Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
dorocia2324 wrote:Ale to po 7minutach od razu siagam 5 i 3? Dobrze zrozumialam?
I nic dziwnego, że na razie masz tylko siarę. Ja też miałam. Do mnie przyszła położna i mi ją zebrała do kieliszka i potem do strzykawki - bylo ze 2-3ml - ale poszła i podała ją mojej kruszynce.
-
Lula no ja bym nie dala rady sama sie malym zajmowac, musial by moj P ze mna byc. Z reszta one sama zabieraja i kaza dojsc do siebie i wtedy sie zajmowac maluszkiem. Bardzo bym chciala miec go caly czas przy sobie ale wiem, ze musze szybko zregenerowac sily i wtedy bedziemy sie cieszyc soba.
-
Bietka wrote:Kasianadine masz prawo być na L4 aż do porodu. Lekarz nie powinien robić Cu pproblemu z wystawieniem! Tak będzie ci niepotrzebnie macierzyński uciekal
Tez mi się tak wydawało. Lekarz powiedział mi, ze termin porodu miałam na 17.02 wiec i tak dal mi tydzień dłużej bo do 23.02 a teraz to już muszę iść na macierzyński. Dla mnie to bez sensu, skoro nie urodziłam..kasianadine -
AsiaSzw wrote:Gosia no to teraz walcz. Kropelkowo sie nie zaraza tym gownem wiec mysle ze spokojnie moga ci dac mala.
Ja co 3h odciagam 120ml wiec jest git
Mi brakuje bodźców - nie widzę ani nie czuję zapachu dziecka a to ponoć robi grę przy produkcji. Ale już niedługo!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 21:54
-
Bietka wrote:Kupa i Dorcia gratulacje !
Penelope ja myje wacikiem takim dużym.
Mój syn też udaje że wymiotuje jak dostaje smoka
Z tym mlaskaniem po karmieniu u mnie jest tak samo. Stąd wtedy już nie jest głodny tylko chce sobie possać. Mój to maluchy czasami do buzi wkłada
Ja obcinalam paznokcie raz, ale widzę, że znowu trzeba
My już spacerujemy pełną parą. Wczoraj i dzisiaj po godzince
w ogole ostatnio 2 dni po kolei na spacerze spotkaliśmy dziki... A chodziliśmy normalnie po ulicach na osiedlu -
nick nieaktualnyco do papmersów to kończe pampersy i będę uzywała dady - mam wrażenie że nie śmierdza tak i nie odgniataja nóżek. Niedługo musimy przerzucic się na wiekszy rozmiar.
Do dupki uzywam linomag i uważam, że jest super. Uzywam po każdej zmianie papmersa z kupą. Wszytskie bepanthenole wysuszają więc jak dziecko nie ma odparzeń to lepien alantan lub linowmag. Maka ziemniaczana tez w zasadzie uzywa się jak dupka jest podrazniona a nie profilaktycznie.
Dzisiaj w nocy w końcu mały dał się wyspać ale w dzień dał popalić. W ogóle nie chciał spac w łóżeczku. Jak tylko go odstawiłam to w ryk. Po kapieli dzisiaj jak go przebierałam to taka histeria była jakby obdzierali go ze skóry. Jak wzięłam na ręce to ryk jak ręka odją. teraz udało sie go połozyć do łóżeczka i na razie śpi.
Udało mi się połozyc o spiącego na kanapie w salonie, ale każde przeniesienie do łóżka kończyło sie płaczem - najgorzej że za 2 tygodnie wraca do nas piesek i jak mały się przyzwyczai do spania na kanapie to będzie problem...
No i dzisiaj nie wytrzymałam i dałam smoka - nerwy mnie juz poniosły. Chciałam z tym jeszcze poczekać może tydzień ale się złamałam... Smeczek mam z canpol babies w kształcie okrągłym - najbardzie zblizony do brodawki. No i silikonowy -
nick nieaktualnyja po każdymkarmieniu - jesli mały nie wyciagnie z cyca wszytskiego to odciągam. To rozkręca laktację - będzie troche wiecej pokarmu, ale zaraz juz isę to wszytsko ustabilizuje. W zasadzie juz teraz mogłabym tegonie robic bo wydaje mi się, że mam odpowiednia ilość pokarmu tj nie za dużo i nie za mało, ale jeszcze tydzień lub dwa będe tak robić. I odciagam ręcznie, nie laktarorem.
