Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja czekam jeszcze na wizytę. Chciałabym w przyszłym tygodniu dostać się do lekarza. Prawie 7 tydzień dzisiaj ale owulacje zawsze miałam późniejszą. Czuje czasami bóle jajników, jakieś rozciąganie i bóle pleców. Bóle pleców to pewnie od noszenia córki. W pierwszej ciąży też czułam że coś się tam dzieje. Jeśli chodzi o objawy to raz lepiej raz gorzej. Zauwazylam że lepiejnsie czuje na powietrzu bo nie czuje tych zapachow które przyprawiają mnie o mdłości. No i ogólny brak sił.
-
Dziewczyny gratulacje udanych wizyt Każda z nich baaardzo wyczekana, także tym bardziej Wam serdecznie gratuluje.
W ogóle szkoda, ze nie ma takich mini usg, zebysmy same mogły co chwile sobie podglądać dzieciaczki 😂
Twilight dobrej zabawy na weselu 🥳
Chciałam Wam również podziękować za tyle dobrych słów
Tyna, co za historia z tymi bliźniakami 🤭 u mnie już emocje opadły, dziś nawet miałam wzrusz i jak patrzyłam na te zdjęcia usg to się popłakałam 🙉 mam nadzieje, że już nic się nie zmieni. Biorę pod swoje serce wszystkie bąbelki 🤗♥️ Chociaż jestem tez pełna obaw i niepokoju.
U mnie brzuch w normie, a nawet trochę spadł (ale mi ma z czego 😅), także fajnie spodnie leżąHermiona5, Twilight lubią tę wiadomość
-
Chicaloca, ale się wzruszyłam jak czytałam Twoja wiadomość wyżej.
Ja albo się wzruszam, albo wkurzam haha nie ma nic pomiędzy 😂 nagrywam i oglądam nasz nowy dom, siedzę sobie i płacze 🙈
Dziś odebrałam córkę z przedszkola a ona sruu i jej nie ma. Blisko mamy i pobiegła pod klatkę, ale to jej nie usprawiedliwia. Oczywiście pogadanka i konsekwencja wjechala. No mówię Wam codziennie mi coś odstawi.... Dlatego drugie dopiero teraz będzie a miało być, że różnica 2 lata, ale choćbym uszami klaskała to by się nie udało ogarnąć wtedy dwójki. -
Hej dziewczyny martwi mnie moj przyrost bety. Niby jutro mam lekarza ale już mi się coś robi na samą myśl.
1.08 beta 3030
3.08 beta 4089
Już sprawdzałam w kalkulatorze że przyrost jest za mały. Na ostatnim usg był mały pecherzyk 3.8mm . Ciekawa jestem czy przez to że beta tak slabo rośnie i pecherzyk mógł zbytnio nie urosnac. Czy któraś miała podobnie z tobą betą a później było wszystko okej? -
Dudka powyżej 1000 beta już nie podwaja swojej wartości co dwa dni 😉
Oczyść głowę i poczekaj na jutrzejszą wizytę 😘 -
My już po wizycie, wszystko w porządku,dzidziutek rośnie, ma już 2,15 cm, jedynie z dzisiejszych pomiarów ciąża wychodzi młodsza o dwa dni ale nawet na to nie patrzę 🙈 serducho bije a to najważniejsze. Następna wizyta u mojej gin dopiero 1 września ale już jestem umówiona u innego na prenatalne 23 sierpnia ☺️
Elza :), Hermiona5, Ulaa lubią tę wiadomość
-
Dudka faktycznie przyrost niby słabszy, ale to chyba tak jest ze powyżej tysiąca zwalnia, a powyżej 10 tys to już nawet się nie patrzy na bete tylko usg. Daj znac jutro..
Tyska super, gratulacje! W poprzedniej ciąży na każdej wizycie miałam „inna datę porodu” o te kilka dni a finalnie urodziłam 8 dni po terminie z OM, wiec tak jak piszesz takimi małymi rozbieznosciami nie ma co się martwić 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2022, 21:17
-
Dudka 1997 wrote:Hej dziewczyny martwi mnie moj przyrost bety. Niby jutro mam lekarza ale już mi się coś robi na samą myśl.
