X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 12 lipca 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acilya Elegancki pęcherzyk :). Gratki <3
    Patka dobrze czynisz, pij dużo ;)

    Acilya, Acilya lubią tę wiadomość

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • Bonda Autorytet
    Postów: 299 360

    Wysłany: 12 lipca 2018, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reniferra wrote:
    Acilya Elegancki pęcherzyk :). Gratki <3
    Patka dobrze czynisz, pij dużo ;)
    Serdunio <3 <3 <3

    Reniferra lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgl4va9bg3.png
  • Szatynka31 Koleżanka
    Postów: 43 21

    Wysłany: 12 lipca 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratki dla Wszystkich wizytujacych:)

    Ja mam jakieś dziwne przeczucie że chyba będzie kicha bo ani nie mam oznak gazowych tylko kawa mi nie smakuje i jestem odpala ale to pewnie że zmęczenia ogólnego. Boję się zrobić bety już 4 dzień stoję przed laboratorium i uciekam

    Kiedyś jeszcze zostanę mamą....
  • Acilya Autorytet
    Postów: 342 227

    Wysłany: 12 lipca 2018, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatynka, zrób to będzie jasne. Ale jestem pewna że będzie dobrze ;)

    9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
    uwo93e3kvtyzyw16.png
    1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 13 lipca 2018, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatynka31 wrote:
    Gratki dla Wszystkich wizytujacych:)

    Ja mam jakieś dziwne przeczucie że chyba będzie kicha bo ani nie mam oznak gazowych tylko kawa mi nie smakuje i jestem odpala ale to pewnie że zmęczenia ogólnego. Boję się zrobić bety już 4 dzień stoję przed laboratorium i uciekam
    U mnie to 4 ciąża i wszystkie bez objawów. Jak nie krwawisz to nie ma co się nakręcac :)

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 13 lipca 2018, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    No to wizytę będziemy miały mniej więcej w tym samym czasie. Ja we wtorek (17.07). Poszłabym później, ale kończy mi się zapas duphastonu, chcę sprawdzić jak wygląda torbiel, z której de facto zrobiła się ciążą hehe :D Poza tym zdecydujemy czy włączamy clexane. Mam mutacje mthfh i PAI, oraz jedno poronienie za sobą.

    Życzę piękniusiej małej kropki na monitorze ;)

    Zazdroszcze szybkiej wizyty. Ja najchetniej juz bym leciala na USG :p

    Widze w stopce, ze tez nie mialas latwej drogi.

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 13 lipca 2018, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mijałam rano laboratorium i tak sobie wstąpiłam... ;-) Trudno, 38 zł w plecy, a tyle spokoju potem :-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Delvila Autorytet
    Postów: 276 293

    Wysłany: 13 lipca 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatynka31 wrote:
    Gratki dla Wszystkich wizytujacych:)

    Ja mam jakieś dziwne przeczucie że chyba będzie kicha bo ani nie mam oznak gazowych tylko kawa mi nie smakuje i jestem odpala ale to pewnie że zmęczenia ogólnego. Boję się zrobić bety już 4 dzień stoję przed laboratorium i uciekam

    Mam to samo. Zrobiłam hcg 06.07. Chciałam wczoraj drugi raz, ale zmienili godziny w laboratorium (sezon urlopowy) i pocałowałam klamkę. Dzisiaj chcę iść, ale już boję się wyników.
    Zeszłotygodniowa beta była mała 135. Powoli zaczynają mi się objawy, ale i tak... Gdy straciło się pierwsze dziecko to chyba tak już jest.

    Z jednej strony mam wrażenie, że jestem spokojniejsza - nie spieszy mi się aż tak do lekarza i na te wszystkie badania. Z drugiej jednak strony za każdą wizytą w łazience jest ukłucie strachu czy nie zobaczę czerwieni.
    I w cholerę ciesze się z każdego możliwego objawu ciąży.

