Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Angi90 ja przez kilka lat chorowałam na pokrzywkę przewlekłą, na którą nie działały leki antyhistaminowe, brałam nawet udział w testach klinicznych leku biologicznego (nie pomogło) więc jak nikt wiem, jakie to może być uciążliwe. Żaden lekarz nie wiedział od czego, przeszłam setki badań. Przed zajściem w ciążę byłam na hydroxyzynie, ale wiedziałam że muszę to odstawić przygotowując się na ciążę. U mnie pomogła wysoka suplementacja witaminy D, witamin z grupy B i olej z czarnuszki. Udało mi się zejść z leków i w tym momencie już zapomniałam, co to pokrzywka więc naprawdę współczuję. W ciąży są bezpieczne leki przeciwhistaminowe, na pewno cetyryzyna (np Zyrtec) i loratadyna (np Flonidan), może warto skonsultować się z lekarzem, bo nie ma sensu się męczyć. Olejem z czarnuszki można też smarować skórę, pomaga na świąd. Przyczyn pokrzywki są miliony, u ciebie pewnie to po prostu skutek ciąży, ale warto też zaobserwować czy nie nasila się po jakiś pokarmach (najczęściej tych z dużą zawartością histaminy, np pomidory)
Angi90 lubi tę wiadomość
-
Juanita41 wrote:Cześć dziewczyny, od pewnego czasu zaglądam na grupę , tylko jakoś ciągle nie było czasu napisać.
Krótko o mnie - mam 41 lat, w domu wesołego 6-latka, obecnie spodziewam się dziewczynki (termin 8 maja 2025).
Mieszkam w Hiszpanii i tu prowadze ciążę.
Chętnie do Was dołączę, tym bardziej, że pojawia się sporo ciekawych tematów.
Cześć Juanita, miło Cię poznać- zapraszamy, rozgość się tu, im nas więcej tym weselej
… i wysyłaj nam jak najwięcej słońca od siebie z Hiszpanii☀️ swoja droga piękna destynacja!Juanita41, pp2018 lubią tę wiadomość
💁🏼♀️32 💁🏻♂️36 🐶8
05.2024 cb
10.09.2024 ⏸️
07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
ptp 19.05.2025 🤰🏼 -
juszka_ wrote:Trochę offtop ale muszę się Was o coś poradzić. Long story short: mieszkam w małym bloczku, w którym mieszka sporo młodych małżeństw z dziećmi, jest też sporo psów- głównie malutkie kanapowe, ale też jeden owczarek niemiecki.
Sama mam psa, małą znajdę, kocham zwierzaki, ale ten owczarek (a raczej jego właścicielka) mnie dobija. Pies całymi dniami siedzi w mieszkaniu, jest niewybiegany, agresywny wobec innych psów, do tego stopnia że się po prostu na nie rzuca.
Sama rok temu miałam sytuację że mijałam się z nim i jego właścicielka na klatce- pies mi polizał rękę w której miałam klucze. Jak klucz zabrzęczał to chyba się przestraszył i dziabnął mnie za nadgarstek. Całe szczęście że miałam puchową kurtkę (w której oczywiście zrobił dziurę) i gruby sweter, dzięki temu na ręce miałam tylko odbite zęby, a nie otwartą ranę.
Wtedy poprosiłam żeby pies nosił kaganiec- właścicielka odmówiła „bo pies go sobie ściąga”. Powiedziałam że są kagańce których sobie nie ściągnie. Bez skutku.
Potem była sytuacja że właścicielka nie utrzymała go na smyczy, wywróciła się i wybiła bark. Innym razem mąż wyszedł z psem na spacer, jak Owczarek zobaczył naszego psa to rzucił się w jego stronę, tak że właścicielka wywróciła się jak na filmach centralnie na twarz. To tylko przykłady, ona nie jest w stanie zapanować nad tym psem. A poza nami są tu inni którzy też mają psy i praktycznie identyczne doświadczenia z tym owczarkiem.
