MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
patuniek86 wrote:Ja mam tak mikrą łazienkę, że u mnie tylko składany stelaż będzie grany
Wanienka do brodzika, a sam stelaż za pralkę
Nie wyobrażam sobie noszenia wanienki z wodą do innego pokoju (który trzeba by nagrzać). Łazienka maciupka, wystarczy włączyć kaloryfer
-
Butterfly 83 wrote:
Słuchajcie ja się tak zastanawiam, bo u nas nie ma testu obciążenia glukoza. I co w takim przypadku ?
-
My małego kąpaliśmy w wanience na stelażu, polecam bardzo, ulga dla kręgosłupa
A wycieranie, ubieranie na przewijaku położonym na pralce
na początku przenosilam do jego pokoju jak Serena pisze, ale było mi niewygodnie.
A łóżeczko dla niego mamy 140x70 takie z odkręcanymi bokami, które można zmienić w normalne łóżko. Teraz dla córki kupimy najprostsze ze szczebelkami, pewnie w przyszłości i tak będą musieli spać na piętrowym, więc nie ma co inwestować w drugie takie duże...
Aha - ja mam 30 lat, druga ciąża, w domu synek. I jestem z południa Polski
-
Drogie i u nas odpadają, szukam do 500 max i w rozmiarze 120 tak zeby starczyło na 2-3 lata a pozniej już piętrowe. Patrzyłam teraz jeszcze i chyba zamówimy jakieś normalne a barierki ochronne dokupimy u innego producenta, myśle że nie powinni byc problemu z montażem. Wybór niby duży ale zdecydować się cieżko.
Zazdroszczę Wam pralek w łazience, serio. W naszym bloku każdy ma pracownie na ostatnim pietrze, położenie przewijaka odpada. Dodatkowo w mieszkaniu nie ma ogrzewania, ogrzewamy poszczególne pokoje. Obmyslilam, że będziemy kapać w sypialni, najpierw jedno dziecko a zaraz potem drugie, w międzyczasie mąż lub ja bedzie osuszał pierwsze. Jak to wyjdzie w rzeczywistości czas pokaże -
rubi67 wrote:Myślę, że w morfologii jeśli glukoza jest podwyższona, to może będą dalej kierować , tak powinno być generalnie. Naprawdę nie rozumiem po co to badanie kiedy w morfologii glukoza jest w normie. Ostatnio rozmawialiśmy z lekarzem o tym i jest tego samego zdania , co ja. Ale mówi że jak każą to robimy i już.
No ja ok 1.5 tyg temu robiłam morfo i na czczo cukier miałam 75,wiec Zdecydowanie w normie.
Ale dziś udało mi się zapisać do ginekolog kobiety, Rosjanki ,więc w końcu zbada mi szyjke i zobaczę co powie na to wszystko. Idę do niej na 13.30 dzisiaj i mam nadzieję, że "sposoba" mi się i przez te 2 msc nim polecę do PL Bedzie mnie prowadziła.
A na 19.30 dentysta i robienie zęba który miałam zrobiony X lat temu i mam teraz w nim dziurę
A co do ginekologa - nie ma to jak próba depilacji przed lusterkiem i świecić sobie latarką w tel żeby lepiej widziećWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 10:59
rubi67, patuniek86, lkc, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Melduję się po wczorajszych połówkowych, u nas wszystko wygląda dobrze
Synek pozostał synkiem i waży 475g
Nie chciał współpracować przy badaniu ku irytacji pani doktor, więc mamy za miesiąc do powtórzenia badanie serca, bo nie udało jej się zrobić dobrego zdjęcia pomimo świetnego sprzętu. Z tego samego powodu nie mam też niestety żadnych ładnych ujęć buzi małego. Ale najważniejsze, że wszystko wygląda dobrze
Ja czuję się znakomicie, tylko niestety przytyłam już 6 kgEch, będzie więcej niż z synkiem - w ciąży z nim przytyłam tylko 10kg. Muszę się bardziej pilnować.
mamakropka., patuniek86, Izziee, iNso87, teverde, Kleopatra, rubi67, Salsefia, klamka, lkc, Butterfly 83, Makowe Szczęście, 83xxx, Marza89, Pikcia, mimoza lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Bribrami my kupujemy zwykłe białe, z 3 poziomami regulacji, wyjmowanymi szczebelkami i szufladą
coś takiego: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6792052233
india moja córka jak tylko tą wkładkę wyczuła, to strasznie płakałatakże przez pierwsze dni, kiedy jeszcze byłam słaba po porodzie, mąż trzymał małą w wanience a ja ją myłam. Później już sama sobie z tym dawałam radę
I też polecam stojak pod wanienkę.
kehlana_miyu gratuluję dobrych wieścikehlana_miyu, india lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Ja juz w domu. Zyje!
