Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas długo nie było pokazywania polacem. Bardzo mnie to wkurzało. Bratowa zapytała neurologopede przy okazji zajęć swojego dziecka i ona powiedziała ze trzeba patrzeć całościowo na dziecko. Czy ono umie przekazać rodzicowi co chce. Czy jest jakkolwiek komunikatywne. U nas było ciągniecie się całym ciałem w kierunku rzeczy która ja interesowała. A teraz na wszystko wskazuje. I rozgaduje się z każdym dniem.
Czy ktoś ma jeszcze smoczek ? Jak go łagodnie odstawić ? Wczoraj usnęła bez ale zamiast 10 minut usypianie trwało 1,5 h. Jak szybo się dzieci odzwyczajają ? Kręci się biedna na tym łóżku tyle czasu.
U nas od jakiegoś czasu coraz twardsze kupy. Nie zmieniłam specjalnie diety. Nawet zatwardzenia. Jakieś sposoby ? -
Moj syn będzie zaczynał terapie z logopeda. Miał piękny rozwój mowy. Wcześnie i szybko szło. Ale od małego spał z otwarta buzia. Już wtedy mi się to nie podobało. No i ma zła pozycje spoczynkowa języka. I chyba dużo pracy przed nami. Wiec trzeba być czujnym. Tylko nie wiem jak kazać tak małemu dziecku oddychać nosem.
-
nick nieaktualnyMy też jesteśmy pod kontrolą neurologopedy bo spała z otwartą buzią. Kilka prostych ćwiczeń i masowanie i jest ok. U nas też pojawiają się słowa, naśladuje dźwięki i zwierzęta i bardzo dużo rozumie, aż mnie to czasami zadziwia. Czasami potrafi pół wieczoru chodzić i 'mówić' po swojemu, nie jest to coś co można zrozumieć ale widać że sprawia jej to radość 😅
A jeśli chodzi o smoczek to ja już o tym poważnie myślę, ale mamy jakiś regres snu od kilku dni i nie mam na to siły. Chętnie przyjmę radyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2022, 20:39
-
Dreamer dzięki za Twoje słowa, jestem w miarę spokojna, bo wiem, że mamy z Gabrysią dobrą opiekę, a z drugiej strony wiem, że już więcej nie mogę zrobić więc po co mam się zamartwiać 🤷♀️
Julek próbuje ostatnio sklecać pierwsze zdania "mama daj", "Olo iść (chodź Olek - starszy brat) ", "miau nie (nie ma kota)"
Ogólnie jest bardzo komunikatywny i chętny do powtarzania słów. Starsi bracia uczą go liczyć do pięciu aktualnie 😂
My mamy smoczek, ale głównie do spania. Nie zamierzam mu jeszcze go zabierać, może bliżej lata. Teraz uważam, że nie jest gotowy, potem urodzi się siostra to będzie dla niego szok, a jak zabiorę mu smoka to w ogóle będzie dramat. -
Dreamer wrote:U nas długo nie było pokazywania polacem. Bardzo mnie to wkurzało. Bratowa zapytała neurologopede przy okazji zajęć swojego dziecka i ona powiedziała ze trzeba patrzeć całościowo na dziecko. Czy ono umie przekazać rodzicowi co chce. Czy jest jakkolwiek komunikatywne. U nas było ciągniecie się całym ciałem w kierunku rzeczy która ja interesowała. A teraz na wszystko wskazuje. I rozgaduje się z każdym dniem.
Czy ktoś ma jeszcze smoczek ? Jak go łagodnie odstawić ? Wczoraj usnęła bez ale zamiast 10 minut usypianie trwało 1,5 h. Jak szybo się dzieci odzwyczajają ? Kręci się biedna na tym łóżku tyle czasu.
U nas od jakiegoś czasu coraz twardsze kupy. Nie zmieniłam specjalnie diety. Nawet zatwardzenia. Jakieś sposoby ?majóweczka83 lubi tę wiadomość
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Dreamer wrote:Moj syn będzie zaczynał terapie z logopeda. Miał piękny rozwój mowy. Wcześnie i szybko szło. Ale od małego spał z otwarta buzia. Już wtedy mi się to nie podobało. No i ma zła pozycje spoczynkowa języka. I chyba dużo pracy przed nami. Wiec trzeba być czujnym. Tylko nie wiem jak kazać tak małemu dziecku oddychać nosem.