Przedwczoraj miarka się przebrała i znowu jej pies rzucił się na mojego, w ostatniej chwili dosłownie rzuciłam swojego na drugi koniec chodnika tak żeby tamten go nie rozszarpał.
Powiedziałam sąsiadce że nie wyobrażam sobie żeby chodziła z tym psem bez kagańca skoro nie ma nad nim kontroli, na osiedlu gdzie jest MASA małych dzieci i innych małych psów. Obiecała że będzie zakładać psu kaganiec.
Ani wczoraj ani dziś tego kagańca mu nie założyła, pies dalej chodzi bez. Ja nie mam zamiaru już się z tą sąsiadką użerać- czy wiecie może gdzie mogę to zgłosić? Czy jest ktoś kto może mi pomóc w tej kwestii?
Rozmawiałam już z masą sąsiadów i wszyscy uważają że tragedia to jest tylko kwestia czasu- ten pies rzucił się na mnie bo zabrzęczały klucze- a co mogłoby się stać gdyby na moim miejscu było jakieś dziecko?
Nie wiem czy tu zgłoszenie na policje by musiało być, jeżeli pies by kogoś ugryzł to już na bank by były jakieś procedury ruszone i właściciel by miał przetrzepane szczepienia psa itd.
My tak się nawalczylismy jak mieszkaliśmy w bloku, tu pies jest na smyczy, a tam właścicielka sobie puszczała psa luzem i miała wyjebongo że pies się rzuca i gryzie. Mąż raz się wkurzył i kopnął tego psa jak go w nogę ugryzł. Ale następnym razem jak spotkał właścicielkę to jej powiedział że sprawa pójdzie wyżej. Ktoś inny ją ponoć zgłosił. -
Alis96 wrote:Ja robiłam przeciwciała ospy przed ciąża, wyszło że nie miałam ale szczepiłam się przed ciąża. Córkę teraz zaszczepiłam 1 dawka i druga ma być w marcu.
Córka moja też jest zaszczepiona od czasu żłobka. Ja miałam jako dzieciak szczepienie ale już ono mnie nie chroni.
Teraz to ja sobie mogę liczyć na to że ospa mnie ominie i że faktycznie ją miałam. -
Mary2094 wrote:Córka moja też jest zaszczepiona od czasu żłobka. Ja miałam jako dzieciak szczepienie ale już ono mnie nie chroni.
Teraz to ja sobie mogę liczyć na to że ospa mnie ominie i że faktycznie ją miałam.
Ale z tego co pytałam to to szczepienie jest na całe życie -
Mary2094 wrote:Nie wiem czy tu zgłoszenie na policje by musiało być, jeżeli pies by kogoś ugryzł to już na bank by były jakieś procedury ruszone i właściciel by miał przetrzepane szczepienia psa itd.
My tak się nawalczylismy jak mieszkaliśmy w bloku, tu pies jest na smyczy, a tam właścicielka sobie puszczała psa luzem i miała wyjebongo że pies się rzuca i gryzie. Mąż raz się wkurzył i kopnął tego psa jak go w nogę ugryzł. Ale następnym razem jak spotkał właścicielkę to jej powiedział że sprawa pójdzie wyżej. Ktoś inny ją ponoć zgłosił.
