Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiaaak wrote:Pucio jest bardzo fajny, ale ostatnio naszym hitem jest książka a allegro gdzie są odgłosy zwierząt 😁 domowe i nie tylko dzięki temu mój bobas powtarza jak robi np. jeleń 🤣🤣🤣 już nawet nie zapisuje tych dzwiekonasladowczych słów bo zaczął tyle powtarzać że ciężko to ogarnąć. A nawet pojawiło się słowo "puma" 🤪 także zaczynamy powoli bawić się w mowę. Niezmiennie polecam wam książeczki pani Kariny z profilu MóWiMy. Dzięki niej jesteśmy tak daleko ❤️
Co do wchodzenia po schodach, to młody ma barierki założone bo mamy śliskie schody ale jak idziemy do góry to nigdy go nie niosłam tylko wchodził do góry na czworakach. I w końcu zaczął wchodzić przy ścianie. Czytałam, że.to jest późniejsza umiejętność ale czy po skoku czy nie to nie wiem bo przestałam ogarniać te skoki po 1 roku🤪
Kupiłam te książeczki i dla Julka i dla mojego siostrzeńca, który ma niecałe 7 miesięcy, czekają na odbiór w paczkomacie ☺️
Też lubimy te książki, które wydają dźwięki 😂 Julek bezbłędnie naśladuje zwierzęta domowe i co bardzo mnie cieszy, sam codziennie sięga po książeczkę żebyśmy poczytali -
nick nieaktualnyJa kupiłam te książki MówiMy ale totalnie mi to nie podeszło i sprzedałam na olx po tygodniu. Dużo lepiej nam idzie nauka na żywo na spontanie i moja mała małpka powtarza to co widzi w zwykłych książkach. Ale jak komuś to pasuje to czemu nie.
Dreamer, tam z jednej strony są zdjęcia dzieci jak mają ułożone usta i jakiś obrazek związany z dźwiękiem, a z drugiej instrukcja dla rodzica jak ćwiczyć. -
To też nie dla mnie książka, nie widzę za bardzo opcji, żeby w taki sposób z nim ćwiczyć.
Jego w tym momencie fascynuje motoryka, nie ma przestrzeni w mózgu na naukę mowy. Jest dużo bardziej sprawny motorycznie od rówiesnikow ale niewiele mówi. Z córką było odwrotnie.
Po pierwszym dziecku odechcialo mi się wychowywania z książką w ręce. Na spontanie żyjemy, z miłością i radościa nowe wyzwania codziennie przyjmujemy.
Znowu jest przeziębiony zawodnik, muszę pracować z nim na pokładzie, niewiele czasu, bo rano był z nim mąż, potem poszedł spać ale jednak. Mam wielki karton po drukarce, drzwi mu wycięłam i on tam dziś urzędował dobra godzinęMadzia 89 lubi tę wiadomość
-
U nas z mową jesteśmy w tyle, bo skrócone wędzidełko i komplikacje po zapaleniu ucha, po którym został płyn i może gorzej słyszeć, więc z mową gorzej. W piątek kontrola u laryngologa, więc mam nadzieję, że udało się zaradzić temu płynowi przez cały miesiąc leczenia.
Gosiaak, jaką książeczkę kupiłaś, albo z jakiej serii?
