Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
4me wrote:Puszek serio???! Od kiedy nie ma lewatywy? Jeszcze 3 lata temu była. To sie teraz zmienilo?
Kurcze ja nie chce robic lewatywy w domu dama bo niestety słyszałam z opowiesci poloznej, ze czesto taka lewatywa samodzielna jest zle zrobiona i sie do konca mie wyproznisz albo jest za mocna i moze przyspieszyć akcje porodowa, w domu...
4me, Oleander lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
puszek369 wrote:Na prośbę pacjentki jest możliwość, nie wiem może w niektórych szpitalach maja na stanie u nas muszą mieć swoje i pewnie w części szpitali tak jest. Poprostu sobie kupcie do torby najwyżej nie zuzyjecie, a na Wasza prośbę zrobią lewatywe
Btw przy pierwszym porodzie mialam wkrecone, ze juz na IP musza mi zrobić lewatywe bo pozniej na oddziale nie robia. Sprawdzone info od kolezanek i poloznej. Siedzialam na plastikowym krzeselku 3 godziny (tej nocy bylo 12 cesarek! Nie bylo w zwiazku z tym lekarza, ktory mógłby po mnie zejsc) prosilam o lewatywe kilka razy i ostatecznie mi nie zrobily... To byla 3 w nocy, Bylam tylko ja na IPjak poprosiłam ostatni raz Pani mi powiedziała, ze juz idzie lekarz i juz nie zdazy... Pojechalam na górę, trafilam do sali i jak przyszla położna to pierwsze co do niej powiedziałam to, ze poprosze lewatywe a ona mowi do mnie, jak to na dole Pani nie zrobily? I zaczela na nie psioczyc... To byla juz 6 rano. Powiedziała, ze juz kończy zmianę i kolezanka z drugiej zrobi. Kolezanka przyszła powiedziala, ze juz za pozno i nie zrobila. Oprocz tego była cudowna
Urodzilam dopiero 6h pozniej o 12 w południe...
Nie musze chyba mowic co dzialo aie orzez caly porod... Do tego jeszcze wymiotowalam. Maz byl ze mna... Podobno dalej mnie kocha hahahaha
Dziewczyny lewatywa to podstawa - uwierzcie miOleander, Szczesliwa ledwo zywa, Agata :), maderdin, Alicja-33, Milka1991 lubią tę wiadomość
-
i ja też!
ps. mam straszne krwawienia przy załatwianiu się, przed ciążą też miałam, ale teraz to już się armagedon z tego robi, sama krew się ze mnie leje :< nie wiem czy w takim przypadku lewatywa będzie wskazana.
powiedzieć lekarzowi prowadzącemu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 22:07
Szczesliwa ledwo zywa, 4me lubią tę wiadomość
-
Agata :) wrote:i ja też!
ps. mam straszne krwawienia przy załatwianiu się, przed ciążą też miałam, ale teraz to już się armagedon z tego robi, sama krew się ze mnie leje :< nie wiem czy w takim przypadku lewatywa będzie wskazana.
powiedzieć lekarzowi prowadzącemu?
-
Ciasteczko777 wrote:Ja niczego nie czuje ... M twierdzi, że poczuł ręka ale ja nic... tzn od środka nic
Ok - juz wiem jak liczyć wiek ciąży - jednak prawidłowo mi lek policzył tp na 05 maja ... musze zmienić suwaczek
Ja znalazlam ten kalkulator. Wybierasz odpowiednia dla siebie opcje po rozpisce. Ja nie mialam crio po dacie pobranie jajeczek a takze po daxie transferu blastkk W obu przypadkach mi pokazuje tak jak lekarz wyliczył czyli 31.05
http://www.ivf-infertility.com/calc_preg.phpWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 22:22
-
ehhh to trzeba będzie
ja to taka boidupa jestem jeśli chodzi o takie rzeczy
4me nie mam pojęcia, podejrzewam IBS, ale skąd mam wiedzieć jak nigdy nie leczyłam, koleżanka ma to samo/podobnie, poszła się leczyć, jak opowiedziała co jej robili to zrezygnowałam ze strachu, a i tak nic jej nie pomogli. też ma uważać na dietę itp. wielu produktów nie może jeść. u mnie stopień nasilenia zleży też od tego co jem, stąd taki wniosek, ogólnie do tego non stop rozwolnienia, zaparć brak. to tak ciągnie się za mną już drugi rok. raz jest lepiej, raz gorzej. -
MaMaMi83 wrote:Wogole ja mam mega zaparcia i wzdęcia. Nie wiem czy taki urok mojej ciąży czy przez tą dietę cukrzycową bo jeszcze do niedawna nie miałam problemu
-
Agata :) wrote:ehhh to trzeba będzie
ja to taka boidupa jestem jeśli chodzi o takie rzeczy
4me nie mam pojęcia, podejrzewam IBS, ale skąd mam wiedzieć jak nigdy nie leczyłam, koleżanka ma to samo/podobnie, poszła się leczyć, jak opowiedziała co jej robili to zrezygnowałam ze strachu, a i tak nic jej nie pomogli. też ma uważać na dietę itp. wielu produktów nie może jeść. u mnie stopień nasilenia zleży też od tego co jem, stąd taki wniosek, ogólnie do tego non stop rozwolnienia, zaparć brak. to tak ciągnie się za mną już drugi rok. raz jest lepiej, raz gorzej.
Tak czy siak powiedz mu
-
nick nieaktualnyJa w sumie przed żadnym porodem miałam lewatywy A że strachy poprostu zachciało mi się do łazienki do pielęgniarką powiedziała że nie zdążę bo właśnie jadę że mną na salę operacyjną masakra ! Po cc miałam taki strach się załatwić bałam się że mnie rozpruje ze przez tydzień nie mogłam się załatwić mąż po czopki do apteki leciał i dopiero pomogło. Ale teraz kupię ta lewatywe i poproszę przed operacją żeby zrobili bez jaj znów się będę stresować i przez tydzień się nie załatwię że strachu
-
nick nieaktualny
-
dobra, zabiorę się za to :p ehhh kiedyś trzeba i do tego dorosnąć
wiem Samariale boję się tego bardziej niż porodu
dziewczyny czego oni nie robią... rura w tyłek, rura w gardło, matko święta, wiecie ile się nasłuchałam o tympotem człowiek się boi właśnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 22:37
-
nick nieaktualnyAgata może Cię pocieszę, moja koleżanka miała bardzo duże problemy z jelitami no i niestety wszelkie badania musiała przejść, ale teraz ma dobrane leki, wie co jej jest i co na robić w danych sytuacjach i problemy prawie całkiem ustały
A ja się nie pochwaliłam jeszcze, dziś mamy z mężem 9 rocznicę bycia razem, kiedy to zleciało10 rocznica będzie już z maleństwem, od zawsze o tym marzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 22:49
Agata :), Szczesliwa ledwo zywa, 4me, PatkaPP, iwwk lubią tę wiadomość