X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady nie mam pojęcia o kpi, ale nie ściągacie za dużo? W sensie czy ta laktacja nie jest już jakoś turbo, nienaturalnie podkręcona tymi laktatorami i piersi nie dają rady? Tak się tylko zastanawiam, bo jak mówię, nie mam o tym pojęcia. Ale przy karmieniu prosto z cycka nie przestrzegam żadnych godzin ani ilości wyssanego pokarmu, a mleka jest wystarczająco i nie zrobił mi się nigdy żaden zastój. A mała je bardzo nieregularnie, raz possie minutę z jednego cycka, innym razem wisi godzinę na drugim, a nie czuję, żeby coś się jakoś bardzo zbierało, albo zanikało w którymś z nich. Piersi są miekkie, a po naciśnięciu zawsze można strzelać mlekiem jak do tarczy. Bidulka Ty z tymi bolącymi piersiami, może te okłady z kapusty coś by dzisiaj pomogły?

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    W głębi serca martwię się, że coś może być nie w porządku... Objawy ma wskazujące na ból brzucha - krzyk, prężenie się, niepokój, bolesne prutki. Nauczyłam się to rozpoznawać. Jestem pewna, że to brzuszek, bo podczas masowania krzyczy jeszcze bardziej i nie pozwala dotykać tych okolic. Martwi mnie to, że od dwóch miesięcy lecimy na simetikonie, bo jak odstawiam, to wracają silne bóle. 🤷🏻‍♀️ I to nie jest jakieś tam poplakiwanie (choć i takie się zdarza). Jak ostatnio miała atak podczas wizyty w moim rodzinnym domu, to z ośmiu osób obecnych zostały trzy - reszta uciekła, bo nie mogła tego słuchać, a moja mama była aż blada. Chcę jej jakoś pomóc, a że sugerowałyście ostatnio, że podstawą przy bólach brzucha jest USG, to zapisałam nas do kolejnego pediatry (gastroenterolog dziecięcy był oceniany w necie jako niestabilny, więc dałam spokój 😀). Uwierz mi, że nienawidzę wyszukiwania chorób na siłę, ale tak bardzo bym chciała, żeby ktoś pomógł tej mojej kruszynce. ☹️ A to że pieprzą takie kocopoły sprawia, że mam wodę z mózgu i już nie wiem, co robić - staram się zaakceptować, że tak może być, że są problemy z brzuchem, ale potem myślę, czy to aby na pewno dobrze, że nic z tym nie robimy.

    Emma przytulam, to okropne patrzeć jak dzidziuś się męczy i nie wiedzieć jak pomóc. Ja mam chyba dobrą pediatrę, E. Sienkiewicz, ale mieszkamy w Warszawie, więc nic nie da polecenie jej. Ufam jej na razie. Jest taka twardo stojąca na ziemi, nie robi z igieł wideł, nie wprowadza strachu, ale też i jak coś jej się nie podoba to od razu mówi i daje rady. I dba też o mamę, nie tylko o dziecko. Jak przyszliśmy z Alą na początku, kiedy walczyłam o karmienie jej piersią i okazało się, że dziecko nie przybiera prawidłowo, to zatroszczyła się też o mnie. Powiedziała, że mam się wysypiać, że nic się nie stanie jak podam małej butlę mm na noc, żeby się najdała i trochę pospała, bo ja też muszę mieć siłę i spać. Rozmawiała z moim chłopem jak ma mi pomóc i odciążyć. Kazała karmić piersią ile się da, resztę niewyssanego pokarmu ściągać laktaktorem i dopajać z butli i skontrolować na spokojnie za kilka dni, czy coś ruszyło z wagą. Kazała mi nawet się rozebrać i pokazać jej jak karmię i udzieliła kilku rad. Wszystko na spokojnie, bez spiny. Pamiętam, że miodem na moje serce było jak powiedziała, że jest wielką zwolenniczką karmienia piersią, że sama karmiła i wie jaki to ból, ale że maleństwo szybko rośnie i nie może być tak, że doprowadzę się do stanu wraka i te początki macierzyństwa będę wspominać jako traumę. Bo szczęsliwa mama to szczęsliwe dziecko, a to jest najważniejsze. Myślę, że trochę dzięki jej spokojowi, wsparciu ale i braku presji udało mi się to karmienie piersią i nie zraziłam się do reszty. Wracając jednak do tematu, jeżeli czujesz, że Emilka potrzebuje pomocy to nie ustawaj w poszukiwaniu dobrego lekarza. Intuicja mamy jest najważniejsza.