Mój Młody obecnie kocha taką książeczkę z instrumentami, aż by się chciało mu pokazać jak te instrumenty brzmią.09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Ja tak jak Benus mysle!super żyć na luzie,a nie wiecznie się spinać,trzeba kochać kochać i kochać,a na wszystko przyjdzie czas 🥰kiedyś tego nie było i dzieciaki były szczęśliwe,ile razy moje poszły czarne spać z placu zabaw,ile bakterii się najadły,ile razy coś słodkiego im dałam ile razy złamałam reguły głupie wychowawcze,i co?żyją i mają się dobrze,są zdrowe jak ryc!rzadko chorują,tagrze kochani życie jest za krótkie na reguły...nim się obejrzymy będziemy już starzy a dzieciaki dorosłe i będziemy babciami,dopiero będziemy łamać reguły 😉
-
Babka na stronie pokazuje w jaki sposób wykorzystać te książeczki. Do tego też mówi że można świetnie z tego korzystać podczas życia codziennie wyjmując nawet łyżki że zmywarki. To nie są zwykle głoski czy sylaby, chodzi o to że to metoda sylab otwartych. Dzięki nim szybciej dzieci się ucza mówić. I dziś oglądamy sobie książeczkę Jano i Wito i nagle młody mówi "koło". U nas to jest świetna zabawa, a że widzę że on to lubi takie powtarzanie dźwięków to czemu nie ponoć mu się rozwijać 🙂
Mamy książeczkę 1,2 i 3. 1 część całą ogarnął i przeszliśmy do 2.
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
https://allegro.pl/oferta/50-dzwiekow-zwierzeta-wokol-nas-12659035616?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_krk_ksiazki_pla_pmax&ev_campaign_id=17998710628&gclid=Cj0KCQiA4uCcBhDdARIsAH5jyUkZvDYOF6OP1hwrzQnvjNe3RQM8tSv64HYc_oxrKYMSwjYAHCq0IhMaArkyEALw_wcB
Książkę z dźwiękami mamy ta 😁31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Może za sztywno podchodzicie do tych książeczek. My mamy przy tym mnóstwo śmiechu i zabawy. Do tego może ktoś kto nie pracuje z dziećmi ma trudność w wykorzystaniu ćwiczeń na co dzień. Koleżanki po fachu również polecają, szczególnie logopedzi i pedagodzy specjalni. Ale wiadomo, każdy lubi co innego 🙂 mój ewidentnie książki kocha
Ulaa lubi tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:Może za sztywno podchodzicie do tych książeczek. My mamy przy tym mnóstwo śmiechu i zabawy. Do tego może ktoś kto nie pracuje z dziećmi ma trudność w wykorzystaniu ćwiczeń na co dzień. Koleżanki po fachu również polecają, szczególnie logopedzi i pedagodzy specjalni. Ale wiadomo, każdy lubi co innego 🙂 mój ewidentnie książki kocha
Zgadzam się z Tobą. To nie jest tak, że skoro czytamy z Julkiem książeczki to spinam się i nie odpuszczam. Często jest tak, że on sobie chodzi, podchodzi do mnie, odchodzi, a ja czytam i pokazuję. I Julek np sam zaczął tworzyć wyrazy i tak jak Twój syn, pokazuje coś w książce i często proste dwusylabowe obrazki umie nazwać. Wiadomo, że jakby nie lubił książek to bym go nie cisnęła. Natomiast Julek sam przynosi mi książkę, którą chce w danej chwili czytać więc czytamy bawiąc się przy tym świetnie 😃 -
Julek ma teraz fazę sprzątania, co znajdzie na podłodze czy to papierek, okruszek czy smoczek lub bidon to wszystko wyrzuca do śmietnika, a potem bierze szufelkę i zmiotkę i zamiata 🤭
Madzia 89 lubi tę wiadomość
-
Oj mój synek też mi znosi wszystkie książki i można mu ciągle czytać, pokazywać, opowiadać. Pucia kocha miłością wielką i takie inne gdzie są traktory/pociągi i autobusy. Znosi mi nawet karty kontrastowe i uwielbia jak mu je pokazuję i opowiadam. Ale i tak ma swoje ulubione obrazki w książkach, do których ciągle wraca
A jak Wasze maluchy i śnieg? Młody lubi się nim bawić, ale sanki mu nie podpasowały. Wolał ciągać sanki koleżanek09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Nasz lubi sanki, dużo dosyć śniegu jest tutaj u nas więc korzystamy.