1.08 beta 3030
3.08 beta 4089
Już sprawdzałam w kalkulatorze że przyrost jest za mały. Na ostatnim usg był mały pecherzyk 3.8mm . Ciekawa jestem czy przez to że beta tak slabo rośnie i pecherzyk mógł zbytnio nie urosnac. Czy któraś miała podobnie z tobą betą a później było wszystko okej? -
Hej dziewczyny
Jutro rozpoczynam 11 tydzień, ta 3cia ciąża jakoś szybciej idzie 😂
Z pozytywnych rzeczy to dziś nie dopadło mnie zmęczenie, ani jakieś straszne mdłości, nawet jakby zgaga o mnie zapomniała.
Za to w zamiam mam wzdęcia , albo jedno wielkie 🙈 Brzuch juz bardzo widoczny, w laboratorium spotkałam dziewczynę w 5m i ja miałam większy 😭
Jest to też pewnie efekt mego rozstępu mięśnia prostego brzucha po poprzednich ciążach.
Apetyt mam za dwoje, staram się ograniczać ale słabo to idzie. 🙈 Już 2,5kg do przodu. W żadne ale to żadne spodnie nie wchodzę. Zamówiłam sobie ciążowe z hm.
Dziś byłam u kuzynki, która pierwsze dziecko urodziła mając 37 lat. Chciałam ją o prenatalne popytać.
I zrobiło mi się tak strasznie przykro bo już od mojej matki wiedziała o ciąży. Powiedziałam rodzicom prosząc o dyskrecję. Ogólnie mam słabe relacje z rodzicami odkąd zaczęłam im stawiać granicę, ale zabolało że nie można jej zaufać nawet w takiej kwestii.
Dzwonila do mnie w tym tygodniu i pytała jak się czuję, czy mi trzeba pomóc. Więc ja prosiłam o opiekę nad dziećmi bo przedszkole w tym tygodniu jest nieczynne. Opiekę na jeden dzień, na piątek, odmówiła mi bo w sobotę jedzie na weekendowa pielgrzymke i będzie się pakować. Nie wiem co można pakować na 2 dni pielgrzymki z jednym noclegiem. Wiem że na 14 dni do Turcji z dwójką dzieci spakowałam się w kilka godzin.
Pisaliście o opiece nad niemowlakiem i że to takie naturalne. Teraz gdy ma to być 3cie dziecko już nie mam takich obaw jak przy pierwszym. Ale z pierworodnym chodziłam na szkołę rodzenia i sporo czytałam. A po porodzie zastanawiam się dlaczego razem z dzieckiem nie rodzi się instrukcja obsługi (?) 🤣
Myślę że warto przed tym pierwszym porodem dużo poczytać o pielęgnacji i laktacji. Bo nie do końca jest to taka naturalna i prosta sprawa.
Np moja koleżanka trzymała syna w foteliku samochodowym również w domu. Jak np gotowała to małego do fotelika. I ten maluch siedział tak przypięty ponad pół roku. Skończyło się rehabilitacja gdy miał rok, bo był bardzo do tyłu ruchowo. Nie miał jak ćwiczyć bo był przypięty.
To taki przykład czy na pewno matka wie najlepiej.
Skąd my kobiety mamy to wszystko niby wiedzieć. 🤷 -
Zgadzam się z Konieczynka. Niby wszystko intuicyjnie, ale nas tak samo fizjo nauczyła w 2 mz jak prawidłowo podnosić i nosić dziecko, bo robiliśmy to zle. To samo właśnie z kładzeniem dziecka na brzuszek, zeby ćwiczyło mięśnie, doborem bujaczka (i rozsądnym korzystaniem z niego) - tego wszystkiego dowiedzieliśmy się od fizjo. Niestety nie wszystko to co intuicyjne jest najlepsze, macierzyństwo jak każda dziedzina ma duże pole do poszerzania wiedzy i rozwoju
-
Konieczynka co za historia z tym fotelikiem, naprawdę ludzie robią takie rzeczy? Masakra, przecież wystarczy pomyśleć…
My mamy bujak babybjorn ale używany baaardzo sporadycznie, choć nie powiem, mała go lubiła. U nas jednak rządziła mata i mam nadzieje, ze teraz tez tak będzie…
Ja mysle, ze wiadomo, trzeba trochę poczytać, akurat na szkole rodzenia nie chodziłam, bo COVID i to było zamknięte, ale wykupiłam sobie kilka godzin szkoły online i takie zajęcia online o pielęgnacji, gdzie babeczka wszystko pokazywała. To mnie wtedy uspokoiło, bo ja jestem z tych, które są spokojniejsze, jak mają jakąś tak wiedzę. Ale mysle tez, ze jest ta matczyna intuicja. Ze jak się słucha swojego dziecka, podąża za jego potrzebami, to ta relacja się fajnie układa. Teraz chyba odpuszczam jakiekolwiek zajęcia, bo a) brak czasu b) mam wrażenie, ze dopiero co byłam w ciąży i jeszcze wiele pamietamWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2022, 06:41
-
Co do szkoły rodzenia to nie chodziłam jak byłam w pierwszej ciąży i tak samo jak byłam w drugiej, ponieważ miałam ciągle do czynienia z niemowlakami i małymi dziećmi w najbliższej rodzinie (rodzony brat, kuzynostwo), uważałam, że podstawy pielęgnacji znam, doczytałam jeśli chodzi o inne rzeczy typu RD, ale to na bieżąco, poza tym w 2013 i 2015 roku były zupełnie inne zalecenia niż obecnie.