    Emma_ lubi tę wiadomość

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 19 października 2019, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    Lady nie mam pojęcia o kpi, ale nie ściągacie za dużo? W sensie czy ta laktacja nie jest już jakoś turbo, nienaturalnie podkręcona tymi laktatorami i piersi nie dają rady? Tak się tylko zastanawiam, bo jak mówię, nie mam o tym pojęcia. Ale przy karmieniu prosto z cycka nie przestrzegam żadnych godzin ani ilości wyssanego pokarmu, a mleka jest wystarczająco i nie zrobił mi się nigdy żaden zastój. A mała je bardzo nieregularnie, raz possie minutę z jednego cycka, innym razem wisi godzinę na drugim, a nie czuję, żeby coś się jakoś bardzo zbierało, albo zanikało w którymś z nich. Piersi są miekkie, a po naciśnięciu zawsze można strzelać mlekiem jak do tarczy. Bidulka Ty z tymi bolącymi piersiami, może te okłady z kapusty coś by dzisiaj pomogły?
    U mnie to samo, żadnego zastoju czy zapaleń nie miałam, nie przeciekam, piersi obecnie są już głównie miękkie a młody i tak łyka, że sąsiedzi słyszą. Albo kwestia różnicy kp od kpi albo po prostu indywidualna tendencja/brak do zastoju? Z tym, że Tom od początku dużo jadł, tylko w nocy zdarza się przerwa 5-6 h, a i to nie zawsze, bo dziś na przykład między 2 a 9 obudził mi się trzy razy na cyca. Ale w nocy zwykle karmię tylko z lewego, bo mi wygodniej i też nic mi się nie robi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 16:26

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę teraz, że Ala się zmienia. Albo to jakiś skok albo wychodzi z niej diabełek (w końcu niechrzczona ;) ) Od kilku dni jest nieodkładalna. Cały czas trzeba się nią zajmować, bo jak tylko zacznę robić coś innego to się złości i płacze. Drzemki w dzień owszem są, ale tylko jak leżę razem z nią i co 5 minut łapie sobie za cyca. Wieczorne usypianie trwa teraz tak długo, że często już nie wstaję tylko zasypiam w końcu razem z nią i dopiero jak partner się kładzie, to przenosimy ją do dostawki. Noc kończy się około 4, wtedy muszę ją zabrać znowu do łóżka i mamlając cycka dosypiamy do jakiejś ludzkiej godziny. Przyznam, że jestem ostatnimi czasy bardzo zmęczona.

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 19 października 2019, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady, kochana nasza, serce mi pęka, kiedy czytam jak się męczysz. 😢 Jeśli mogę coś doradzić - odstaw nowy laktator na czas zapalenia i zastojów. Wróć do starego, do niego przyzwyczajone są twoje piersi, niech wszystko się unormuje i dopiero wtedy próbuj z nowym. Nie dość, że masz piersi w złym stanie, to jeszcze możesz nabawić się nowych zastojów, co jest całkowicie normalne przy zmianie laktatora (w końcu każdy trochę inaczej te piersi stymuluje i opróżnia). Co do lejków - jesteś pewna, że są za małe i że te pęcherzyki to nie zatkane kanaliki? Ja mam ogromne brodawki, nakładki na sutki miałam w rozmiarze L, a tutaj lejek pasuje mi ten mniejszy... W większym też jest ok, ale wg mnie jest za duży. Trzymaj się. 😗

