Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
My po zakupach rolety kupione i takie tam do domu 🤪 mała jadła 5,5h temu właśnie zajada 😉😊
Lady bardzo mi przykro że znowu cię facet zawiodl☹️pn sam pije czy gdzieś wychodzi pić? Kurcze teraz akurat musiało cię dopaść jeszcze to zapelenie. Też bym niedala facetowi po piwie małej na ręce. Trzymaj się 😘😘
I wszystkiego najlepszego dla Zosi🌸🎁dzisiaj kończy 4miesiaceWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2019, 16:51
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Lady, kurcze 😔 tak cholernie mi przykro, że spotykają Cię takie zawody 😔 Twój facet nie docenia, jakie ma Skarby i nie wie, jak szybko może je stracić. Trzymaj się dzielnie 😘 pamiętaj, że to nie Twoja wina, że facet pije!
Lady_Dior lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
mikka86 wrote:Zamówiłam dzisiaj pieluchy kindii , bardzo lubię chusteczki tej firmy, zobaczymy czy też będą takie fajne
Mi nie przypasowała guma w tych pieluszkach która jest na plecach. No ale ja trochę inaczej patrzę, bo wkładałam ją pod koszlę i było mi niewygodnie A Julka była poodgniatana. W ogóle mu już ja 2óch paczek jesteśmy na 4 😱
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lady, paskudna sprawa z tym Twoim zastojem i odparzeniami na sutkach 😟
Eh, że też nie możesz na swojego liczyć 😖 przykro mi bardzo, że znowu Cię zawiódł... żeby jeszcze miał honor i przeprosił, jakoś się zrehabilitował... miałam w rodzinie osobę uzależniona, okropna sprawa... nigdy się nie przyznała że jest uzależniona, tyle nerwów, łez i stresu. To Jest nie do opisania.
Angelika, brawo dla Antka za przewrót! Doczytałam, że dałaś małemu marchewki? Czy źle zrozumiałam?
Karola, fajne zdjęcie profilowe 🧡
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lady_Dior wrote:Dziękuję Emma :* Może później uda mi się cis więcej napisać- nie chcę tak tylko o sobie ale mam bardzo ciężkie dni
Sutki mnie bolą,dziś u koleżanki w nerwach ściągałam pokarm i nie wiem czy czasem nie za krótko.W ogóle sciaglam bardzo mało ale to i tak nie jest najgorsze....Mój się znów upił😔 Czuję,że go nienawidzę.Ja wiem,że weekend ale wiedział,że potrzebuje jego pomocy bo cierpię a on wybrał alkohol-twierdząc,że przecież mi cały czas pomaga i co nie może się 1 piwa napić? Nie wiem ile wypił ale był pijany.Do tego jak on wypije to śmierdzi przez 2 dni i ja muszę z dzieckiem ten smród znosić.Sorry,że znowu tylko o sobie 😑 tak bardzo mnie zawiódł po raz nie wiem,który 😪
Lady_Dior lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Lady, a Ty masz dokąd pójść z dzieckiem? W sensie na chwilę się wyprowadzić. Rodziców, rodzeństwo, przyjaciółkę? Myślę, że twój partner kompletnie nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest źle. Bez względu na to co mu mówisz, on czuje się bezkarny i nie boi się konsekwencji swojego picia. Nie widzę oczywiście problemu nawet w upiciu się od czasu do czasu, ale rozumiem, że w Waszej sytuacji ustaliliście kategoryczny zakaz. Przykra sprawa. Każdy kolejny raz kiedy on idzie pić, a Ty się na to godzisz/wybaczasz, tylko utwierdza go to w przekonaniu, że jak napije się znowu, to też nic takiego się nie stanie. Piszesz, że to dobry człowiek i ja wierzę mocno, że on Cię bardzo kocha ale jak tak dalej pójdzie, to wszystko może się rozpieprzyć. Może gdybyś na jakiś czas, nawet i na tydzień wyprowadziła się z domu, pokazałaby mu to, że nic nie jest dane raz na zawsze, że musi się opamiętać i przestrzegać zasad. Bo jeżeli zaczniesz go naprawdę nienawidzić, to już będzie za poźno na jakąkolwiek naprawę i wspólne życie. Musi dostać jakiś strzał w pysk na opamiętanie. Chociaż z drugiej strony, dlaczego to Ty miałabyś się gdzieś z dzieckiem wyprowadzać, skoro to on wini? To też bez sensu i niesprawiedliwe.
