Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas z dlugoscia kapieli roznie - w zaleznosci jaki humor ma Ada, czy nas jedzenie goni..
Zdecydowanie mam dosc tego upału, Ada ma okropne potówki...
Gosiak nasze dzieci maja takie same reczniki, z tym, ze Ada ma 'ruszofy'
Marta na ile bedziesz w Polsce? -
My kapiemy tak kolo 5 minut.
A kapiecie codziennie? Polozna mi polecila by nie kapac codziennie, bo scieramy naturalna powloke skory dziecka, wiec u nas co dwa dni kapiel, a w dzien kiedy nie ma kapieli biore myjke namoczona woda i przecieram Ale, a pozniej kremuje shea butter.
Angelcia okolo tydzien, odliczam juz dni do wyjazdu:) Musimy zalatwic chrzciny u ksiedza i jakis obiad po chrzcinach, wiec pewnie w lipcu/sierpniu pojedziemy jeszcze raz.
Kupowalyscie moze ubranko na chrzest przez neta? Mozecie polecic mi jakas strone oprocz allegro?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 22:01
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Jejku jak dziś temp. teraz spadła, wyszlam na dwór a tu lodowka patrzę a tu 15 st. Wczoraj był fajniejszy wieczór.
Sloneczna jeszcze nie wybralam nosidelko bo cały czas się waham czy to nie zbędny wydatek. Mój mis lubi w wózku, wiec po co oduczac, fakt czadem by nie trzeba było taszczyc wózka.
Ah wszystko ta kasa, szkoda mi wydać na próżno. A właśnie dlatego pytalam o te mei tai bo tam właśnie pisze ze od 6 MŚ i tez się boje w to miska wsadzac.
Padam juz miałam jeszcze włożyć sloiki z dżemem ale to juz jutro, bo nie dam rady.
Byliśmy na morfologii nawet nie było tak strasznie, miał pobierane z raczki. Misiu nawet super jeździł dziś w foteliku, w ogóle był zadowolony ze jedziemy bo wszystko takie ciekawe było. -
u nas kapiel trwa ok 5min, ale jak kapie sie z tata w wannie duzej to tak ok 10min brykaja:) (dzis byla druga taka kapiel i bedziemy tak kapac raz w tyg),kapiel mamy co drugi dzien, choc w tym tyg jak byly upaly to raz bylo dwa dni pod rzad
ps jak Wasze dzieci spia pod kocem/koldra? moja w wozku naciaga sobie pieluszke na twarz, kopie nogami i sie odkrywa, w nocy wybudza sie po cichutku i nie wiem ile lezy zanim uslysze jej mlaskanie na jedzenie wiec tez moze cos zmajstrowac z kocem...wiec spi w spiworku, goroco jej nie jest bo mamy 23-24st ale tak sie zastanawiam do jakiego wieku ten spiworek?"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
U nas kąpiel codziennie, ale co drugi dzień mydlimy mydełkiem, w pozostałe jest tylko zamoczenie i chlupanie, żeby był rytm dnia i żeby to był znak, że zaraz spanie. A Janeczka do tego bardzo lubi + bardzo ładnie bączki idą w wiaderku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 06:25
-
Bella, może Ci się przyda, Zuza organizuje warsztaty na terenie trójmiasta m.in. z chustonoszenia:
Uwaga! Ponieważ pytacie: oznajmiam, że uruchamiam zapisy na dodatkowe grupy z zakresu: chustonoszenie (z przodu i z tyłu), masaż Shantala, zajęcia ogólnorozwojowe dla MALUSZKÓW. Zapraszam osoby zainteresowane do napisania wiadomości na [email protected] i w miarę formowania się grup, będziemy tworzyć dodatkowe terminy -
Hej
moje dziecko pokochało Bondolino miłością absolutną
zaczął marudzić godzinę po karmieniu, co oznacza ze na cycku by spał zamiast jeść, włożyłam go do nosidla i po 5 min zasnął, a ja sobie poprasowalam. W chuście walka trwała nawet ponad pół godziny, z płaczem, kopaniem pomimo chodzenia, bujania i śpiewania. Martwię się tylko czy nie jest do niego za malutki, no ale nie noszę go cały dzień, godzinę, góra dwie i to nie codziennie. Poza tym inni noszą w wisiadlach i się nie przejmują...
