Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karola, chciałam zamówić coś jeszcze i okazało się, że wcale nie jest takie, jak podają w wykazie. Dopytałam też o to, co zjadłam i potwierdzili mi, że są tam jajka. 🤷🏻♀️ Stąd wiem.
Aśka, nie mam żadnych zapasów. A w tej sytuacji musiałabym mieć zapasy na całe sześć tygodni, bo tyle organizm pozbywa się alergenu.
Sylwia, przypuszczam, że to alergia. Jeszcze porobimy posiewy, ale jak na moje kupy ma typowo alergiczne - krew, śluz, piana... Dzisiaj rano obudziła się z czerwonymi policzkami i ma je przez cały dzień. 🤷🏻♀️ Coś jest na rzeczy, ale żebym to sprawdziła muszę być na diecie długo, a potem stopniowo wprowadzać konkretne produkty, żeby obserwować reakcję.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymikka86 wrote:A czy ktoś tu kp nie zważając w ogóle na dietę? Tzn je co chce i nic się nie dzieje?
mikka86, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
mikka86 wrote:A czy ktoś tu kp nie zważając w ogóle na dietę? Tzn je co chce i nic się nie dzieje?
Ala czasem ma wysypkę, czasem zrobi średnią kupę, ale zwykle bez żadnej reakcji. Wydaje mi się, że u mnie sprawdza się umiar, coś co jest mi obce
Czyli jak zjem chleb z masłem to jest ok, ale jak zjem chleb z masłem i żółtym serem, wypiję kawę z mlekiem, potem zjem ptysia z bitą śmietaną i naleśniki z serem to obydwie będziemy mieć srakę.
Emmuś też myślę, że nic strasznego się nie stanie. Skaza białkowa rzadko kiedy jest aż tak silna jak np alergia na orzechy. I wcale nie uważam, że jedząc placki z jajkami pogrzebałaś całą dietę od początku listopada. Ilość alergenu we krwi też chyba ma znaczenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 18:00
-
Podziwiam was laski te karmiace kp.ja chyba skapitulowalabym i dala mm.🏺🏺🏺🏺puchar dla was za wytrwalosc
Drobinka91 lubi tę wiadomość
-
mikka86 wrote:A czy ktoś tu kp nie zważając w ogóle na dietę? Tzn je co chce i nic się nie dzieje?
Ja 🙂 jem co chcę i ile chcę. Tzn teraz aktualnie testuję, po czym tak śmierdząco pierdzi, narazie odstawiłam jabłka i czekoladę. (Czasem się skuszę na jednego cukierka🤭) .
Uwielbiam ten wzrok ludzi, którzy dowiadują się, że nie jestem na żadnej diecie ❤ Przykład z dziś, siostra cioteczna męża się mnie pyta czy jestem na diecie (takiw pytanie retoryczne bardziej) i jak powiedziałam, że nie, to zrobiła duże oczy i tylko powiedziała, że ona to była przy jednym dziecku i przy drugim, to powiedziałam tylko, że współczuję i temat się skończył 😁
Nie dam sobie wmówić, że jest dieta matki karmiącej. Alergeny owszem, wiadomo, ale nie uwierzę w to, że moje dziecko bedzie jadło ze mną brokuła, ziemniaki czy piło pepsi. Usilnie wmawia mi to moja mama. Olek nie robił teraz kupy gruuubo ponad tydzień (dziś zrobił z pomocą czopka) i mama mówiła, że to na pewno przez czekoladę, bo przecież powoduje zaparcia. Na nic tłumaczenia, że powoduje zaparcia u mnie (których i tak nie mam), a nie u Olka. Jak grochem o ścianę 🤦♀️😅
Apropo's grochu, przedwczoraj zrobiłam gar grochówki i miną mojej mamy też była bezcenna 😂 ani ja, ani Olek nie mieliśmy po tym rewolucji.mikka86, kinga27.30, 33Sylwia lubią tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Ja bez diety. Jem wszystko, piję soki, Pepsi, herbatę w niemałych ilościach, Jackowi nic nie jest.
mikka86 lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Ja nie unikałam niczego, oprócz alkoholu. 🙂 Dopiero jak pojawiła się krew parę razy, to przeszłam na dietę. Dla mnie to był znak, że muszę coś zmienić.
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
mikka86 wrote:A czy ktoś tu kp nie zważając w ogóle na dietę? Tzn je co chce i nic się nie dzieje?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 18:59
-
Adria wrote:Podziwiam was laski te karmiace kp.ja chyba skapitulowalabym i dala mm.🏺🏺🏺🏺puchar dla was za wytrwalosc
A tak serio to początki były trudne, ale teraz to jeszcze prostsze, niż zmieszanie mm z wodą