MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak wogule dziewczyny to kiedyś o tych poronieniach wcale się nie słyszało A teraz nie wiem co się dzieje bardzo ale to bardzo dużo kobiet przez to przechodzi i to nawet po kilka razy To jest nie do pomyślenia I przeważnie nie ma przyczyny takich poronień Lekarze natomiast przepisują różne rzeczy zapobiegawczo
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Moja mama pracowała w szpitalu,do ostatniego dnia ciąży.Jak poczuła skurcze to zeszła piętro niżej ze swojego oddziału na porodówkę .Ale jak parę lat później zaszła w ciążę i poroniła,a potem drugi raz zaszła ze mną,to już bardziej uważała i poszła na zwolnienie.
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
Ale trzeba jeszcze jedną rzecz wziąć pod uwagę-nasze matki i babki,jeżeli straciły wcześnie jakąś ciążę,to często nawet o tym nie wiedziały.Dostawały obfitszy okres,który przyszedł trochę później i tyle.Nie było takiej świadomości na temat tego,czy poczęcie nastąpiło,czy nie.
A my?mamy testy o takiej czułości,że w 10 dniu po owulacji jesteśmy w stanie dowiedzieć się o ciąży.Dlatego dużo baczniej to wszystko śledzimy i mamy wiedzę,że się nie udało.To też może mieć jakiś wpływ na interpretację dawnych i obecnych czasów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2013, 19:53
Anielka27, AISAK, ivv, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
mi mama ciągle powtarza że jak była w ciąży to pracowała do ostatniego miesiąca a wieczorami kończyli budowę (sami z tatą bo to "inne czasy") aby po porodzie było gdzie zamieszkać. Ale ona miała 20 lat a ja prawie 30 i dlatego ma odpoczywać i dbać o dziecko.
Po za tym zdaje mi się, że kiedyś kobiety nie przyznawały się do poronień a teraz jesteśmy bardziej otwarte i po prostu się o tym mówi, pisze.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
2 kreski wrote:Miałam przeciucie, wrócilam od mojego lekarza, juz nie bede czerwcowa mamusia, serduszko mojego dzieciatka przestalo bic 9 tc. to najgorszy dzien w moim zyciu. staralismy sie o nie przez rok i teraz co, nic, tak strasznie to boli:(
bardzo mi przykro, mam nadzieję, że Twój Aniołek szybko wróci i dołączysz do nas z powrotem jako sierpniowa mamusia :* -
fler wrote:mi mama ciągle powtarza że jak była w ciąży to pracowała do ostatniego miesiąca a wieczorami kończyli budowę (sami z tatą bo to "inne czasy") aby po porodzie było gdzie zamieszkać. Ale ona miała 20 lat a ja prawie 30 i dlatego ma odpoczywać i dbać o dziecko.
Po za tym zdaje mi się, że kiedyś kobiety nie przyznawały się do poronień a teraz jesteśmy bardziej otwarte i po prostu się o tym mówi, pisze.
kilka lat temu podrążyłam temat z czystej ciekawości i wychodzi, że większość ze znanych mi mam (tych urodzonych w latach 50 i 60) ma w swojej historii poronienie; myślę, że to kwestia mówienia bądź przemilczenia tematu i świadomości (bo faktycznie kiedyś nie było takich czułych testów, był za to spóźniony okres i tyle)Limerikowo, Anielka27 lubią tę wiadomość