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Ulaa wrote:Dreamer dzięki za Twoje słowa, jestem w miarę spokojna, bo wiem, że mamy z Gabrysią dobrą opiekę, a z drugiej strony wiem, że już więcej nie mogę zrobić więc po co mam się zamartwiać 🤷♀️
Julek próbuje ostatnio sklecać pierwsze zdania "mama daj", "Olo iść (chodź Olek - starszy brat) ", "miau nie (nie ma kota)"
Ogólnie jest bardzo komunikatywny i chętny do powtarzania słów. Starsi bracia uczą go liczyć do pięciu aktualnie 😂
My mamy smoczek, ale głównie do spania. Nie zamierzam mu jeszcze go zabierać, może bliżej lata. Teraz uważam, że nie jest gotowy, potem urodzi się siostra to będzie dla niego szok, a jak zabiorę mu smoka to w ogóle będzie dramat.
Ula teraz najważniejsze będą przyrosty wagi. Bo Moj syn w pewnym momencie zgubił jakieś trzy tygodnie wg tych kalkulatorów lekarzy. I ja potem chciałam żeby on wrócił na właściwy centyl. A to już było nierealne. I on wtedy przybierał już w miarę dobrze ale i tak był nisko w centylach. Teraz bym poprostu patrzyła czy przybiera przez te dwa tygodnie mniej więcej tyle co potrzeba. U nas największy problem był z tym ze kości udowe wychodziły poniżej 1 centyla. Wiec ja zdiagnozowałam z dr gooogle zespół downa. Ehh to myślenie kobiet w ciąży… zdrówka dla malutkiej. Dużo głębokiego oddychania i relaks.
Ulaa lubi tę wiadomość
-
My używamy smoczka tylko do zaśnięcia na drzemkę i jak się w nocy obudzi i nie może zasnąć. Udało nam się wypracować, że na noc zasypia bez smoczka w około 10-15 minut, chociaż obecnie wydłużyło się do 25 minut zanim zaśnie porządnie. Mam nadzieję, że niebawem uda się odstawić smoczek przy drzemkach.
Ulaa, zdrówka dla małej.Ulaa lubi tę wiadomość
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
U nas smoczek do spania to było życie. Nie dało się inaczej. Pewnego pięknego dnia nie chciało mlodemu się spać (10 miesięcy miał), wywalał smoka za łóżeczko. Wkurzyłam się i mu zabralam. Zaczęły się dramaty, płacze, byłam akurat w domu całą dobę sama i stwierdziłam że jak już zaczynam to i skończę. Płakał godzinę i usnął. Druga drzemka trochę krócej bo 20 minut ryku. Na noc również ale udało się. I tak odsmoczkowalam. To było moje drugie podejście, miesiąc wcześniej próbowałam to mój mąż siedział na dole i tylko odliczał kiedy zmiękne. Wtedy dosyć szybko mi przeszła chęć odsmoczkowanie🤣 Tylko wtedy to młody był trochę mniej kumaty, w nocy dostawał cyca do spania i spał. I co najważniejsze, nie taki diabeł straszny.
Co do kp, to karmię tylko w środku nocy jak się przebudzi. Teraz z ciekawości w ciągu dnia chciałam mu zaproponować cyca to krzyczał i uciekał 😂 on nawet nie wie chyba o co chodzi z tymi cyckami do końca. W nocy jest ciemno i nie widzi co ciągnie. Zabawna sytuacja 🤣 w styczniu będę chciała odcyckowac go, więc będzie drama jak że smokiem albo gorzej31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
lestaa wrote:My używamy smoczka tylko do zaśnięcia na drzemkę i jak się w nocy obudzi i nie może zasnąć. Udało nam się wypracować, że na noc zasypia bez smoczka w około 10-15 minut, chociaż obecnie wydłużyło się do 25 minut zanim zaśnie porządnie. Mam nadzieję, że niebawem uda się odstawić smoczek przy drzemkach.
Ulaa, zdrówka dla małej.
