X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 27 września 2018, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smile wrote:
    Ogólnie to ważne żeby KTOŚ był po, szczególnie po CC jest ciężko w pierwszej dobie.Bliska osoba jest potrzebna nawet po to aby podać dziecko a położne bywają różne.

    Dlatego dobrze, jeśli w pokoju leżą razem kobiety po cc. Każda rozumie, że bliska osoba jest niezbędna.

    Ale po porodzie sn ciągle siedząca u sąsiadki osoba bardzo przeszkadza :-(

    Pamiętam, jak przyszedł lekarz i do mnie głośno "dlaczego się Pani nie wietrzy? Wszystko musi być na wierzchu!". Na wierzchu, centralnie na męża sąsiadki ;-)

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Elcia89 Autorytet
    Postów: 474 487

    Wysłany: 27 września 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie prawue caly czas byl moj maz i moja mama bo po cc tak mnie bolalo ze ciezko bylo wogole mi sie podniesc a w ogole nosic bobasa tez bylo mi ciezko a on soe uspokajal tylko przez noszenie.moj byl bardzo niespokojny po uridzeniu. O 3 w nocy krzyczal strasznie. Ja biegiem po mleko ledwo sie ruszajac. Przynosze a on w ogole nie chce tylko dalej krzyczy. Ojej piersi tez w ogole nie chcial. Ale jakos do teraz karmie go piersia a ma prawie dwa lata. Moja sasiadka nie miala zadnego problemu z coreczka ladnie spala ladnie ssala piers.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 11:34

    34bw3e3k9p7xsrt2.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 27 września 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja urodziłam w środe o 22.17, wyszłam w sobotę koło 16. Synek był cały czas ze mną, w odwiedziny przychodził tylko mąż, ale nie siedział długo, bo byłam w pokoju dwuosobowym i nie chcieliśmy krępować mojej sąsiadki. Rodzice i brat z bratową odwiedzili nas w domu, ale też dopiero po tygodniu, żebyśmy mieli czas dotrzeć się we troje. Teściowie mieszkają w innym kraju i przyjechali dopiero jak mały miał 2 miesiące. Bardzo to doceniałam, bo w szpitalu nie miałam ochoty na żadne pielgrzymki, a pierwsze dni z noworodkiem to była niezła szkoła życia :D

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 27 września 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze. Chyba czuję ruchy! Smyranie takie. Nacisnęłam w tym miejscu i za chwilkę znów poczułam jakby odpowiedź małej. O rety rety <3

    patuniek86, Smile, Sana, klamka, Izziee, Salsefia, Makowe Szczęście, mimoza, iNso87, Anet85, Katia89, bbeczka91, msmarmify, kehlana_miyu, Kleopatra, Ankakaranka87, Butterfly 83, lkc lubią tę wiadomość

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 27 września 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie odwiedzili mama, siostra, dwie babcie. No i mąż rzecz jasna :) oczywiście nie wszyscy naraz. No i przyszli wtedy, gdy leżałam sama na sali. Mam ten komfort, że w moim szpitalu są 2-osobowe sale poporodowe, z czego ja tylko przez jeden dzień miałam na sali sąsiadkę :)

    Co do długości pobytu, to ja urodziłam 28, 31 wyszłyśmy do domu. Miałam cc. Gdyby nie podwyższone CRP u córki, wyszłybyśmy 30.07.

    msmarmify, u nas jest tak, że jeśli z dzieckiem wszystko jest ok i mama czuje się na siłach to od razu po porodzie ma dziecko ciągle przy sobie.

    Reniferra cudnie! <3

    Reniferra lubi tę wiadomość

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 27 września 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, bo tak myślę, że nie chce nikomu robić przykrości ale jak będę zmęczona i obolala wolałabym ograniczyć ilość ludzi. Rozumiem Mąż, Teściowie. Resztę można poznać po powrocie do domu. Najpierw po wyjściu ze szpita chcemy żeby Mąż miał 2 tygodnie urlopu, później mam nadzieję, że moja Mama do nas przyleci.

