Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoj to wrzeszczy w nocy tylko wtedy jak psikam mu woda do nosa. Cały blok go slyszy🙄
Ja sie obawiam alergii u niego bo juz jest tydzien na antybiotyku i zero poprawy. Nadal to samo.Ja to na kota to chyba sie załamie. To byłby pech nad pechami -
Karola, a może suche powietrze? Sezon grzewczy się już rozpoczął.
My też wieczorem uderzamy do lekarza. Cyprian kaszle, chrypę ma okrutną, w przedszkolu szaleje angina i wirusowe zapalenie gardła. I Jacka też przy okazji obejrzy, bo ma katar i pokasłuje coś.
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualnyAska1994 wrote:Karola, a może suche powietrze? Sezon grzewczy się już rozpoczął.
My też wieczorem uderzamy do lekarza. Cyprian kaszle, chrypę ma okrutną, w przedszkolu szaleje angina i wirusowe zapalenie gardła. I Jacka też przy okazji obejrzy, bo ma katar i pokasłuje coś.
Kupilam nawilzac ale niebwidze roznicy,codziennie odkurzam WSZYSTKO ,łacznie z materacem małego bo myslam ze to syf z powietrza ,za oknem mam kopalnie.... -
Xgirl tak mamy ciemno w pokoju.Ja sama muszę mieć ciemno-każde światło mnie rozprasza.Ja rozpoznaje tylko jeden typ płaczu u córki-kiedy jest wkurzona - tak jakby chciała mi powiedzieć "jak mogłaś mi to zrobić "😜 W dzień to ona z głodu raczej nie płacze-przynajmniej ja tego nie czaję,bo daję jej regularnie co 3,5 godz i jakoś się nie domaga .No a w nocy to chyba jednak ten płacz oznacza,że chce pić,bo smokiem jej nie uspokoiłam.Ja dziś zombie niestety 😴🤪
-
Przyszły mi dzisiaj dresy, wstyd się przyznać, ale nie miałam żadnych wyjściowych, a od weekendu wracam na rower 😁Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Karola ja mam podobnie z usypianiem. Wkladam ja do lozka, pogapie sie na nia, poglaszcze i ona zasypia. Czasem nawet sama zasnie bez mojego udzialu. W lozku tez nic nie ma, tylko ona w spiworku. Ale mysle, ze sa dzieci u ktorych za Chiny tak sie nie da bo potrzebuja wiecej bliskosci, tulenia, kolysania. Moja byla taka od poczatku, juz w szpitalu. Wlozylam ja do lozka, pogapila sie w sufit i usnela. Natomiast dziecko babki obok- zapomnij. Wrzask jak go tylko idlozyla, musiala z nim lazic z pol h zanim usnal i mogla go odlozyc. Watpie, zeby dziecko, ktore zyje 24h juz sie do czegos przyzwyczailo. Niektore sa takie, inne sa takie🤷🏻♀️
Moze niech sie wypowiedza mamy bujajace co bylo wczesniej- ich inicjatywa bujania czy wrzaskWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2019, 10:04
JaSzczurek lubi tę wiadomość
-
Xgirl, moja też taka jest. W 90% przypadków wystarczy ją odłożyć do kołyski i ona już wie, co robić. 😀 Czasem tylko się kręci z powodu brzuszka, ale pobujam ją parę minut w kołysce, puszczę biały szum, i dziecka nie ma. W ogóle niewiele płacze i jeśli już, to domyślamy się, o co chodzi. Podobno mój mąż był taki sam jako dziecko, ja z kolei ponoć dostawałam piany na ryju jak mnie mama do łóżeczka odkładała i w ogóle miałam jakąś niemowlęcą postać wścieklizny. W sumie dobrze by było gdyby odziedziczyła charakter po nim, bo ja jestem fajna, ale trudna. 😂<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Koniec końców, jakiej przeprawy byśmy nie miały z naszymi bobkami, w ramach wdzięczności za +/- 15 lat usłyszymy, że jesteśmy stare i głupie. 😂 Pamiętajcie o tym.
Casjopea, xgirl lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
mikka86 wrote:My nadal śpimy przy zapalonej lampce<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
nick nieaktualnyEmma strasznue brzmi ta kula, ale ja to z tych co ich wszystko denerwuje przy zasypianiu.
