Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aska1994 wrote:Mój się właśnie wyżywa na cycu... Nie ma jeszcze zębów, ale jak ściśnie za sam koniuszek sutka albo nagle się odchyla do tyłu z cycem w buzi to aż gwiazdy widzę.
-
My po wizycie gości. Mała odreagowała ją tym, że nie mogła się wyciszyć i zasnąć, ale w końcu się udało. Chyba muszę też swoich nauczyć przyjeżdżać wcześniej, bo 18 to już niestety trochę za późno dla małej. Dostaliśmy cały wór prezentów (jeszcze nie świątecznych 😅), ale najbardziej cieszę się ze sweterka, który zrobiła dla Emilki moja babcia. Zaraz odpalimy coś na netflixie, zrobię budyń czekoladowy na mleku kokosowym i będziemy się relaksować. 🙂<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Aska1994 wrote:Mój się właśnie wyżywa na cycu... Nie ma jeszcze zębów, ale jak ściśnie za sam koniuszek sutka albo nagle się odchyla do tyłu z cycem w buzi to aż gwiazdy widzę.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
nick nieaktualny
-
JaSzczurek wrote:to zabawnie będzie jak będzie miał zęby :DD
Przy starszych udało mi się odcycować zanim wyszły zęby, więc myślę, że teraz też zdążę 😎😁Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
JaSzczurek, doskonale rozumiem twoją irytację - mój też jest zbieraczem, nawet niedawno o tym pisałam. 🤦🏻♀️ Ja się teraz dorwałam do jego rzeczy i część po prostu wyrzuciłam, bo nie mogłam się doprosić, żeby sam je przejrzał.
JaSzczurek lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
KasiaLukasia oby było tak jak piszesz. Ciekawe, czy będzie raczkować-ponoć to ważny krok w rozwoju a nie wszystkie dzieci raczkują hmmm.Może wtedy mogłabym coś więcej w domu porobić 😂❓ Nie no gdzie tam 😂
W ogóle jeden ze współlokatorów dał mi dziś do zrozumienia, że Zosia jest gruba 😡 Co idziemy na wizytę to wagowo jest na 50centylu. Może i ma pulchne policzki ale bez przesady-do nadwagi jej daleko.
Co do karmienia piersią - rety godzina ssania 🤪 nie wyobrażam sobie jak ten sutek musi wyglądać 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 21:05
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 21:09
Alisia lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Lady, nie wiem jak sutki innych, ale moje są przyzwyczajone do całonocnego memłania 😂 ale, cholera, nie do maltretowania! 😭Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Mnie Iza zaczęła gryźć dopiero tak koło 9 mies. I gdy raz mnie upierdzielila do krwi to poważnie chciałam ją odstawić.. Ale następnego dnia już nie gryzla tak mocno, a potem przestała wcale.
Poza tym jej delikatna psychika mocno przeżyła fakt, że krzyknęłam z bólu i przy następnym karmieniu chwytala smutek, lekko go zgryzala patrząc na moją relację, a nawet jak nie reagowałam to odrywala się gwałtownie od piersi i w ryk. Więc odciagalam do butli (fajna sprawa przy przegryzionym sutku) i do snu dawałam jej butlę, a potem jak już usunęła przerzucalam ją na cyca.
Nigdy nie zapomnę jak mój stary mi odpowiedział gdy spytałam go o co jej chodzi. Stwierdził: "no pewnie coś jej zrobiłaś". 🙄 Włączyłam ten tekst w długą lekturę naszego małżeństwa pt.: "Teksty, które będę Ci wypominac aż do śmierci".JaSzczurek lubi tę wiadomość
-
Lady_Dior wrote:KasiaLukasia oby było tak jak piszesz. Ciekawe, czy będzie raczkować-ponoć to ważny krok w rozwoju a nie wszystkie dzieci raczkują hmmm.Może wtedy mogłabym coś więcej w domu porobić 😂❓ Nie no gdzie tam 😂
W ogóle jeden ze współlokatorów dał mi dziś do zrozumienia, że Zosia jest gruba 😡 Co idziemy na wizytę to wagowo jest na 50centylu. Może i ma pulchne policzki ale bez przesady-do nadwagi jej daleko.