Co do smarków to ja wyciagam chusteczką jak pojawią się w polu widzenia. Frida wg mnie nie zdała egzaminu - nie wiem jak trzebaby mocno ciagnąć żeby wyciagnąc te smary -
nick nieaktualnyWiecie co, powiem wam ze nie moge sie doczekac juz pierwszych kaszek, zupek, deserkow
Nie moge sie doczekac kiedy moje dziecie samodzielnie usiadzie, wstanie, zacznie chodzic.
Ale teraz warto doceniac kazdy dzien bo z kazdym dniem nasze dzieciaczki sa coraz starsze i w koncu przestana byc niemowletami. I naprawde jeszcze nigdy dotad nie cieszylam sie tak kazdym dniem i nie docenialam dni jak teraz. Wszystko dzieki mojej kruszynce. To ona daje sile by zyc
A teraz ide szykowac MMPenelope, asia888 lubią tę wiadomość
-
Dobry wieczòr
Gratuluje rozpakowanym! Dużo nas z wczoraj
Już kochane nierozpakowane i na Was kolej nadchodzi
Ja szybko bo się usypiamy-pierwsza doba super,w nocy po szczepieniu kryzys,nie spałyśmy do 6,pisk niesamowity ...dzisiaj o niebo lepiej(tfu tfu)nie spałam od 3 dni moze dzis sie uda ..
Spadlysmy troche z wagi 210g ale walczymy z cycami
Tatuś na medal a w srode domek!
DobranocBoroniówka lubi tę wiadomość
-
Suri to prawda, trzeba się cieszyć każdym dniem. U mnie to jeszcze jest tak, ze nie planuje więcej dzieci. Dlatego chce się tymi nacieszyć po same uszy póki są male. A niemowlę tak szybko rośnie! Dlatego wcale nie wypatruje nocy przespanych, pierwszego siadania czy chodzenia, tylko ciesze się każda chwila z malenstwem. Za miesiac nasze dzieci będą juz całkiem inne. Ehh. Jak ten czas leci. Mój starszy syn ma juz 4 latka i nie wiem kiedy to zlecialo. I rozpieszczam te dzieci, całuje, przytulam, kacham nad życie, bo jak zaczną moje chłopaki dojrzewać to się skończy miłość do mamusi i chęć wtulenia się w matczyne ramiona
-
Mnie chyba dopadł baby blues:( leze na kanapie, P poszedł do kolegi na chwile a mnie sie chce ryczec.
Mam wrazenie, ze wszystko sie dzieje obok mnie, a ja stoję i sie temu przyglądam. Piersi mnie bolą, pękła mi chyba brodawka.
O ile przeszło przed wizyta położnej, to teraz jest masakra. Nie wiem czy mały złe sie przysysa czy co. Nic nie zmieniłam, wiec nie wiem. Ma do mnie przyjść w piatek, jak nie przejdzie, to zadzwonie, zeby szybciej przyszła.
Mam nadzieje, ze P zaraz wroci, bo zdecydowanie potrzeba mi przytulenia.
Bardziej Mnie ten polog meczy niż ciaza i porod razem wzięte! Niech juz minie te 6 tygodni. Wkurza mnie to, ze jestem taka wolna, nie moge sie ruszac, boli mnie jak sie schylam czy wstaje. W ciazy nie byłam taka ociężała jak teraz.
Powiedzcie mi plis, ze te sutki to sie z czasem zahartuja
-
Sue, ja cie doskonale rozumiem. Dla mnie polog to tez masakra. Jestem teraz do niczego, choć i tak jest juz lepiej. Sutki się zahartuja na pewno, ale swoje trzeba przecierpiec niestety. Trzymaj się dzielnie, jeszcze chwila i wszystko wróci do normy. Tez na to czekam