Natomiast jak byłam w ciąży z ostatnim synkiem 2021r to poszliśmy z mężem do szkoły rodzenia żeby przypomnieć sobie wszystko, poznać najnowsze zalecenia czy chociażby kalendarz szczepień i system opieki okołoporodowej w Trójmieście (wcześniej dwa razy rodziłam w innym województwie).
Także ja polecam szkołę rodzenia osobom, które nie miały bliskiej styczności z maleńkimi dziećmi lub czują się niepewnie w tej kwestii ☺️
Teraz spodziewam się czwartego dziecka i nie będę chodziła do szkoły rodzenia, całkiem niedawno urodziłam, jestem na bieżąco z nowinkami dot rozwoju, pielęgnacji noworodka więc uważam to za zbędne. Jedynie co powtarzam co jakiś czas i polecam każdemu bez względu na ilość dzieci, to szkolenie z pierwszej pomocy małych i większych dzieci - ta wiedza jest bezcenna j przyda się zawsze ☺️ -
Intuicja oczywiście, z czasem też już wiadomo że płacze bo głodne albo zmęczone.
Mi najgorsze z czym się mierzyłam to alergie dzieci i kolki córki (Boże broń żeby to dziecko też miało 😭) oraz "złote rady".
Ile się nasłuchałam że głodne. Ogólnie to mam wrażenie że cały otaczający mnie świat mysli, że jak dziecko płacze to może być tylko głodne.
Albo takie głupoty jak słaby pokarm, rzadkie mleko.
Ile razy też słyszałam "kopereczku jej daj, rumianeczek zaparz". A kiedyś to soczek jabłkowy już po pierwszym miesiącu się dawało. Eh.
Standardy się z czasem zmieniają i to co było zalecane już teraz nie jest. Ale myślę że warto mieć aktualną wiedzę i zdroworozsądkowo do tego podchodzić. Plus dobry pediatra, o którego bardzo ciężko.
Nie zlicze antybiotykow, których nie dałam dzieciom. Zapalenie ucha w 2 dni wyciągałam ibuprofenem a nasza doktor od razu dawała antybiotyk, ostatnio córce wypisała "bo dawno nie miała". Zresztą na Bostonke też dała antybiotyk, a to wirusowe. Sama jestem farmaceuta i biorę na klatę nie podawanie tych leków które ona pisze.
Wstałam dziś bez mdłości 👌
Dobrego dnia dziewczyny 😁 -
Na pewno jest tak, ze nie wszystko wiemy od razu. Ale tez nie można niepotrzebnie się stresowac już pierwszym dniem w szpitalu po porodzie, bo nie o to chodzi w rodzicielstwie. Wiadomo, ze w szpitalu różnie z tą pomocą, ale oni tez od tego są wiec nie można się bac prosić.
Niestety nie ma uniwersalnej instrukcji obsługi noworodka 😂 sama korzystałam z różnych kursów - szkoła rodzenia, pielęgnacja noworodka i nt karmienia piersią u zaufajpoloznej. Ale dużo tez nauczyłam się tutaj na grupach i na fb. Przed ciąża np. w ogóle nie miałam pojecia jak ważny jest wybor fotelika samochodowego. Myśle ze z biegiem ciąży - na kazdym etapie bedziemy tutaj rozmawiać na różne tematy i każda wyniesie cos nowego 😊jak to mówią - nie popełnia błędów ten kto nic nie robi. Nie jestesmy w stanie wiedzieć wszystkiego, ale jeśli tylko chcemy i mamy otwarte głowy na poszerzanie wiedzy i słuchanie tego co mówią mądrzejsi od nas na dany temat to uważam ze jest to jak najbardziej w porządku ☺️
Miłego dnia dziewczyny! U nas dziś skwar..na 10 ide z córka na zajęcia i odliczam do jutrzejszej wizyty 😅
Ktos dziś wizytuje? ☀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2022, 08:51
BoboBolek lubi tę wiadomość
-
Nieee 😭 napisałam długa wiadomość, odnioslam się do wszystkiego, napisałam coś od siebie i co? I kliknelam na zmianę strony niechcący i po wiadomosci😭 a tyle razy sobie obiecywałam, że zacznę odpisywać na kompie....
