MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do ciuszków, mój synek urodził się z wagą 3170 i miał 55cm, więc nie był ani zbyt duży ani jakoś bardzo malutki, a rozmiar 56 używaliśmy jakieś 6-8 tygodni, w zależności od marki. Te rozmiary pomiędzy markami tak się różnią, że to masakra. Ja głównie kupowałam używane ciuszki za grosze, więc miałam spore zapasy i nie byłoby mi szkoda jakby pochodził w nich krócej, ale też wydaje mi się, że nie ma co robić wielkich zapasów w tym rozmiarze zanim się maluszek urodzi, po porodzie zawsze można dokupić jak będzie potrzeba. Ja mam zdecydowanie za dużo ubranek w tych pierwszych rozmiarach.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Z tymi ciuszkami to roznie, Laura u mnie 4050g 59cm i nosila 56 przez 2tygodnie? Ale nosila. A Lena 3730g 57cm i nosila 56 ponad msc napewno
Takze tak wlasnie.
Leniwa sobota. Zastanwiam sie caly czas gdzie zabrac dzis dzieci z Malzem. W koncu imprezy urodzinowej dla Laury nie robimy ale mielismy gdzies wyjsc. Szczerze mowiac mi to juz ciezko chodzic i nie chce mi sie ale nie zawiode przeciez dziecka swegoButterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Ayleen gratuluję! Duzo zdrówka dla Was:)
U mnie z ciuszkami podobnie jak u mimozy. Julek przesikuje często i czasami 3-4 razy przebieram go. 62 kazdej firmy jest wielkie. 56 mialam za mało kupione i musialam na szybko kombinować bo nie nadazalam z praniem.Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Dzień dobry
Dzisiaj chcę znowu oddać mocz do badania, ze względu na liczne bakterie we wczorajszej próbce. I co? Wstałam raz o 4.30 i od tego momentu nie chce mi się sikaćTo jakaś złośliwość losu
Ja zamówiłam cocobelt miętowyPrzypadkiem w identycznym kolorze są wstawki w foteliku - na co nie zwróciłam wcześniej uwagi
Młodej udało się ogarnąć urodzinyWprawdzie 21 kwietnia ma, ale pójdzie ze znajomymi do kręgielni 18 maja-z Polą będę już ogarnięta, więc na spokojnie będę mogła tam być
Z miesięcznym noworodkiem wolałabym nie chodzić do tego typu miejsc
Rozmiar 56 Młoda nosiła przez jakiś czas, nie pamiętam, jak długo... A urodziła się 3250 i 53 cmPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dzień dobry wszystkim
My wczoraj mieliśmy wizytę. Ostatnią mieliśmy tydzień temu, także wg lekarza pomiary nie są miarodajne, sprawdzimy za tydzień, ale gdyby się zastanowić to Zosia urosła bardzo malutko i mimo że to nasz 36 tydz to ona mierzy jakby na 34 tydz. Teraz moje serduszko ma 2636gram. Też się zastanawiam czy coś się nie dzieje niepokojącego. Zobaczymy co nam wyjdzie za tydzień. Ja mam teraz ciężkie dni,ja nadal chora, mąż chory,syn chory, a mąż do tego robi dramaty z tym swoim przytrzasnietym palcem. Więc jeździmy od lekarza do lekarza,ale głównie z mężem oczywiście, bo wg niego on jest najbardziej chory!
My wczoraj byliśmy z mężem w Urzędzie załatwić sprawy z pobytem męża,Ale jak zobaczyłam ludzi to się niemalże załamałam. Postanowiłam zadziałać i pytałam w sekretariacie czy nie ma jakiejś obsługi ciężarnych i matek z dziećmi,Pani kazała poczekać i za chwilę wszystko było ogarnięte,weszliśmy bez kolejki, no i o dziwo nikt się nie burzył. Także jakiejś życzliwości jeszcze można uświadczyć. A w czwartek u lekarza rodzinnego,który też jest lekarzem medycyny pracy, było 3 Panów strażaków i mnie przepuscili,ale Pani lat 70 bardzo się zbulwersowala bo ona też czeka,także ten...
