X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
Odpowiedz

Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2024, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małazołza wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Mam mega głupie pytanie, ale zaryzykuję, bo potrzebuję wsparcia w poradzeniu sobie z emocjami. Czy któraś z Was odczuła początkowo rozczarowanie w związku z płcią malucha? A jeśli tak to czy szybko Wam to minęło?
    Od samego początku ciąży nastawiałam się na córeczkę, a dziś odebrałam wyniki NIPT i poczułam ogromny zawód. Bardzo się cieszę, że z dzieckiem wszystko jest w porządku pod względem zdrowotnym i strasznie mi wstyd, że mam takie uczucia, ale to silniejsze ode mnie :(

    U mnie to nie rozczarowanie ale szczere zaskoczenie, rękę bym sobie dała uciąć że będzie córa a tu na 70% syn 😅

    Masz prawo się czuć jak się czujesz, daj sobie na wszystko czas i nie dokładaj sobie niepotrzebni, ciąża to i tak wystarczająco trudny czas :)

    małazołza, AsiaF lubią tę wiadomość

  • MaAnia Autorytet
    Postów: 1058 1732

    Wysłany: 15 listopada 2024, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małazołza wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Mam mega głupie pytanie, ale zaryzykuję, bo potrzebuję wsparcia w poradzeniu sobie z emocjami. Czy któraś z Was odczuła początkowo rozczarowanie w związku z płcią malucha? A jeśli tak to czy szybko Wam to minęło?
    Od samego początku ciąży nastawiałam się na córeczkę, a dziś odebrałam wyniki NIPT i poczułam ogromny zawód. Bardzo się cieszę, że z dzieckiem wszystko jest w porządku pod względem zdrowotnym i strasznie mi wstyd, że mam takie uczucia, ale to silniejsze ode mnie :(
    Ja to przerabiałam w pierwszej ciąży…bardzo chciałam córkę, byłam w trudnej sytuacji życiowej, lekarz w 15tc powiedział że dziewczynka! Radość nie do opisania, kupiłam nawet różowe śpiochy jakby miało to zapewnić dziewczynkę. Kolejne USG 19tc jakoś i na bank chłopak…rozczarowanie to mało, ja byłam załamana gotowa płakać żeby ktoś mi wymienił egzemplarz🤣 po narodzinach dziękowałam że to jednak chłopak ufff
    Dziś mam jeszcze córkę i chyba kolejna w drodze a wolałabym chłopaka.
    Także na spokojnie wszystkie emocje są normalne i trzeba je przerobić.
    Pamiętaj że synusie są mamusiowe a córki tatusiowe🤣

    małazołza, aganieszkam lubią tę wiadomość

    36👩❤️👨37
    F💙14
    R🩷11

    preg.png

    26.08.2024 ⏸️ Beta HCG 30,6
    17.09.2024 ❤️🌱 4mm 👶🏼
    30.09.2024 👶🏼 1,8mm ❤️ 167
    29.10.2024 🧬👶🏼 6,74cm ❤️156
    12.11.2024 👶🏼112g ❤️135, 90%🎀
    05.12.2024 👶🏼 250g pod serduszkiem jest Zuzanka🩷🎀
    23.12.2024 II🧬360g 🩷137 🎀
    20.01.2025 750g 🩷 129🎀
  • Erdene Autorytet
    Postów: 337 345

    Wysłany: 15 listopada 2024, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa13 wrote:
    Ja właśnie też się zastanawiam jak to jest, że niektóre dziewczyny mają zaprzestać brania leków np. luteiny a inne prawie do końca ciąży mają brać.. moje dwie koleżanki prawie do końca brały. Ja brałam przez niski progesteron i ciekawe czy jak przestanę to nie zaszkodzi to jakoś dzidzi...

