Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Super dziewczyny że u was wszystko dobrze ja przyspieszam swoją wizytę z 23.08 ja ten piątek. Zaniepokoił mnie wczoraj telefon od koleżanki która też jest w ciąży tylko w 8 tygodniu, niestety u niej na wizycie okazało się że zarodek przestał rosnac a ostatni raz była 11 lipca u lekarza ;( zadzwoniłam do swojego lekarza I kazał mi przyjść w ten piątek żebym była może spokojniejsza ,chciałabym w końcu zobaczyć coś oprócz samego pecherzyka ,trzymajcie kciuki
-
Dudka a masz jakieś niepokojące objawy? No smutna prawda jest taka, ze wiele kobiet straci ciąże na wczesnym etapie, takie niestety jest życie. Jeśli szybsza wizyta ma Cię uspokoić to na pewno na nią idz, ale pamiętaj, ze Twoja sytuacja jest inna od sytuacji koleżanki i nie ma tez co panikować… Ja sama straciłam kiedyś ciąże w 8 tygodniu, ale w tej ciąży staram się być tylko dobrej myśli, bo wiem, ze stres nie służy ani mi, ani bobo
-
To moja pierwsza ciąża i mam turbo nietypowe objawy - mdlosci wieczorami, wybredne kubki smakowe i ciążowy nieżyt nosa 🙉 dostałam skierowanie do laryngologa żeby pomógł mi na ten zatkany nos. Od wczoraj mam migrenę, jak noc przespałam tak dzisiaj już musiałam wziąć jedna tabletkę paracetamolu bo tylko się stresuje ze boli głowa a stres niewskazany dla bejbika.Starania od 12.2019
Lipiec 2021 Sono Hsg ✅
29.01.2022 1 IUI ❌
(leki : Clostilbegyt+ Ovitrelle)
01.03.2022 2 IUI - ❌
(leki: Aromek + Ovitrelle)
➡️ 05.2022 IVF - ICSI 🤞🏻
Leki : od 21 dc Estrofen💊
Krótki protokół - stymulacja : Bemfola 175, Orgalutran 0.25, przed punkcją : Ovitrelle +Gonapeptyl.
Wychodowalam 13 pęcherzyków.
Punkcja 31.05.2022🥚 - > pobrano 9 komórek-> blastki 5dniowe 3x❄️❄️❄️ transfer odroczony
1 FET 30.06.2022 🤞🏻-beta Hcg 9dpt 241! 🤞🏻🧡, beta Hch 12dpt 1177! 🤞🏻🧡
USG 5+5 - > mamy zarodek 🧡🙏🏻
USG 7+4 - > zarodek dalej z nami i jest serduszko 😍 crl 1, 32 cm tętno 160
USG 9+3/9+6->bejbik dalej na pokładzie 😍crl 2,97 cm tętno 180 🧡❤️
10+6 badanie Sanco - wynik prawidłowy ❤️ będzie synek 🧡👶🏼 -
Gusia niepokojących objawów nie mam w sumie to wgl nie czuje się jakbym była w ciąży także może i to mnie niepokoi... no zobaczymy mam nadzieję że w piątek się okaże co i jak
-
Cześć Dziewczyny, jakieś wizyty dziś? I jak się czujecie?