Co do karmienia piersią - rety godzina ssania 🤪 nie wyobrażam sobie jak ten sutek musi wyglądać 😁
Ja nie raczkowałam. Hehe. I jaka jestem same wiecie. 😂 😂 😂Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:JaSzczurek, doskonale rozumiem twoją irytację - mój też jest zbieraczem, nawet niedawno o tym pisałam. 🤦🏻♀️ Ja się teraz dorwałam do jego rzeczy i część po prostu wyrzuciłam, bo nie mogłam się doprosić, żeby sam je przejrzał.
Tom na pewno będzie miał mnóstwo zabawek, nie potrzeba mu 10 letnich i zdekompletowanych. Ale znając mojego partnera to będzie trzymał -
KasiaLukasia świetna z Ciebie kobita 😊 Wszystkie Was lubię-jesteśmy tak różne ale świetnie potrafimy się dogadać.Atmosfera na tym wątku też bardzo mi się podoba😊 Zawsze tak było❓ Ja dołączyła późno to nie wiem, jak za czasów ciąży.
Mam wyrzuty sumienia, że moje buty do biegania się kurzą a że pogoda kiepska, to może zacznę biegać po schodach ❓🤪😂
Anima jak tam Wasze nocki? Mam nadzieję, że lepiej już ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 22:11
-
JaSzczurek oczyma wyobraźni widzę te rupiecie 😂 Kiedyś byłam podobna, więc trochę rozumiem Twojego męża. Oglądasz to tylko jak sprzątasz, bo kurz aż gryzie w oczy, ale to MASZ. Na szczęście dawno mi takie zbieractwo przeszło.
Dziewczyny, bylyscie balaganiarami jako nastolatki? Bo ja owszem 😁 Mój największy sukces to jogurt, który zakopany pod milionem rzeczy któregoś letniego popołudnia wybuchł, przyprawiajac mnie prawie o zawał. -
Ja i moje siostry byłyśmy mega bałaganiary-moja mama miała z nami przesrane🤣
Casjopea, KasiaLukasia, Lullaby lubią tę wiadomość
-
Casjopea wrote:JaSzczurek oczyma wyobraźni widzę te rupiecie 😂 Kiedyś byłam podobna, więc trochę rozumiem Twojego męża. Oglądasz to tylko jak sprzątasz, bo kurz aż gryzie w oczy, ale to MASZ. Na szczęście dawno mi takie zbieractwo przeszło.
Dziewczyny, bylyscie balaganiarami jako nastolatki? Bo ja owszem 😁 Mój największy sukces to jogurt, który zakopany pod milionem rzeczy któregoś letniego popołudnia wybuchł, przyprawiajac mnie prawie o zawał.
Tak, nadal jestemAle nie przywiązuję się do rzeczy (chyba, że ubrań - wciąż wierze, że wejdę w M), najchętniej wszystko bym wywaliła.
On najbardziej się trzyma rzeczy po swoich dzieciach, każdy obrazek, każda karta z okazji chuj-wie-czego. @_@ Aż dziw, że pępowiny Toma nie chciał zachować.
Poza tym nie dość, że wpierdolił dzisiaj sam wielką czekoladę to jeszcze wpierdolił mi całą paczkę pistacji. No zajebie go.
-
Casjopea wrote:JaSzczurek oczyma wyobraźni widzę te rupiecie 😂 Kiedyś byłam podobna, więc trochę rozumiem Twojego męża. Oglądasz to tylko jak sprzątasz, bo kurz aż gryzie w oczy, ale to MASZ. Na szczęście dawno mi takie zbieractwo przeszło.
Dziewczyny, bylyscie balaganiarami jako nastolatki? Bo ja owszem 😁 Mój największy sukces to jogurt, który zakopany pod milionem rzeczy któregoś letniego popołudnia wybuchł, przyprawiajac mnie prawie o zawał.
Taaaak! I dalej jestem. Wczoraj dręczyłam chłopa i pytałam o trzy cechy, które we mnie najbardziej lubi i trzy, których nienawidzi. Na pierwszym miejscu wymienił bałaganiarstwo
W ogóle to kupiłam chłopu koszulkę na uro. Wszystko wymierzyłam, zaplaciłam 25 dolców no i przyleciała... za mała. Napisałam do nich, czy da się wymienić, chociaż na stronce stoi, że nie bardzo, bo nadruki są robione na konkretne zamówienie. I dziś patrzę w spam, a oni odpisali, że im przykro, że za mała, większa już do nas leci a tej za małej mam nie odsyłać tylko komuś podarować.Taka obsługa klienta! TeePublic polecam.