    Na samym początku ciąży progesteron jest produkowany przez ciałko żółte (pozostałość po owulacji na jajniku). Czasem zdarza się, że to ciałko żółte jest niewydolne i trzeba je wspomóc lekami, żeby podbić progesteron. Pod koniec pierwszego trymestru tworzy się łożysko i ono przejmuje funkcję produkcji progresteronu. Potencjalnie niewydolne ciałko żółte nie ma już znaczenia.

    Nie znam się za bardzo, na ile często łożysko może mieć problem z produkcją progesteronu? Myślę, że po prostu powinnaś się obserwować. Najprawdopodobniej nic złego nie będzie się działo, a jeśli pojawi się jakieś plamienie czy coś, to na pewno lekarz przepisze luteinę czy Duphaston.


    Co do apetytu, to mi kilka dni temu ruszył z kopyta. Przez większość pierwszego trymestru miałam obrzydzenie do wszystkiego, a teraz mam ochotę jeść i jeść. Trochę mnie to przeraża 😂.

    Jeśli chodzi o zęby, to u mnie jest póki co w miarę, ale zamierzam się wybrać do dentysty, może pozwoli zrobić usuwanie kamienia. Nie miałam dość długo tego robionego, a wiem, że ewentualny kamień jeszcze dodatkowo może przyczyniać się do krwawień.

    Lexia lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Soleil_ Autorytet
    Postów: 779 1155

    Wysłany: 15 listopada 2024, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małazołza, to nie jest nic nienormalnego, co najmniej kilka z nas tutaj to miało :)

    U mnie wyszło, że drugi chłopak i wcześniej mówiłam, że w sumie wszystko mi jedno czy dziewczynka, czy chłopak, a jak wyszło, że chłopiec to też poczułam ukłucie rozczarowania. Chłopaki są super i bycie mamą starszego synka jest fajne, dlatego mówiłam, że drugi syn też byłby ok, ale jednak mini rozczarowanie z racji tego, że to nasze ostatnie dziecko i nie przekonam się już, jak to jest być mamą córki.
    Ja po prostu przyjęłam te emocje, one się pojawiły i tyle, miały prawo do tego i to nic złego :)

    Jedno nie wyklucza drugiego i to, że czuję lekki żal, że się nie przekonam jak to jest być mamą dziewczynki, nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę, że jestem w ciąży i że będę mieć synka :)

    małazołza, aganieszkam lubią tę wiadomość

    👨‍👩‍👦: 2015 🩵
    👨‍👩‍👦‍👦: 2025 🩵
    preg.png
  • Lolitka Ekspertka
    Postów: 144 234

    Wysłany: 15 listopada 2024, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małazołza wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Mam mega głupie pytanie, ale zaryzykuję, bo potrzebuję wsparcia w poradzeniu sobie z emocjami. Czy któraś z Was odczuła początkowo rozczarowanie w związku z płcią malucha? A jeśli tak to czy szybko Wam to minęło?
    Od samego początku ciąży nastawiałam się na córeczkę, a dziś odebrałam wyniki NIPT i poczułam ogromny zawód. Bardzo się cieszę, że z dzieckiem wszystko jest w porządku pod względem zdrowotnym i strasznie mi wstyd, że mam takie uczucia, ale to silniejsze ode mnie :(


    Domyślam sie co czujesz ;)
    Ja do wynikow Nifty bylam PEWNA ze bedzie dziewczynka - juz nawet do niej z mezem mowilismy, przyzwyczajalismy sie do niej az tu nagle... chlopak 😅 bylam bardziej sama zla na siebie ze sobie tak wkrecilismy wiec na poczatku byl szok ale z perspektywy czasu ciesze sie ;)
    Trafil mi sie cudowny mąż i mam nadzieje ze zbierze wszystko co dobre po nim 🥰 i wiem ze dam radę z takimi dwoma chlopakami 🥰 nie wiem czy poradzilabym sobie z taka moją małą kopią 😅

