Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aśka, ja bym też wróciła do cycka, to żaden krok w tył, nie tłumacz tak sobie. Nabierze sił i będzie lepiej, będzie można działać dalej, tak jak zkasia pisała, to jeszcze jest mały dzidziuś 🙂
My dopiero się usypiamy 🤦🏻♀️
ciężki był koniec tego dnia, Olek o 19 zawsze był kąpany i potem spać, a o 20 dopiero wyjechaliśmy, bo juz zaczął być marudny. Jak weszlismy i zobaczyl tyle ludzi, to wpadł w taki płacz, że przeżywał przez kolejne 30 minut. Ale w miarę się oswoił w końcu, potem nawet zaczepiał wszystkich i się rechotał. 🙂 Ale jest bardzo przebodźcowany.. wiec albo padnie i bedzie ładnie spał albo bedzie przeżywał i to bedzie dłuuuuga noc. Njważniejsze, że mamy chrzestną (ufff), aż się popłakała, nie spodziewaliśmy się takiej reakcji. 🙂
Jeszcze tylko chrzestny i można się chrzcić. 😉 jedyne co mnie wkurzyło , to to że były tam chore dzieci... mam nadzieję, że Olek nic nie złapie.
Jutro mieliśmy też niby jechać do mojej przyszywanej babci, ale chyba odpuścimy, nie będę dzieciaka znowu ciągać i to do centrum Warszawy.
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Chryste Panie jak to dobrze czytać, że z tym usypianiem nie jestem sama. Casjopea i Czarna kawa jakbym mogła to bym was teraz wycałowała w oba poliki i otworzyła jakieś dobre winko co byśmy sobie mogły we 3 odreagować to katorżnicze usypianie. Ja też tyle razy klęłam, włosy z głowy wyrywałam i płakałam przez to, że Mikołaj nie chce spać. No powiedzcie mi ileż można siedzieć koło dzieciaka i usypiać a on non stop chce wodę, siku, zagaduje, kręci się, wierci i jeszcze w nocy budzi🙄🙄🙄 oszaleć można. Też się cieszę, że mieszkam na zadupiu i nie mam sąsiadów, bo inaczej to mops u mnie stałym gościem 😒
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 21:46
-
Emma, czarna dzięki za troskę już pisze jak mój dzień. Wstalam do dzieci po tragicznej nocy. Mąż widział, że mega mam dola. Pojechałam tylko z Tymkiem do miasta na 2h. Mężowi powiedziałam, że muszę pobyć bez Mikiego, bo przez te jego Ryki i nie spanie już mi psycha siada i nie potrzebnie się na niego denerwuje. Niestety wypad nie pomógł - pochodziłam trochę po rynku, zrobiłam zakupy prezentowe ale od własnej głowy i poczucia winy nie da się uciec. Wróciłam do chaty wyżaliłam się mężowi (jak wróciłam to nawet chatę trochę ogarnął ❤️), przegadaliśmy temat i nawet fajnie, bo okazało się że on też ma sobie za złe że tak go to usypianie denerwuje i też go męczy poczucie winy. I stwierdziliśmy, se srał pies jedziemy na miasto z dziećmi mimo, że 17 już (wcześniej spali na zmiany każdy 2h). I ten drugi wypad na spożywcze zakupy i spacer, kawę na wynos z mężem i dziećmi poprawił mi trochę humor. Trochę. Główny problem mam z tym, że ja sobie bardzo zarzucam każdy błąd - od razu myślę jaka ja to jestem chujowa matka i że nie ma gorszej ode mnie🤷
-
Wybaczcie, że tak tylko o sobie ale musiałem to z siebie wyrzucić 😑
Aska1994 faktycznie Jacek coś mało je. Też bym na razie obstawiała, że to pochorobowe. I wróć do cyca to żaden krok wstecz. Widocznie Jacus jeszcze potrzebuje.
Emma gratulacje dla Emilki 👏👏👏 cieszyłam się jak małe dziecko z tego, że zjadła jabłuszko 😁 wiem jakie to frustrujące kiedy dzieć nie chce jeść. Oby teraz już poszło z górki.
KasiaLukasia z czytaniem przed snem to różnie jest. U mnie niestety Mikołaja bardzo pobudza każda taka aktywność więc czytam mu max 3 min krótkie historie, bo jak są dłuższe to potem o niech słucham przed jego zaśnięciem 🙄 Musisz sama wypróbować jak to będzie na Ale działało.
Drobinka91 współczuję więc co to znaczy przebodzcowane dziecko🤦 Olusiu śpij dobrze i daj mamie też pospać. Ładnie prosi ciocia Lullaby😘
KarolaJJ fajnie, że wróciliście cali. Opowiadaj jak tam na wyspach było.
My jutro jedziemy w odwiedziny do mojej koleżanki. No i mam dzień bez telefonu także odezwę się w poniedziałek. Miłej, spokojnej niedzieli kochane. -
Lullaby wrote:O to to to. U mnie identiko. Próbuje z tym walczyć ale ciężko. Nawet się dzisiaj w aucie poryczałam przez wczorajszy wieczór.
Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Emma a boli Cię ta plamka po naciśnięciu??? Ja czuję się hmmmnie wiem jak to napisać... Niby dobrze ale jakąś taka pusta...Jakbym została wyssna z energii.Mleka mam tak sobie-raz 210 ściągam raz 180,170 ale najważniejsze, że potrafię małą wykarmić.Właśnie będę szła się doić 🤦🏼♀️
Kamsza jak tam domowe spa 😊❓ Ja też mam pełno maseczek ale nie mam kiedy użyć 🤷🏼♀️ Jejku tak bym chciała umieć się ogarnąć sama z dzieckiem, bo na razie lipnie mi to idzie 😑Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 22:27
-
Oby oby 😜 Przy mojej gębie jest dużo do roboty 😂
Czy o tej porze też jest większa ilość prolaktyne??? 3godz.temu ledwo 170ml uciągnęłam a teraz cycki twarde, grudkowate jakbym 6godz.nie ściągała 🤷🏼♀️
Dziewczyny dajecie już jajko? Mogłabym małej omlet zrobić ❓
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 22:36
-
33Sylwia wrote:Ja, ja, ja! To młoda dziewczyna, narazie kończy technikum weterynaryjne, w czerwcu ma 18stke i tak sobie pomyślałam by jej kupić coś symbolicznego w tej tematyce i dać kasiore.
https://allegro.pl/oferta/emaskulator-kleszcze-do-kastracji-prosiat-8891216405
Z wygrawerowanym imieniem 😂😂
Emma_, 33Sylwia, Sylka135 lubią tę wiadomość
-
Ja od 00 noszę małą 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Lepiej niech wróci do starego systemu, bo się zdenerwuję....
-
Lady wytrwałości.
CO do ogarnięcia samej to jakbyś musiała stanęła byś na wysokości zadania uwierz 😘 domowe spa się nie udało bo Larisske męczył brzuszek a jak padła to padłam z nią 😁😁😁Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Kurwa Iza wstała dzisiaj o 5:00. Czaicie? O PIĄTEJ. Godzinę ją usypialam (co jak już wiecie uwielbiam), po to żeby pospała jeszcze godzinę. I idealnie jak zaczęłam przysypiać to wstała. Co ja mam z gówniara zrobić? Zawsze tak pięknie i długo spała, no kurwa.