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Atakasobiejenda, mi moja doraczyni chustowa mówiła, że w Bondolino można nosić od 3-4 miesiąca powoli. Faktycznie jak się dobrze dociągnie to dziecko ma takie ułożenie jak w chuście. Jak nie nosisz całymi dniami, to spokojnie.
Atakasobiejedna lubi tę wiadomość
-
Gosiak z checia bym poszla ale kurcze z tym moim szkrabem to roznie i nie wiem czy taki zapis na godzine i wogole to u nas zda egzamin
ona miewa humory i wtedy nie ma zmiluj:) wczoraj pojechalysmy sobie do gdyni na skwerek ( ludu w piiiip) i generalnie chyba wiecej ja nosilam niz byla w wozku bo wozek cos parzyl
dopiero po jedzeniu polezala sobie z 30 min w wozeczku a tak to wiekszosc musialam ja dzwigac jedna reka a druga pchac wozek
ale dalam rade i dlugo bylysmy od 12.30-1630
ale jazda zaczela sie na koniec wsadzilam ja do auta i mega ryk myslalam ze jak uruchomie auto puszcze szumy to sie uspokoi a ryk sie nasilal normalnie nie wiedzialam o co kaman .. W koncu zatrzylam sie zastawiajac wjazd do hali garazowej jakiejs by ja ponosic chwile ale ona ciagle sie darla a musialam odjechac by mnie ktos nie opierdzielil... Pojechalam wiec na jakis najblizszy parking a tam armagedon ryku:( a to bylo 1,5 h po zarciu wiec glodna nie byla... Ostatnia moja mysl i deska ratunku to byla woda i to byl strzal w dzieciatke.. Malej chcialo sie poc.. Dalam jej i wciagnela 60 ml wody potem przewinelam i potem juz bylo ok
dojechalysmy do domu i bylo juz calkiem.. Ugh ale nieraz jednak brakuje tej drugiej osoby :p
-
A jaka u was pogoda bo u nas zimno 16 stopni i chyba będzie padać.
Bella dla mnie to i tak super ze tak jezdzisz i ogarniasz.
A my dalej walczymy z pupcia. Jutro idziemy do lekarza, bo mamy szczepić małego, i przy okazji pani doktor zobaczy pulę i nam cos musi przepisać bo juz nic nie zajęła rady. Boje się ze to juz pieluszkowe zapalenie skorymyślę ze go to jeszcze nie boli na szczęście, ale od 3 dni juz tyle leży z gola pupcia ze szok.
Dziś juz od rana leżał 2 h, i dziś to juz dupa pod kran za każdym razem! I przy każdym przebieraniu wietrzenie pol godziny. No masakra, robię wszystko i nic nie przynosi rezultatu.może nie jest gorzej ale lepiej tez nie.
Bella ty nosisz na jednej ręce mała?
W ogóle tak juz nosicie?
Ja mojego jeszcze nie daje rady, nie jest jeszcze tak stabilny, jeszcze się kiwa.
W ogóle wczoraj nareszcie zainteresował się swoimi stopamii super przekręca się na bok i nareszcie zaczął kombinowac jak tu pójść na brzuszek
-
Myślicieli ze powinna szczepić przy takiej pupci?
Zrobiliśmy wczoraj morfologię, mis był dzielny, płakał mocno ale szybko się uspokoił na raczkach u mamusi. Pobierane miał z raczki.
Morfologia wyszła ok, tzn ma tak pewne rzeczy zawyżone ale troszke , jutro dowiem się czemu. Mocz ma tylko za wysokie pH i dlaczego? Dowiemy się jutro. CRP jest ok wiec to ważne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 09:56
-
Weekend miałam intensywny, ale zawsze tak mam jak maz w domu.
A właściwie nigdzie nie jezdzilismy w gości, ani nikt u nas nie był.
W domu mam taki burdel ze szok, nie wiem czy w tydzień to ogarne.
Zaczelam segregowac ubrania do oddania i utonelam w tym, masakra ile tego mam, szok. Dobrze ze zrobilam zdjęcia, bo w życiu bym nie zapamiętała co jest czyje.
Dobra misji śpi juz z 40 min. IDE zrobić herbatke bo zaraz wstanie i juz będziemy musieli leżeć z gola pupka.
Aha. Słoneczna glukoza w normie99 h po obfitym posiłku
słoneczna 85 lubi tę wiadomość