Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAśka normalne armagedon 😲 angelikamarta Antoś jest cudowny 😍 ciekawe te książeczki sensoryczne i faktycznie widać że jest nimi zainteresowany.
Byłam dzisiaj na spacerze z koleżanką i jej córeczka (rówieśniczką mojej Alicji). Ta mala podczas zabawy popchnęła Ale i moja biedulka upadla na beton☹️ mimo, że na twarzy pojawiła się podkówka to nawet nie zapłakała.Strasznie mi się jej żal zrobiło.oczywiscie koleżanka zareagowała i upomniała swoją córkę. Na szczęście nic się Aluni nie stało ale strasznie nie lubię takich sytuacji.Mam ochotę wziąć ją od razu do domu 😉 Dzisiaj oczywiście znowu bunt przy usypianiu może jakiś skok rozwojowy się szykuje 😉 -
Hej dziewczyny ja od 17.10 w Pl.Lot był dla mnie ciężki,bo cały czas bolała mnie głowa
Małą trzymałam na kolanach,przespala prawie cały lot.W połowie narobiła kupę a że nie można było odpiać pasów (turbulencje) to dopiero na lotnisku ją przebrałam.Płakała tylko przy lądowaniu.No i dopiero o 22 polozylismy się spać.Byla u mnie siostra z dziećmi-one się tak cieszyły,że ciocia przyjechała-wyprzytulały mnie☺No i zachwyceni Zosieńką😊Moja siostra to aż się poplakała hihi 😆
Anngelikamarta ale słodziak z Antosia😍 i rzeczywiście jest zainteresowany.Ciekawe te książki-gdzie kupiłaś? Może też bym Zosi kupiła
Aska1994 o matko 😬 Ty masz tyle na głowie, że Cię podziwiam...Nie ogarnęłabym....
Emma A wiesz,że myślałam o tym,że może powodem bolesnych ssutków są za wielkie obroty laktatora??? Teraz odciągam już 3ci raz na mniejszej siłę ssania i póki co jest ok.Zobaczymy jutro.Jak się sprawdza nowy laktator?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 02:21
-
Lady, oby to było to i oby już nigdy więcej nie bolało. 🙂 Laktator jest boski. Wcześniej miałam pojedynczy, ale dopiero z takim podwójnym da się pracować na dłuższą metę, bo nie dość, że czas odciągania skraca się o połowę, to jeszcze nie tracę tyle mleka jak odciągam. No i jest bardzo cichy, a medela chodziła jak kosiarka. Właśnie zaraz będę działać. 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 03:39
Lady_Dior lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
LadyDior zamawiałam na allegro sprzedawca kubolekpl 😁
Taki podwójny laktator fajna sprawa, czas zaoszczędzony no i ściąga z dwóch równomiernie, ja mam właśnie tak że od początku w lewym było dużo mleka a w prawym mniej, w lewym dostałam z 5 razy mocniejszego nawalu i ciągle katuje ten lewy a z prawego tylko troche, to był mój błąd że nie robiłam tego po równo
Az się boję co będzie jak będę chciała przestać karmić, zamiast cyckow chyba będę miała dwa głazy 🙄Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Emma_ wrote:Jeśli chodzi o ten odruch, to mnie on przeraził, bo tyle było w tym paniki i strachu. Zawsze był jeden i na tym się kończyło, a teraz raz za razem ją to łapało. Naczytałam się oczywiście od razu o padaczkach i innych strasznych chorobach.
Moja ma tak samo 😔😔😔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Angelikamarta, będziesz stopniowo odstawiać i jakoś się uda. 🙂 U mnie na zmianę - raz w jednej mam więcej mleka, raz w drugiej piersi. I to też pewnie zależy od tego, w której miałam ostatnio zastój. Dziś obudziłam się z kolejnym i niech mi to ktoś spróbuje wytłumaczyć, bo mleko ściągam co 2-3h, opróżniam piersi, a tu coś takiego.
Mikka, a jesteś pewna, że to kolki? Może jest mu za gorąco albo coś mu nie pasuje? Może w szpitalu zrobiłaś coś inaczej?
Karola, no co ty. Musisz jeść żeby mieć siłę. Karmienie piersią to duży wydatek energetyczny, czytałam, że można spalić nawet do 500 kalorii. Ja jestem zawsze głodna jak wilk po karmieniu/odciąganiu.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Xgirl, a ty gdzie? Przestałaś się odzywać, bo nadajemy o cyckach? Gadaj co u Florki i kiedy następny bobas. 😅<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Alisia wrote:Moja ma tak samo 😔😔😔<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Ja moją położyłam sobie do łóżka, główkę wtuliła w mój dekolt A rękę trzymałam jej pod szyną na brzuszku. I wtedy jakby mniej było tych odruchów - Tak jak mówisz, czuła się bezpieczniej.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualny
-
KarolaJJ wrote:Emma a ta fałdka to nie zaciśniety włos? Ja znowu strasze ale ja tak prawie dorobilam sie martwicy palca u stopy<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Raczej nie robiliśmy nic inaczej ,pozatym, że raz dostał paracetamol w dupke, ale przecież nie będę codziennie dzieciaka faszerować czopami w odbyt. Nie wiem może tamten klimat mu służył, inne pomieszczenie, spora sala, przestrzeń. Kolki raczej na 100 procent,bo wygina się be chińskie osiem, energicznie prostuje i zaraz kurczy nóżki i krzyczyurl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
Hej Dziewczyny, przepraszam że tak sie wcinam znowu ale mam pytanie
mala nasza nadal ma bilirubine powyzjej normy, co prawda ladnie spada, ale to już tyle czasu. Do tego GGTP 110 - norma do 40. Wizytę mamy jutro A ja się denerwuje. Czy taka przedłużając się zoltaczka to normalne przy kp? USG brzuszka miała i jest w porządku. Miała badania na toxo i ma przeciwciala IgG 220 IgM ujemne. Dobrze myślę, że mogła je dostać ode mnie?
-
Emma_ wrote:I co z tym robisz? Ja całą noc trzymałam rękę w kołysce, żeby uspokajać małą, bo co chwilę się wybudzała i wyrzucała rączki w górę. Chyba trochę bezpieczniej czuła się dzięki temu.
Od tygodnia Lenka śpi z nami - a mówiłam sobie że nigdy tego nie zrobię - taaaaaa życie 🤪🤪🤪 i tak jak u Kingi śpi wtulona w dekolt i trzymam ją za rączkę albo nóżki i śpi bardziej na boku wtedy nie ma tego odruchu, ale w dzień niestety są i tak jak piszesz kilka pod rząd i to przerażenie w oczach 😔😔😔