Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Oleander - i prawidłowo po co sobie odmawiać za parę miesięcy wejdziemy w pieluchy, nieprzespane noce to nawet nie będzie jak i kiedy myśleć o seksie
Ja już myślałam dzisiaj że mdłości za mną a tu od 17ej zaś mnie mdli ale chociaż w ciągu dnia sporo wody wypiłam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co przeżyła, straszne
Co do seksu dziewczyny u nas nie ma przeciwwskazań ale moje libido w skali od 0 do 10 jest na poziomie minus 1000. -
Współczuję jej bardzo.
I wlasnie dlatego ja jestem bardzo ostrożna w planowaniu. Nie mysle nad wozkiem łóżeczkiem nie kupuje ubranek. Bo gdyby niedaj boze cos sie stalo zwariowalabym. Żyje z dnia na dzień.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyJa staram się takich historii nie brać sobie do głowy mimo że też mam obawy u to ejst straszne przykre i w ogóle nikomu się tego nie życzy i nie chciało by się przeżyć to tłumaczę sobie to tak że pewne rzeczy dzieja się tak szybko i poza nasza moca że nie zawsze jesteśmy w stanie sobie pomóc
Ja mam 2 dzieci i mimo z e to 3 to rak samo się martwię trapie1 stresuje bo każda ciąża jest inna i póki dziecko na świecie nie będzie nie masz pewności że będzie ładnie pięknie . Ale głowa do góry. My dalej na tym statku ciężarnych dzięki Bogu jesteśmy i starajmy się cieszyc tym że jest dobrze i nie nakręcac się -
nick nieaktualnyMama mi
Ale.nie można też się zadreczac że np. Nie obejrzę wózków łóżeczek nic nie planuje bo może się coś stać to bez celowe bo i przy porodzie i po porodzie też może się coś stać. Nie można odbierać sobie radości z tej całej ciąży planowania ilekolwiek by ona nie trwaładomi1906 lubi tę wiadomość
-
Koleżanki z torbielami mam pytanie
Ostatnio na prenatalnych lekarz powiedział mi że po lewej stronie mam małą torbiel. Od wczoraj mnie właśnie po lewej stronie kłuje. Czy to kłucie moze byc związane z tą torbielą?
Nigdy nie miałam więc się pytam -
Cherry87 wrote:Zgadzam się z Samari ale też rozumiem stanowisko MaMaMi83. Czy jest w czasie ciąży taki moment że zaczynasz się cieszyć tym stanem? Czy zawsze już będą obawy, mimo wszystko?
Nie wiem kiedy nastapi taki moment ... w tamtym roku cieszylam sie jak przy pierwszej ciąży, glaskalam brzuch mowilam do niego od momentu 2 kresek. Mialam zaplanowane wszystko
doslownie wszystko nawet przeprowadzkę moich rodzicow do mojego miasta a w 11 tygodniu wlasciwie w momencie kiedy myslalam ze juz nic nie moze sie stac moj swiat sie zawalił. Dlugo mi zeszlo zeby znow zacząć zyc.
Ja bron boże nie krytykuje tego ze cieszycie sie. Kazdy jest inny, kazdy ma inną psychikę. Jedne poronią i juz w kolejnym cyklu starają sie o dziecko inne muszą przezyć żalobę zeby moc znow myslec o kolejnym dziecku.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
MaMaMi83 - ja pierwszą stratę przeżywałam bardzo długo, około roku myślę. Szukałam ukojenia bólu w jedzeniu, przytyłam prawie 15kg i dopiero na wiosnę tego roku byłam w stanie normalnie żyć i mówić o tym co się stało. W 1 ciąży byłam totalnie niewiadoma, cieszyłam się jak głupia na usg, na bolące cycki, już planowałam gdzie wcisniemy łóżeczko, w 8tc przyszło gorzkie rozczarowanie. I dlatego też jednak podchodzę z dystansem do wszelkich zakupów itp. Żyję dzień za dniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 19:29
MaMaMi83 lubi tę wiadomość
-
Ja też mam ciągle obawy i niewiem czy to normalne czy to juz jakas psychoza. Najpierw sie martwilam przed pierwszym usg czy bedzie w ogóle cos widać, teraz martwilam sie przed drugim czy nadal serce bije (wlasnie dziś byłam na drugim usg 12 tydzień wszystko ok) a teraz czekam na prenatalne 8.11 i znowu nakręcam sie czy dziecko zdrowe... No masakra ze mną.Ananana
-
nick nieaktualnyonomatopeja wrote:dziewczyny, przepraszam za pytanie ale jak ze współżyciem? nie ma żadnych przeciwwskazań? nie boicie się?
Nie mam przeciwwskazań i czasami mam taką chęć , obawy są i zawsze będą nie dajmy się zwariować .
Cherry87 Mój mąż wszak cieszyć się ogromnie cieszy, ale pewnie tak samo jak ja się boi choć tego nie okazuje wiem że zmartwieniem się nic nie uzyska bardzo o mnie się troszczy wiem jak bardzo przeżył stratę naszego 4 aniołka.
-
nick nieaktualnyJa za tydzień mam 2 trymestr i daj Boże żeby wszystko było w porządku i nic się nie działo jescze 6 dni do wizyty i teraz na tym się skupiam bo już się doczekać nie mogę aż zobaczę maleństwo i uspokoje swoją psychikę po tych ostatnich złych wiesciacj z każdej strony
-
Ja mam takie libido ogromne, że aż w nocy mam zboczone sny Najgorsze, że bardzo bym chciała, ale jestem taka padnięta i chce mi się wymiotować jak już ma do czegoś dojść, że odpuszczamy, bo mija się to z celem Może dzisiaj się uda
U mnie obawy też są, im bliżej wizyty tym gorzej. Dystans mam duży w tej ciąży. Nic nie przeglądam, nie kupuję. Staram się nie dać temu strachowi zawładnąć sobą i żyję normalnie. Na nic i tak wpływu nie mam. Chciałabym być już na dalszym etapie i cieszyć się ciążą tak jak powinnam -
Cherry87 wrote:Zgadzam się z Samari ale też rozumiem stanowisko MaMaMi83. Czy jest w czasie ciąży taki moment że zaczynasz się cieszyć tym stanem? Czy zawsze już będą obawy, mimo wszystko?
Cherry, w pierwszej ciazy uspokoilam sie dopiero kolo 25-26 tygodnia i wtedy zaczelam sie cieszyc. Wczesniej bylam mega spanikowana.
Biedna Kamkam, nawet nie chce myslec przez co przeszla.. Brzmi jak najczarniejszy z koszmarow..