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 19 października 2019, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, spróbowałam kp i kpi, co więcej mam taki sam staż w jednym i drugim 😀, i powiem wam, że tego naprawdę nie da się porównywać. Zastoje mogą się robić z różnych powodów, ja miewałam je także podczas kp - kiedy spałam na piersi albo kiedy mała pajacowała i piersi nie były opróżniane. Takie rzeczy nie dzieją się tylko przy kpi. Powodem, dla którego powinno się ściągać regularnie, jest to, że laktator nie stymuluje tak jak dziecko. Jeśli maluch przy kp uznaje, że będzie potrzebował więcej mleka, to je sobie zamawia i zamiast paru minut wisi na piersi godzinę - w ten sposób reguluje sobie produkcję. Przy kpi trzeba ściągać regularnie, żeby nie mieć spadków i utrzymać ilości, które się ściąga. U mnie dobowo przy 7-9 sesjach wychodzi ok. 1200ml. Mała w tej chwili zjada 600-700, ale te wartości rosną i jeśli chce się karmić dziecko dłużej, to nie można rezygnować z sesji, bo każda odpuszczona jest dla piersi sygnałem, że mogą zmniejszać produkcję, a regularne odpuszczanie naprawdę skutkuje spadkami. U nas jest mechaniczne ssanie, a u was pracuje i pobudza laktację cała buzia dziecka - usta, język, śliną, do tego dochodzi jeszcze dotyk w czasie karmienia, który też stymuluje wypływ mleka... To są dwie różne bajki...

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 19 października 2019, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    Emma przytulam, to okropne patrzeć jak dzidziuś się męczy i nie wiedzieć jak pomóc. Ja mam chyba dobrą pediatrę, E. Sienkiewicz, ale mieszkamy w Warszawie, więc nic nie da polecenie jej. Ufam jej na razie. Jest taka twardo stojąca na ziemi, nie robi z igieł wideł, nie wprowadza strachu, ale też i jak coś jej się nie podoba to od razu mówi i daje rady. I dba też o mamę, nie tylko o dziecko. Jak przyszliśmy z Alą na początku, kiedy walczyłam o karmienie jej piersią i okazało się, że dziecko nie przybiera prawidłowo, to zatroszczyła się też o mnie. Powiedziała, że mam się wysypiać, że nic się nie stanie jak podam małej butlę mm na noc, żeby się najdała i trochę pospała, bo ja też muszę mieć siłę i spać. Rozmawiała z moim chłopem jak ma mi pomóc i odciążyć. Kazała karmić piersią ile się da, resztę niewyssanego pokarmu ściągać laktaktorem i dopajać z butli i skontrolować na spokojnie za kilka dni, czy coś ruszyło z wagą. Kazała mi nawet się rozebrać i pokazać jej jak karmię i udzieliła kilku rad. Wszystko na spokojnie, bez spiny. Pamiętam, że miodem na moje serce było jak powiedziała, że jest wielką zwolenniczką karmienia piersią, że sama karmiła i wie jaki to ból, ale że maleństwo szybko rośnie i nie może być tak, że doprowadzę się do stanu wraka i te początki macierzyństwa będę wspominać jako traumę. Bo szczęsliwa mama to szczęsliwe dziecko, a to jest najważniejsze. Myślę, że trochę dzięki jej spokojowi, wsparciu ale i braku presji udało mi się to karmienie piersią i nie zraziłam się do reszty. Wracając jednak do tematu, jeżeli czujesz, że Emilka potrzebuje pomocy to nie ustawaj w poszukiwaniu dobrego lekarza. Intuicja mamy jest najważniejsza.
    Właśnie takiego lekarza z sercem chciałabym dla Emilki. ❤️ Bardzo fajnie, że jesteście pod opieką takiej wspaniałej osoby. Nie zrażam się, choć temat brzuszka odpuszczam na jakiś czas, zobaczymy, co dalej - mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. 🙂

    KasiaLukasia lubi tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej matki co taka cisza? Dziecmi sie zajmujecie czy co?