To u nas podobnie. Zawsielam się co do usypiania na noc. Trwa dłużej niż u Was ale bez płaczu. Na drzemkę daje bo trudniej jej w dzień usnąć. I te noce najgorsze jak się obudzi. Cyca już nie ma żeby zatkać. Także narazie będę dawać w nocy smoka bo szkoda mi mojego snu. Jak się wybudzę to już po spaniu. -
U nas zasypianie na noc w 95 % bez płaczu czasem popłacze, ale to bardziej przez rozdrażnienie, zmęczenie zanim go w łóżeczku położymy. Obecnie zasypia sam w łóżeczku przytulony do misia, a my trochę bujamy. Czasem zaśnie w 5 minut jak wczoraj, a czasem niby zasypia, ale wybudza się jak tylko chcemy wyjść z pokoju lub długo się wierci, podnosi głowę, kładzie się.
Od wczoraj mamy katar, więc teraz noce będą dużo gorsze, ale mam nadzieję, że nic się nie rozwinie z tego.09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
U nas grypa u bratanka. Jest 2 miesiące starszy od wrzesnowego. Postanowiliśmy że oni przyjdą do babci wcześniej, a my później by dzieciaki nie miały kontaktu. Bo trochę strach.
My już mamy wszystko gotowe, jutro jedynie się spakować i pojechać na jedną wigilię a później na drugą do mojej mamy. Tam już zostanę do końca z małym.
Wesołych świąt!31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Janek od wtorku też mega chory. Bostonka, cholernie ciężko przechodzi. Bąble w całej buzi, trzy noce wył z bólu non stop, a ja z nim. Najpierw w poz pani doktor (szlag by ją wziął) kazała kupić mu loda wodnego typu kaktus. Dopiero na drugi dzień prywatnie dostał porządne leczenie i dziś o niebo lepiej, nawet raz się uśmiechnął. Wypił mleko, więc oddaliło się widno szpitala. Dramat.
Także plany świąteczne zmienione, zostajemy w domu, wigilia na szybko na zamowionym cateringu. -
Julek też już przechodził bostonkę ale jesienią w październiku jakoś. Mega ciężko zniósł, dopiero niedawno skończyliśmy temat, jak już ostatni paznokieć zszedł więc trwało to wszystko ponad 2 miesiące.
U nas za to najstarszy wczoraj 38,2 na wieczór. Kaszel i lekko zaczerwienione gardło. Szczerze mówiąc to do tej pory to nasz najgorszy sezon jeśli chodzi o choroby. Nigdy wcześniej moi starsi synowie tak nie chorowali jak teraz 🥴 jak mieli katar raz na pół roku to było święto, a teraz od końca października to już 3 infekcja u najstarszego. Ja sama już 4 infekcje złapałam od przełomu października i listopada. Zastanawiam się czy nie zaszczepić chłopaków na grypę. Sama się zaszczepiłam i teraz myślę o nich tym bardziej, że mogą dosyć donosową szczepionkę..
W każdym razie, życzę Wam spokojnych, zdrowych i dających wytchnienie świąt Bożego Narodzenia 🎄 -
Nasz też najgorszy, chyba u wszystkich najgorszy, wyszły te wirusy, które nie funkcjonowały przez maseczki i izolacje. Podobno się to nazywa epidemia porównawcza, mam w nosie jak się to nazywa, niech się to skończy. Nawet panie w przedszkolu mówią, że świat się wali, bo moja starsza córka chorowała tydzień, lekko bo lekko ale to się jej lata nie zdarzało.
Młoda na grypę zaszczepiłam, zaszczepie chyba też wrześniowego, tylko jego trzeba byłoby dwa razy, to nie wiem czy się wyrobie.
Zdrowia na Święta dla Was i Dzieciaczków. -
Widzę, że u wszystkich podobnie moich dwóch też od czwartku katar kaszel gorączka. Mieliśmy iść do mojej mamy na wigilię,bo mieli się kuzynostwo spotkać i niestety nie idziemy by dzieci nie pozarazac. Idziemy do teściowej. Najgorszy okres chorobowy Tera to fakt od 7 lat ja też chora byłam angina a teraz od dzieci złapałam katar. Zdrowych Wesołych Świąt rodzinnych 🥰❤️❤️
-
Zdrowych i wesołych świąt🌲
Madzia 89 lubi tę wiadomość
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