X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 16 lipca 2018, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żałuję że mnie lekarka nie wzięła na wizytę... nie wiem nawet czy serduszko bije..

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
  • Reniferra Autorytet
    Postów: 1547 2206

    Wysłany: 16 lipca 2018, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może zadzwoń do niej i poproś, żeby Cię dziś przyjęła? A jak nie, to jedź na izbę. W du*** miej, czy nazwą Cię panikarą czy nie. Chodzi o małe życie.

    Maja <3 08.03.2019r., Antosia <3 09.12.2021r.
    l22niei37lacal8c.png
    3i49k6nl8ih810gk.png
  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 16 lipca 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawiam.się czy.może być prZyCzyną to ze cały czas.mam.infekcje...smaruję masciaale chyba średnio pomaga... no nic co ma być to będzie


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 08:42

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patkaa bądź dobrej myśli, wiem że to nie łatwe ale myśl pozytywnie... a jeśli bardzo się martwisz to czy masz możliwość pójść na usg do innego lekarza tak na cito?? Tulę mocno i trzymam kciuki że będzie dobrze.

  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 16 lipca 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie prZejDzie do południa to zadzwonię do niej żeby mnie przyjęła A dZisiaj jest na szpitalu po południu...

    Reniferra lubi tę wiadomość

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patkaa <3 będzie dobrze.


    Ja ogarnąć się nie mogę, pierwsza tura urlopu mi się dziś skończyła i do pracy niestety iść trzeba. Syn się zbuntował do przedszkola nie poszedł babcia z pomocą przyszła. Pogoda też nie ułatwia sprawy bo u nas pochmurno i drobny deszcz... nic tylko pod koc i z łóżka nie wychodzić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 09:14

  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delvila wrote:
    Wstępnie 23 lipca. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

    W poprzedniej ciąży też miałam dni, w których kompletnie nic się nie działo, ale Martę straciliśmy i tym bardziej się boję. Każda wizyta w toalecie to obawa czy nie zobaczę czerwieni...

    Tulę mocno i rozumiem strachy, też straciłam dwoje dzieci:( Serduszka przestawały bić. Nie miałam krwawień żadnych i dowiadywałam się o wszystkim na wizycie kontrolnej. Strach jest i teraz. Już miałam epizod plamienia. Ten strach nie jest do opanowania. Oby w przypadku każdej z nas było dobrze!

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę dać 4 suwaczka dyskryminacja :)
    U mnie nadal bez objawów.
    Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patkaaxx90 wrote:
    Żałuję że mnie lekarka nie wzięła na wizytę... nie wiem nawet czy serduszko bije..

    Patka, jak masz się zamartwiać to podjedź na izbę przyjęć. Trzymam kciuki!

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaliczyłam właśnie pierwsze wielkie mdlosci czego efektem byly pierwsze wymioty..:/ idę zaraz klasc Mala spac i sama się klade,bo nie wyrobie. Obiad,sprzątnie niech samo sie zrobi..

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Ja zaliczyłam właśnie pierwsze wielkie mdlosci czego efektem byly pierwsze wymioty..:/ idę zaraz klasc Mala spac i sama się klade,bo nie wyrobie. Obiad,sprzątnie niech samo sie zrobi..

    Współczuję... u mnie te mdłości nie kończą się wymiotami, choć czasami bym chciała, bo może by mi ulżyło...

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Bribrami Ekspertka
    Postów: 132 193

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patkaa trzymam mocno kciuki!!!

    Ja mam mdłości tylko po południami, od 16 jestem jak wypluta. Właśnie wróciliśmy z dziećmi ze spaceru, fajnie bo akurat była godzina bez deszczu;) starszak ma teraz wakacje w przedszkolu i już zaczyna się nudzić, młodszy pójdzie od września do zlobka. Chodził już do prywatnego prze 8 mcy ale ciagle chorował i musiałam zrezygnować z pracy. Teraz dostał się do państwowego ale takiego nowego, zobaczymy czy nadal będzie tak chorować czy przez te pół roku w domu ze mną trochę się ogarnął.