Ja wstałam bardziej chora niż wczoraj. Nos zawalamy, gardło boli, ucho boli. Czuje, ze to będzie długi dzień…
Madzixon nie chce Cię urazić, ale masz raczej typowe objawy ciąży 😂 to, ze mdłości są rano to mit, zmiana smaków to tez często normalkaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2022, 07:51
-
Dzisiaj ja mam wizytę 😍
Wczoraj robiłam badania i właściwie oprócz tarczycy wszystko jest ok. Wiedziałam, że tarczyca znowu będzie robiła problemy, bo w każdej ciąży mam niedoczynność 🤷♀️
Dopiero wczoraj od koleżanki dowiedziałam się, że dużo lekarzy wypisuje skierowania na prenatalne i pappa właśnie wpisując wskazanie niedoczynność tarczycy, spróbuję w tej ciąży poprosić lekarkę o skierowanie na nfz, zawsze to kilka stówek w kieszeni zostanie -
Ulaa co Ty mowisz, nie słyszałam o takiej praktyce w moich stronach, a szkoda… Spytać zawsze warto u mnie tez tarczyca w ciąży bardzo szaleje
Ulaa lubi tę wiadomość
-
Powodzenia Ulaa🥰
Ja czuje ze tracę racjonalne myslenie.. 😂 drażni mnie to ale nie umiem nad tym zapanować. Nie wiem czy te dziewczyny co jesteście w kolejnej ciąży tez tak macie. Ale ja mam zakodowany jeszcze moment z ostatnich miesięcy kiedy czułam już ruchy dziecka itp No po prostu wiedziałam ze tam jest..
A teraz taka pustka..nie czuje nic, nie czuje żeby ta ciąża zyla, cały czas myśle o tym ze pójdę a serduszko już nie będzie biło itp..ciagle sobie wmawiam ze nie możliwe ze znowu zaszłam w pierwszym cyklu i ze wszystko się tak udaje, bo ludzie maja tyle problemów to nie może być tak ze ja mam takie „szczęście”. Wizyta dopiero za 2 tyg a ja dostane na łeb 🤯
Ogólnie na codzień nie jestem taka przewrażliwiona osoba, a w ciąży czuje ze świruje 😒Ulaa lubi tę wiadomość
-
Witam w środę.
U mnie większe piersi. Innych objawów brak 🤷🏽♀️
Dzisiaj jeszcze żadnych plamień. Wiec może tez wczorajsze to faktycznie po badaniu.
Mam do was dwa pytania.
1. Dziewczynka Trojmiasta - robicie Sanco lub NIFTY? Jeśli tak, to gdzie? Jakieś sprawdzone miejsce? Mają konsultacje wyników?
2. Czy ktoś już robił tego typu test w poprzednich ciążach? Zastanawiam się czy lepiej zaczekać i zrobić tego samego dnia co USG pierwszego trymestru czy już w 11-12tygodniu test zrobić. Zastanawia mnie to, bo widziałam formularz Sanco i wydaje mi się, że było tam miejsce na wpisanie wartości z USG.
PS. Mam 2-2,5kg na plusie. 🤦🏽♀️
PS. W pierwszej na tym etapie miałam już 3,5 plus 😅
Dodam, że to jest spory procent mojej wagi.⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
Roksi wrote:Powodzenia Ulaa🥰
Ja czuje ze tracę racjonalne myslenie.. 😂 drażni mnie to ale nie umiem nad tym zapanować. Nie wiem czy te dziewczyny co jesteście w kolejnej ciąży tez tak macie. Ale ja mam zakodowany jeszcze moment z ostatnich miesięcy kiedy czułam już ruchy dziecka itp No po prostu wiedziałam ze tam jest..
A teraz taka pustka..nie czuje nic, nie czuje żeby ta ciąża zyla, cały czas myśle o tym ze pójdę a serduszko już nie będzie biło itp..ciagle sobie wmawiam ze nie możliwe ze znowu zaszłam w pierwszym cyklu i ze wszystko się tak udaje, bo ludzie maja tyle problemów to nie może być tak ze ja mam takie „szczęście”. Wizyta dopiero za 2 tyg a ja dostane na łeb 🤯
Ogólnie na codzień nie jestem taka przewrażliwiona osoba, a w ciąży czuje ze świruje 😒
Identyfikuje się!
Ja nie zaszłam w tą ciążę w pierwszym cyklu, ale dużo szybciej nie w pierwsza i bez wspomagania hormonami. Także wydaje mi się to nierealne.
Od początku trochę na dystans podchodzę do tego, że jestem w ciąży, ale jednocześnie bardzooooo, bardzoooo mi zależy.
Teraz jak doszły plamienia to już w ogóle zrobiłam się przewrażliwiona. Wczoraj byłam u lekarza, a dzisiaj się już zastanawiam czy wszystko jest ok.
⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
Roksi u mnie to trzecia ciąża.
W pierwszą zaszłam od razu, złoty strzał 😉 Pierwszy cykl starań i pyklo.
O drugą walczyliśmy trochę. Ja robiłam badania w których wychodziło że nie mam owulacji, mąż zrobił wynik nasienia - morfologia ZERO! Zaszłam w ciążę naturalnie w momencie kiedy się tego nie spodziewałam bo było już po owulacji (według testów na owu).
A trzecie ciąża kompletna niespodzianka, owulacja w 37-38 dniu cyklu. Już myślałam że mam nowotwor lub menopauzę 🙈
I teraz dopiero ten stres jest największy. Ale powtarzam sobie że nie mam żadnego wpływu na to czy dziecko rozwinie się prawidłowo. Muszę ograniczyć stres, bo to akurat źle wpływa na wszystkich. Zdrowe jedzenie, kwas foliowy, badania. Tyle jest w mojej mocy. I jest mi ciezko - fizycznie i psychicznie w tym stanie. Ale próbuje się pozytywnie nakręcać.
I właśnie apropo stresów. Nadal nie wiem czy szefowa sprzedaje firmę czy nie. Niby w ciąży zwolnić mnie nie mogą, ale to i tak jedna wielka niewiadoma jak będzie.
U mnie to już 11 tydzień, a samopoczucie nadal średnie. Wczoraj kuzynka wysłała mi gratulacje, ta od ojca się dowiedziala. Już Wam pisałam że rodzice tym mnie wkurzyli że rozpowiedzieli po rodzinie o ciąży. I przyszła mi od razu taka myśl, że jak coś pójdzie nie tak to będą wszystkim tłumaczyć. -
Dziewczyny myśle,ze każda na swój sposób się stresuje i zastanawia czy oby napewno wszystko jest Ok z dzieciątkiem.
Ja od kilkunastu lat miałam wmawianie,ze dzieci mieć nie mogę ,urodziłam dawno dwie córki gdzie już wtedy mówili ,ze to cud przy moim PCSO…po kilku latach kolejna
Diagnoza -endometrioza …na dzieci nie ma już szans…3 lata temu ademioza…
W listopadzie wyjęłam implant z wielka nadzieja,ze u mnie zawsze było inaczej i ze i tak dane mi będzie mieć kolejne dzieciątko…drugi cykl starań ciąża-niestety wczesne poronienie…Myślałam ,ze może to przez moje choroby i samo zajście było cudem…ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia…dalej wierzyłam …i znowu w drugim cyklu piękne dwie kreseczki…cieszyłam się,a jednocześnie bałam.Dzis zaczął się 12 tydzień a ja dalej mam stracha…ale wierze,ze teraz się uda a lekarze niech maja zdziwienie i przekazują ta nadzieje dziewczyna w podobnej sytuacji😊
U mnie piersi zaczynaja bolec mniej,zmęczenie powoli ustępuje-mam nadzieje ,ze na dłużej już.Zaparcia dalej męczą ,dzisiaj przetestuje wlewki z miodem. Brzuch już widoczny. Lekkie pobolewanie podbrzusza dzisiaj. -
BoboBolek wrote:Witam w środę.
U mnie większe piersi. Innych objawów brak 🤷🏽♀️
Dzisiaj jeszcze żadnych plamień. Wiec może tez wczorajsze to faktycznie po badaniu.
Mam do was dwa pytania.
1. Dziewczynka Trojmiasta - robicie Sanco lub NIFTY? Jeśli tak, to gdzie? Jakieś sprawdzone miejsce? Mają konsultacje wyników?
2. Czy ktoś już robił tego typu test w poprzednich ciążach? Zastanawiam się czy lepiej zaczekać i zrobić tego samego dnia co USG pierwszego trymestru czy już w 11-12tygodniu test zrobić. Zastanawia mnie to, bo widziałam formularz Sanco i wydaje mi się, że było tam miejsce na wpisanie wartości z USG.
