Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj to zazdroszczę!
Ja leczę się sterydem (tabletki), żeby mój organizm nie odrzucił Maleństwa i nie potraktował go jako "intruza" 12.11 mam wizytę u immunolog, mam nadzieję, że pozwoli mi stopniowo z leków schodzić - chciałabym możliwe jak najmniej "truć" Maleństwo...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Kinga mam nadzieję, że uda się zejść z leków z powodzeniem i będzie ok. Trzymam kciuki !
Ja przełożyłam wizytę na 8.11, bo 6. większe szanse, że nie będzie serduszka. 8.11 też może nie byc, ale szanse sa większe. Kolejna wizyta będzie zapewne dopiero w 8.tc więc wolę poczekać 2 dni dłużej jak coś. -
mikaja, trzymam w takim razie kciuki za to, żeby już było i biło jak dzwon
Ja idę w piątek 02.11. to będzie początek 6tc, ale ja miałam IUI na 3ech pęcherzykach, więc dr musi zobaczyć, czy wszystko okej, ile pęcherzyków i czy dobrze usytuowane... Booziu, tak się boję.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Hej dziewczyny u mnie już na szczęście plamienia się nie pojawiły, ale umówiłam sie prywatnie do gina na 16 listopada, bo nie wytrzymam do 30 moje objawy to ból podbrzusza taki okresowy, mega duże i bolące piersi i w sumie nic poza tym. Ani mdłości, ani wymiotów... póki co może tak zostać24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
kinga27.30 wrote:mikaja, trzymam w takim razie kciuki za to, żeby już było i biło jak dzwon
Ja idę w piątek 02.11. to będzie początek 6tc, ale ja miałam IUI na 3ech pęcherzykach, więc dr musi zobaczyć, czy wszystko okej, ile pęcherzyków i czy dobrze usytuowane... Booziu, tak się boję.24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
Aktywna, dzięki U mnie też z objawami cisza, mało tego, dzisiaj jakoś tak więcej energii we mnie wstąpiło ! I wiesz co? Wg OVU mamy ten sam TP
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
kinga27.30 wrote:Aktywna, dzięki U mnie też z objawami cisza, mało tego, dzisiaj jakoś tak więcej energii we mnie wstąpiło ! I wiesz co? Wg OVU mamy ten sam TP24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
Tak, mam jednego Aniołka z 9tc w 2016r. Od tego czasu nie mogłam zajść w ciążę.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
kinga27.30 wrote:Tak, mam jednego Aniołka z 9tc w 2016r. Od tego czasu nie mogłam zajść w ciążę.
kinga27.30 lubi tę wiadomość
24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
Hej dziewczyny. Nie wiem czy ktokolwiek mnie pamięta, założyłam konto jakieś 2 lata temu starając się o dziecko. Później się z potencjalnym ojcem na szczęście rozstałam i usunęłam konto.
Teraz wracam całkowicie przypadkiem. Z nowym partnerem dzidzi nie planowaliśmy, wręcz mieliśmy inne super plany a o dziecko chciałam się starać dokładnie rok później. Zabezpieczaliśmy się metoda Rotzera, no i mimo wszystko ten 0.1% trafił na nas. Nie jesteśmy załamani, cieszymy się, problem jest taki ze jestem na studiach w UK a narzeczony w Warszawie.
Termin jest na 6 lipcaPCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Dla przyszłych staraczek podam oś razu objawy i co i jak (chociaż może bardziej zaszkodzę, wiem jak to jest szukać i się nakręcać). Po ponad roku nieudanych starań byłam pewna, ze to coś ze mną.
Dziecko jest z aż 8-9 dni przed owulacja, jeszcze do tego partner był poważnie chory i seks był rzadziej - raz dziennie lub raz na dwa dni, wiec totalnie nie podejrzewałam ciąży.
Moja faza lutealna trwa zawsze 12 dni, tym razem brzuch mnie już bardzo bolał od 8dnia fl i to tak jak przy torbieli wiec byłam pewna ze znowu coś się dzieje, poprosiłam partnera żeby mnie umówił do ginekologa (ja jestem w uk). 12 dpo zamiast okresu miałam kawę z mlekiem na podpasce, wielce zdziwiona zaczęłam płakać partnerowi, ze na pewno znowu torbiele, ze operacja itp. On mi kazał iść po test bo strasznie mam zmienne smaki, jestem płaczliwa i to dziwne plamienie. Poszłam, zrobiłam, mocna kreska od razu po minucie.
Teraz objawy jakich nie zaliczałam do ciąży: bezsenność, spanie w dzień, zmiana smaków, uczucie odwodnienia, błyszczenie twarzy a jednocześnie ładna cera, zawroty głowy, rozkojarzenie, okropnie bolesne piersi, dziwne bóle brzucha.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans witaj w naszym gronie kiedy pierwsza wizyta?
Gratulacje!
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Dziękuje ;*
9 listopada bo tylko wtedy będę w swojej miejscowości.
Mam nadzieje ze będzie już serduszko, wychodzi 5 tydzień i 6 dzień.
Partner chce iść ze mną ale boi się ze zemdleje haha a Wy zabieracie swoich facetów na pierwsza wizytę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 08:46
kinga27.30 lubi tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
U mnie wczoraj na usg był widoczny pęcherzyk ciążowy!!! Wiedziałam że nie dotrwam do wizyty 15.11
Musiałam się umowic bo zapas luteiny miałam do 1.11 , była inna lekarka i powiedziała że da recepte ale musi sprawdzić na usg jak z ciążą. Pęcherzyk na razie malutki, chociaż wielkośc odpiwiada na 5tc i widać że coś w środku się tworzy ale zobaczymy tego 15 listopada coś więcej.
I mam 3 opakowania luteiny !ines., kinga27.30, Agula92 lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
mikaja wrote:Hej PannaEvans
Ja swojego nie zabieram. Musi zostac i tak z dzieckiem w domu
A przy pierwszym dziecku zabierałas?
ALXAWL super! Nie mogę się doczekać aż zobacze swoje.ines. lubi tę wiadomość
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
cześć dziewczyny , nieśmiałym krokiem dołączam jestem 3 dni przed @, wczoraj 3 testy pozytywne, bladziochy co prawda ale kreseczki były. Poszłam dziś na betę, wyniki koło 18.00. Mam 32 lata i nie mam jeszcze ziemskich dzieci, w kwietniu urodziłam martwego synka w 22t2dz, miał 3 wady genetyczne ( trisomie 10, 16 i płeć zamaiast xy miał xxy), my z mężem kariotypy mamy prawidłowe. W czerwcu staraliśmy się ponownie bo bardzo chciałam dziecka i niestety ciąża pozamaciczna, jajowodowa i usuniecie lewego jajowodu. Chcieliśmy zacząć starania grudzień - styczeń a tu takie zaskoczenie, z jednym jajowodem oby tym razem było ok
ines. lubi tę wiadomość
Termin porodu 5 lipiec 2019 Monisia
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu
-
AktywnaPrzyszłaMama1991 wrote:Hej dziewczyny u mnie już na szczęście plamienia się nie pojawiły, ale umówiłam sie prywatnie do gina na 16 listopada, bo nie wytrzymam do 30 moje objawy to ból podbrzusza taki okresowy, mega duże i bolące piersi i w sumie nic poza tym. Ani mdłości, ani wymiotów... póki co może tak zostać
No to mamy gina tego samego dnia na która godzinę? U mnie 15.15. Nie wiem jak wytrwam jeszcze 2,5 tygodniaCórcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]