    Powiem Wam, ze mnie nic tak nie meczy przy dzieciach jak choroby. I to głównie chodzi mi o zmęczenie psychiczne bo a o to goraczka a to wizyty u lekarza itd itp. Reszta jest do ogarnięcia;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 11:07

    w57vrjjg31odl8pz.png
    mhsv4z17rdmo50zd.png
    f2wl3e5eqnmv89e8.png
    Aniołek 03.2013 (6tc)
    Aniołek 02.2015 (6tc)
    Aniołek 01.2017 (10tc)
  • Elcia89 Autorytet
    Postów: 474 487

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj ma poltora roku i jeszcze ani razu nie chorowal, ale mam inny z nim problem. Nie chce za bardzo jesc. Z piersi je ale tez nie tak wiele. Dlatego poki co nie chce go odstawiac od piersi.

    34bw3e3k9p7xsrt2.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja córka też nie chorowała do 2 roku życia - może dwa razy katar miała, ale zaczęło się jak poszła do żłobka. Też byłam przemęczona psychicznie, wiecznie na L4 byłam. Najgorsze było bezobjawowe zapalenie płuc. Później zmieniłam przychodnię przez nieudolne leczenie, zaczeliśmy stosować ten bronho-vaxom, o któym już była tu mowa, i się uspokoiło. Był czas, że miała antybiotyk co dwa miesiące, bo zawsze się nadkażało bakteryjnie, a cpecyfiki typu neosine nic nie działaly. Teraz jest super, ostatni antybiotyk miała w listopadzie.

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elcia89 wrote:
    Moj ma poltora roku i jeszcze ani razu nie chorowal, ale mam inny z nim problem. Nie chce za bardzo jesc. Z piersi je ale tez nie tak wiele. Dlatego poki co nie chce go odstawiac od piersi.

    A nie chce jeść stałych pokarmów, preferuje ciapki, czy w ogóle?

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Bribrami Ekspertka
    Postów: 132 193

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas młodszy nie chorował rok, potem starszak zaczął go zarażać chorobami przyniesionymi z przedszkola, u niego kończyło się katarem a młodszy łapał zapalenie oskrzeli. Teraz starszak rzadko choruje a młodszy zobaczymy jak będzie po powrocie do zlobka. Niestety jak dziecko idzie do zlobka/przedszkola to choroby się zaczynaja:(

    w57vrjjg31odl8pz.png
    mhsv4z17rdmo50zd.png
    f2wl3e5eqnmv89e8.png
    Aniołek 03.2013 (6tc)
    Aniołek 02.2015 (6tc)
    Aniołek 01.2017 (10tc)
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 16 lipca 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja czekam pod gabinetem. Do bólu brzucha z prawej strony właśnie doszło plamienie. Więc mam nadzieję, że tylko panikuję i to nie jest ciąża pozamaciczna. Wizyta o 12

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 16 lipca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 wrote:
    A ja czekam pod gabinetem. Do bólu brzucha z prawej strony właśnie doszło plamienie. Więc mam nadzieję, że tylko panikuję i to nie jest ciąża pozamaciczna. Wizyta o 12

    Patuniek, mam nadzieję, że wszystko dobrze. Trzymam kciuki, daj znać!

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • mamakropka. Ekspertka
    Postów: 221 380

    Wysłany: 16 lipca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie! Chciałabym nieśmiało do was dołączyć :) wczorajszy i dzisiejszy test pokazały piękne dwie kreseczki, wg belly termin mam na 28.03, ale zaszłam w tę ciążę karmiąc piersią 11-miesięcznego synka zanim jeszcze wróciły mi regularne miesiączki, także zobaczymy po wizycie na kiedy dokładnie wyjdzie :)
    Trzymam kciuki za wizyty i postaram się was choć trochę nadrobić! No i mam nadzieję zostać tu do marca :D Pozdrawiam!

    Macy, iNso87 lubią tę wiadomość

    dqprj44jkz3tj7a4.png
    km5stv73rawi3yh6.png
  • Acilya Autorytet
    Postów: 342 227

    Wysłany: 16 lipca 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delvila wrote:
    Wstępnie 23 lipca. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

    W poprzedniej ciąży też miałam dni, w których kompletnie nic się nie działo, ale Martę straciliśmy i tym bardziej się boję. Każda wizyta w toalecie to obawa czy nie zobaczę czerwieni...
    Na pewno będzie dobrze! :*

    9 dpo - bHCG 19,82 mIU/ml | 11 dpo - 69,63 mIU/ml | 13 dpo - 170,8 mIU/ml
    uwo93e3kvtyzyw16.png
    1cs z Hashimoto, aTPO, ANA2
‹‹ 91 92 93 94 95 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