Masakraobawiam się że na policji mnie wyśmieją (jeden z sąsiadów jest policjantem ale w wydziale kryminalnym, i on teoretycznie nie widzi podstaw do reakcji służb dopóki rzeczywiście ten pies kogoś nie uszkodzi). Ale wiesz, ten sam sasiad przyznał mi się że zawsze na spacerach ma w kieszeni nożyk do samoobrony jakby ten owczarek rzucił się na niego lub jego psa 💁🏼♀️ CHORE. Na straż jak zadzwonię to też przecież nic nie zrobią- zapukają jej do drzwi i spytają czy pies ma kaganiec? Powie że ma i jak to sprawdzą? Masakra
💁🏼♀️32 💁🏻♂️36 🐶8
05.2024 cb
10.09.2024 ⏸️
07.11.2024: usg prenatalne (idealne), crl 6cm, fhr 153
07.11.2024 nifty pro: niskie ryzyka i 🩷
ptp 19.05.2025 🤰🏼 -
Co do pokrzywki to przyczyn może być wiele. Ja miałam przed ciążą bardzo dziwną pokrzywkę i obrzęk całego ciała, okazało się, że był to właśnie Parwowirus b19 🙃
Także pokrzywki są przy wirusach, alergiach, ale też na podłożu autimmunologicznym. Także ciężko coś doradzić...Angi90 , Angi90 lubią tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Jeśli macie wątpliwości pod kątem tego, czy coś przechorowałyście albo czy macie odporność po szczepieniu, to najprościej oznaczyć przeciwciała Igg na daną chorobę. Ja tak robiłam przed doszczepianiem się na WZW B przed studiami (wyszło, że po 12 latach od szczepienia nie mam już odporności) i przy planowaniu pierwszej ciąży pod kątem różyczki, żeby zdążyć się zaszczepić dwoma dawkami nim w nią zajdę (tu akurat wyszło mi wysokie miano IGG, także trwała odporność). Sprawdzałam też tym badaniem, czy przechorowałam rumień zakaźny.
Ja córkę szczepiłam do momentu pójścia do żłobka zgodnie z kalendarzem, przy czym dokupowałam 6w1 i lepsze pneumokoki oraz w szpitalu po porodzie zaszczepiłam Engerixem, nie Euvaxem. Szczepiłam też na meningokoki (obie szczepionki) i ospę. Także w sumie chyba na wszystkoodkąd poszła do żłobka, to często mamy obsuwy terminowe, bo pediatra bardzo dba o to, żeby była zawsze zdrowa i w odpowiednim czasie po chorobie.
Drugą córkę też będę szczepić podobnym schematem.👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Melduję na szybko, że podróż samolotem mój chłopiec lubi, nawet spacer wieczorny też ☺️
Ja póki co bez zadyszek, chyba, że szybko wejdę i zejdę dwa razy z piętra do piwnicy do suszarki 😆
@Asia2121 podziwiam za regularność ćwiczeń, ja mimo sporej aktywności przed i planów na II i III trymestr, póki co jak 2x w tygodniu mi się uda poćwiczyć to jest dobrze, albo zmęczona, albo coś muszę zrobić/jechać, albo mi się nie chce 😆
Soleil_, Mervee, MaAnia, Sylwia_chytrusek, Isabella16, Mary2094, pp2018, Miracle, Mimblanee, Ania40 lubią tę wiadomość
👱♀️37👨🚒38🐕13
Nadciśnienie wrodzone, niedoczynność tarczycy, hashimoto, PCOS, insulinooporność
05.2024-👼Poronienie zatrzymane 💔9tc
3.10.2024-🤰7+1tc (usg 6+4tc) ❤️ bije
24.10.2024- 9+6tc ❤️186ud. 3cm szczęścia
12.11.- 12+4tc 1 🧬 CRL 6,65cm ❤️ 170ud.
21.11. 92g bobasa
19.12. Mamy małego (225g) mężczyznę 💙
8.01. II 🧬 412g zdrowego chłopaka
12.03. III🧬
-
Juszka, nie wiem czy z poziomu prawnego można coś zrobić, ja bym zadzwoniła do dzielnicowego, opowiedziała problem i zobaczyła co on na to.
A tak na co dzień, to kup sobie gaz pieprzowy w żelu i noś ze sobą.juszka_, Mary2094, Miracle, Mimblanee lubią tę wiadomość
-
Czy któraś z Was bierze acard i zdarzyło się poranne krwawienie z nosa?
Wczoraj byłam na wizycie u fizjoterapeutki uroginekologicznej, rozmasowała mi tylko barki i łopatki a dziś rano obudził mnie zatkany nos i po jego wytarciu wyleciała mi taka żywa krew - nie jest to krwotok, bardziej pęknięte naczynko z którego jednak cały czas coś tam sie sączy.
