Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaLukasia wrote:No właśnie! Bezczelny! Ja naprawdę się nie oszczędzam. Remontuję teraz mieszkanie, sama maluję, tapetuję, jak trzeba wiercę w ścianach. Moja ciąża jest na szczęście zdrowa, a ja robię to, kiedy czuję się na siłach i kiedy mam ochotę. Ale jak czuję się słabo, to mam święte prawo tak się czuć, położyć się i odpoczywać. A już faceci, którzy mają czelność w ogóle się wypowiadać, że coś "musimy, bo ktośtam coś kiedyś robił" to totalnie mnie wnerwiają. Jak im nie wstyd? Że chłop sam się chwali, że w niczym nie pomagał ciężarnej żonie i dała radę. I to ma być przykład dla narodu. Niepojęte. Wstyd.
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
Ja na szczęście też mam zdrową ciążę i się nie muszę oszczędzać, ale bardzo współczuję tym, które muszą, bo chyba bym zwyczajnie nie umiała, zwłaszcza że każdy wokół zdaje się oczekiwać, że będziesz na pełnych obrotach, a i ja nie lubię prosić o pomoc w podniesieniu czegoś itp. A co do wkurwa, to chyba taki tydzień, bo ja wczoraj też dostałam takiego wścieku na wiadomość na grupie od współpracownika, że normalnie czułam jak mi krew tętni w żyłach. Ja ogólnie jestem bardzo spokojną i wyluzowaną osobą, ale hormony od jakiegoś czasu nieźle mi podbijają irytację, złość i tym podobne, trzy razy bardziej intensywnie odczuwam.
KasiaLukasia, LidziA89 lubią tę wiadomość
-
Wiecie, co jeszcze mi hormony zrobiły? Dziury w mózgu. Od paru dni zapominam o zastrzyku. Dziś miałam 8h opóźnienia... Ostatnio zapomniałam też nakarmić psa i bidulka czekała pół dnia, kręciła się przy miskach, szczekała na mnie, a ja nic! Już ustawiłam przypomnienia w telefonie, ale to chyba początki demencji ciążowej. 😀
-
Emma brakuje mi teraz serduszka na forum. "Lubię" to za mało Serduszko dla Ciebie.
I zen... Niech się wszyscy ugryzą ze swoimi radami i racjami.
Oprócz Was Wasze rady zawsze w cenieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 16:54
Emma_, Drobinka91, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
A ja dzisiaj jakas taka zle sie czujaca. Wczoraj zwymiotowalam caly obiad i musialam zjesc drugi raz obiad ze wzgledu na cukry. Bylam w teatrze na Pilotach (bardzo polecam), ale tez sie wkurzylam.
Poszlam do wc w przerwie, juz mnie bolal pecherz, kolejka ogromna z 30 bab. No, ale dostalam do swojej tury, po czym ktos mowi "ojej tam kobieta w ciazy, trzeba ja puscic" myslalam, ze p********* ale kobieta chyba sie nie zdecydowala, bo ja nie ogladajac sie szybko polecialam do kabiny. Nie moja wina, ze jeszcze po mnie nie widac, a w za luzniej bluzce to juz w ogole ;p Ale juz bylam gotowa do awantury
A dzisiaj cos mnie pobolewaja plecy, rwa mnie biodra i pachwiny. Troche po sikaniu czuje dyskomfort i nie wiem czy to nie od jakiejs infekcji ;/ jutro ide zrobic badanie krwi i moczu. myslicie, zeby robic posiew czy dopiero jak cos wyjdzie w ogolnym?