Dziś młody bawił się autem które nazywał do tej pory brruuuuum. A dziś powiedzial pięknie auto ❤️ także nikt mi nie powie że książki są be31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Naszemu sanki podeszly. Dobrze jednak, że kupiłam takie z pasami, bo by leżał w co drugiej zaspie.
Siostra go ciągnęła to się w głos śmiał.
Pewnie, że nie są be, jak ktoś ma z tego przyjemność i taka potrzeba. Jednak i bez książki dziecko powie na auto, auto, jak tylko przyjdzie jego czas -
Pewnie, że tak, ze starszakami nie miałam takich pomocy naukowych i zaczęli mówić, a młodszy to jak miał 1,5 roku mówił pełnymi zdaniami także wiadomo, że zaczną mówić, ale jak fajnie się bawimy i jednocześnie uczymy się i czytamy to podwójna korzyść ☺️
Co do sanek to Julek jeszcze nie był, ja nie za bardzo mogę ciągać go po śniegu, a mąż jakoś woli wózek nadal 😂
Ale może dzisiaj lub jutro pójdą -
Cześć dziewczyny, długo tu nie zaglądałam. Odkąd Hania poszła do żłobka, a ja wróciłam do pracy żyjemy bardzo intensywnie i na wszystko brakuje mi czasu.
Hania szybko zaadaptowała się w żłobku, już po kilku dniach rozstawała się ze mną spokojnie, bez płaczu czy choćby marudzenia i widzę, że lubi tam chodzić. Przez dwa miesiące zdrowie jej dopisywało, ale 4 tygodnie temu najpierw u starszej zaczął się katar i kaszel, a po kilku dniach zaraziła się mała. Od tamtej pory była w żłobku trzy razy🤦. Teraz jest świeżo po antybiotyku, bo katar długo się utrzymywał i skończyło się na zapaleniu ucha i spojówek. Do dzisiaj mam opiekę, jutro i pojutrze zostanie z nią mąż.
Hania od dawna chodzi, biega i wspina się na wszystko. Strach spuścić ją z oka na sekundę bo albo zacznie skakać po kanapie, albo wejdzie najpierw na krzesło, a z krzesła na stół 🙈. Gdy zapomni o alpinistycznych zainteresowaniach potrafi się przez chwilę sama pobawić. Najbardziej uwielbia jednak wspólne czytanie książek, potrafi bardzo długo siedzieć i słuchać, albo oglądać obrazki dopytując "co to". Bardzo dużo już rozumie, sama czynnie używa ok. 30 słów, buduje proste zdania typu "buła papa" gdy skończy jeść. Powtarza też spontanicznie różne słowa. Ja mówić jej nie uczę, jedynie z imieniem siostry próbowałam, bo starszej było przykro, że jest mama, tata, baba, a na nią nic. W końcu pojawiło się Zozo jako Zosia. Na siebie mówi Niania 😋.
Jest pogodna i bardzo czuła, tuli się, głaszcze i całuje bliskie osoby. Z jedzeniem było już dość dobrze, ale z początkiem zapełnia ucha apetyt drastycznie spadł. Przed określeniem dawki antybiotyku została zważona - waga pokazała 8,7kg, ale to już po kilku dniach bardzo słabego jedzenia i wielkiej kupie tuż przed wizytą więc dodaję sobie otuchy, że normalnie jest trochę więcej.
-
Jeśli chodzi o książki to Hania ma kilka ulubionych książeczek/serii, które polecamy.
Nieśmiertelny Pucio, aktualnie szczególnie druga z tych dużych,
Seria Jano i Wito,
"Bawi się i dotknij" - to książki z elementami sensorycznymi i czterowersowymi wierszykami,
"Bardzo głodna gąsienica",
"Śpij króliczku" - to książka która zachęca do określonych reakcji, np. należy klasnąć aby króliczek przebrał się w piżamkę.