Wiem że w ciazy czasem krwawienia z nosa się pojawiają ale ja dotychczas nie mialam i zastanawiam się czy to przez ten masaż się tak ukrwiłam czy jednak to z kimś skonsultowac -
Szabelka wrote:Czy któraś z Was bierze acard i zdarzyło się poranne krwawienie z nosa?
Wczoraj byłam na wizycie u fizjoterapeutki uroginekologicznej, rozmasowała mi tylko barki i łopatki a dziś rano obudził mnie zatkany nos i po jego wytarciu wyleciała mi taka żywa krew - nie jest to krwotok, bardziej pęknięte naczynko z którego jednak cały czas coś tam sie sączy.
Wiem że w ciazy czasem krwawienia z nosa się pojawiają ale ja dotychczas nie mialam i zastanawiam się czy to przez ten masaż się tak ukrwiłam czy jednak to z kimś skonsultowac
Ja biorę acard, codziennie wydmuchuje z nosa albo zlepioną krew (takie strupki) albo niewielką ilość krwi połączona ze śluzem. Uznałam, że to normalne w ciąży bo przed tak nie miałam.Lolitka, Agats lubią tę wiadomość
-
Szabelka wrote:Czy któraś z Was bierze acard i zdarzyło się poranne krwawienie z nosa?
Wczoraj byłam na wizycie u fizjoterapeutki uroginekologicznej, rozmasowała mi tylko barki i łopatki a dziś rano obudził mnie zatkany nos i po jego wytarciu wyleciała mi taka żywa krew - nie jest to krwotok, bardziej pęknięte naczynko z którego jednak cały czas coś tam sie sączy.
Wiem że w ciazy czasem krwawienia z nosa się pojawiają ale ja dotychczas nie mialam i zastanawiam się czy to przez ten masaż się tak ukrwiłam czy jednak to z kimś skonsultowac
Ja tak mam 😅 w ogole zauwazylam ze mam wiekszosc waszych nietypowych ojawow😅 ogolnie nigdy mi krew nie leciala z nosa, ale odkad biore acard i heparyne to bardzo czesto mam jakies epizody ale tylko na zasadzie pekajacych naczynek a nie ze krwotoki dlatego olewam tosiniaki tez mam czesto szczegolnie na nogach ale gin kazal sie nie przejmowac skoro biore takie leki
Klaudiaaa13 lubi tę wiadomość
-
Pamiętam, że kiedyś był tutaj poruszany temat ogrzewacza do chusteczek - zbędny bubel czy must have przy niemowlaku. Właśnie przeczytałam, że niektóre dziewczyny trzymają chusteczki na kaloryferach - oczywiście górą do dołu 😅 w sumie jesienią czy zimą jest to jakiś sposób 😅
Gorzej latem bo kaloryfery zimne, ale można na parapet od drugiej strony wystawić to się nagrzeją 🤣 -
Boziu co za noc.. ok 23 zasnęłam, o 00:30 już wstałam na siku, o 4 też i już od tej nie śpię 😵💫🙈 mała takie fikołki robiła pół nocy że to hit dosłownie, chyba też się cieszy że mamcia ją dzisiaj podejrzy 😅 wizyta o 9 🍀.
Juanita41 witaj 😊 ajaj zazdroszczę hiszpańskiego klimatu 😍. Mamy ten sam termin porodu i też spodziewam się dziewczynki 🩷.MaAnia, Angi90 , pp2018, Mimblanee lubią tę wiadomość
-
AsiaF wrote:Boziu co za noc.. ok 23 zasnęłam, o 00:30 już wstałam na siku, o 4 też i już od tej nie śpię 😵💫🙈 mała takie fikołki robiła pół nocy że to hit dosłownie, chyba też się cieszy że mamcia ją dzisiaj podejrzy 😅 wizyta o 9 🍀.
Juanita41 witaj 😊 ajaj zazdroszczę hiszpańskiego klimatu 😍. Mamy ten sam termin porodu i też spodziewam się dziewczynki 🩷.
