Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Benus191 wrote:Cola bardziej bym obstawiala zielonkawa kupe jako ogolny efekt szczepienia a nie paracetamolu. Jak jednorazowo to nie ma soe czym za bardzo przejmowac.
Nalia do pol roku dziecko powinno podwoić zwage urodzeniowa.
Nasz jasiek chyba potroi, fajny jest geubiutenki, mila odmiana po hipotroficznej corce. Faldki ma, podbródki a nie takie kosteczki skora obleczone❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Hm, a mi położna mówiła, że już się nie patrzy na podwojenie/potrojenie wAgi, tylko wg WHO patrzy się na siatki centylowe i czy dziecko idzie swoim kanałem.
Nie wiem, mi położne w szpitalu i nasza pediatra mówiły o podwojeniu wagi max do pół roku życia dziecka i o potrojeniu wagi do roku. Tak samo jak wspominały, że do skonczenia przez dziecko 2 tygodni życia powinno odzyskać wagę urodzeniowąWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2021, 07:01
-
Moje dziecko jest stworzone do szczepień. Ani wyższej temperatury ani marudzenia. A sen nawet dłuższy 🤩 jestem zadowolona.
Siatki centylowe są ważne, to prawda. Ale jest chyba niezbędne minimum które dziecko musi osiągnąć czyli to podwojenie masy przez pół roku.31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
U nas co prawda w nocy pobudki o 1.30, 3.30 i 5.30, a wstanie o 7.30, ale za to po raz pierwszy Franio zasnął na noc bez naszej obecności. Zrobiłam wszystkie wieczorne rytuały, położyłam go, a on zupełnie nie wyglądał na śpiącego, tylko leżał i się rozglądał. Więc w końcu wyszłam z pokoju, będąc gotową wrócić, gdy zacznie płakać. A tu zamiast płaczu była cisza i po 15 minutach zastałam go śpiącego 😊
Ulaa, majóweczka83 lubią tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
nick nieaktualnyMenina super:)
Nalia napisalam to, co zapamiętałam jak mi mówiono przy corce, u niej kazdy gram sie liczył. Wtedy faktycznie lekarka mowila, ze powinna ta waga podwojona być + utrzymywanie się w swoim centylu. U córki to bylo 5200 na 6mcy.
Teraz to wagę mam totalnie w nosku, ważę go od szczepień do szczepień. Widzę, ze rośnie i wzdłuż i wszerz. Fałdy się mnożą, więc raczej jest okej i 5200 to ważył na 6 tygodni.Menina lubi tę wiadomość
-
No i popieram podejście Benus, jeśli tylko z dzieckiem jest wszystko ok, nie jest wczesniakiem, hipotrofikiem, nie ma problemów na starcie po porodzie, przybiera i widzą to rodzice, jakby nie ma żadnych innych problemów, to jak najbardziej można odpuścić sobie kontrolowane wagi częściej niż przy szczepieniu u pediatry 😊
-
Dziewczyny, czy macie do polecenia coś fajnego grającego, co można włączyć dziecku przed spaniem? Nie wiem, jakaś zabawka/pozytywka, ale żeby nie przestawała grać po 10 sekundach i żeby miała naprawdę ładną melodię. Puszczamy teraz wieczorem muzykę z telefonu, ale wolałabym coś właśnie niezależnie od telefonu...10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Ja trochę schizuję z wagą małego i ważę go równo co tydzień, ale to dlatego że na początku w szpitalu nie przybierał zbyt dobrze. Wszystko przez głupie położne, które na starcie po przyniesieniu mi dziecka po cesarce stwierdziły, że mam „za płaskie sutki do karmienia” i że mam nawet nie próbować... przyniosły mi mm i powiedziały żeby karmić po 20ml (nie zaznaczyły tylko, że 20ml w pierwszej dobie a później już więcej). I dawałam mu te 20ml... dopiero 2 dni później jak za mało przybierał powiedziały mi, że jestem niepoważna że daje mu tak mało mleka😣 (od początku liczyłam na Kp, myślałam że przychodzi to tak naturalnie, ale jakoś po tej cesarce byłam tak zamroczona, że posłuchałam ich jak wyroczni, mój błąd...)