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • LidziA89 Autorytet
    Postów: 1691 1138

    Wysłany: 19 października 2019, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże u mojej Ani chyba też jakiś skok bo też się nie da odłożyć, cały czas krzyczy jak się nią nie zajmuje w ciągu dnia zaśnie tylko na rękach a nigdy tego nie robiła zawsze ładnie w wózku zasypiala. Wygina się i kręci na przewijaku chyba ja też coś opetalo 😁 a babcia mówiła żebyśmy ochrzcili wcześniej a my zwlekamy 😁 Z przyjemnych rzeczy to gada cały czas gaaa guuu grrrr jakie to cudowne 😘 no i właśnie zasypia na noc. To na szczęście się nie zmieniło.

    Co do cyków i laktacji to podobnie jak u dziewczyn nigdy nie miałam problemu z zastojem, zapeleniem ani żadnymi innymi dolegliwościami. Lady z tego co piszesz to strasznie dużo tego pokarmu odciagacz może sprubuj trochę przychamowac ta laktacje i odciagaj tylko do uczucia ulgi a nie do opróżnienia piersi. Po za tym chciałam kolejny raz napisać że jestem pełna podziwu dla dziewczyn kpi 👏😘

    Dobra mala śpi a mi się nie chce ruszyć dupy chyba sobie z nią po leżę 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 19:21

    klz9h3715pahxfmg.png
    Córa <3 4mm <3 ->16mm->30mm->69mm->238g->497g->992g->1417g->2569g->3400g <3 02.07.2019 53 cm 3520 g <3
    _____________________________
    12.2015 Ciąża Biochemiczna
    05.2017 Aniołek (7 tc)
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 19 października 2019, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tom za to aniołeczek dzisiaj. Byliśmy w restauracji na festiwalu makaronów, zasnął jeszcze przed wyjściem, więc zjedliśmy, wypiliśmy, a obudził się dopiero po 3h jak wychodziliśmy :DD

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 19 października 2019, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj same. Mój mąż pojechał na koncert do Venlo także wróci w nocy. Mała oczywiście jak zawsze na noc dostaje szału ale daje rade jak zawsze 😁😁

    Lady jak twoj zastój lepiej już? Piękna waga i miara Zosi. My idziemy na szczepienie 29pazdziernika także jestem ciekawa znowu tych dwóch szczepień

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LidziA89 wrote:
    Boże u mojej Ani chyba też jakiś skok bo też się nie da odłożyć, cały czas krzyczy jak się nią nie zajmuje w ciągu dnia zaśnie tylko na rękach a nigdy tego nie robiła zawsze ładnie w wózku zasypiala. Wygina się i kręci na przewijaku chyba ja też coś opetalo 😁 a babcia mówiła żebyśmy ochrzcili wcześniej a my zwlekamy 😁 Z przyjemnych rzeczy to gada cały czas gaaa guuu grrrr jakie to cudowne 😘 no i właśnie zasypia na noc. To na szczęście się nie zmieniło.

    Co do cyków i laktacji to podobnie jak u dziewczyn nigdy nie miałam problemu z zastojem, zapeleniem ani żadnymi innymi dolegliwościami. Lady z tego co piszesz to strasznie dużo tego pokarmu odciagacz może sprubuj trochę przychamowac ta laktacje i odciagaj tylko do uczucia ulgi a nie do opróżnienia piersi. Po za tym chciałam kolejny raz napisać że jestem pełna podziwu dla dziewczyn kpi 👏😘

    Dobra mala śpi a mi się nie chce ruszyć dupy chyba sobie z nią po leżę 😉

    Moje dziecko rosemary też już śpi, a przynajmniej udaje, bo nie mam odwagi się ruszyć z łóżka. 😂 Pocieszające, że nie tylko moją opętało. 🙋

    LidziA89 lubi tę wiadomość

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamsza Twój mąż jest muzykiem? Czy pojechał rekreacyjnie?