    Nie mam dla ciebie zlotych rad. Jedyne co to trzymam kciuki zebys z czasem zmienila nastawienie i zaczęla sie cieszyc 🥰

    małazołza lubi tę wiadomość

    💉💊euthyrox,acard,clexane
    💉 accofil (❌️ 11+4 tc)
    💊 cyclogest (❌️ 16+5 tc)
    duphaston, encorton(❌️ 18+2 tc)
    preg.png
  • WerkA Koleżanka
    Postów: 54 119

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małazołza wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Mam mega głupie pytanie, ale zaryzykuję, bo potrzebuję wsparcia w poradzeniu sobie z emocjami. Czy któraś z Was odczuła początkowo rozczarowanie w związku z płcią malucha? A jeśli tak to czy szybko Wam to minęło?
    Od samego początku ciąży nastawiałam się na córeczkę, a dziś odebrałam wyniki NIPT i poczułam ogromny zawód. Bardzo się cieszę, że z dzieckiem wszystko jest w porządku pod względem zdrowotnym i strasznie mi wstyd, że mam takie uczucia, ale to silniejsze ode mnie :(


    Ja wręcz byłam pewna, że będzie dziewczynka. Bardzo nam zależało z mężem z pewnością jest to spowodowane tym, że pierwsza córeczka zmarła.Gdy usłyszałam, że na 60% chłopczyk to się popłakałam 😄 tak mnie wiadomość zaszokowała. Cieszę się, że z dzidzią wszystko dobrze i to jest dla mnie najważniejsze, ale i tak szok był 😄. Wróciłam z mężem do domu i zmusiłam go do szukania imienia bo na chłopaka to nie byliśmy przygotowani. Teraz już jestem przyzwyczajona do tego, że może być tam chłopczyk 🩵

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2024, 14:04

    preg.png


    08.2018r 24tydzień 👼🩷
    11.2022r samoistne poronienie👼

    Termin 08.05.2025 💙
    30.11.2024 1 prenatalne na 60% chłopczyk
    31.12.2024 2 prenatalne 457g 🩵
    05.03.2025 3 prenatalne 🩵
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1943 3980

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa13 wrote:
    Ja właśnie też się zastanawiam jak to jest, że niektóre dziewczyny mają zaprzestać brania leków np. luteiny a inne prawie do końca ciąży mają brać.. moje dwie koleżanki prawie do końca brały. Ja brałam przez niski progesteron i ciekawe czy jak przestanę to nie zaszkodzi to jakoś dzidzi...


    Ogólnie jak nie ma problemów z krwawieniami czy plamieniami to wg mnie jest to szprycowanie się lekami bez sensu. Po 12tc to łożysko przejmuje funkcję produkcji progesteronu, tego progesteronu też z końcem ciąży powinno być po prostu coraz mniej- żeby mogły wejść do działania inne hormony, odpowiedzialne za poród. Wg mnie zalecenie z braniem progesteronu "w razie czego" jest od czapy i niepotrzebne. Innych leków też bez potrzeby się nie bierze.

    pp2018, AniaŁ123 lubią tę wiadomość

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1943 3980

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do rozczarowania płcią- to są normalne uczucia :) wiele kobiet czy partnerów ma jakieś życzenie względem płci i to, że jest jednak inna trzeba przyswoić i przetrawić.
    U mnie na prenatalnych niby bardziej dziewczynka. No i nie powiem- miałam nadzieję i nastawiałam się na chłopca. Dalej mam nadzieję, że jednak okaże się, że to chłopak jest, bo w 13tc to jeszcze wcześnie, żeby określać. Chciałam doświadczyć bycia mamą synka, bo to nasze ostatnie dziecko. Druga córka logistycznie też będzie okej, ale no, na razie jednak czekam, póki nie zobaczę siusiaka i jajek na USG to nie tracę nadziei :P

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Klaudiaaa13 Ekspertka
    Postów: 202 175

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    Ogólnie jak nie ma problemów z krwawieniami czy plamieniami to wg mnie jest to szprycowanie się lekami bez sensu. Po 12tc to łożysko przejmuje funkcję produkcji progesteronu, tego progesteronu też z końcem ciąży powinno być po prostu coraz mniej- żeby mogły wejść do działania inne hormony, odpowiedzialne za poród. Wg mnie zalecenie z braniem progesteronu "w razie czego" jest od czapy i niepotrzebne. Innych leków też bez potrzeby się nie bierze.