    Magdalena Wiktoria 07.03.2019r. :D

    Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r.
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!
    Ja zaczelam 6 tydzień i wstapilam w mdlosci :/
    Nie wiem co ze sobą zrobić normalnie. Nawet nie mam jak na forum wejść i posiedziec dluzej,bo odrazu mi niedobrze cokolwiek bym nie robila. Tylko bym spala. Wtedy przynajmniej nie czuje mdlosci. Matko juz nie wiem jak to będzie na wakacjach..bede wtedy w 9/10tygodniu i jak pomysle,ze będą nasilone mdlosci to aż mi słabo:/ masakra..a jeszcze tyle km będziemy jechac pff:/

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Wichura Ekspertka
    Postów: 158 179

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, żyć się nie chce :/

    hchyvfxmyj0gl92x.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam problem z wakacjami. 7-9 tc i kilka tysięcy kilometrów- ja jestem głównym kierowcą...

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delvila Ja mam właśnie podobne przemyślenia. W każdej firmie w której pracowałam (i pracuję) jest klimatyzacja. Ja mam mega słabą odporność i chore zatoki. Średnio raz na miesiąc mam zapalenie zatok i ląduję na antybiotyku. Jak się udadzą dwa miesiące bez choroby to jest już sukces... A wiadomo jak w pracy: albo leczyłam się chodząc do pracy (totalny bezsens), albo L4 dwa dni pod koniec tygodnia, żeby się podkurować. I niestety w każdej z dwóch ostatnich ciąż byłam chora i na antybiotyku i skończyło się źle. :( Z kolei w pierwszej ciąży (z synkiem) byłam na L4 praktycznie od początku (7tc) ze względu na plamienia i silne mdłości i...nie byłam chora ani razu przez całą ciążę, bo siedziałam w domku i uważałam na siebie! Więc jakoś tak sobie myślę, że to jednak mogło mieć znaczenie…

    I teraz jeszcze przejdę do wypowiedzi Marza89 :
    Ja się nie martwię o powrót do pracy, bo szczerze mówiąc o tym nawet nie myślę, nie wybiegam tak daleko. Na razie skupiam się na tym, żeby z ciążą było wszystko ok. Ja niestety nie mam dobrych historii z pracodawcami. W ciąży z synkiem musiałam iść na zwolnienie szybko (ale w firmie pracowałam długo), umowa skończyła mi się w trakcie macierzyńskiego i nie została przedłużona… W kolejnej firmie pracowałam 1,5 roku po powrocie z macierzyńskiego, stosunki i ludzie super, ale po pierwszym poronieniu, gdzie od razu następnego dnia wróciłam do pracy (nie brałam żadnego zwolnienia ani urlopu, bo czułam misję, że mnie mega potrzebują w pracy) pierwszego dnia po powrocie usłyszałam, że się mnie pozbywają, bo skoro poroniłam tzn. że będę chciała znów zajść w ciążę. :/ Z ostatnim pracodawcą po drugim poronieniu też miałam przeprawę. Zdecydowałam się skorzystać z urlopu macierzyńskiego i zwolnienia po drugim poronieniu i też mi mega utrudniali życie (1 kontrola i 2 komisje lekarskie w ciągu 1,5 miesiąca!).

    Od tej pory już się nie oglądam na pracę. Są ważniejsze rzeczy w życiu. Teraz mam świetną pracę i jestem bardzo z niej zadowolona i chcę pracować jak najdłużej. Ale nie za wszelką cenę. Jak będę musiała iść na L4 to pójdę i nie będę się na nikogo oglądać. Ale ze względu na moje przejścia i podejście pracodawców to nie będę się zmuszać na siłę i nie będę nikogo za to przepraszać. :) Choć na tą chwilę chciałabym chociaż do prenatalnych się dobrze czuć i do pracy chodzić, żeby mieć większą pewność, że tej ciąży nie stracę i znów nie zostanę na lodzie i bez pracy. No ale… co ma być to będzie.

    Kurczę, jak się mocno rozpisałam! :) Dzisiaj mam wizytę, trzymajcie kciuki! :)



    Marza89 lubi tę wiadomość

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • Acilya Autorytet
    Postów: 342 227

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena, kciuki! :) Współczuję historii z pracodawcami, ja nadal jestem w 1 pracy i wiem że problemów nie będzie, tak dobrze mi się trafiło...

