Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karola tak źle z włosami, że już peruka wjeżdża?
Lullaby, Sylka, moja też miała jakiś tydzien temu czas wrzasku jak nie była zaopiekowana non stop. I koniecznie przeze mnie. Wydaje mi się, że to taka faza rozwojowa, bo (odpukać!) minęło i teraz potrafi się nawet sama przez chwilę pobawić.
Ja też mam już ubraną choinkę. Muszę dokupić jeszcze jakieś kolorowe bombki, bo teraz taka niebieska wyszła, a chciałam taką przaśną, jak z czasów mojego dzieciństwa.
Kinga, jestem z Wami cały czas myślami. To szybko minie. Im szybciej tam pójdziecie tym lepiej. Pomyśl, że gdyby to byl ten pierwszy termin, to już byłybyście w domu. I moim zdaniem, bardzo dobrze przygotowałaś Julcię na ten wyjazd. Nauczyłaś ją najważniejszego, że z mamą jest dobrze, i z mamą jest bezpiecznie. Czego ta teściowa chciała? Żebyś stosowała zimny chów? Co za idiotyzm. Jesteś genialną mamą. Zawsze mnie rozczulało jak pisałaś, że szyjesz jej śpiworki i wymyślasz wynalazki, żeby miała jak najlepiej. To najcudowniejsze co może dać mama. I dobrze, że kocha cycka. Cycki są z gumy, na pewno będzie jakiś sposób, żeby wepchnąć do łóżeczka cycka i dać ukojenie. Nawet na chwilę. Będziesz tam z maluszkiem cały czas i to jest najważniejsze. Obecność i bliskość mamy. Dacie radę Kinga. Jak inni dali radę, to tym bardziej Wy. Uważam, że jesteś wyjątkową mamą, tą z gatunku najczulszych. Może weź ze sobą jakieś migające lampki? Zabawki, które Jula będzie mogła ssać i gryźć. Zabawa pieluszką w akuku zawsze cieszy. Ala lubi zajączki puszczane na ścianie z laserka dla kotów. Można puszczać piosenki z tableta i jakieś krótkie filmiki, wiem, że to niepolecane, ale sytuacja jest wyjątkowa a malutka musi mieć jakieś rozrywki na leżąco. W szpitalu pewnie też coś Ci polecą, bo przecież widzą jak mamy opiekują się szkrabami w takich warunkach na codzień. Przytulam Was bardzo mocno. Będzie dobrze.
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
moj facet ma jakiś syndrom gromadzenia, najchętniej zatrzymałby (i zatrzymuje) każdą pierdołę, każde gówno, które kiedykolwiek posiadały jego obecnie 14-16-letnie dzieci (bez kitu zachował nawet jakieś różowe brudne kozaczki sprzed 10 lat) I nie żeby te rzeczy czyścił, pielęgnował, powiesił gdzieś, nie, trzyma gówno na gównie, na szafach, obok szaf, pod toną kurzu, ale wyrzucić? NIEE
Jestem na niego wkurwiona, bo chciałam wyrzucić jakiś animowany obrazek chłopca i dziewczynki, pytam się go czy narysował to ktoś ważny czy coś, on zaczął coś pierdolić, że jakiś Polak, i że chłopczyk to Tom i w ogóle, na co ja stwierdziłam, że czyli nie i zgięłam to lekko wpół. A on się obruszył czemu to niszcze i czy powiedział, że mogę to wyrzucić i że mam przestać wyrzucać wszystko. Obrazek znaleziony nota bene pod stosem jakis innych papierów na szczycie lodówki, okurzony i pewnie nie widziany od lat. Mam ochotę się wyprowadzić, pierdolona graciarnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 18:17
-
Jaszczurek mój chłop gromadzi książki i pudełka po sprzętach rtv. Dziś odkryłam w pawlaczu całe złoża, zachomikowanych kartonów i kartoników. I kolejny karton z książkami kupionymi w tajemnicy. Ja kocham książki, ale bez przesady. To są kartony z książkami o wojsku i II wojnie światowej, niechże się zapisze do biblioteki, bo mieszkanie nie jest z gumy. I jeszcze mi kłamał, w żywe oczy, że to nie są żadne nowe książki, bo już były. A to kuźwa pół szafy w przedpokoju, ale szafki wysoko, nigdy tam nie zaglądam.
-
Jaszczurek ja dziś wywaliłam od mojego 2kable chyba do telefonu i japonki-nie używa, to nie będzie mi zagracać miejsca.