    No właśnie z jednej strony tak ale z drugiej - to właśnie najprawdopodobniej przez niski progesteron doszło u mnie do poronienia zatrzymanego. Przed ciążą trzy miesiące brałam duphaston i później w trakcie ciąży nic.. po wszystkim okazało się że progesteron znowu na poziomie "jak kobiety przed menopauzą" a żadnych plamień czy krwawień nie miałam. Kompletnie nic 😑

  • Lexia Autorytet
    Postów: 1943 3980

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa13 wrote:
    No właśnie z jednej strony tak ale z drugiej - to właśnie najprawdopodobniej przez niski progesteron doszło u mnie do poronienia zatrzymanego. Przed ciążą trzy miesiące brałam duphaston i później w trakcie ciąży nic.. po wszystkim okazało się że progesteron znowu na poziomie "jak kobiety przed menopauzą" a żadnych plamień czy krwawień nie miałam. Kompletnie nic 😑


    No to odstaw progesteron na kilka dni (ile- nie wiem, to już musi lekarz ocenić) i zbadaj. Jesteś już raczej na innym etapie niż wcześniejsze poronienie się przytrafiło? Erdene ładnie napisała, może być tak, że ciałko żółte jest niewydolne, ale po 12tc funkcję produkcji progesteronu przejmuje łożysko i raczej rzadko jest ono od początku niewydolne ;)

    Erdene lubi tę wiadomość

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Erdene Autorytet
    Postów: 337 345

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaa13 wrote:
    No właśnie z jednej strony tak ale z drugiej - to właśnie najprawdopodobniej przez niski progesteron doszło u mnie do poronienia zatrzymanego. Przed ciążą trzy miesiące brałam duphaston i później w trakcie ciąży nic.. po wszystkim okazało się że progesteron znowu na poziomie "jak kobiety przed menopauzą" a żadnych plamień czy krwawień nie miałam. Kompletnie nic 😑

    Rozumiem, że się martwisz, ja też jestem po poronieniach i nie da się ukryć, że po takim czymś głowa pracuje.
    Wydaje mi się, że jeśli rzeczywiście u Ciebie ciałka żółte są niewydolne, to nie znaczy, że tak samo będzie z łożyskiem.
    Swoją drogą na pewno badałaś proga w dobrym momencie, czyli 7-8 dni po owulacji? A nie coś w stylu, że arbitralnie 21 dc?

    Po poronieniu miałaś badania genetyczne zarodka/płodu? Statystycznie rzecz biorąc to jest główna przyczyna poronień w pierwszym trymestrze.

    preg.png
  • Kasia0504 Ekspertka
    Postów: 145 198

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem lekko rozczarowana, że będę miała chłopca, ale ważne, że zdrowe :D teoretycznie to zaakceptowałam, ale nadal czasem w głowie wyobrażam sobie, że mam córkę :) chyba za bardzo się na to nastawiłam na początku.

    Ale pewnie, to wszystko minie jak już będzie bliżej porodu :)

    preg.png
  • Klaudiaaa13 Ekspertka
    Postów: 202 175

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erdene wrote:
    Rozumiem, że się martwisz, ja też jestem po poronieniach i nie da się ukryć, że po takim czymś głowa pracuje.
    Wydaje mi się, że jeśli rzeczywiście u Ciebie ciałka żółte są niewydolne, to nie znaczy, że tak samo będzie z łożyskiem.
    Swoją drogą na pewno badałaś proga w dobrym momencie, czyli 7-8 dni po owulacji? A nie coś w stylu, że arbitralnie 21 dc?