Moja mama z nami miala przesrane,bo miala bliźniaki ktore non stop sie darły,srały i rzygały. I w sumie tez mowie o niej źle ale to z tego powodu ze chlała i miała jazdy. -
Emma_, mikka86, anngelikamartaa, Aska1994, xgirl, Kamsza, Drobinka91 lubią tę wiadomość
-
X mój przez pierwsze 2 może 3 tyg zasypiał bez rąk i bez bujania , w szpitalu po narodzinach również, co prawda dał mi tam popalić bo był głodny a pojebane położne żałowały mu mleka bo twierdziły że za wszelką cenę mam przystawiać do piersi tym bardziej ze pięknie ssie pierś więc to mu wystarczy co sobie sciagnie bo w pierwszych dobach dziecko dziecko dużo nie potrzebuje, a jednak się nie najadał i płakał ,a jak dostał mm to pięknie zasypiał, co też po części mnie zniechęciło do dalszego kp już po wyjściu do domu, no ale nie o tym. Wracając do bujania to zaczęło się jak miał straszne kolki, wyginał się w chińskie osiem, więc go nosiłam i bujalam w podusZce bo widziałam że to jednak przynosi mu ukojenie i zasypia. Okres kolek mamy już za sobą a latanie po chałupie( bo jeszcze mało że bujam to muszę z nim chodzić) i bujanie w poduszce zostało do dziś inaczej nie zaśnie. No więc,co innego jak nie przyzwyczajenie???url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
Aska1994 wrote:Przyszły mi dzisiaj dresy, wstyd się przyznać, ale nie miałam żadnych wyjściowych, a od weekendu wracam na rower 😁
Pokaż bo też muszę kupić. -
Emma na serio ta kula brzmi strasznie 🤣
Ja jestem zwolenniczką spania w całkowitej ciemności, natomiast mój stary, chociaż w życiu by się do tego przed kimkolwiek innym niż ja nie przyznał, boi się ciemności takiej całkowitej w nocy. Jego siostra się też boi i jej dzieci też. Hmmm czyżby wychowanie teścia..? 🤦♂️
No w każdym razie my mamy zapalone światełko w łazience, żeby było widać cokolwiek, bo ja jestem w nocy tak nieprzytomna przy małym, że zapalenie światełka mogłoby mnie przerosnac 😂 Ale zanim skończył miesiąc świeciła się lampka nocna. Pierwsze dziecko męża cioci (tej u której byliśmy teraz w niedzielę na urodzinach jej i teścia mamy, czyli babci męża), zmarło w nocy na śmierć łóżeczkowa w wieku 7 dni. I jakoś tak napis na grobie rodzinnym "Wojtuś" na zawsze wryl mi się w pamięć i dopóki dziecko jako tako się nie ogarnie na tym świecie, nie zostawiam go śpiącego samotnie. -
Karola, no właśnie na tę kulę chciałabym się przerzucić, bo delikatniejsza. 😀 Teraz mamy normalną lampkę z normalną żarówką.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Ja też zrezygnowałam że światła w sypialni w nocy i mała zamiast do 1 śpi do 4 więc u nas fajnie się to sprawdziło.
-
mikka86 wrote:X mój przez pierwsze 2 może 3 tyg zasypiał bez rąk i bez bujania , w szpitalu po narodzinach również, co prawda dał mi tam popalić bo był głodny a pojebane położne żałowały mu mleka bo twierdziły że za wszelką cenę mam przystawiać do piersi tym bardziej ze pięknie ssie pierś więc to mu wystarczy co sobie sciagnie bo w pierwszych dobach dziecko dziecko dużo nie potrzebuje, a jednak się nie najadał i płakał ,a jak dostał mm to pięknie zasypiał, co też po części mnie zniechęciło do dalszego kp już po wyjściu do domu, no ale nie o tym. Wracając do bujania to zaczęło się jak miał straszne kolki, wyginał się w chińskie osiem, więc go nosiłam i bujalam w podusZce bo widziałam że to jednak przynosi mu ukojenie i zasypia. Okres kolek mamy już za sobą a latanie po chałupie( bo jeszcze mało że bujam to muszę z nim chodzić) i bujanie w poduszce zostało do dziś inaczej nie zaśnie. No więc,co innego jak nie przyzwyczajenie???<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Lidzia 😂😂😂😂😂
Trzeba przyznać że nawet z tymi zębiskami wygląda uroczo😍😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2019, 10:38
LidziA89 lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Mikka, ja swoją też noszę, kiedy ma kolki. Noszę, bujam, potem siadam, robię rowerek, masuję, znowu noszę, a jednak młoda się nie przyzwyczaiła i jak zasypiała sama, tak zasypia. Owszem, lubi być noszona, w tej wczorajszej histerii po wizycie u lekarza, też nie dawała się odłożyć przez chwilę, bo na rękach czuła się bezpiecznie i potrzebowała ukojenia, ale jak się uspokoiła, to odłożyłam ją i zasnęła u siebie. 🤷🏻♀️url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]