    .
  • mimoza Autorytet
    Postów: 498 411

    Wysłany: 27 września 2018, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie był tylko mąż, ale cała rodzina na podkarpaciu,a my w Krk byliśmy. Teraz jak przeprowadziliśmy się w rodzinne strony, to pewnie będą pielgrzymki, ale tutaj w szpitalu nie można wchodzić na oddział. Nie wiem jak mąż, ale jak byłam u cioci kilka lat temu, to podjechała do drzwi i pokazała przez szybę kuzynkę, później odwiozła ją do pielęgniarek i wyszła do nas na taki korytarz gdzie były odwiedziny.

    Ja spędziłam 10 dób w szpitalu po porodzie, bo Antoś miał żółtaczkę i nie mogli się jej pozbyć. Był ze mną cały czas i tylko po porodzie go zabrali bym się mogła ogarnąć i pojechać na salę. Noi późnie mi go zabrali do inkubatora na naświetlanie :( Straszne to było, tym bardziej, że akurat na sali byłam sama, mąż poszedł do domu,a ja siedziałam i ryczałam.

    wnidrl68oe42jn4s.png

    1usawn1575ou2tgw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 09:33

  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 27 września 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reanifera - super ;-) Ja zjadłam krupniczek zgotowałam taki delikatny i małemu chyba posmakował ,bo kilka razy mnie kopnął - albo miał czkawkę - cudowne uczucie ;-) Czytałam ostatnio ze na tym etapie ciąży ok 18tc stopa dziecka na ok.2 cm ;-) takie maleństwo .

    Klamka - dobre z tą koleżanka- ale ja tez sie z tym spotykam np. u moich teściów- wypij choć trochę spróbuj, a ja że nie absolutnie - to patrzą na mnie jak na kosmitę. Generalnie to już w czasie starań, gdy mniej więcej wiedziałam, że jestem po owulacji to nie piłam alko. Jednak niektórzy ludzie mają inne myślenie, nieświadome , moja babcia też mówiła, ze kiedys lekarze zalecali np. koniak w ciazy przy niskim ciśnieniu.
    Co do jazdy samochodem to jestem nerwus , drażnia mnie niedzielni kierowcy, albo Ci ktorzy wyjechali samochodem na spacer, a na spieszę sie do pracy..... brrr

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 13:54

    Reniferra, klamka lubią tę wiadomość

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 27 września 2018, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie temat alkoholu jak pisałam jest jednoznaczny. Ostatnio rozmawiałam z Koleżanką ma 2ke dzieci i dawała mi rady, że jej dzieci nigdy nic slodzonego nie jadły a starsza ma 3,5 roku. Żebym tesciom rygorystycznie zabronila dawać dziecku coś slodzonego. Jednak kieliszek wina od czasu do czasu mogę wypić i ogólnie przesadzam z abstynencja.

    klamka, msmarmify lubią tę wiadomość

    .
  • Sana Autorytet
    Postów: 3149 2799

    Wysłany: 27 września 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe dobra koleżanka :D że niby cukier dziecku bardziej zaszkodzi niż alkohol? Szok... Ja się naoglądałam dzieci z FAS. Niektóre mamy tylko raz w ciąży sięgnęły po jeden kieliszek alkoholu! No ale tak to właśnie jest - u jednej zaszkodzi jeden kieliszek, inna pije bez umiaru i dziecko rodzi zdrowe. Boimy się tych wszystkich trisomii, na które tak naprawdę wpływu nie mamy. Przy FAS mamy 100% wpływ. Dlatego dla mnie sprawa jest jasna.