    Po poronieniu miałaś badania genetyczne zarodka/płodu? Statystycznie rzecz biorąc to jest główna przyczyna poronień w pierwszym trymestrze.


    Tak, badałam progesteron zgodnie z zaleceniem lekarza i w sumie w tej ciąży też już zaczął mi spadać progesteron. Bo miałam 11 czyli na pograniczu dla pierwszego trymestru.
    Tak, w tej ciąży jestem na dalszym etapie niż w poprzedniej.
    Nie robiliśmy badań bo uznaliśmy, że to pierwszy raz i wczesny etap ciąży. Tak w sumie lekarz doradził.
    I właśnie chodzi o to, że tak jak piszesz głowa pracuje cały czas i cały czas żyje w stresie. Jednego dnia cieszę się a drugiego boję..

  • MaAnia Autorytet
    Postów: 1058 1732

    Wysłany: 15 listopada 2024, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff słonko i kobieta u której musiałam załatwić moją zaległą sprawę okazała się aniołem i wszystko pomogła nawet więcej to zrobiło mi to dzień aż się uśmiechnęłam.

    Ostatnio wogle chodzę jakaś zestresowana, znerwicowana i nabuzowana. Wkurza mnie to sama i nie chcę żeby tak było ale to silniejsze ode mnie i już sama nie wiem jak nad tym panować. Przecież miałam być radosna i rozanielona brzuchatka🙈

    A co do płci dzieci to patrząc na naszą pierwszą stronę puki co przewaga chłopaków, ale wpisywałam tylko te potwierdzone płcie z nifty itp.

    36👩❤️👨37
    F💙14
    R🩷11

    preg.png

    26.08.2024 ⏸️ Beta HCG 30,6
    17.09.2024 ❤️🌱 4mm 👶🏼
    30.09.2024 👶🏼 1,8mm ❤️ 167
    29.10.2024 🧬👶🏼 6,74cm ❤️156
    12.11.2024 👶🏼112g ❤️135, 90%🎀
    05.12.2024 👶🏼 250g pod serduszkiem jest Zuzanka🩷🎀
    23.12.2024 II🧬360g 🩷137 🎀
    20.01.2025 750g 🩷 129🎀
  • Suomi Autorytet
    Postów: 584 894

    Wysłany: 15 listopada 2024, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy ma jakieś nastawienie lub życzenia odnośnie płci dziecka, ale po zapłodnieniu nie mamy już na to wpływu. I chyba tak trzeba sobie to tłumaczyć. Moja koleżanka w ciąży bliźniaczej wspominała tylko, że jedynie dwóch chłopaków by nie chciała. I co? 2×chlopak :) Kocha ich nad życie i nie wyobraża sobie innej ,,opcji". To rozczarowanie na pewno szybko minie i wszystkie oswoimy się i zaakceptujemy fakt, kto tam w brzuchu mieszka.
    A czy jest tu jakaś odważna, która nie chce znać płci do porodu?

    2014 - 8tc - puste jajo
    2017- synek
    2020 - córka

    preg.png
  • Lexia Autorytet
    Postów: 1943 3980

    Wysłany: 15 listopada 2024, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż w ogóle w pierwszej ciąży też był rozczarowany, jak się potwierdziło, że czekamy na córkę. A teraz nie wyobraża sobie jej nie mieć, ona też jest typową córeczką tatusia i nagle mąż drugą też chce córkę 😂😜 także no.

    pp2018 lubi tę wiadomość

    👱🏼‍♀️&👨🏼‍🦱'94
    Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻‍🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈‍⬛

    Pierworodna (4cs):
    event.png

    Drugorodna(1cs):
    23.08.24: ⏸️
    24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
    26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
    11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
    16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
    07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
    28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
    06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
    02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼‍♀️
    20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼‍♀️
    preg.png
  • Ammik Autorytet
    Postów: 285 418

    Wysłany: 15 listopada 2024, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odebrałam wyniki badań prenatalnych. Ryzyka niskie😃 uff
    ryzyka trisomii 21 - 1: 7110
    ryzyko trisomii 18- 1: 17 768
    ryzyko trisomii 13: <1 na 20 000

    Ale martwią Mnie poniższe i nie rozumiem jak to zostało wyliczone:

    Ryzyko stanu przedrzucawkowego przed 37 tygodniem- 1 na 709
    Ryzyko ograniczenia wzrostu płodu przed 37 - 1 na 281
    Ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tygodniem - 1 na 72.

