Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
JaSzczurek wrote:Wiesz, brak inicjacji obrotów to niepokojący znak dopiero na przełomie 5-6 miesiąca, on ledwo skończył 5. Ja bym jeszcze mu dała ze trzy tygodnie zanim cokolwiek zaczęłabym myśleć w tym kierunku. Z obrotami jest tak, że dziś nie próbuje a jutro może już się obracać w najlepsze cały dzień. Możesz go motywować do obrotów, rozkładac zabawki po bokach. Na youtube albo u mamyfizjoterapeuty jest filmik jak obracać dziecko, podnosisz pupę do góry przyciskając nóżki do ciała i skręcasz miednicą dziecka, powoli go obracasz, a potem lekko dociskasz jego bioderko jak już jest na brzuchu, powinien wtedy wyciągnąć drugą rączkę spod siebie.
JaSzczurek lubi tę wiadomość
-
Czarna_kawa wrote:Drobinka, aż się japa cieszy jak opisujesz co Oluś dzisiaj robił i jak inaczej potrafi byc👍niech już tak zostanie! Ja się trochę zastanawialam czy z Adą podejść też na wizytę do osteopaty, bo mam czasem wrażenie, że w górnej części ciała bardziej się spina, różnie to że spaniem bywa między innymi dlatego, ręce jakby żyły innym życiem czasami.
Dzisiaj jesteśmy po okropniej histerii Miry, mąż ją trzymał tak się darła i wcale to dobrze na nią nie wpłynęło wręcz przeciwnie było jeszcze gorzej, dziecko sobie nie może ze sobą poradzić, wpada w taki wrzask, że ani przytulenie/przytrzymanie/tłumaczenie nic nie daje, wywrzeszczy się i siły nie ma, cała mokra jak szczur, oczy jak dwie dziurki wysikane w śniegu... Spokój nie pomaga, krzyk nie pomaga, przysłowiowy klaps na otrzezwienie/zaskoczenie też nie. Naprawdę jestem przerażona czy to tak ma wyglądać ten bunt dwulatka. Może jakaś mamuśka się wypowie co przechodzi/przechodziła z dzieckiem?
Aż się uśmiechnęłam na wspomnienia.Syn ma 4.5 roku u histerie tego typu były normą.Wtedy trzeba było czekać,nie podchodzić,wył i ja siedziałam obok i czekałam.Po jakimś czasie mnie wołał i znaczyło to,że czas na przytulenie.Pamiętam jak chciał coś z marketu to kładł się na podłodze.Niepasowało wchodzenie po schodach na 4 piętro to stawał jak wryty.Mamy pakiet w luxned i tam są trzy wizyty u psychologa.Mało wniosła ta pani, chyba tylko to,że w publicznych miejscach jak leżał to też czekałiśmy.Reakcje ludzi były różna.Co do schodów brałam go pod pachę jak worek ziemniaków.U nas było o tyle trudno,że nie można go było spuścić z oko i odejść,bo chętnie szedł za obcymi Jakoś przeszło z czasem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2019, 04:08
Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Lullaby wrote:Co do wizyty u fizjo to ja już się poważnie zastanawiam. We wtorek idę na szczepienie to pogadam o tym z moim pediatrą. Nic innego oprócz braku obrotów mnie nie niepokoi w zachowaniu Tymka dlatego jeszcze czekam. Oby Miłosz szybko załapał o co chodzi z obrotami. No i dla was też dużo Zdrówka😘 U nas też sobie przekazujemy syf 😉 od 3 tyg ktoś jest zawsze chory 🙄
Sylka135, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Lullaby według schematów nasze dzieci powinny teraz pływać. Tzn leża na ziemi na brzuchu wymachujac rękami i nogami. Takie małe poduszkowce
. I Miłosz tak właśnie robi. Jak Leon jest metr od niego to rzuca się na tym brzuchu jak wściekły. Od 2 dni zaczyna się też na brzuchu kręcić jak zegarek i pelzac do tyłu. Zaczyna się też podpierac na wyprostowanych rękach, ale na piesciach, nie na rozłożonych dłoniach i to jest u nas największy problem.
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Ja tam nie patrzę na schematy i inne co dzieci 'muszą' umieć w danym czasie.
Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i tyle.
Emma łoo 210ml🙈
mikka86, Lady_Dior, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmma_ wrote:Ale to chyba niemożliwe, żeby w jednym była stabilizacja, a w drugim nie, bo stabilizacja to przecież kwestia hormonów. Pewnie ten większy, w którym robią się zastoje, jest po prostu bardziej mleczny. Może warto przystawiać młodego najpierw do tej piersi?
-
nick nieaktualnyJaszczurek przytulam. Kiedyś jak byłam chora i nie mogłam wyjść do sklepu to mój mąż sobie kupił taki sam zestaw słodyczy jak mi bo wiedział, że nic nie dostanie😉 jednak faceci bardziej dbają o siebie 😉 więc wiesz za rok zadbaj o siebie jeśli Twój Mikołaj nie ma Cię na liście i kup sobie coś ekstra😆
-
Emma_ wrote:Drobinka, daj znać, jak się czujesz. Czy to przypadkiem nie nerwica?
Nie wiem, możliwe..w końcu codziennie nerwy, brak snu.. nie mogę odespać, odpocząć. No zobaczymy 🤷♀️
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
anngelikamartaa wrote:Drobinka masakra..
Mój ma 21 lat a miał już dwa zawały i zapaść
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDrobinka91 wrote:😱 A mówi się że u osób młodych zawał jest prawie niemożliwy.. A jednak. Współczuję. 😣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2019, 08:18
-
KarolaJJ wrote:Jest możliwy, ale najczęściej jest śmiertelny. Im wyzszy wiek tym.wieksze szanse wyjscia z zawalu
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
My na Mikołaja dostaliśmy zimne kaloryfery i brak wody ciepłej! Tyle w temacie! A no ja jeszcze zebrała gratisy krzycząc pół nocy dziecko i ranne piski! Za niedługo dostanę jeszcze jeden prezent teściów.
Idealny Św. Mikołaj!
A Wam kochane dzieci zdroweczka i radości zyczymy, a rodzicom cierpliwości i spokoju!anngelikamartaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDrobinka91 wrote:To miałam szczęście, ktoś nade mną czuwał, bo byłam wtedy sama 😳
U mlodych jest ciezej bo organizm nie radzi sobie z zawalem,u starszych wyksztalca sie krazenie oboczne ale....jest też tak,ze i u mlodych jest ono wykształcone i przez to nie dochodzi do masywnego zawalu