Książeczki z obrazkami "100 pierwszych słów",
Książeczki z ruchomymi elementami lub z dziurkami z Akademii Mądrego Dziecka.
Na Święta dostanie kolejne egzemplarze z tych sprawdzonych serii.
Ktoś pytał o prezenty. U nas na Mikołajki Hania dostała taką wieżę: https://allegro.pl/oferta/wieza-z-pileczkami-smily-play-duza-piramidka-12553096402 i to nadal jest hit. Buduje wieżę, wrzuca piłeczki, rozkłada, "gotuje" w tych kubkach, robi sobie z nich krzesełka albo czapki, sadza w środku pluszaki.
W Święta dostanie taką tablicę: https://allegro.pl/oferta/pomoc-dydaktyczna-tablica-manipulacyjna-dla-dzieci-12722919515?snapshot=MjAyMi0xMi0xMVQyMDoxOTozMy4wODFaO2J1eWVyO2Q5ZmE2NjFiMzE3NjM1YWM2NjcyZGUzZDRjYTE3NDU3YjQxNjZhN2NlODE0MGM3MGQzMTljMzhlMWUwZTQ4ZTY%3D
Zwierzątka: https://allegro.pl/oferta/fisher-price-wyskakujace-kolorowe-zwierzatka-gjw24-11360508616
oraz bębenki Hape: https://link.smyk.com/e19CDTBbSinHTenf9
Też mam poczucie, że wszystko już ma, bo dużo już na starcie odziedziczyła po siostrze, która zarówno z mojej strony rodziny, jak i u męża jest pierwszym dzieckiem z kolejnego pokolenia, więc wszyscy oszaleli na jej punkcie i od urodzenia zasypywali prezentami.
-
Benus@191 wrote:To też nie dla mnie książka, nie widzę za bardzo opcji, żeby w taki sposób z nim ćwiczyć.
Jego w tym momencie fascynuje motoryka, nie ma przestrzeni w mózgu na naukę mowy. Jest dużo bardziej sprawny motorycznie od rówiesnikow ale niewiele mówi. Z córką było odwrotnie.
Po pierwszym dziecku odechcialo mi się wychowywania z książką w ręce. Na spontanie żyjemy, z miłością i radościa nowe wyzwania codziennie przyjmujemy.
Znowu jest przeziębiony zawodnik, muszę pracować z nim na pokładzie, niewiele czasu, bo rano był z nim mąż, potem poszedł spać ale jednak. Mam wielki karton po drukarce, drzwi mu wycięłam i on tam dziś urzędował dobra godzinę
Myśle podobnie jak Ty. Trochę w złym kierunku to idzie. I to porównywanie i patrzenie co umie inne dziecko. Dlaczego moje odstaje? Czasem mam wrażenie ze tylko ja daje dziecku solone jedzenie. Albo dzisiaj żeby przetrwać zakupy dałam jej coś słodkiego żeby się zajęła. U lasek na insta to siedzą z jedna drewniana zabawka a u nas cały pokój zawalony plastikiem a i tak najlepsza zabawa jest wywalanie wszystkiego z szafek. Ja tez biorę wszystko na luzie. Nie uczę dzieci mówić ale cały dzień do nich gadam. I one w ten sposób łapią. A teraz jest okres gdzie mowa się będzie bardzo rozwijać. Chodzenie opanowane to czas na mówienie. Mąż ostatnio wychodzi do pracy i mówi ‚czesc’. Młoda mu odpowiada , czesc’. Także czy z książkami czy bez to się naucza. A nawet jeśli później to ja nie potrzebuje geniusza tylko szczęśliwe dzieci. U nas pomino wielu prób czytanie nie idzie. Moje dziecko nie z tych co się zatrzymują. Jak wezmę na kolana to jakby robale miała. Ale dziwne bo jak nosze to się nie wyrywa.
majóweczka83, Madzia 89, Mimi__ lubią tę wiadomość