Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zmiana melodyjki w karuzelce przy pomocy stópek? Nic prostszego! ❤️
To możliwe, że młoda pojmuje już przyczynowość? Już od jakiegoś czasu uderza rączkami albo nóżkami w ten panel w karuzelce i nasłuchuje, czy zmienia się melodia. 😁Casjopea, Alisia, KasiaLukasia, LidziA89, Drobinka91, Czarna_kawa, Lady_Dior, Sylka135, JaSzczurek, Lullaby, Aska1994, 33Sylwia lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Jutro mój mąż wyjeżdża i nie będzie go aż do niedzieli. Normalnie zawsze do mnie przyjaciółka na noc przyjeżdżała, ale szczerze to naprawdę nie mam ochoty na towarzystwo. Już pomijając, że jeszcze nie sciagnelam czarnej flagi.
Przez 5 dni nie będę robiła obiadów, zakupów i prania 😜 Położę o 19 dzieciaki spać, lykne moje tabletki ilościowo zbliżone do paczki Skittlesow i walne się przed tv lub z książką. No jeszcze ewentualnie wcześniej się wykąpie 😝
KarolaJJJ jak ochloniesz to daj znać co z młodą.KasiaLukasia, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Casjopea wrote:Drobinka91 ja też, podobnie jak KasiaLukasia duszę cycem, tylko mój jeszcze nie jest na tyle, że tak to ujmę, WYROBIONY 😂 żeby go wrzucić do dostawki.
Mikołaj wszedł w nową fazę wirusówki i kupę już ma piękną (😁😁), ale za to kaszel gorszy, więcej mu się odrywa i boli go przy tym gardło. Ale to już ostatnia prosta do wyzdrowienia.. Mam nadzieję.
Byłam dzisiaj na krwi (aż mi się ciąża przypomniała) i poza życzeniem pani pulmunolog, czyli morfo i crp, zrobiłam też wit D3, żelazo, kwas foliowy, TSH i Mycoplasme. Będę zarla tyle tabletek co słodyczy, będę świecić w ciemności od ilości zażywanej chemii, a blask będzie proporcjonalnie wielki do mojej rosnącej dupy, ale przynajmniej będę zdrowa i szczęśliwa! 😁
Też żem zrobiła badania na te moje siniaki. Zelazo, klasyczną morfologie, cukier i TSH. I wszystko wyszlo pięknie i cudownie. Więc, no nie wiem. Chyba nie umieram, ale skad te sine plamy niewiadomix. Gdyby nie bylo mi wstyd, to pokazalabym Wam zdjecie. Ale siniory są wysoko, a nie czuję się jeszcze wystarczająco pewnie, żeby wysyłać Wam zdjecia swojej piczy. Jeszcze.
-
Przyjęłam, czekam na maile 😉
Adria, to musisz mi wysłać zaproszenie do przyjaciółek żebyś mogła napisać mi wiadomośćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 11:59
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
nick nieaktualny
-
Tymek po szczepieniu. Przez 2 tyg nic nie przybrał ale to chyba dobrze, bo nadal waży 9300g więc mamy fazę stabilizacji wagi😊 i nie płakał przy wkłuciu. Aż w szoku byłam (trochę się odezwał jak wkuwała ale bez szału). Przespał 2h a teraz się bawi na brzuszku zadowolony. Zobaczymy co będzie wieczorem.
Sylka135 lubi tę wiadomość
-
Drobinka91 wrote:Macie jakieś patenty na codzienne pobudki o 4? No nie mogę Olka tego oduczyć, od 3 czy 4 dni tak robi, nie wiem co mu się usrało.. idziemy potem spać jeszcze, ale po godzinie-półtorej dopiero.
mój zaczął od kilku dni robić sobie przerwę w śnie, dopiero jak został z ojcem i nie spał w ogóle w dzień to spał jak normalnie 😂
Chociaż normalność u niego też jest dziwna , budzi się milion razy, zwłaszcza pierwszą część nocy, co 2 h. Ale tak dosypiamy przerywanie do 12. 🤪Drobinka91 lubi tę wiadomość
-
KasiaLukasia wrote:Jak tylko widzę, że Ala zaczyna wierzgac nogami i się kręcić, wrzucam cycka do dostawki
Zanim na dobre otworzy oczy. U nas im dluzszy czas kwilenia do przytulenia, tym proporcjonalnie dluzszy czas usypiania. Zauważyłam też, że moje dziecko nie lubi glaskania. Ruch ją wybudza. Moze ma to po mnie, ja też nienawidzę gladzenia i obglaskiwania. Siedzialam kiedys w kinie, obok takiej pary. On glaskal ja po dloni przez caly seans. Na jej miejscu po 15 minutach wyrwalabym mu łapę z barku i dała nią w pysk. 😂
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
Na poprawę humoru napisze wam jaka wtope zaliczyłam u lekarza. Przychodzę do przychodni, grzecznie czekam na swoją kolej do szczepienia dziecka i patrzę a na drzwiach mojego lekarza nie ma tabliczki z nazwiskiem i rozpiski godzin przyjmowania. No i złapałam stres, bo u drugiego lekarza na drzwiach wszystko było. To sobie myślę - pięknie pewnie się zwolnił albo go wywalili, może wyjechał, nie daj Boże umarł. No i stres na maksa, że znowu trzeba będzie lekarza szukać (nawet sobie pomysłałam o Casjo i jej mamie, że to dobrze mieć mamę pediatrę). Po czym wchodzę do sali i pytam piguł czy dr przyjmuje, bo kartki nie ma. A one no tak przyjmuje tylko jest RODO i nie chce żeby jego dane wisiały. I pytają się mnie czy ja to teraz zauważyłam, no tak mówię. A wie Pani, że tej kartki nie ma od marca na tych drzwiach? Tadam kurtyna koniec i mój burak na twarzy.
Casjopea lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Zmiana melodyjki w karuzelce przy pomocy stópek?
To możliwe, że młoda pojmuje już przyczynowość? Już od jakiegoś czasu uderza rączkami albo nóżkami w ten panel w karuzelce i nasłuchuje, czy zmienia się melodia. 😁One właśnie teraz chyba zaczynają załapywać takie ciągi przyczynowo-skutkowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 13:32