Stopni mam 21/22 Przy 23 już mi cieplo a 20 już zaczyna być zimno.
Wiecie czego się zaczynam obawiać??? Tego, że córka nie będzie umiała się sama bawić, gdyż cały czas jest ze mną. Często na rękach, czy przy ściąganiu a ja marzę, by na spokojnie zjeść kolację -
nick nieaktualny
-
Lady w swoim czasie nauczy się też bawić sama i nie będzie już miała takiej potrzeby bliskości. Podobno dzieci najlepiej się rozwijają właśnie uwieszone u mamy. Każdy ssak trzyma młode blisko, tylko ludzie wymyślili, że ich młode powinny leżeć same, spać same, i najlepiej same się sobą zajmować od maleństwa. Trudno, ciężki nasz los, ale jeszcze będziemy tęsknić za tym przytulaniem. Nie pamiętam, czy napisała to któraś z Was, czy gdzieś indziej to czytałam, ale potrzeba bliskości to naturalna potrzeba a nie rozpieszczanie. Przytulam Was i biorę wirtualnie na ręce :*
PS. Ja już mam garba, od tego ciągłego brania na ręce i przytulania. Będę mieć pamiątkę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 18:36
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
KasiaLukasia wrote:Karola tak źle z włosami, że już peruka wjeżdża?
Lullaby, Sylka, moja też miała jakiś tydzien temu czas wrzasku jak nie była zaopiekowana non stop. I koniecznie przeze mnie. Wydaje mi się, że to taka faza rozwojowa, bo (odpukać!) minęło i teraz potrafi się nawet sama przez chwilę pobawić.
Ja też mam już ubraną choinkę. Muszę dokupić jeszcze jakieś kolorowe bombki, bo teraz taka niebieska wyszła, a chciałam taką przaśną, jak z czasów mojego dzieciństwa.
Kinga, jestem z Wami cały czas myślami. To szybko minie. Im szybciej tam pójdziecie tym lepiej. Pomyśl, że gdyby to byl ten pierwszy termin, to już byłybyście w domu. I moim zdaniem, bardzo dobrze przygotowałaś Julcię na ten wyjazd. Nauczyłaś ją najważniejszego, że z mamą jest dobrze, i z mamą jest bezpiecznie. Czego ta teściowa chciała? Żebyś stosowała zimny chów? Co za idiotyzm. Jesteś genialną mamą. Zawsze mnie rozczulało jak pisałaś, że szyjesz jej śpiworki i wymyślasz wynalazki, żeby miała jak najlepiej. To najcudowniejsze co może dać mama. I dobrze, że kocha cycka. Cycki są z gumy, na pewno będzie jakiś sposób, żeby wepchnąć do łóżeczka cycka i dać ukojenie. Nawet na chwilę. Będziesz tam z maluszkiem cały czas i to jest najważniejsze. Obecność i bliskość mamy. Dacie radę Kinga. Jak inni dali radę, to tym bardziej Wy. Uważam, że jesteś wyjątkową mamą, tą z gatunku najczulszych. Może weź ze sobą jakieś migające lampki? Zabawki, które Jula będzie mogła ssać i gryźć. Zabawa pieluszką w akuku zawsze cieszy. Ala lubi zajączki puszczane na ścianie z laserka dla kotów. Można puszczać piosenki z tableta i jakieś krótkie filmiki, wiem, że to niepolecane, ale sytuacja jest wyjątkowa a malutka musi mieć jakieś rozrywki na leżąco. W szpitalu pewnie też coś Ci polecą, bo przecież widzą jak mamy opiekują się szkrabami w takich warunkach na codzień. Przytulam Was bardzo mocno. Będzie dobrze.KasiaLukasia, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Mój się właśnie wyżywa na cycu... Nie ma jeszcze zębów, ale jak ściśnie za sam koniuszek sutka albo nagle się odchyla do tyłu z cycem w buzi to aż gwiazdy widzę.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Dzisiaj mam zieloną noc 😁 Jutro już małżonek powraca na łono rodziny.
Mikołaj dzisiaj ciężka sprawa z zębami, ma tak czerwone na dole, że aż mnie boli jak na to patrzę. A oskrzela coraz lepiej 😊 Moje płuca o dziwo też.
Kinga27.30 są takie lampki.. Kurde nie wiem jak to się nazywa, ale lampki wiszące z sufitu, które dziecko może rzuć, ciągnąć, gryźć itd. Może to by było fajne na ten czas? Poszukać?