    Dzień dobry. Znów dzień z bolesciami brzucha. Nie wiem czy to że stresu jelita mnie bolą, czy macica. Na szczęście żadnych plamien nie mam no i mam tę luteinę.

    9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
    uwo93e3kvtyzyw16.png
    1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2
  • Acilya Autorytet
    Postów: 342 227

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena, kciuki! :) Współczuję historii z pracodawcami, ja nadal jestem w 1 pracy i wiem że problemów nie będzie, tak dobrze mi się trafiło...

    Dzień dobry. Znów dzień z bolesciami brzucha. Nie wiem czy to że stresu jelita mnie bolą, czy macica. Na szczęście żadnych plamien nie mam no i mam tę luteinę.

    9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
    uwo93e3kvtyzyw16.png
    1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2
  • Acilya Autorytet
    Postów: 342 227

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena, kciuki! :) Współczuję historii z pracodawcami, ja nadal jestem w 1 pracy i wiem że problemów nie będzie, tak dobrze mi się trafiło...

    Dzień dobry. Znów dzień z bolesciami brzucha. Nie wiem czy to że stresu jelita mnie bolą, czy macica. Na szczęście żadnych plamien nie mam no i mam tę luteinę.

    9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
    uwo93e3kvtyzyw16.png
    1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2
  • Acilya Autorytet
    Postów: 342 227

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena, kciuki! :) Współczuję historii z pracodawcami, ja nadal jestem w 1 pracy i wiem że problemów nie będzie, tak dobrze mi się trafiło...

    Dzień dobry. Znów dzień z bolesciami brzucha. Nie wiem czy to że stresu jelita mnie bolą, czy macica. Na szczęście żadnych plamien nie mam no i mam tę luteinę.

    9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
    uwo93e3kvtyzyw16.png
    1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2
  • Marza89 Autorytet
    Postów: 1495 1772

    Wysłany: 13 lipca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doberek dziewczyny ❤️
    Serena ja gdy poroniłam sama zwolniłam się z pracy, na szczęście firma nie robiła żadnych problemów. Ja teraz chce jak najdłużej utrzymać ciążę w tajemnicy i pracować tak jak Ty, dopóki będę się dobrze czuć ;)
    Najważniejsze żeby malenstwa rosły ❤️

    Aniołek [*] - 6 tydz./ PCOS, Bhcg 29. 06 / 10 dpo - 19, 13 dpo-120, 15 dpo-420, 20 dpo-4228
    Laura 💕 03.03.2019 😍 3410g 😍 53cm😍
    jon7a04.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 wrote:
    Też mam problem z wakacjami. 7-9 tc i kilka tysięcy kilometrów- ja jestem głównym kierowcą...
    Patuniek wspolczuje..ja odrazu dla Malza powiedziałam,ze nie będziemy sie wymieniać za kółkiem choc On i tak mi nie da prowadzić,bo sam lubi jeździć i ze względu na to,ze zle sie czuje.
    Juz wczoraj mnie przepraszal za to,"co mi zrobil":p i nie może patrzeć na mnie jak się mecze;) tak samo bylo w poprzedniej ciąży,strasznie przezywal,ze się zle czuje;d hehhee

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 09:09

    Marza89 lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty! Jutro przesledze watek i dopisze brakujące wizyty na następny tydzień i zaktualizuje listę.
    Jak ten tydzień szybko mija. Az nie wierze,ze sama bede miała juz za tydzień wizytę u gina:))

    Marza89 lubi tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • Szatynka31 Koleżanka
    Postów: 43 21

    Wysłany: 13 lipca 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    INso87 kurczę słodko ten Twój mąż. Mój to taki bezuczuciowy jest. Gdy byłam w ciąży z synkiem to nic zero jakiegoś współczucia czy czegoś. Objawy miałam od samego początku i źle się czułam i słyszałam tylko no co chciałaś to masz teraz.

    iNso87 lubi tę wiadomość

    Kiedyś jeszcze zostanę mamą....
‹‹ 79 80 81 82 83 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