A co do słodyczy to u mnie masakra,jem je codziennie.
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Dzien dobry, ja poki co jeszcze ani razu nie doswiadczylam zadnych ulg z racji mojego stanu, a myslalam ze w UK wszyscy tacy grzeczni...
Co do slodkiego to normalnie jem bardzo malo, z reguly wole slone przekaski, ale ostatnio nawet o czekolade sie pokusze, choc normalnie jej wcale nie jem. To pewnie dlatego moje dziecie tak rosnie
Troszke tez brzuszek mi juz opadl i chyba na zoladek mi tak bardzo nie naciska, bo moge wiecej na raz zjesc. Wczesniej jadłam bardzo malutkie porcje, ale czesciej, takze teraz czuje jak waga skoczy w tych ostatnich tygodniach. -
Co do ciuszkow, to moj Natan dlugo nawet w 56 nie wchodzil, musialam dokupowac ciuszki dla tiny baby albo early baby jak wyszlismy ze szpitala. Teraz tez mam kilka takich, ale raczej sie nie przydadza
Na szczescie nie wydalam na nie fortuny, odkupilam od dziewczyny, ktora miala blizniaki tylko w razie co, zeby byc przygotowana.
-
A i dzis nam wozek przyszedl, bardzo mi sie podoba, ale rama jakas taka toporna, moze to kwestia przyzwyczajenia, czy Wy tez tak mialyscie? Mamy duze auto, wiec to nie problem, ale zastanawiam sie czy nie bede sie wkurzac na rozmiar, wagowo jest calkiem ok.
-
Kehlena - Super, że synek zdecydował się na taki samodzielny krok, miejmy nadzieję, że powolutku będzie się przyzwyczajał...
Patuniek - faktycznie słabo z tym moczem i jeszcze jak na złość gdy nie chce nic lecieć.
Mam nadzieję że wszelkie nasze obawy o wagę rozwój dziecka minął jak dzieciaczki będą już na naszych brzuchach:-)Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Kleopatra wrote:Kehlana mierzylas dostawie do wózka? Chyba ciężko będzie z tym chodzić?
Niestety jeszcze nie, zgubiłam gdzieś adaptery do mocowania gondoli i czekam na nowe. Przyszły już, ale do moich rodziców i nie miałam okazji odebrać. Też się boję, że nie będzie z tą dostawką zbyt wygodnie, ale cały czas szkoda mi pieniędzy na podwójny wózek, bo jednak synek ma już ponad 2 latkaMoja koleżanka miała bardzo podobną dostawkę i dawała radę, fajne jest to, że można ją podnieść i przywiązać do rączki wózka gdy starszak na niej nie jedzie.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Hej kobitki:-) Jak mi robili ostatnie usg w dniu cesarki to mała miała ważyć 3100 a urodziła się z wagą 2680g 49 cm i wszystkie ciuszki były zaduże, dokupiłam pare mniejszych ale nie zadużo bo i tak z czasem nadrobiła.
Podziwiam, że możecie wciągnąć na raz całą czekolade ja po dwóch kostkach mam już dość
A jecie orzeski ziemnie? bo czytałam, że ciężarne powinny ograniczać bo mogą powodować alergie. -
Ksiazka1 no niestety, w środę wizyta a tylko dziś mąż mógł rano zostać z córką, pracuje od 5-6 rano więc inaczej ni dy rydy, a nie chciałam córki ze sobą ciągnąć
na szczęście poszło raz dwa, a jeszcze się na kawkę z McD załapałam
Kehlana super! Dorasta chłopakbrawa dla synka!