nic mi sie nie dzieje
takze Dziewczyny polecam wypicie glukozy jednym lyczkiem. Ja pod koniec troche zostawilam i musialam dopic i poczulam sie w tym momencie masakrycznie..ze musze jeszcze dopic:p Zebym bawila sie po lyczku w 5min to chyba bym nie wypila tego. Po glukozie pojechalam jeszcze do sklepu. A,ze Pepco bylo po dordze to zaszlam..ale nic ciekawego nie bylo wiec nic nie kupilam!no dziwne
patuniek86, lkc, kehlana_miyu, 83xxx lubią tę wiadomość
-
O ile pamiętam, glukozę rozrabiają w kubku wody (z reguły 200 ml)-ciężko to wypić na 1 raz
Ja też się pochwalę, że będąc w smyku nic nie kupiłamPo pobraniu pojechałam odebrać ze smyka zamówioną paczkę z body "córeczka tatusia" I pajacem
Już sprawdziłam, body do woreczka się zmieści
kehlana_miyu, iNso87 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Spać mi się chce
Łóżeczko mam normalne że szczebelkami już przy 3 synu to samo i zastanawiam się co teraz. Młody ma dopiero pół roku ale niedługo pomyślę dla niego o czymś większym a to jego pójdzie dla młodejMuszę zrobić mu pokój i wtedy już wstawię tam nowe łóżeczko
lkc lubi tę wiadomość
-
Pikcia wrote:Z moim T. jesteśmy małżeństwem od sierpnia 2015, zaczęliśmy się starać od razu o dziecko, ale były problemy i doczekaliśmy się w lipcu zeszłego roku. A teraz udało się w drugim cyklu
Gratuluję udanych wizyt i badań!
Ja dziś miałam poranek masakrę. Mąż wychodził do pracy po 5.00 i już nie mogłam zasnąć, po pół godziny mój kot zaczął rzygać jak kotW 4 miejscach zasraniec zostawił dowody zbrodni - zeżarł karmę bez gryzienia. Potem okazało się, że nie mam nic na śniadanie. Chciałam iść do sklepu, ale nastaraszyli smogiem. W końcu jednak nie wytrzymałam, ubrałam się i.. nie mogłam znaleźć kluczy. Przekopałam wszystko! Nawet sprzątnęłam w kurtkach I butach. Zdesperowana zaryzykowałam i zostawiłam otwarty dom licząc na to, że klucze będą w aucie, a jak nie, to pojechałabym do męża do pracy. Na szczęście były!!! Po 7 godzinach od wstania w końcu zjadłam kromeczki z twarogiem i pomidorkiem
Omg.
-
Ja już po badaniu z glukoza i muszę przyznać tak jak Inso87, że to serio nie jest straszne
nie ma się czego bać dziewczyny, a napój też wypiłam ciągiem i ani przez chwilę mi nie było niedobrze.
Mam też już wyniki:
Na czczo-82,6
Po 1h-81,1
Po 2h-96,7Makowe Szczęście, 83xxx, iNso87 lubią tę wiadomość
-
Ja z bólem głowy, że aż mi niedobrze...
Jestem po lekarzu. Wszystko ok, mała fika, wygląda na to, że łożysko się podnosi, szyja długa-ponad 5 cm- i zamknięta ,co mnie bardzo cieszy.
Jedynie muszę w któryś dzień spisywać przez 24h, ilość płynów in i out , bo puchne i bardzo dużo waga idzie mi do góry. Więc zobaczymy.
Poza tym czuje się dziś mocno zdechła , może po podróży i małej ilości snu
Zjadłam też późno bo dopiero ok 15.
Idę robić kawę A dalej zobaczymy co sie wydarzy. Mam jeszcze dziś dentyste na 19.30A wgl nie czuje się na siłach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 15:13
kehlana_miyu, Makowe Szczęście, teverde, Kleopatra lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Uwaga, chwalę się!
Dla Młodej wszystkie woreczki do kalendarza gotoweTeraz je tylko uprasować, włożyć do środka różne rzeczy i zawiesić
Zostały jeszcze 24 sztuki do szycia dla męża- ale tu mam problemPrzyszły herbaty, ale zapakowane w tak ogromne torebki, że nie zmieszczą się w woreczki
Uśmiałam się, ale jakoś sobie poradzę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/123ef8fab49d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 15:58
kehlana_miyu, lkc, Bribrami, enka90, Katia89, Butterfly 83, Makowe Szczęście, 83xxx, Izziee, Sana, iNso87, Marza89, Pikcia lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
iNso87 wrote:To pisac Dziewczyny kto ma i jaka wizyte w tym przyszlym tygodniu od 12.11-18.11
garstke osob wpisalam
Ja jutro o 17 mam wreszcie połówkoweMam nadzieję, że będę zadowolona bo to wizyta u innego lekarza.
W weekend wyprawiałam urodziny narzeczonego. Wyszedł mi tak dobry tort, że aż sama byłam zdziwionaDzisiaj od rana robiłam pierogi ze szpinakiem
A, najważniejsze - wreszcie pomału zaczynam czuć maleństwo, wczoraj nawet tatuś dostał kolejny urodzinowy prezent i też poczuł
Nie planowałam dużo inwestować w łóżeczko (bardziej w sam materac) ale wyszło jak wyszło i w końcu kupiliśmy Troll Nicole. Mam nadzieję, że faktycznie jest dość wytrzymałe i w razie czego będziemy mogli je z małą stratą odsprzedać.
Patuniek, super Ci to wyszłoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 16:55
patuniek86, 83xxx, iNso87 lubią tę wiadomość
Hashimoto, Letrox -
O rety, dzięki Dziewczyny
Tylko to naprawdę proste ściegi
A mówiłam Wam, że materiał zamówiłam przez Internet
Wymyśliłam jeszcze, że z tyłu woreczków doszyję szlufki, żeby było na czym zawiesić woreczkiBo ciągle się obawiam, że mi pospadają
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm