X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 20 lipca 2019, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podaje ktos probiotyk linex baby? Dodali nam taki do pudelka ze szpitala, to nie kupowalam na razie innego. I jak dawkujecie espumisan? Moje baby to worek z gazem, musimy to jakos rozminowac.

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaŁukasia, a próbowaliście częściej kłaść na brzuszku?

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    My tez karmimy sie przez kapturek. To uratowalo moje kp. Malej nie dalo sie przystawic do moich twardych sutow, na nic bylo wyciaganie laktatorem. A z kapturkiem smiga az wysysa mi wnętrzności. Naczytalam sie ze to moze zmniejszac przeplyw mleka i zaburzac laktacje, ale coz, zobaczymy.
    Moja położna powiedziała, że potem powoli będziemy odstawiać kapturki, bo sutki się wyciągną, a mała nauczy się poprawnie chwytać i ssać, więc chyba nie jesteśmy skazane na wieczne używanie kapturków. Ciebie też boli karmienie przez kapturki? Ja jednego dnia miałam tak, że mała ssała, a ja gryzłam swoją dłoń, żeby przetrwać ten ból i nie wyrwać jej cyca z buzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 21:17

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska1994 wrote:
    Emma, ale Mała aż tak się zanosiła?
    Aż tak. Zakrztusiła się śliną, bo tylko ślinę nam wypuściła... Straszne to było. Dobrze, że byłam w pobliżu.

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko! To się najadłaś strachu 😟

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • 33Sylwia Autorytet
    Postów: 2069 1400

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Mamuśki!

    Chciałabym Was nadrobić ale jest to nie możliwe... Zbyt wiele się dzieje.
    Po cc miałam komplikacje z rana, nie chciała się goic, trafiliśmy na 8 dób do szpitala - z badań wyszło że mam gronkowca zlocistego - byłam przerażona, beznadziejna i taka do dupy jak jeszcze nigdy chyba w życiu. Leon często płakał, nie dawałam już rady jako matka, serio... Nie wiem jakby się to skończyło jakby nie mąż i siostra oraz położna z którą rodziłam. Ale od wczoraj jesteśmy w domu, ugotowalam dziś wreszcie obiad, poprasowalam ciuchy, umylam podłogi i nie sądziłam że te obowiązki są dla mnie tak ważne. I byłam wreszcie na spacerze z moim synem 😍 i teraz mam już nadzieję że będzie coraz lepiej.
    U nas Bilirubina 123 jeszcze ale spada więc jes ok.
    Też mamy gazy, masujemy brzuszek na wszelkie sposoby i podaje kropelki z priobiotykiem. Nocki w domu przesypiamy ładnie, mamy ok 2-3 pobudek na karmienie. Przybiera na wadze fajnie więc nie wybudzam go już na jedzenie. W ciągu dnia podaję mu czasami wodę.
    I chyba tyle u nas...
    Kurde też nie mam zbyt czasu dla Was ale nie chce jeszcze się definitywnie zegnac, mam nadzieję że mogę tak z do skoku być z Wami 😘😘😘

    Całusy dla dzieciaków 😘😘😘

    Lady_Dior lubi tę wiadomość

    relgupjy0emg7fv2.png
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Moja położna powiedziała, że potem powoli będziemy odstawiać kapturki, bo sutki się wyciągną, a mała nauczy się poprawnie chwytać i ssać, więc chyba nie jesteśmy skazane na wieczne używanie kapturków. Ciebie też boli karmienie przez kapturki? Ja jednego dnia miałam tak, że mała ssała, a ja gryzłam swoją dłoń, żeby przetrwać ten ból i nie wyrwać jej cyca z buzi.

    Taaak! Bolalo na maksa! Teraz jest juz lepiej, sutki przyzwyczajaja sie powoli i do kapturka. Sa tez rozne rozmiary tych kapturkow, my mamy chyba ten najmniejszy, ale nie jestem pewna bo kupowal partner i wyrzucilismy kartonik. Potem trzeba je chyba zmieniac na wieksze. Ja juz probowalam dostawiac bez ale mala strasznie sie denerwuje i krzyczy. Czytalam, ze jest kilka sposobow oduczania, ze obcina sie codziennie po milimetrze kapturka, az dziecko ssie sama piers, albo dostawia najpierw w kapturku a potem po kilkunasty minutach podmienia na sam sutek. Sa tez jakies krazki formujace sutki z medeli, podobno dzialaja... Ale poki co szlag z tym, kapturkujemy sie, mala ciagnie jak odkurzacz a sutki powolutku przestają az tak bardzo bolec.

    Asia masujemy sie, lezymy na brzuszku, straszymy oknem zycia, nic nie dziala na pierdy. Dzis zaczelam kropic espumisan, 4 kropelki 3 razy dziennie i dalam ten probiotyk. Zaczynam widziec efekty!!! Odpukac...

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 20 lipca 2019, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia 😲 rany gościa, ale Cię spotkało dziadostwo... A po czym poznałaś, że coś jest nie tak?

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 20 lipca 2019, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma😱😱😱 Brawo za szybko i wlasciwa reakcje. Ales sie stresu najadla😱🤦 Oby sie juz wiecej nie powtorzylo.

    Sylwia ale juz OK z rana? I nie mysl juz nigdy, ze jestes zla mama!

    A u nas chyba pierwsza kolka. Wrzask nie do opisania🙄 Przeszlo juz ale myslalam, ze Mala albo straci glos albo sie udusi🤦 Normalne takie wrzaski?

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • LidziA89 Autorytet
    Postów: 1691 1138

    Wysłany: 20 lipca 2019, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też strasznie wrzeszczy więc to pewnie normalne ale szkoda mi jej. Krople nie pomagaja ale ciepły okład na brzuszek przynosi prawie natychmiastowa ulgę.

    klz9h3715pahxfmg.png
    Córa <3 4mm <3 ->16mm->30mm->69mm->238g->497g->992g->1417g->2569g->3400g <3 02.07.2019 53 cm 3520 g <3
    _____________________________
    12.2015 Ciąża Biochemiczna
    05.2017 Aniołek (7 tc)
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 20 lipca 2019, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma, 33Sylwia.. Masakra!

    Młody zaczął przybierać i to całkiem elegancko. Jeśli jutro rano będzie cokolwiek na plus to wychodzimy :)

    W ogóle to jest bardzo grzecznym chłopczykiem 😊 Jakiekolwiek przejawy płaczu pojawiają się u niego przy wieczornej kupie, przed którą kręci się, napina i poplakuje przez około godzinę, a później zasypia z niewyslowionym blogostanem na twarzy.

    Niessmowite jest to, że jak jest rozbudzony i do niego mówisz to normalnie skupia się, słucha i trzyma kontakt wzrokowy, chociaż przecież toto za wiele nie widzi ;) Fajnie.

    A z newsów to dzisiaj pierwszy raz od porodu kichnelam i naprawdę myślałam, że moją pochwe będę zgarniac z podłogi mopem.
    Koszmar.

  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 20 lipca 2019, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska1994 wrote:
    Ile dzieci ma jeszcze kikuta? Bo coś czuję, że będziemy rekordzistami 😬


    Moja miała 15 dni chyba :P Starszak 20 :P

  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 20 lipca 2019, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma, 33Sylwia o rety :O

    Casjo haha... zabiłaś mnie tym mopem :P

    Moja na lewą pierś jak ją dziś brałam się mega rozdarła i coś mnie tknęło - zobaczyłam na główkę, a tam hiper odparzenie i aż krosty :O Wczoraj mi spała większość dnia na rękach i się dość pociła i musiała się odparzyć biedna :(
    Stąd pewnie też płacze odłożona na płasko i najlepiej śpi na pół-boku.

    Eh kiedy Wy macie czas tak pisać?:P Życia nie macie haha :D
    Ja, jak próbuję pisać, kiedy karmię małą, to ona się wiecznie rozbudza i kręci i jej to przeszkadza najwyraźniej :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2019, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea powodzenia! Żeby Was jutro wypuścili 😃

  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 21 lipca 2019, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jestem padnięta, ale chyba nie zasnę przez to wszystko. Położna powiedziała, że to się często zdarza i zdarzy się nam pewnie niejeden raz. ☹️

    Właśnie ściągnęłam 100ml z jednej piersi. Muszę odciągać laktatorem wieczorami, bo nie wyrabiam z bólu.

