Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolaJJ wrote:Ja moglam od razu i ruszałam. Nic mi nie bylo ale ja mialam podpajeczynówkoweMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
AgaSy, ja podnosiłam jakoś po godzinie. Po 2-3 kręciłam nogami, potem lekko kręciłam się na boki.
AgaSY lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Alisia gratuluję! Dzielne dziewczyny!
KasiaLukasia ten sos był do wszystkiego 🤣 do makaronu, gulaszu, mięsa 😂 to taki glut jak krochmal tylko z odrobiną marchewki 😂
Eeejjjj to teraz następna w kolejce jesteś Ty KasiaLukasia 😊
Czekamy na foty, relacje 😊 od Mikai również 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 15:31
-
nick nieaktualny
-
_Hope_ wrote:
Eeejjjj to teraz następna w kolejce jesteś Ty KasiaLukasia 😊
Ja już tracę nadziejęNic kompletnie się nie dzieje. Torby spakowane, czuje się coraz gorzej (ale nie porodowo) i już nic mi się nie chce. Ciągle jem. Przytyłam do tej pory z 8 kg, i teraz jak tak dalej pójdzie, to w ostatnim tygodniu przytyje z 20... W ogóle mam jakiś spadek formy. I fizycznej i psychicznej.
We wtorek mamy iść do szpitala, bo termin, ale pewnie zrobią mi tylko ktg i do domu. Pewnie wywołanie mnie nie ominieCiekawe swoją drogą czy to dziedziczne, moja mama też miała wywoływane porody w 42 tygodniu, nic samo nie ruszało, ani w ciąży ze mną, ani z moją młodszą siostrą.
-
KasiaLukasia wrote:Ja już tracę nadzieję
Nic kompletnie się nie dzieje. Torby spakowane, czuje się coraz gorzej (ale nie porodowo) i już nic mi się nie chce. Ciągle jem. Przytyłam do tej pory z 8 kg, i teraz jak tak dalej pójdzie, to w ostatnim tygodniu przytyje z 20... W ogóle mam jakiś spadek formy. I fizycznej i psychicznej.
We wtorek mamy iść do szpitala, bo termin, ale pewnie zrobią mi tylko ktg i do domu. Pewnie wywołanie mnie nie ominieCiekawe swoją drogą czy to dziedziczne, moja mama też miała wywoływane porody w 42 tygodniu, nic samo nie ruszało, ani w ciąży ze mną, ani z moją młodszą siostrą.
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
KasiaŁukasia, ja to się mogę schować z moimi 18kg na plusie (tyle było 2 tygodnie temu...)Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzisiaj ogarnęłam rzeczy Alicji żeby maz się polapal gdzie co jest. Nawet mu karteczki zrobilam. Jakis lek mnie ogarnął. Staram się czymś zająć żeby nie myśleć ale te dzisiejsze relacje porodu Mikaji przypomnialy mi jak to cholernie boli, az mnie ze stresu przeczyszcza i powiem szczerze że ja jeszcze nie jestem gotowa na porod.
-
nick nieaktualnyKasiaLukasia wrote:Ja już tracę nadzieję
Nic kompletnie się nie dzieje. Torby spakowane, czuje się coraz gorzej (ale nie porodowo) i już nic mi się nie chce. Ciągle jem. Przytyłam do tej pory z 8 kg, i teraz jak tak dalej pójdzie, to w ostatnim tygodniu przytyje z 20... W ogóle mam jakiś spadek formy. I fizycznej i psychicznej.
We wtorek mamy iść do szpitala, bo termin, ale pewnie zrobią mi tylko ktg i do domu. Pewnie wywołanie mnie nie ominieCiekawe swoją drogą czy to dziedziczne, moja mama też miała wywoływane porody w 42 tygodniu, nic samo nie ruszało, ani w ciąży ze mną, ani z moją młodszą siostrą.
Ja jestem todzke młodsza ciążowo ale mam dokładnie tak samo jak Ty. Nie czuję nic żeby się rozkręcało i tez zrobiłam się leniuszek obzarciuszekmoja mama rodziła w 38 tc wiec nie wiem czy to dziedziczne..
-
nick nieaktualny
-
jak tak mówicie o tym okropnym bólu to też się boję i zaczynam niechcieć rodzić... jeszcze w moim szpitalu nie dają tego jebanego znieczulenia... ciemnogród, 21 wiek,wszędzie się słyszy ,że nie trzeba rodzić już w bólach bo można bez tego a jednak...url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
Takie choooyowe samopoczucie i dół że zaraz termin a tu nic to norma.
Ja się czuje ok poza bólem dupy. Boli tak bardzo że dziś ledwo doszłam z córką do przedszkola. Jak siedzę jestem jak nowa. Inne czynności powodują ból. Ale to już ten czas na ból dupy niestety 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 16:02