Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do tego pessaru to też pierwsze słyszę żeby zakładać go tak późno
mi w szpitalu wtedy mówili że najpierw jest szew na który już było za późno a potem krążek i to do któregoś tygodnia już nie pamiętam ale na pewno nie po 30 o.o przecież to bezsens i ryzyko, potem już się tam nie grzebie -
Jezu Karola, ale mi mętlik w głowie narobiłaś.. znowu nie wiem co robić. 🙄 na początku nie chciałam pessara,bo się naczytałam że to bez sensu, potem jak szyjka znowu krótsza się zrobiła i większy "lejek" od wewnętrznej strony, to znowu się ku temu skłaniam, każdy z rodziny mi mówi że jak to ma choć trochę pomóc to czemu nie, mój lekarz który jest ordynatorem w szpitalu w którym będę rodzić też mi mówi, że boi się ryzykować, ale gdzieś tam podświadomie wydaje mi się, że chce naciągnąć na kasę..jezdzi autem za pół miliona i może ciągle Mu mało.
A ja po prostu się na tym nie znam, myślałam że lekarz wie co robi, przeczucie mówi co innego, ale z kolejnej strony boję się, że jeśli faktycznie dojdzie do porodu przedwczesnego, to będę miała wyrzuty, że nie zrobiłam wszystkiego co można było żeby temu zapobiec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 10:43
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Też jakaś płaczliwa jestem ostatnio. Chyba zaczynam sobie na poważnie zdawać sprawę że ten poród już za chwilę i zaczynam panikować. Nie w sensie że nie poradzę sobie z małym bo tego akurat się nie boję ale tego jak to będzie z naszym wspólnym mieszkaniem, czy mój będzie mi pomagał przy małym itp.
Dzisiaj jeszcze wizyta na 20:30, jak wyschnie mi łeb to muszę się ogarnąć i lecieć po wyniki badań. Będzie mi pobierał dzisiaj gbs i może ściągał ten krążek (chociaż liczę na to że poczeka jeszcze do następnej wizyty) aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl ble ;/ -
Drobinka91 wrote:Jezu Karola, ale mi mętlik w głowie narobiłaś.. znowu nie wiem co robić. 🙄 na początku nie chciałam pessara,bo się naczytałam że to bez sensu, potem jak szyjka znowu krótsza się zrobiła i większy "lejek" od wewnętrznej strony, to znowu się ku temu skłaniam, każdy z rodziny mi mówi że jak to ma choć trochę pomóc to czemu nie, mój lekarz który jest ordynatorem w szpitalu w którym będę rodzić też mi mówi, że boi się ryzykować, ale gdzieś tam podświadomie wydaje mi się, że chce naciągnąć na kasę..jezdzi autem za pół miliona i może ciągle Mu mało.
A ja po prostu się na tym nie znam, myślałam że lekarz wie co robi, przeczucie mówi co innego, ale z kolejnej strony boję się, że jeśli faktycznie dojdzie do porodu przedwczesnego, to będę miała wyrzuty, że nie zrobiłam wszystkiego co można było żeby temu zapobiec.
Nie wiadomo też jak twój organizm zareaguje na to. Ja bym po prostu bardzo uważała na siebie, dużo leżała i obserwowała, ale wiadomo że to twoja decyzja i zrobicie z lekarzem to co uznacie za właściwe -
Na tym etapie ciazy jak sie cos dzieje to kładą na oddzial i tyle. Lezysz i czekasz. Luteina dopichwowo,nospa,magnez,fenoterol,sterydy i tyle co moga zrobic . Zadnym krążkiem juz nie zabezpieczaja.....
Hiszpaneczka daj znac jak tam po sterydach,ja mialam mega do dupy samopoczucie po -
kinga27.30 wrote:Ja biorę i nospę wg potrzeby i luteinę 3x 1 na szyjkę...
Jeszcze dzisiaj w nocy moja głowa sama narobiła mi problemów, bo miałam taki seks przez sen, że obudziłam się sapiąca 🙈 oczywiście poźniej zapomnij żeby był spokój... brzuch jak kamień 🙈
Ale ah, to było coś 😊
-
Drobinka, ja mam pessar od 23 tygodnia. Jak w poprzedniej ciąży miałam zakładany w szpitalu, to była dziewczyna po 30 tygodniu, której założyli i było ok. Była też jedna we wcześniejszej ciąży, u której wywołał skurcze, więc to zależy jak u kogo organizm zareaguje. U mnie pessar bardzo pomaga. Funkcjonuje z nim zupełnie normalnie. Tylko posiew robię, czy nie ma infekcji.
W tym szpitalu nie trzeba było płacić za pessar, więc decyzja wynikała tylko z decyzji lekarza. -
Dzieki Karola za informacje😎 Z ta kapiela mnie zasmucilas ale co zrobic.
Ja jestem u gin na kontroli, wlasnie leze pod KTG Mala szaleje, co chwile wali w brzuch i slychac tylko bum bum bum, oo teraz jeszcze czkawke ma😂 A taka cicha dzis byla. Mozliwe, ze KTG ja stresuje? Czuja dzieci to?
Casjo mow co dziad zrobil😂😂
Jezu nie chce szpanowac ale moj to chodzacy aniol. W tej ciazy chyba ani razu mnie nie zdenerwowal, zawsze jest przy mnie jak go potrzebuje. Nawet jak mi odpierdziela to jest opanowany i mnie tuli zamiast zjebac.
Znowu czkawka, ja pierdziele🤦😂😂Hiszpaneczka lubi tę wiadomość
-
Boże dziewczyny, wstałam rano poszłam do labo zrobić badania jak wróciłam to zjadłam śniadanie i nie wiem kiedy zasnęłam a teraz jestem nie do życia cały czas bym spała 😕
Drobinka mi też się wydaje że dziewczyny mają rację że na tym etapie się już nic z szyjka nie robi ale skonsultowalabym to jeszcze z innym lekarzem.
-
Jakby która przypadkiem pytała, co jest najgorszym etapem macierzyństwa i przy czym człowieka trafi szlag, to wiedzcie, że jest to odpieluchowanie!
I tak, zgadza się, pessara się w większości przypadków na tym etapie już nie zakłada.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Ostatnio szyjka miała 23mm.
No właśnie boję się tych skutków ubocznych, bo teraz miewam skurcze, a co jak po założeniu będę miała jeszcze większe? Sam lekarz mi powiedział, że na skurcze to mi nie pomoże, tylko będzie podporą dla szyjki ze względu na ten lejek wewnętrzny no i to skracanie..mówił, że "na pewno nie zaszkodzi a może pomoże", ale boję się, że to wszystko będzie za dużym kosztem. Spróbuję się jeszcze umówić do niezależnego lekarza na dziś albo jutro i zobaczę co mi powie. Już tyle pieniędzy wydaliśmy na te wizyty, że szok, szkoda mi wydawać 250 zł na coś co niewiadomo czy tak naprawdę jest potrzebne..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Hiszpaneczka wrote:Mialam zrobionego doplera teraz, wszystko ok, dostałam zdjęcie synka , śliczna buzię. Jestem spokojniejsza.
Zostawiają Cię w szpitalu? -
xgirl wrote:Lidzia to sie poloz i juz. Nie zmuszaj sie do niczego, olej wszystko, nic nie musisz. Ale rozumiem, czlowiek czuje sie jak kupa
Dziś mam wizytę więc muszę się ogarnąć, ogolić po miesiącu w lesie chyba najpierw muszę wziąć nożyczki no maszynka nie da rady 😂xgirl, Kamsza, Lady_Dior, 33Sylwia lubią tę wiadomość