Dzień dobry dziewczyny! Życzę dobrego dnia🙂 -
Dziewczyny. Muszę, bo się uduszę.
Jestem mamą jednego dziecka. W swoim otoczeniu mam parę znajomych z małymi dzieciakami.
Na podstawie takiego doświadczenia chciałabym się podzielić moją refleksją. Jest to coś co powiedziałabym bliskiej koleżance gdyby spodziewała się pierwszego dziecka.
Nie spinajcie się. Polegajcie na swojej intuicji. Cieszcie się macierzyństwem.
Szkoła rodzenia to fajna opcja. Przekazują dużo przydatnych informacji.
Podstawowe typu: na co zwrócić uwagę przy karmieniu lub pielęgnacji noworodka, nie nadużywaj bujaczka, nie używaj chodzika…
Jednak i bez tego da radę.
Po porodzie dostaniecie podstawowe zalecenia ze szpitala odnośnie suplementacji i pielęgnacji. Gdyby w szpitalu zapomnieli to przekaże wam je położna środowiskowa lub pediatra na pierwszej wizycie.
Od pediatry dostaniecie skierowania na obowiązkowe badania, między innymi do ortopedy. Tam powinnyście się dowiedzieć czy wasz maluszek wymaga jakieś szczególnej pielęgnacji ( specjalne noszenie czy pielęgnacji).
Ja lubię wiedzieć. Dwa lata macierzyństwa nauczyły mnie, że wiedzę należy pozyskiwać od specjalistów i jeżeli nas coś niepokoi to najlepiej jest kierować się właśnie do dobrego specjalisty.
Są też osoby które nie mają potrzeby aby wiedzieć wszystkiego. I to też jest OK.
Jeśli mamy zdrowe dziecko to ciężko jest mu zrobić krzywdę.
„Przyjazna pielęgnacja” jest mocno teraz promowana w internecie. Ja bym się na nią nie nakręcała. zwłaszcza, że może powodować stres u mamy „czy napewno robię wszystko dobrze”. Może też powodować dużo spięć w rodzinie. Ojcowie, babcie czy inne osoby pomagające przy dziecku ciągle poprawiane „źle nosisz itp” beda traciły pewność siebie i mogą gromadzić w sobie złe emocje.
Stwórzmy dzieciom miłą, spokojną i kochającą atmosferę.
Zajmujmy się dzieckiem najlepiej jak potrafimy, według swojej wiedzy i intuicji. Jeśli dziecko jest zdrowe - Nie nakładajmy na siebie ciężaru, że wszystko musi być idealnie tak jak mówi Pani XYZ promująca przyjazną pielęgnacje.
Zalecenia pielęgnacji, rozszerzania diety itp na całym świecie są inne. To co aktualnie obowiązuje w Polsce jest nieaktualne w Australii.
PS. Bez wątpienia trzeba zapoznać się z zasadami bezpieczeństwa: jak minimalizować ryzyko SIDS, nie wolno zostawiać dziecka na wysokości, jak postępować w przypadku infekcji.
Nie chce tutaj krytykować osób które kurczowo trzymają się pewnych zaleceń, trendów itp.
Chciałabym jedynie powiedzieć, że trzeba postępować zgodnie z sobą.
Jednym wystarczy książka, innym zalecenia ze szpitala lub szkoła rodzenia, a są i tacy którzy będą szukać informacji o najdrobniejszych szczegółach.
Wszystkie to opcje są ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2022, 09:23
Tyśka lubi tę wiadomość
⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
Ja chodziłam do szkoły rodzenia głownie żeby się przygotować na poród a nie o pielęgnacje nad dzieckiem.
Dziewczyny, zwariuje zaraz... pojawiło mi się brązowe plamienie. Umówiłam się n dziś do lekarza żeby to skontrolować. Już jestem cala zdenerwowana.