Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
JaSzczurek wrote:dla mnie kpi to harówa nie do przebicia, ściąģać co 3 h gdziekolwiek by się nie było, wstawanie w nocy do laktatora, jednoczesne zabawianie dziecka i ściąganie 🤔🤔url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
mikka86 wrote:Wydaje mi się , że przy bardziej absorbującym dziecku nie było by to możliwe,szczególnie jak chłop jest w robocie od rana do nocy albo wcale go nie ma
I coś w tym jest..xgirl lubi tę wiadomość
-
Casjopea wrote:Jak to mawia moja rodzicielka "wszystko jest możliwe - pytanie tylko jakim kosztem".
I coś w tym jest..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 21:48
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
mikka86 wrote:No a jeszcze jak jest drugie dziecko w domu do ogarnięcia to już w ogóle 🙀
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2019, 04:12
Casjopea, mikka86, KasiaLukasia, Lady_Dior, AgaSY, 33Sylwia, Lullaby, Drobinka91, kinga27.30, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
Casjopea wrote:U naszych znajomych była taka sytuacja. Laska z uporem maniaka ciągnęła kpi, a starszak koszmarnie znosił pojawienie się nowego członka rodziny. Musiała się zamykać w osobnym pokoju, młody wył pod drzwiami i tego typu akcje. Karmila tak 10 miesięcy.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma_ wrote:O matko, nie chcę oceniać, ale brzmi to słabo. Ja już mam wrażenie, że przy kpi zaniedbuje się dziecko, dla którego ściąga się mleko, a co dopiero, kiedy jeszcze jest starszak. Zaniedbuje w takim sensie, że nie jest się na każde zawołanie. Dla mnie najbardziej stresujące są momenty, kiedy mała chce jakiejś interakcji, chce się bawić, chce żeby ją wziąć na ręce, a ja nie mam jak i mogę jedynie pomachać jej zabawką przed twarzą. Wiadomo, że im starsze dziecko, tym trudniej zabawić i odwrócić uwagę.
-
mikka86 wrote:No a jeszcze jak jest drugie dziecko w domu do ogarnięcia to już w ogóle 🙀 A w ogóle czy kogoś dziecko już nie budzi się w nocy na jedzenie? I co w takim wypadku z laktacja ,jeśli dziecko przestanie jeść w nocy a się tylko kp i nie ściąga laktatorem?
chociaż od kilku dni jest minimalnie lepiej, może skok mija. Teoretycznie ma trwać do piątku. W piątek o 19.23 oczekuję aniołka. :PP
-
He he he JaSzczurek tak z pewnością się stanie 😂 skok minie 😂
Moje dziecko teraz ma rytuał że po kąpieli je a potem jeszcze 40 min przytulasow i dopiero pada, aż żal mi go dziś było odkładać do łóżeczka.
Jak jutro będzie taka pogoda jak dziś to znowu nic nie ugotuje 🙉🙉🙉 -
AgaSy dobrze kojarzysz Tymek nie toleruje masła. Do tego ja nie pije mleka krowiego, bo nie lubię więc go też nie dostaje ale jogurty naturalne, śmietanki, czasem twaróg jajka jem i jest ok. Za to zaobserwowałam, że jak zjem za dużo czekolady i jabłek to częstsze są kupki i bardziej luźne. Tak jak KasiaLukasia pisze u nas sprawdza się umiar
Co do mojego męża, który bywa chamem to on codziennie je z Mikim kolacje, kąpie go, myje z nim zęby i ubiera do spania. W nocy za każdym razem do niego wstaje, bo Starszak jeszcze się budzi. Rano też go ogarnia zazwyczaj żebym mogła pospać dłużej. Do tego nie ma problemu z przebieraniem Tymka nawet z ciężkimi sprawami. Dzisiaj zabrał obu do ich pokoju żebym mogła trochę odespać. Wiem, że przez to, iż zazwyczaj piszę o złych rzeczach maluje się obraz chama i buraka ale tak nie jest. Jak każdy ma gorsze dni. I broń Boże nie próbuje go usprawiedliwiać, bo wczoraj przegiął. Nie miej jednak jak się żalę (a niestety tak mam częściej) to przedstawia się czyjś nie realny obraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 22:52
-
Sylwia za Twoją radą poszukałam w menu najdroższe danie. Patrze a to dzik, a ja dzika nie jem. Wzięłam kaczkę też drogawą ale była pyszna
😂😂😂 na deser nie starczyło mi już miejsca 😂 Jeszcze tak z 50 takich obiadów i mu wybaczę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 22:56
-
Emma bardzo mi przykro, że spotkało Cię coś takiego w niby wegańskiej knajpie. Miałam tak przy Mikołaju, bo na diecie eliminacyjnej byłam ponad pół roku. Jak wchodziłam do knajpy to myśleli, że jestem jakimś recenzentem tak się o wszystko wypytywałam. Mam nadzieję, że mimo wszystko z Emilką będzie dobrze i nie będzie cierpiała przez nieodpowiedzialność ludzi z knajpy.
-
Lullaby wrote:Sylwia za Twoją radą poszukałam w menu najdroższe danie. Patrze a to dzik, a ja dzika nie jem. Wzięłam kaczkę też drogawą ale byłą pyszna
😂😂😂 na deser nie starczyło mi już miejsca 😂 Jeszcze tak z 50 takich obiadów i mu wybaczę
Żart 😁
Dzieci to ciężki orzech do zgryzienia, sytuację przerastaja i stąd takie akcje. Idealnie było by chodzić uśmiechniętym od ucha do ucha i życzliwym ale niekiedy się nie da i koniec. A my tu jesteśmy jak dupy od no ten tego... by tych żali słuchać 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2019, 23:00
-
Ogólnie u nas bardzo fajny dzień. Pojechaliśmy pojeździć autem po mieście (dzieci spały w aucie), potem na obiad. Pani kelnerka była bardzo miła. Zauważyła, że jesteśmy z małymi dziećmi i dostaliśmy prywatną mini salę zamykaną. Przynosiła zabawki Mikołajowi zagadywała go, mogłam w spokoju nakarmić i przebrać Tymka. A jedzenie pyszne
Potem pojechaliśmy do teściów i było uwaga uwaga MIŁO.
Teściowa z wycieczki przywiozła mi prezent- tłuczek do mięsa (kilka tyg temu mówiłam jej przy jakieś rozmowie, że taki rozwaliłam i nie mam), odbyłam kulturalną rozmowę z teściem numer 3. Byliśmy tam ponad 3 godz, a ja ani razu się nie wkurzyłam. Zmiana nastawienia jednak robi swoje. Mąż powiedział, że jest pod wrażeniem mojego zachowania. Ogólnie fajnieAgaSY, Casjopea, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA.mysmy wrócili na czarny śląsk. Stachu spać non stop od 16, myslslam,ze juz nie zasnie ale po kapieli go odcięło. Ja posprzatam chate,bo Mloda ma jutro urodziny. Musze jeszcze zrobić mus z owoców do torta,dobrze ze rano biszkopta upieklam i wiozlam go do domu.
Ogólnie mam.rozpiździel w głowie po tych 4 dniach. Tyle sie dzialo,ze nin wiem jak sie nazywam.
-
nick nieaktualny