Dopiero po tych dwóch dniach zaczęłam przystawiać synka do piersi i okazało się że nie przeszkadzają mu zbytnio moje „płaskie sutki”😅
Teraz już podwoił swoją wagę urodzeniową i wazy 6500.
A tak z innej beczki... noce mamy fajne jeśli chodzi o sen, ale za to w dzień za cholerę nie prześpi ciągiem chociażby godziny. A to coś go wybudzi, coś przeszkodzi. Szanownemu Panu nagle zachce się kupę podczas snu itp. Macie jakieś złote sposoby na te drzemki żeby trwały dłużej niż 20min? 🥴Ulaa, majóweczka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMenina wrote:Dziewczyny, czy macie do polecenia coś fajnego grającego, co można włączyć dziecku przed spaniem? Nie wiem, jakaś zabawka/pozytywka, ale żeby nie przestawała grać po 10 sekundach i żeby miała naprawdę ładną melodię. Puszczamy teraz wieczorem muzykę z telefonu, ale wolałabym coś właśnie niezależnie od telefonu...
Wydra fisher price. Ona jest taka fajna, ze sama bym ja sobie wzięła. Melodyjki sa spokojne ale inne niz w większości zabawek, imituje też dzwieki, które dzidcko zna z brzucha, ma lampkę i można jej włączyć oddychanie tzn ze rusza jej sie brzuszek zobaczyłam u koleżanki i od razu kupilam, działa 30 min.
Nam na dłuższe drzemki pomogło spowijanie a teras spanie na brzuchu.majóweczka83 lubi tę wiadomość
-
Menina wrote:Dziewczyny, czy macie do polecenia coś fajnego grającego, co można włączyć dziecku przed spaniem? Nie wiem, jakaś zabawka/pozytywka, ale żeby nie przestawała grać po 10 sekundach i żeby miała naprawdę ładną melodię. Puszczamy teraz wieczorem muzykę z telefonu, ale wolałabym coś właśnie niezależnie od telefonu...
My dostaliśmy misia First Dreams z Chicco. Też gra 30 minut i ma lampkę. Mała go lubi, wieczorem kładę obok kołyski i sama z nim zasypia.
Sposobów na dłuższe drzemki w domu nie mamy. U nas dają radę tylko wózek i samochod
Ja też ważę tylko u pediatry. Ale nie mieliśmy i nie mamy problemów z przybieraniem.
A jeśli chodzi o różnice w temperamencie dzieci, to u mnie syn diabełek i wulkan energii, a córcia aniołek (ale coś czuję, że jeszcze nam pokaże na co ją stać ). W każdym razie na tym etapie ona jest dzieckiem mniej wymagającym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2021, 10:30
majóweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChyba muszę przestać tu zaglądać bo chce mi się płakać jak czytam o tak przespanych nocach 😭 u nas najpierw drzemka od 23 do 1 a później do 4:30 zabawa i wielkie oczy. Już jestem tak wykończona tym że wybucham o byle gówno. W dzień ma ładne drzemki i nie da się jej przestawić na tryb nocny 😭 jak nie mam jak z nią odespać a dzień to mam dość całego świata
-
Mimi__ wrote:Chyba muszę przestać tu zaglądać bo chce mi się płakać jak czytam o tak przespanych nocach 😭 u nas najpierw drzemka od 23 do 1 a później do 4:30 zabawa i wielkie oczy. Już jestem tak wykończona tym że wybucham o byle gówno. W dzień ma ładne drzemki i nie da się jej przestawić na tryb nocny 😭 jak nie mam jak z nią odespać a dzień to mam dość całego świata
Mimi__ lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za polecenia!
U nas noce średnie (pierwsza połowa fajna, druga gorsza), a w dzień trzy/cztery drzemki po pół godziny... Czyli nie ma ani szału, ani tragedii10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
nick nieaktualny
-
Mimi__ wrote:Ja wiem i tylko tą myśl mnie trzyma przy życiu ale czasami w nocy jestem tak zła że muszę iść do innego pokoju się uspokoić żeby na nią nie przenosić emocji. W dzień wszystko w domu ogarnę ale wolałabym mieć trochę syf ale się wyspać w nocy 😅
Mimi, a jaki macie rytm dnia? Czy raczej każdego dnia wygląda podobnie czy jakoś inaczej?