    Makowe Szczęście, klamka, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    km5scwa10mzljyjj.png
    Julia <3 07.2015
  • msmarmify Autorytet
    Postów: 296 185

    Wysłany: 27 września 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klamka masakra.. a z samochodem mam to samo..... nie daje psychicznie rady haha a u nas jeszcze same roboty wszedzie... ludzie sie zachowuja jakby sami byli na drodze

    klamka lubi tę wiadomość

  • Izziee Autorytet
    Postów: 446 757

    Wysłany: 27 września 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniferra cudownie, ależ zazdroszczę! :)

    Klamka no po prostu brak słów na takie osoby.. Nie mają aktualnej wiedzy a się wymądrzają. Mnie strasznie denerwują takie "mądrości" szczególnie starszych kobiet, które mówią co i jak powinnam robić. W takich sytuacjach tylko kiwam głową, bo czasami aż komentować żal.

    klamka, Reniferra lubią tę wiadomość

    Laura <3
    bl9c9vvjaarzexo8.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 27 września 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rozumiem, że kiedyś były inne zalecenia i na więcej pozwalali, ale teraz nawet na przystankach autobusowych wiszą plakaty, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży :(

    klamka, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 27 września 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym szpitalem to też indywidualna sprawa. Najważniejsze nie przeszkadzać wszystkim obok i samej mieć komfort psychiczny. U mnie teraz w 3 ciąży mąż był w domu z 2 dzieci więc nie mógł przy mnie siedzieć więc docenialam odwiedziny. Po cc, sama z noworodkiem. Po pierwszym porodzie mieliśmy sale rodzinna i mąż był że mną cały czas. Więc jak kto czuje :)

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 09:33

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 09:33

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 27 września 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś na laktację kazali pić bawarkę. Potem-zakaz mleka krowiego w diecie matki, bo uczula. Teraz-można jeść i pić produkty mleczne ;-)

    Kiedyś maluszkom dawali napar z makówki, bo dziecko nie było spokojne. Potem się okazało, że w sumie dzieci były wtedy na haju ;-)
    Potem na wszelki wypadek był zakaz jedzenia maku w ciąży, bo dziecko zasypiało. Teraz można jeść mak ;-)

    Tylko aktualne wyniki badań pokazują-alkohol i papierosy w ciąży bezpośrednio szkodzą. Mają wpływ na niewydolność łożyska (Makowe, tych śmiesznych kuleczek).
    A tu Ci stare raszple będą mówić, że one wiedzą lepiej-bo "kiedyś"...

    Makowe Szczęście, klamka, Anet85 lubią tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 27 września 2018, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie stoję pod szkołą u Starszej i czekam aż wyjdzie. I tak siedzę czytam forum.. Czytam o tych niedzielnych kierowcach.. I wiecie co.. Nie zdążyłam wyjechać z pod bloku a przede mną jakas baba w micrze..30na godzinę.. No kur.. Szukałam tylko sytuacji, zeby Ja wyprzedzić.. Pół drogi przede mną, potem dwa pasy myślę uff.. Oczywiście na prawym autobus, a ta na lewy cisnie znowu przede mną! No nie myślę! Autobus szybciej pojechal niż ona! No to pomyślcie jak klnelam! :D

    Co do odwiedzin w szpitalu ja po 2 cc bardzo chciałam żeby ktoś był że mną. Szczególnie po 1. Po 2 leżałam tydzień czasu, bo Mala musiała zostać na salorium;) także naświetlana była. Od początku była ze mną na sali. Ba! Zanim przywieźli moja osobe:p do sali, to Ona już tam koczowala w swoim lozeczku:) Malz siedział od rana do wieczora. Wziął urlop. A tak to odwiedzili mnie raz oczywiście rodzice że Starsza córka, bo nocowala u nich przez ten czas. Tesciowa z Siostrą Malza. Moja Cioteczna Siostra z Malzem i synkiem. Wizyty były do godziny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2018, 08:37

    Anet85 lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 27 września 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rozumiem takich tekstów, z jakimi się spotkała Klamka.
    Już w czasie starań ograniczałam alkohol a jak tylko zobaczyłam cień cienia koniec z piciem alkoholu, papierosów nie palę a i tak mam problem z łożyskiem. Nie wiem jak kobiety mogą tak ryzykować na własne życzenie. Bez przesady, że nie można wytrzymać bez alkoholu 9 miesięcy, jeśli tak to jest moim zdaniem jakiś problem. Osobiście gorzej znoszę nie jedzenie surowych ryb, uważanie na nie jedzenie tego czy ciągłe uważanie z kotkiem.

    klamka lubi tę wiadomość

    .
‹‹ 277 278 279 280 281 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