Butterfly dużo zdrowia dla Was! A Zosia na pewno jest zdrową i silną dziewczynką, może po prostu będzie drobna
Alissa super wózek
Rybkaaga, ja w ogóle nie przepadam za orzechami, co zawsze każdego dziwi
U nas dzisiaj tak pięknie, ciepło i słonecznie... Aż by się wyszło z dzieckiem na spacer. Ale tak mnie boli spojenie i kręgosłup, że ledwo się ruszam
Moja córka mnie dzisiaj zachwyciłależymy sobie, a ona nagle mi mówi "mamo, chciałabym żeby moja siostra się już urodziła. Naprawdę będę się nią dobrze zajmować"
słodziak mój
Kleopatra, Butterfly 83, bbeczka91, Makowe Szczęście, Pikcia, Marza89, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Uff, nadrobiłam Was od wczoraj
Po pierwsze bardzo dziękuję za gratulacje, tak mi miło, że tyle osób o nas ciepło myśli. Jesteście kochane
A teraz opowiem jak przebiegła cesarka. Miało być o 9.30 a zabrali mnie już po 8, o 8.40 Antoni był na świecie. Rano prysznic z odkażającym mydłem, świeża koszula, golenie przez położną i kroplówka nawadniająca. Jeść mogłam do 22.00, pić do północy. Całkiem dobrze spałam, zero nerwów dopiero w drodze na blok operacyjny mnie złapałoMąż był ze mną na sali operacyjnej i tak jak na początku nie bardzo tego chciałam, tak później było mi dużo lepiej jak głaskał mnie po głowie. Generalnie personel super miły i spokojny, wszystko tłumaczą. Samo cięcie trwało dość długo, przy pierwszym razie poszło szybciej. Aby było zabawniej Antka przyjął ten sam doktor, co Jasia
Po wytarciu malucha położyli mi go na piersiach więc od razu się poznaliśmy. Mega wzruszające chwile. Szycie również długo trwało, mówili, że przy drugim tak jest. Na sali pooperacyjnej byłam 8,5h, pionizacja po 8. Antoś cały czas leżał na mnie, skóra do skóry, położne pomogły go przystawić co nie było łatwe, bo przez pierwsze dwie godziny ciągle płakał. Zassał dopiero, gdy miał kropelkę glukozy na piersi. Cały czas miałam kroplówki przeciwbólowe i nawadniające. Ból był jak przy okresie, max na 2 w skali do 10. Pionizacja całkiem spoko, posiedziałam trochę ze spuszczonymi nogami i wstałam na spacerek. Im więcej chodziłam tym się robiło lepiej. Nawet na oddział chciałam wracać pieszo ale posadzili mnie na wózek
Dziś mnie już nic nie boli, uważam tylko przy wstawaniu i siadaniu. Śmigam bez problemu, czuję się bardzo dobrze.
Pomimo, że rozwiązanie miałam 37+0 to Antoś był już w zielonych wodach, łożysko w nieciekawym stanie oddane do badań. Dotarło do mnie, jak niewiele mogło brakować żeby ta cholerna cholestaza jeszcze bardziej namieszała. Jest okruszkiem, ma jeszcze takie wcześniacze owłosienie całego ciała ale oddechowo radzi sobie rewelacyjnie, ssie też dobrze. Mamy ogromne szczęście! Jest bardzo podobny do starszego brata, wręcz identyczny
Teraz odpoczywamy, regenerujemy siły. Pojedyncza sala była super pomysłem, mąż mi bardzo pomógł w nocy. Mamy takie intymne chwile naszej rodzinkiWalczę o karmienie, pokarmu na razie bardzo mało ale jestem dobrej myśli, wspomagam się laktatorem, femaltikerem. Uda się na pewno
patuniek86, Alisssa, patkaaxx90, Kleopatra, Bluberry, Katia89, Ksiazka1, Ulv15, mimoza, Reniferra, Madziakk, Butterfly 83, Parsleyek, bbeczka91, Salsefia, Ankakaranka87, Sana, Makowe Szczęście, Pikcia, Marza89, klamka, enka90, kehlana_miyu, iNso87, 83xxx lubią tę wiadomość
-
Sana, moja córka też mnie zadziwiła bo nie wiedziałam jak zareaguje na rodzeństwo al się ucieszyła, tylko jak się dowiedziała, że będzie miała siostrę to się rozpłakała bo chciała brata, ma kolegę w przedszkolu ale na drugi dzień jej przesxło i nie może się doczekać kiedy dzidzia się urodzi. Orzytula się do brzusxka, nie raz pogłaszcze i mówi, że nauczy siostrę różnych rzeczy:-D
Sana lubi tę wiadomość