Swoja droga dziecko z szyjki sobie zrobilo niezla zabawke, kopie czy sie odbija, az zwariowac mozna. Moze to od tego ten dyskomfort? -
Ulli88 wrote:Dziś dzień prawdy. Trzymajcie kciuki od 17:40. Zobaczymy co doktor powie po usg. Teraz czeka. Aż młody wstanie z drzemki i lecę do szkoły bo córka zapomniała mazakow na zajecia. Później szybki prysznic i ruszamy do Olsztyna (przy okazji wózki podwójne chcemy zobaczyć i Wojtka przymierzyć który dla niego będzie wygodny
Ullis, jak tam? Chyba, ze pisalas, a ja przeoczylam? -
nick nieaktualnyTka__aa miałam podobna sytuacje w sobotę w operze. Na przerwie mega kolejka do wc dużo kobiet po 50 tce oczywiście widząc mnie odwracaly wzrok bo akurat po mnie widać ciąże. Jak już myślałam że się posikam bo cierpliwie czekalam na swoja kolej to jedynie mloda dziewczyna zaproponowała mi zebym przeszla przed nia. Oczywiście skorzystalam bo już nie mogłam wytrzymac ale zal mi się zrobiło tej dziewczyny jak zobaczyłam z jaka irytacja te baby się na nia patrzą. Co za świat przecież większość z nich też byla kiedyś w ciąży mam nadzieję że ja bede pamiętać jak to jest
KarolaJJJ mam nadzieję że u Ciebie już sytuacja się uspokoila Ulli daj znać co u Ciebie.
Emma mi niestety tez się robia dziury w mozgu zapominam o wszystkim -
Wczoraj nie miałam już sił pisać bo wróciliśmy po 22. Z cewka nerwowa jest w porządku. MAŁY waży 386gram i ewidentnie siusiak nie odpadł. Ma jakiś szmery na serduszku do kontroli w 31 tygodniu. Lekarz kazał się nie przejmować na razie bo ponoć na tym etapie się zdarza tym bardziej że ewidentnej wady serca nie widać
ines., Emma_, KasiaLukasia, Eluska, Sylka135, poliś, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Ullis, to dobrze
Ja wlasnie czekam pzed gabinetem zabiegowym i jakas wystraszona jeste., bo sie okazalo ze mam zrobic badania na parowirus i bojr sie juz wyniku
poza tym 30 minut temu w domu cukier mialam 91 na czczo a teraz zrobilam przed gabinetem i 120 mam nadzieje, ze to efekt brudnego palca -
tka_aa wrote:Ullis, to dobrze
Ja wlasnie czekam pzed gabinetem zabiegowym i jakas wystraszona jeste., bo sie okazalo ze mam zrobic badania na parowirus i bojr sie juz wyniku
poza tym 30 minut temu w domu cukier mialam 91 na czczo a teraz zrobilam przed gabinetem i 120 mam nadzieje, ze to efekt brudnego palca
-
Emma_ wrote:Wiecie, co jeszcze mi hormony zrobiły? Dziury w mózgu. Od paru dni zapominam o zastrzyku. Dziś miałam 8h opóźnienia... Ostatnio zapomniałam też nakarmić psa i bidulka czekała pół dnia, kręciła się przy miskach, szczekała na mnie, a ja nic! Już ustawiłam przypomnienia w telefonie, ale to chyba początki demencji ciążowej. 😀
To jest udowodniony fakt, że w ciąży kobiecie zmienia się 'struktura' mózgu. W sesnie zanikają pewne połączenia nerwowe, żeby ustapić miejsca nowym, matczynym Mnie to zostało Także spoko - wszystko z Tobą okEmma_ lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Co to za parwowirus? Podejrzewają, że przeszłaś jakąś infekcję?
Wiesz co, w sumie to wyszlo tak przez przypadek, bo rozmawialam z ginekologiem o przedszkolu, w ktoorgm pracuje i powiedzialam, ze dzieci teraz choruja na bostonke (ja coprawda o 6tc nie pracuje), no i on zaproponowal, zeby zrobic przeciwciala ( co kosztuje 175 zl). A wczoraj, przez przypadek naczytalam sie o przedwczesnych porodach, ktore zakonczyly sie niefajnje i tam dziewczyny napos -
Dzień dobry! Ja chciałam tylko powiedzieć że Rysio wczoraj dostał od cioteczek z ovf moje pierwsze skarby od mamyginekolog i te rzeczy są super jakości! Więc rożek i otulacze mogę również odfajkowac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 09:08
LidziA89, ines., Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
Mikka, ja dzisiaj podobnie się w autobusie rozczarowałam. Zwykle najgorzej jest w poniedziałek, a tymczasem taka "niespodzianka", ludzi tłumy po prostu.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