Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak się trafi fajna położna to fajnie, ale moja niestety jest nijaka i niedouczona... wiec tylko do szwów mi się przyda bo do szpitala w którym rodzę mam 40 km, na żadne zadane przeze mnie pytanie nie potrafiła mi odpowiedzieć, miałam problem z karmieniem to po prostu dokarmiać i tyle... nie wiedziałam czegoś tam z pielęgnacji to wysłała do lekarza wiec mi taka położna nie potrzebna.
No ewentualnie zadzwonię po nią jesli trzeba będzie sprawdzić wagę malucha ale i w to wątpię bo przecież w ciągu 2 tygodni i tak jest pierwsza wizyta u pediatry.Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Właśnie ja się przeprowadziłam i tutaj moja pierwsza położna nie dojeżdża
a druga to porażka. Też nie była mi w stanie pomóc ani odpowiedzieć na żadne pytanie. Już pomijam, że była u mnie raz, a potem chciała, żeby przyjeżdżać do niej do przychodni
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
nick nieaktualny
-
Mój lekarz nie chciał ostatnio mówić
mam nadzieje ze 18go już powie, z synem na tym etapie powiedział
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Ja uważam, że reguły nie ma. Moje położne - już te po porodzie, które przychodziły do domu, były paskudne. Nie pomagały, a kilka razy mówiłam, że chce kp i potrzebuję pomocy, bo mały nie chciał ssać, a ja nie miałam pojęcia o aktywnym ssaniu itd. Wpadały na 5 minut, przelotem - zawsze akurat mały spał. Także nie wspominam tego dobrze. Ale nie uważam, żebym posiadaniem dziecka pozjadała wszystkie rozumy i żeby to było mi niepotrzebne tym razem. Może akurat być tak, że się pomoc przyda, nigdy nie wiadomo - może i położne będa inne, bo te się zmieniają. Tu nie zawsze przychodzi jedna i ta sama kobieta. Nie wiem, jak to będzie więc nie mówi hop, bo życie lubi weryfikować.
Do nas też przychodziły ok 3 tygodnie po porodzie (2-3 razy w tygodniu), bo mały spadł 11% wagi w szpitalu, a tu wypuszczają z takimi spadkami do domu. Więc przychodziły i kontrolowały jak karmię, jak często, jak przybiera itd. Czułam się jak pod ostrzałem wtedy. Do dziś mam zeszyt z karmieniami, ilościami itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 16:13
-
nick nieaktualny
-
Sylka135 wrote:Ja bym chciała żeby do mnie przychodzila położna ta co ostatnio. Mimo że mam już dziecko chętnie skorzystam z jej wizyt bo jest na bieżąco z aktualnymi 'trendami' no i do tego zawsze przyjeżdżala z wagą. Wspaniała kobieta
Moja położna jest super. Już z nią rozmawiałam i bardzo się cieszę na jej przyjazd, mimo że mam już jedno dziecko, mam swoją wagę niemowlęca, a szwy na upartego wyjalby mi mąż :p Ona jest bardzo zaangażowana w swoją pracę, ciągle jeździ na jakieś szkolenia itd. Fajna babka ogólnie. I uważa, że kp w ciąży czy karmienie w tandemie jest w porządku
Sylka135 lubi tę wiadomość
-
Wiecie, jakby położna była taka, jak przy pierwszym dziecku, to chętnie bym ją w domu widziała. Ale przy drugiej się mocno zraziłam i stąd moje oporyZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Magdabg6 wrote:Mi lekarz na pierwszej wizycie natychmiast kazał odstawić dziecko od piersi. Ale wszystkie leki, w szczególności progesteron nie może być zażywany w trakcie karmienia.
Co masz na myśli mówiąc "wszystkie leki" ? Aktualnie karmiąc piersią biorę Duphaston, to raz, a dwa od dzisiaj biorę acyclovir, który przechodzi owszem do mleka. Substancję tę mogą przyjmować dzieci od 2 rż, a w uzasadnionych przypadkach od 1, więc może przynajmniej moje dziecko wyleczy się przy okazji z kataru
I nie, absolutnie nie jestem zwolenniczką leków, ale słucham mądrzejszych od siebie i przedkładam dobro dzieci nad własne idee. Jak mus to mus.
mikaja, Alxawl lubią tę wiadomość
-
Kajtolo wrote:Casjopea planujesz karmić w tandemie? Kiedy to było moje marzenie ale nie wiem czy dam rade psychicznie
Ale zdecydowanie biorę taką opcję pod uwagę.
Z ciekawostek karmiącej ciezarnej: karmię od dawna już tylko jedną piersią. Od kilku dni w drugiej robią mi się "świeczki" na brodawce i jak nadusze to wypływa gęsta, żółta taka jakby siara -
Magdabg6 wrote:Mi lekarz na pierwszej wizycie natychmiast kazał odstawić dziecko od piersi. Ale wszystkie leki, w szczególności progesteron nie może być zażywany w trakcie karmienia.
Casjopea, Alxawl lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Cześć dziewczyny !! Po ponad trzech latach starań bardzo się cieszę, że mogę do Was dołączyć
Termin mam na 02.07 - sama jeszcze w to nie wierzę!! Teraz tylko czekam na brzuszek
Alrauna1987, Sylka135, Lolla, Czarna_kawa, xgirl, ines., Eluska, kinga27.30, Kamsza, mikaja lubią tę wiadomość