    Tez dodam, że podziwiam dziewczyny kpi. Jesteście mega silne i wytrwałe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 19:43

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 19 października 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacek też dzisiaj nie w sosie... Nawet przy cycu się wygina, najlepiej na rękach.

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • Adria Autorytet
    Postów: 2236 1553

    Wysłany: 19 października 2019, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój śpi narazie... Wstanie koło 20 na mleko i może pójdzie spać dalej. Byliśmy na spacerze 2.5 godz spał cała drogę.

    Co do zastojow miałam raz tylko z 2 córka masakra była teraz nie miałam laktator medela mini elektric spisywał się znakomicie. Za tydzień mam chrzciny... Mam nadzieję że spowiedź przejdzie mi koło nosa bo wstyd teraz iść i powiedzieć że ostatni raz się było na własnym ślubie czyli 7 lat temu😂😂😂😂

    qdkk3e5e17wj0gq3.png
    córka👱 Amelia 9 lat, 👱Zuzia 5 lat synek aniołek👼Kubuś 24 maj 2017 ,poronienie marzec 2018r
    Łukaszek 13 lipiec 2019r.
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adria wrote:
    Co do zastojow miałam raz tylko z 2 córka masakra była teraz nie miałam laktator medela mini elektric spisywał się znakomicie.

    Też mam medele mini electric. W dodatku zaryzykowałam i kupiłam używkę na olx za 80zl. I też jestem bardzo zadowolona. Ściągała bardzo szybko i bezboleśnie. Ale jestem "amatorem", nie wiem czy dałaby radę kpi. Ty Adrio jesteś/byłaś 100% kpi?

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 19 października 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    Też mam medele mini electric. W dodatku zaryzykowałam i kupiłam używkę na olx za 80zl. I też jestem bardzo zadowolona. Ściągała bardzo szybko i bezboleśnie. Ale jestem "amatorem", nie wiem czy dałaby radę kpi. Ty Adrio jesteś/byłaś 100% kpi?
    Na bank by nie dało. Ja nienawidze tego laktatora. Odciągałam nim zawrotne 10 ml w porywach do 50 z obu, w wielkich bólach, gdzie innymi odciągam 90-120 ml (a medelą symphony ok. 180)... Do tego ryczy jak kombajn

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 20:35

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Adria Autorytet
    Postów: 2236 1553

    Wysłany: 19 października 2019, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    Też mam medele mini electric. W dodatku zaryzykowałam i kupiłam używkę na olx za 80zl. I też jestem bardzo zadowolona. Ściągała bardzo szybko i bezboleśnie. Ale jestem "amatorem", nie wiem czy dałaby radę kpi. Ty Adrio jesteś/byłaś 100% kpi?

    Ja karmilam Łukasza piersią tylko 7 tyg bo pokarm się zwyczajnie skonczył

    qdkk3e5e17wj0gq3.png
    córka👱 Amelia 9 lat, 👱Zuzia 5 lat synek aniołek👼Kubuś 24 maj 2017 ,poronienie marzec 2018r
    Łukaszek 13 lipiec 2019r.
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra, udało mi się wyjść z sypialni. Teraz Alę pilnują koty. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 15:21

    anngelikamartaa, mikka86, LidziA89, Kamsza, Lullaby, Casjopea, Emma_, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 19 października 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Na bank by nie dało. Ja nienawidze tego laktatora. Odciągałam nim zawrotne 10 ml w porywach do 50 z obu, w wielkich bólach, gdzie innymi odciągam 90-120 ml (a medelą symphony ok. 180)... Do tego ryczy jak kombakn

    To chyba różnie bywa. Ja odciągałam po 120ml w 10min. Nie wiem czy to szybko czy wolno? Ale zgodzę się, że jest strasznie głośny. Na nocne odciąganie może się nie nadawać.

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
‹‹ 2039 2040 2041 2042 2043 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