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 21 lipca 2019, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    Taaak! Bolalo na maksa! Teraz jest juz lepiej, sutki przyzwyczajaja sie powoli i do kapturka. Sa tez rozne rozmiary tych kapturkow, my mamy chyba ten najmniejszy, ale nie jestem pewna bo kupowal partner i wyrzucilismy kartonik. Potem trzeba je chyba zmieniac na wieksze. Ja juz probowalam dostawiac bez ale mala strasznie sie denerwuje i krzyczy. Czytalam, ze jest kilka sposobow oduczania, ze obcina sie codziennie po milimetrze kapturka, az dziecko ssie sama piers, albo dostawia najpierw w kapturku a potem po kilkunasty minutach podmienia na sam sutek. Sa tez jakies krazki formujace sutki z medeli, podobno dzialaja... Ale poki co szlag z tym, kapturkujemy sie, mala ciagnie jak odkurzacz a sutki powolutku przestają az tak bardzo bolec.

    Asia masujemy sie, lezymy na brzuszku, straszymy oknem zycia, nic nie dziala na pierdy. Dzis zaczelam kropic espumisan, 4 kropelki 3 razy dziennie i dalam ten probiotyk. Zaczynam widziec efekty!!! Odpukac...
    U mnie też początki były trudne, bo mała ma malutką buzię i rozmiar L kapturka, który jest odpowiedni dla mnie, był za duży dla jej ust. Przy rozmiarze s łzy ciekły mi ciurkiem i porobiły się odparzenia, ostatecznie stanęło na wersji standard z aventu (to chyba umownie m, choć tak się nie nazywa). Ja liczę na to, że mała nauczy się poprawnie chwytać pierś dzięki temu i bezproblemowo odstawimy te kapturki. Póki co cieszę się z samej szansy karmienia piersią. Powodzenia. 🥰

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • 33Sylwia Autorytet
    Postów: 2069 1400

    Wysłany: 21 lipca 2019, 02:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu ja to właściwie się nie zorientowałam, pojechałam zdjąć szwy, ściągam gacie a tu wielkie czerwone ognisko, w domu dwie godziny wcześniej tego nie bylo, natychmiast zmierzyli temperaturę i skierowali na cito na oddział. Antybiotyki po 3 dziennie dozylnie i z dnia na dzień było lepiej. Po dwóch dniach sciagli środkowy szew który nie wiadomo po co był założony i zaczęłam czuć ulgę.

    relgupjy0emg7fv2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2019, 03:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Stachu stwierdził,ze jak zasnął o 21.30 to trzeba zacząć dzień o 2 rano. I tak sobie własnie jemy śniadanie...zabić to mało

  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 4840 3992

    Wysłany: 21 lipca 2019, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Zośka budzi się w nocy co 3-3,5 godz.,więc nie jest źle ;) Teraz ją tata usypia na rękach a ja se siedzę na forum 😂

    Mleko odciągnięte,chory cyc wymasowany to można trochę poczytać 😊

    Mikaja ja nawet nie próbuję już pisać jak trzymam małą w rękach,bo cwaniara od razu wyczuwa,że mam tel.w ręce i wygina się tak,że pisanie staje się niemożliwe 😁

    Nam kikut odpadł po 5dniach,więc szybko.

    Kinga ja mam dokładnie tak jak Ty-jak mała zaplacze ja lecę do niej i od razu na ręce🙄 Już się chyba nauczyła ehhh.No cóż -będzie niewolnicą moich rąk 😜

    Kurde zaczynam widzieć podwójnie-to lecę spać póki krzykacz śpi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2019, 06:25

    preg.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙

    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 21 lipca 2019, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola to i tak ładnie Stachu spał. Z moją jest ciągła walka jak się obudzi o 20 rąk potrafi nie spać do 12 w nocy. Oczywiście na początku jest fajnie bo obserwuje a później non stop płacz. A w nocy budzi się co 2-3h 😊 Także chociaż parę godzinek pospie.

    Dzisiaj z okazji 1miesiaca małej jedziemy na sesję zdjęciową. Jestem ciekawa czy będzie chciała współpracować. 😁😁😁 No i przy okazji zrobimy sobie sesje rodzinna 😊
    Jestem tylko triche zła bo moje włosy niewidzialy fryzjera od stycznia i dopiero mam termin wizyty na sierpień ale mówi się trudno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2019, 06:13

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
‹‹ 1616 1617 1618 1619 1620 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