Zazdroszczę Wam troszkę, że tak mocno czujecie te ruchy, u mnie to takie puknięcia bardziej 🤯🤯🤯🤨
Powodzenia na wizycie 💓💓Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia, 07:11
-
A ja juz drugi dzien nie pojechalam na krzywa.. zle spie budze sie kolo 5 i juz jestem glodna.. sama nie wiem co robic... mam czas niby do poniedzialku wiec jeszcze mam kika dni... najgorsze jest to ze moj gin kazal mi zrobic krzywa do 26 tyg a nie do 28... ma ktoras tez takie wymogi ? Dziwne to dla mnie...
-
Cześć dziewczyny!
U mnie też słabo przespana noc, ale to chyba udzielają mi się nerwy bo zaraz wyjeżdżamy na połówkowe. Niby wierze, że wszystko i tak jest dobrze ale jednak tego lęku ciężko się wyzbyć -
Klaudiaaa13 ja kupuję podgrzewacz do chusteczek, u nas wszędzie podłogówkę mamy więc musiałabym trzymać na podłodze chusteczki żeby były ciepłe a i to przecież to nie grzeje cały czas😋 uważam że gadżety są po to żeby życie sobie ułatwiać więc czemu nie
FENIX87 super! Udanego pobytu
Juszka_ ja bym zgłosiła gdzie się da…skoro sąsiadka nie reaguje na wielokrotne prośby nie umie nad psem zapanować i nie jedna osoba to zgłasza to tylko właśnie czekać na tragedię. Zaraz będziesz chodzić z wózkiem dziecko nagle zapłacze i co też się rzuci bo się przestraszył a pani nie da rady go utrzymać🫣😕 nie lubię takich sytuacji ale własne bezpieczeństwo ważniejsze
Juanita41 witaj, gratulacje córci i rozgość się🫶🏼
AsiaF, PonySlahe udanych wizyt🫶🏼🫶🏼
Ja już na krzywej, pycha😎 dostałam jakąś cytrynową i zimną z lodówki więc niamusna. Z rana miałam wesoło bo mieli u nas wyłączyć prąd i oczywiście włosy układam i została ostatnia partia i bach prądu brak🤡 no ale jakoś ugłaskałam włosy, zapomniałam tylko że też mocz miałam zabrać i przyjechałam spragniona więc naprawdę glukoza weszła jak złoto. Młoda odrazu się obudziła i szaleje w brzuchu po „drinku” 🥰
Tu w klinice super atmosfera, muzyczka kanapy świeczki dyfuzor lampeczki itp więc relaksuje się i czekam na wyniki.
AsiaF, Juanita41, juszka_, Soleil_, Mimblanee, FENIX87 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry ☃️ U Was też dziś dosypało świeżego puchu?👀🌨️
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i krzywe ✊🏼Czekam na wieści 🍀
Juanita, cześć 👋🏼 Również liczę na trochę słonka od Ciebie ☀️Nawet na zdjęciu cieszy 😁
Dziękuję bardzo za odzew i Wasze doświadczenia☺️
Mimblanee, dzięki 😘 Dobrze wiedzieć, że można ratować się takimi lekami na alergię. Mam nawet w domu, ale sama nie wezmę także za chwilę dzwonię i umawiam się do lekarki. W ostateczności mogę napisać do prowadzącego, jednak chciałabym żeby ktoś najpierw zobaczył i określił, że to na pewno pokrzywka.
Choroby przynoszone przez dzieciaki są naprawdę różne, nie zawsze da się na nie przygotować, chyba pozostaje dbać o własną wysoką odporność. Moja 10-latka we wrześniu przyniosła półpaśca 🥴 Ospę przechodziła za małego. Bardzo się obawiałam, że też złapię, bo wiedziałam już o ciąży. Na szczęście lekka izolacja pomogła.