Ja zauważyłam, że mój Młody już wszedł w swój rytm dnia i o podobnych godzinach należy zapewnić mu odpowiednie potrzeby. Budzi się zazwyczaj koło 8, a np. pomiędzy 11- 12 musimy wyjść na spacer, aby poszedł spać i śpi nawet jak wrócimy do około 14:30 średnio. Później kolejna drzemka wypada koło 17:30 i wtedy nosimy w chuście lub nosidełku, aby pospał tak z 45-60 min. A następnie koło 19:30 zaczynamy proces kładzenia spać. Zazwyczaj koło 21 uda się zasnąć. I w nocy raczej śpi. Pobudki już różnie w zależności chyba jak z brzuszkiem. Czasem śpi do 1-2, a czasem budzi się co 2 godziny jak dzisiaj.09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Mimi__ wrote:Chyba muszę przestać tu zaglądać bo chce mi się płakać jak czytam o tak przespanych nocach 😭 u nas najpierw drzemka od 23 do 1 a później do 4:30 zabawa i wielkie oczy. Już jestem tak wykończona tym że wybucham o byle gówno. W dzień ma ładne drzemki i nie da się jej przestawić na tryb nocny 😭 jak nie mam jak z nią odespać a dzień to mam dość całego świata
No coś Ty, przestań, Julek też nie ma takich nocek dobrych cały czas.. Zwykle mamy dużo pobudek. Pamiętasz jak pisałam ostatnio, że nie wiem co się dzieje, ale mały budził mi się w nocy po 6-10 razy, byle gówno go wybudzalo, nawet to jak się przekręcałam w łóżku 😏 a już nie wspomnę, że budził się jak mąż chrapnął, wtedy nie wiedziałam czy mam udusić męża czy Julka czy sama siebie 🤦♀️😆
Może przechodzi regres snu, bo w czwartym miesiącu może się pojawić 😉
Dasz radę Mamo! Dzielna jesteś ❤️ -
U mnie młody ładnie spał, popsuł się na tydzień około i wstawaliśmy co 2 godziny na mleczko. Tak mi znowu rozkrecił laktację, że mleko leci mi z cycków gdzie ja nawet wkładek nie nosiłam. Cóż...
Pediatra sugeruje zejście z leków Sab Simplex i Kolzymu, ale stopniowo. Tak abyśmy za miesiąc byli już bez. Nawet nie wiecie jak sie boje. U nas ta dyschezja była najgorsza, pierwsze dwa miesiące życia mojego dziecka to koszmar. Jak oglądam te filmiki co się działo, jak płakał to aż nie wierze ze to przetrwaliśmy. I strasznie się boję odłożenia wspomagaczy. Ale będziemy starali się schodzić sukcesywnie. Sab Simplex już nam się kończy i przejdziemy na mniejszą dawkę Espumiconu. Kolzymu też będziemy podawać coraz to mniej kropel. I mam nadzieję, że to nic nie popsuje31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:U mnie młody ładnie spał, popsuł się na tydzień około i wstawaliśmy co 2 godziny na mleczko. Tak mi znowu rozkrecił laktację, że mleko leci mi z cycków gdzie ja nawet wkładek nie nosiłam. Cóż...
Pediatra sugeruje zejście z leków Sab Simplex i Kolzymu, ale stopniowo. Tak abyśmy za miesiąc byli już bez. Nawet nie wiecie jak sie boje. U nas ta dyschezja była najgorsza, pierwsze dwa miesiące życia mojego dziecka to koszmar. Jak oglądam te filmiki co się działo, jak płakał to aż nie wierze ze to przetrwaliśmy. I strasznie się boję odłożenia wspomagaczy. Ale będziemy starali się schodzić sukcesywnie. Sab Simplex już nam się kończy i przejdziemy na mniejszą dawkę Espumiconu. Kolzymu też będziemy podawać coraz to mniej kropel. I mam nadzieję, że to nic nie popsuje