Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Drobinka91 wrote:Kasia, współczuję 😳 A o której zasnęła?
U nas też już drugi dzień taka totalna rozpierducha. Już kawa mi nie pomaga.
Zasnela o 19. Codziennie chodzi spać o tej samej porze. No kawa przestaje pomagać. Sen jest okropnie ważny. Wszystko jest milion razy łatwiejsze jak człowiek jest wyspany. Mam tego świadomość i bez takich "testów". Zawsze podziwialam mamy nocnych stworkow, bo to inny level.
-
nick nieaktualny
-
Emma_ wrote:Lidzia, jak tam mm małej podchodzi? Wybrałaś takie zwykłe, z mlekiem krowim, czy jakieś inne?
Małapije bebiko nutriflor pro+. Tylko dlatego takie że mąż je kupił zaraz po wyjściu ze szpitala i po waszych radach nie zmieniałam. Chyba jednak jej smakuje bo w ciągu dnia ma super chumor po nim ale widocznie 180 ml czyli tyle ile zaleca producent to dla niej za dużo.
Ania dziś obudziła się o 4 i sobie gadała oczywiście pies zadowolony ze ktoś wstał usiadł sobie u niej przy łóżku i Ania miała do kogo gadac 🤦♀️ o 5 się jej znudziło i zasnęła dalej. -
Emma_ wrote:Lidzia, a ty nie odstawiałaś bmk? Bo to jest takie zwykłe mm, nie?
Byłam na bmk 4 miesiące. Później zrobiłam prowokacje małej nic nie było więc dalej pije to mleko. Ale i nas chyba nie było alergii na mleko. Mała przez pierwsze 9 dni życia dostawała antybiotyk a nikt nie podał jej priobiotyku. Po kuracji wszystkie objawy nietolerancji zniknęły i nie wiem czy to właśnie przez to czy może układ trawienny dojrzał ale jest już ok.
Nie zaleca się kupować specjalistycznego mleka jak dziecko go nie potrzebuje więc tak to jest normalne mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 10:13
Emma_ lubi tę wiadomość
-
Wiecie jaki mój mąż ma sposób na obejrzenie zębów małej? Odkłada ją do łóżeczka, żeby się rozdarła, a jak się drze, to wszystko widać jak na dłoni. ❤️😁
33Sylwia lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Kasia kiedy przyjeżdżasz na Śląsk? Może wtedy raz Ty mi Alusie raz ja Tobie Leona podrzucę wtedy będziemy co druga noc spały 😂? I faktycznie chyba z księżyca czerpią ta energię, ale szczerze to mogę wstawać 1000 razy byle nie był to taki okropny ryk - trudno przeżyjemy (chyba)
Emma mój robi dokładnie tak samo albo go rozśmiesza 😁
Boli mnie dziś wszystko, nie wiem czy po wczorajszym mini truchcie czy po nocy.
Moj mąż poszedł do dentysty, namawiałam go na to chyba dwa lata także mam nadzieję że się nie zrazi, wybrałam chyba najlepszego. -
Alisia, przez tydzień prowokowałam jeden produkt, między prowokacjami robiłam przerwy przynajmniej parę dni, żeby mieć czysty obraz sytuacji na wypadek gdyby jakaś reakcja wystąpiła z opóźnieniem. Orzechy i kakao wprowadziłam bez większej zabawy - po prostu zaczęłam jeść. Jajko stopniowo - najpierw pieczone, potem gotowane na twardo, potem na miękko. Bmk będę wprowadzać wg piramidy i z tym będzie już trochę kombinacji.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
U nas w sumie nocka spoko, ale też się Mikołaj o 2 obudził gotowy do działania. Dałam mu jego ukochany gryzak, czyli łyżkę dziecięcą z Ikei, utworzyłam barykade z własnego ciała i poszłam spać. Jak następnym razem się przebudzilam to też spał, więc luz 😜
Iza spała od 19 do 7 - też nieźle.
Sylka135 Iza z kolei bardzo lubi siadać na nocnik, na kibelek też, ale niestety nic z tego nie wynikaJa się jeszcze nie zdecydowałam na odpieluchowanie.. A powinnam, więc może w weekend się wezmę.
A jak nocki? Ja na pewno na nocki będę zakładała pampka, bo po 350ml mleka wieczornego ten pampers rano waży z 10kg 😆
KasiaLukasia mój mąż nie funkcjonuje prawidłowo jak spierdol jest rzadziej niż raz w tygodniu, nie w miesiącu.
Przedwczoraj postanowiłam sobie, że będę dla niego miła, bo prawda jest taka, że ostatnimi czasy jestem permanentnie na niego o coś zła, a to on się stara. Ale akurat tego wieczoru był zmęczony i drazliwy, więc moje postanowienia poszły w las 🤷♀️ A wczoraj przed snem zerknęłam sobie na fb, a tam szukają jakiegoś domu preadopcyjnego dla chłopca zostawionego po urodzeniu w szpitalu w naszej okolicy. Oczywiście pół nocy mi się ten chłopiec śnił (było tam jego zdjęcie) i na koniec okazało się, że jego ojcem był mój mąż, a kobieta, której go zrobił uciekła. W dalszej części snu był adwokat, sąd, rozwód.. Potem pojawił się mój były i ja już sama nie wiedziałam kto jest moim mężem, a kto byłym i tylko latalam z tym porzuconym chłopcem po szpitalu. No sraczka myslowa totalna. -
Moje dziecko po ostatniej aktualizacji systemu zwanej skokiem rozwojowym szóstego miesiąca nabyło funkcję samobujania. 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2020, 05:38
Aska1994, Casjopea, 33Sylwia, Lullaby, KasiaLukasia, Lady_Dior, Czarna_kawa, Sylka135, kinga27.30 lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Pozale sie. Otóż kupiłam firanki. Zbierałam się do tego kupę czasu. Obejrzałam jak jakiś psychol sto stron z firanami (mimo, że mój budżet na dwa pokoje to było ino 200zł). Cieszyłam się na maksa, ze nareszcie będzie u nas jak u ludzi. I wieszam je dzisiaj i okazuje się , że są pół metra za długie. Bo miałam jakieś zaćmienie, objawienie zdebilenia i podałam źle wymiary. Do obydwu pokoi. Zabije się zaraz. Wiem, że oczywiście można je oddać do skrócenia, ale w naszym domu takie działania trwają wieki i mogę nie dożyć finału. Co za dzień z dupy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 13:52
-
Casjopea, już myślałam, że skończyło się to tak, że po obudzeniu się byłaś na niego obrażona za to, że zrobił sobie dziecko na boku. 😁
A szynkę robię tak: kupuję schab albo szynkę-myszkę (tak się w naszym mięsnym nazywa taka kuleczka surowej szyny), robię "marynatę" (olej, zioła i wszystko, na co akurat mam ochotę, czyli np. papryka wędzona, papryka czerwona, chilli, czosnek, miód, nawet odrobina przecieru pomidorowego, pomidory suszone, oczywiście sól i pieprz), nacieram tym mięso i jak mam czas, to zostawiam żeby się przeżarło, a jak nie to od razu do naczynia żaroodpornego i do piekarnika. Piekę w 180 stopniach przez jakieś 1,5h. Czasem podlewam ją sosem, który wypuszcza. 🙂 Mega proste i mega pyszne.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>