    Czynność serca w dniu badania 145 u/min w 12+5 (według specyfikacji takiego suwaczka - za niskie)

    Erdene, Ania40, juszka_, MaAnia, Soleil_, Suomi, Sylwia_chytrusek, AniaŁ123, Lexia, Nalli, Kulcia, Mimblanee lubią tę wiadomość

    💃 33l
    🕺35l

    Starania od maja 2024
    Problemy z owulacją
    Stymulacja lametta 1x od 3 do 7 dnia cyklu + overtille (druga stymulacja okazała się szczęśliwa 🍀

    Chłopiec🩵, prenatalne I i II -ok😃

    preg.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8882 7518

    Wysłany: 15 listopada 2024, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lexia wrote:
    Mój mąż w ogóle w pierwszej ciąży też był rozczarowany, jak się potwierdziło, że czekamy na córkę. A teraz nie wyobraża sobie jej nie mieć, ona też jest typową córeczką tatusia i nagle mąż drugą też chce córkę 😂😜 także no.
    U nas to samo było. Teraz mąż świata poza córką nie widzi i nie chciał drugiej dziewczynki, żeby mieć jedną księżniczkę 😅 a upierał się, że pierwszy musi być chłopak

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8882 7518

    Wysłany: 15 listopada 2024, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nastawiłam, że ostatnia ciąża i będzie dziewczynka. Oglądałam ubranka po córce i już myślałam co muszę dokupić... A tutaj jednak drugi chłopak. Oczywiście czułam rozczarowanie i dalej jest mi trochę przykro. Ale już przetrawiłam, że jednak chłopiec i cieszę się, że zdrowy 😊 chłopcy też są super, tacy mamusiowi 🥰 córeczki to tatusia 😉

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Erdene Autorytet
    Postów: 337 345

    Wysłany: 15 listopada 2024, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ammik, polubiłam, jak tylko przeczytałam "niskie ryzyka".

    Z tego, co mi lekarz mówił, to ryzyka większe niż 1:150 są niskie, więc u Ciebie Ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tygodniem jest do zastanowienia... Najważniejsze, że znasz swoje ryzyka, Twój lekarz na pewno coś porodzi, żeby się zabezpieczyć.
    Według rozpiski na moich wynikach ryzyko preeklampsji i zahamowania wzrostu płodu zależy od "charakterystyki demograficznej ciężarnej, wywiadu ogólnomedycznego i położniczego, średniego ciśnienia tętniczego, badania dopplerowskiego w tętnicy macicznej i stężenia PAPP-A w surowicy". Nie miałam robionego PLGF, zakładam, że ono też coś od siebie dodaje.

    Co do serduszka... U mnie było tak, że w 10 tc było poniżej normy dla płodu na tamten moment, czyli 140 zamiast 160-180. Za 2 tygodnie wybrałam się do lekarki jeszcze raz to skonsultować. Powiedziała mi, że tętno rzędu 100 na pewno jest martwiące. A 140 niekoniecznie, szczególnie w jednym pomiarze. Chcę w to wierzyć, bo choć potem u nas serduszko przyspieszyło, to nadal mam to w głowie. Oczywiście, zapytaj się swojego lekarza dla spokoju.


    Dziewczyny, fajne są Wasze historie rozczarowań płcią, które zakończyły się pozytywnie :).

    Ammik lubi tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 295 296 297 298 299 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