka, to koreluje to często z t18.
Pytam bo u nas 1,9 a moje dzieci miały 1,6 i 1,4 a od siostry 1,5 i 1,4. Ja się trochę martwię tym, mimo, że uspakajają wszyscy ,że to ok .