Juszka, trzeba to konieczne zakończyć. Zaproś na rozmowę policjanta dzielnicowego, jeśli uda Ci się to najlepiej w porze wyjścia tego psa, o ile znasz plus minus jakieś tam stałe godziny, kiedy się z tą panią widzicie. I każdy, za każdym razem, gdy zauważy, będzie świadkiem lub uczestnikiem sytuacji z tym psem powinien zgłaszać dzielnicowemu, robić zdjęcia i filmy. Dzielnicowy przejdzie się do niej kilka razy, ale nie będzie prosił w nieskończoność. Potem sprawa trafia wyżej, facetka może zapłacić karę - pies powinien chodzić w kagańcu bezwzględnie, będzie badanie przez weterynarza. Słuchaj, można powiedzieć, że pies jest młody i "głupi" , chodź tak naprawdę to jest głupio prowadzony przez właścicieli. Ale nie ma prawa skoczyć na obcego czy tym bardziej ugryźć - to już atak psa na Ciebie.
Dawno temu mieliśmy psa w mieście w bloku, mieszaniec mały rudy, extra inteligentny. Jak my byliśmy w szkole, rodzice w pracy, to on był wypuszczany luzem (wiem, teraz by nie przeszło 🙈), wybiegał się i szedł do dziadków 3 bloki dalej, a potem czekał na nas pod szkołą. Nie był agresywny. Ale raz do sąsiadki przyjechał syn z awersją do psów. Niósł siatkę z wędliną ze sklepu i Lord przechodząc zaczął go wąchać. Facet się przestraszył, machnął torbą i kopnął psa, oczywiście Lord dziabnęł mu spodnie. Sprawę zgłosił, mieliśmy przez jakiś czas jakiegoś kuratora za niego i pilnował go dzielnicowy - badania weterynaryjne przez 3 miesiące co miesiąc pod kątem wścieklizny oraz nakaz kagańca, bo mandat.
A w zeszłym roku zgłaszałam dzielnicowemu u rodziców na wsi psa sąsiada. Sąsiad robił sobie nowy front ogrodzenia, psami się nie przejął. Mały wybiegał jak ktokolwiek przechodził drogą koło ich posesji, ujadając na całego i biegnąc prosto do nogi, xa za nim duży labladorowaty... 🤦🏼♀️ Podjeżdżałam autem i nie raz nie mogłam wyjść z niego, mieszkają na przeciwko, bo bałam się tego dużego, lubię psy, ale ten nie jest mój, ja nie wiem co zrobi, a przyjeżdżam z dzieckiem. Pan dzielnicowy zaczął ich nawiedzać, zmuszając do zakupu porządnego kojca. Także to nie prawda, że na wsi nie da się nic zrobić,. niektórzy tak sądzą. Tu też można.Juanita41, juszka_, Mimblanee lubią tę wiadomość
👩🏻'90 🧔🏻'84 🩷'14
Niedrożność jajowodów/Czynnik męski
IVF '24🍀
💉Bemfola 300+Orgalutran+Decapeptyl
🪄21🥚=>12 MII=>ICSI=>11=>❄️❄️❄️
🔹FET 31/07 💉 bHCG 10 dpt <2,3 mlU/ml ❌
🔹FET 02/09🍀4CC🍀▫️7 dpt bHCG 19,65 prog 14,38▫️9 dpt bHCG 70,43▫️11 dpt bHCG 162 prog 18,09▫️14 dpt bHCG 687,23 prog 28,01
5t5d 21dpt GS 0,93 cm + YS🍀6t1d 24dpt CRL 0,47 cm ❤️ 174 bpm GS 1,44 cm 🔺krwiak 35 mm
7t5d CRL 1,44 cm ❤️159 bpm🔻krwiak 30 mm
10t6d CRL 4,8 cm | 12t6d 🧬6,65 cm ⬇️ryzyka🩷
15t1d leki🔻+ Acard 150 | 18t1d 230 g 🍐+ Luteina
21t0d 405 g 🥥 🧬ok | 22t2d 🍊N💞Ł
26t1d 994 g 🍆| 27t2d 1118 g 🧬ok
13.03 wizyta ⏰
PTP 21.05.2025
"Rób wszystko z jedną myślą w głowie:
Zasłużyłam na szczęście!"