PS. Mam 2-2,5kg na plusie. 🤦🏽♀️
PS. W pierwszej na tym etapie miałam już 3,5 plus 😅
Dodam, że to jest spory procent mojej wagi.
Ja będę robiła u swojego lekarza, wtedy też będzie tłumaczyła mi wyniki. Robimy Nifty. Chodzę do Victoria Clinic w Gdańsku prywatnie. Koszt 2300zl u mojej doktor. Dzisiaj będziemy ustalać termin usg prenatalnego i testu nifty -
Dziewczyny, widzę, ze wiele z nas ma za sobą trudne historie. I rozumiem Was doskonale, po długich staraniach, trudnych diagnozach albo poronieniach ciężko sobie od razy pozwolić na radość. Człowiek ma z tylu głowy ciagle „a jeśli coś…” Ale prawda jest taka, ze nosimy pod sercami super maluszki i wierze, ze będzie dobrze ❤️ Do mnie jakoś ta ciąża „dotarła” jak zobaczyłam ruchliwego dzieciaczka na poniedziałkowym usg. Mówię Wam, tak się wzruszyłam. choć w tej ciąży mimo trudnych doświadczeń od początku staram się być spokojna. Przestałam natomiast czytać wiadomości. Wojna, wypadki, choroby - to mnie strasznie przytłaczało i musiałam się odciąć
-
Dobrze Was rozumiem, ja też po swoich przejściach i historiach z otoczenia jestem strasznie ostrożna i zdystansowana. Jeszcze teraz ta choroba mnie dobija i martwię się czy z dzieckiem jest OK. Po tych krwawienio-plamieniach sprawdzanie wkładki przy każdej okazji to już norma i też tak jakby doszukuję się objawów żeby sobie potwierdzić w głowie że ciąża żyje;) Wizyta dopiero 18.08 więc czekam z niecierpliwością żeby znowu usłyszeć serduszko i zobaczyć malucha... ale tak jak Gusia pisze,musi być dobrze!!! ❤🤞💗 Iga 👶 3540 g 54 cm
-
Mikaa ja tez się dziś czuje fatalnie, w nocy gorączka, z nosa mi się leje, gardło i ucho bolą. Teraz mała zasnęła wiec chyba i ja się położę, wyczekuje już powrotu męża z pracy, chociaż on tez chory, wiec normalnie szpital w domu. Dobrze, ze małej już przeszło i chociaż ona jest pełna energii. Staram się nie myśleć o tym, ze choroba może zaszkodzić maluszkowi, bo chyba bym normalnie się popłakała, jakbym zaczęła tym się dobijać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2022, 12:21
-
Ja pomimo przejść jestem dziwnie spokojna w tej ciąży, nie umiem tego wytłumaczyć ale to piękny stan ❤️ Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłam i mam nadzieje, że przeczucie mnie nie zawiedzie i będzie tak do końca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2022, 13:47
chicaloca lubi tę wiadomość
-
Mnie dzisiaj wykończy kaszel 😔 nie spałam pół nocy tak mnie męczył, aż mnie brzuch zaczyna boleć co mnie martwi. Wzięłam syrop dziecka na kaszel o chyba dobrym składzie, no nie wiem jak sobie pomóc.
Rozumiem Was dziewczyny, też się co chwila zastanawiam czy wszystko w porządku szczególnie jak tylko mam choć trochę mniejsze mdłości. W tej ciąży jakoś staram się sobie powtarzać 'będzie dobrze'. W pierwszej nie miałam problemów poważnych, kiepskie samopoczucie, niedoczynnośc tarczycy no i spory przyrost wagi a rodziłam z końcem czerwca więc było ciężko. W drugiej jakoś nie brałam pod uwagę że może być coś nie tak więc mocno przeżyłam poronienie.. starsze dziecko ciągle przynosiło jakieś infekcje z przedszkola i ja chorowałam razem z nim, a teraz też już drugi raz choruje a nawet nie ma 10 tygodni 😔