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
KasiaLukasia wrote:Lady, a Ty masz dokąd pójść z dzieckiem? W sensie na chwilę się wyprowadzić. Rodziców, rodzeństwo, przyjaciółkę? Myślę, że twój partner kompletnie nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest źle. Bez względu na to co mu mówisz, on czuje się bezkarny i nie boi się konsekwencji swojego picia. Nie widzę oczywiście problemu nawet w upiciu się od czasu do czasu, ale rozumiem, że w Waszej sytuacji ustaliliście kategoryczny zakaz. Przykra sprawa. Każdy kolejny raz kiedy on idzie pić, a Ty się na to godzisz/wybaczasz, tylko utwierdza go to w przekonaniu, że jak napije się znowu, to też nic takiego się nie stanie. Piszesz, że to dobry człowiek i ja wierzę mocno, że on Cię bardzo kocha ale jak tak dalej pójdzie, to wszystko może się rozpieprzyć. Może gdybyś na jakiś czas, nawet i na tydzień wyprowadziła się z domu, pokazałaby mu to, że nic nie jest dane raz na zawsze, że musi się opamiętać i przestrzegać zasad. Bo jeżeli zaczniesz go naprawdę nienawidzić, to już będzie za poźno na jakąkolwiek naprawę i wspólne życie. Musi dostać jakiś strzał w pysk na opamiętanie. Chociaż z drugiej strony, dlaczego to Ty miałabyś się gdzieś z dzieckiem wyprowadzać, skoro to on wini? To też bez sensu i niesprawiedliwe.
-
Lady_Dior strasznie mi przykro.. Nawet nie wiem co powiedzieć
Jedyne co to całuję wirtualnie Twój zapalony cycek ❤️
Aska1994 kombo chorobowe 🤦♂️ Pamiętaj tylko, że jesteś kobietą i nawet jeśli jesteś chora to nie jesteś 😂😂
KarolaJJJ jak umieranie na katar? I jak Stachu? (ja wolę określenie babole 😁)
Emma ciężka sprawa z psiakiem. Probowaliscie klatki kennelowej? Nie, nie jestem potworemMój pies, chociaż absolutnie nie ma potrzeby, by zamykać go w klatce, to ją w domu ma, bo był uczony, że to jest "jego" miejsce, jego azyl. I tak ją traktuje, a dodatkowo za młodu ładnie się w niej wyciszal, a to w Waszym przypadku chyba by było przydatne..
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA Casjo ,dziękuję, moje umieranie ma się świetnie.
Kiedyś pisalam,ze mi prad wybiło, niby to zrobili i co? Dzisiaj poszła instalacja we wszystkich gniazdkach. Okazalo sie ,ze wszystkie są razem połączone,byl elektryk z pogotowia,pociagnąl jakis kabel ,dzięki ktoremu nie mozna zamknąć drzwi z kibla i jak idziemy do wc to zamykamy pokój🙈
Jutro bedzie kłucie ścian i cala reszta...
LadyDior ile to ludzi pije,ja pierdole...To jest plaga jakas. Ja mialam rodziców pijaków a mojego ojciec sie zapił na śmierć ,wszedzie tylko słysze,ze ktos chleje -
nick nieaktualny
-
Lady, aż mnie krew zalewa jak czytam,że Twój znowu się upił.. mam podobną sytuację w najbliższej rodzinie. Bardzo Ci współczuję, bo tak samo jak Ty, nienawidzę pijanych ludzi. Tak jak dziewczyny piszą, najlepiej by było jakbyś gdzieś się wyniosła 😘
Lady_Dior lubi tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Karola, zdrówka życzę tak w ogóle, lepiej Ci trochę? Czym się leczysz?
Emma, przykra sprawa z psem.. Ale wydaje mi się, że póki mała nie urośnie nie ma innego wyjścia jak Ją odsunąć 🤷♀️ A jak się chce bawić i być z wami to tylko jak jesteście oboje żeby jedno czuwało nad Emilką, a drugie nad psem.. Tak czy siak, nie martw się, w końcu Emma się oswoi z sytuacją 🙂
PS. Mój suwaczek się posuwa 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2019, 19:45
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
nick nieaktualny
-
LadyDior strasznie przykra sprawa
kurcze nie wiem zbytnio co napisać.. Dołączę się do tego co napisała KasiaLukasia
Dobrze by było gdybyś na jakiś czas zamieszkała u kogoś (lub też partner) chociaż gdybyś Ty się 'wyprowadziła' to myślę że by się przestraszył i może to by coś dało.. W przeciwnym razie nie wiem.. ☹️
KarolaJJ powiem Wam że aż tak nie pluł tą marchewką chyba mu smakuje 😂😂na początku tak śmiesznie się krzywil 😆
Jutro wstawię fotkę bo nie zrobiłam mu jeszcze jak wcina 😁 (oczywiście wszystko ubrudzone włącznie ze mną bo dzisiaj ma fazę na brbrbrbrbbrb i strasznie pluje 😂)Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Angelika, extra! Jesteś chyba pierwsza w rozszerzaniu diety 🧡
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Łaski pytanie mam ile wasze dzieci wypijaja mleka modyfikowanego. Bo mój Łukasz wypija 120ml ale często się zdarza że 90ml 7razy dziennie