Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulkowa wrote:Mi po tamtej ciąży trochę cycki urosły ale lekko straciły na jedrnosci. Teraz się boje, że po karmieniu zostaną dwie suszone sliwki. ...🤣
Agulkowa lubi tę wiadomość
-
Agulkowa, u mnie tak średnio z ekshibicjonizmem, program chyba odpada. 😂 No szkoda... 😂 Rany luduuu, ja jestem jednak niecierpliwa, no mógłby być już ten marzec, a wręcz jego końcówka, bo na kozetce u psychiatry wyląduję. Może jak to Nifty mi w końcu przyjdzie, to się uspokoje - oby wyniki były ok. Od października wymyśliłam sobie kolejne studia, to może czymś głowę zajmę. Chociaż cholera jakoś na czytanie zlowrogich artykulow w netach czas zawsze znajdę. 😂
Agulkowa lubi tę wiadomość
-
amethyst wrote:Agulkowa, u mnie tak średnio z ekshibicjonizmem, program chyba odpada. 😂 No szkoda... 😂 Rany luduuu, ja jestem jednak niecierpliwa, no mógłby być już ten marzec, a wręcz jego końcówka, bo na kozetce u psychiatry wyląduję. Może jak to Nifty mi w końcu przyjdzie, to się uspokoje - oby wyniki były ok. Od października wymyśliłam sobie kolejne studia, to może czymś głowę zajmę. Chociaż cholera jakoś na czytanie zlowrogich artykulow w netach czas zawsze znajdę. 😂
Serio zaczynasz studia? Podziwiam -
Tak. Natomiast jakaś część zajęć będzie w systemie e-learningowym. Trochę mnie ruszyło, jak kiedyś przy mężu z podziwem powiedziałam o naszej znajomej, która ma trójkę dzieci, że super, że wróciła do pracy i robi podyplomowke do tego. Usłyszałam - "No, bo Ty to już nie jesteś ambitna". Było mi smutno, bo mój mąż ma bardzo wyjazdowa pracę, lata często do przeróżnych krajów i na różne kontynenty, no i ja się wtedy zajmuję synem. Nie mamy rodziców na miejscu niestety. Do tej pory nawet nie miałam czasu na książkę, cokolwiek. Dlatego mój syn idzie od stycznia do żłobka, choćby na parę godzin dziennie.
-
Faceci czasami to potrafią dowalić nawet na nieswiadomce... Szkoda, że nie zdają sobie nie raz sprawy z tego ile wysiłku i pracy trzeba poświęcić na prowadzenie domu gdy nie ma się wsparcia rodziny. No ale kobiety są silne i często takie teksty właśnie mobilizują do działania. Tylko się niech nie zdziwi jak na jednym kierunku się nie skończy 😜
amethyst lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
amethyst wrote:Karola, ja mam. I faktycznie jeszcze nie czuję, no ale u mnie to i tak za wcześnie.
W tamtej ciąży miałam na tylnej ścianie i szybko czułam moją pływająca meduzke.
23.03.2015-aniołek 9tc
22.03.2020-widzimy się na świecie 💕
Synek 💙💙💙 -
syllwia91 wrote:Non stop w moczu dość liczne bakterie a posiewy ok i słyszałam że to dobre nie tylko na pęcherz
Kurcze tylko infekcje to byś czuła raczej.
A żurawiny w ogóle nie możesz czy tylko soku? Bo jeśli tylko soku to ta suszona może spróbuj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2019, 22:59
-
nick nieaktualnyKarola ja mam lozysko na przedniej scianie, w poprzedniej tez mialam. Rzeczywiscie ruchy poczulam w 19 tc i to byly juz kopniaczki male, plywania nie czulam. Ogolnie moja corka do specjalnie ruchliwych nie nalezala, pierwsze 3 miesiace po urodzeniu glownie jadla i spala, nawet nie plakala nigdy 😀 Myslalam ze ma autyzm🤣 Teraz za to nadrabia, lata jak perszing i juz zaczyna gadac
A tym razem co dziwne to juz mialam pare razy wrazenie ze cos poczulam, ale to dziecko to jakies mega pobudliwe zawsze skacze na usg 😀 Jutro mamy usg u kardiologa, ciekawe co tam wyjdzie 🙏 -
Natalia, kciuki zacisniete!!! Tak mocno, mocno, mocno!!! I dla rozluźnienia powiem, że ja u mojego syna autyzm zdiagnozowalam jak miał 2 tygodnie - bo nie patrzył mi w oczy i się nie uśmiechał. 😂 Teraz ma 14 miesięcy i kurczę, uwielbia kontakt z ludźmi. A na patrzenie mamie w oczka rzadko ma czas, ale jest fajnym przytulakiem. Boże, jaki człowiek żałosny był w tych pierwszych tygodniach macierzyństwa... Ja płakałam, że mi dziecko za dużo śpi, że na pewno coś z nim nie tak, bo mój mąż musiał go czasem lodem po jajkach - autentyk! - smyrac, żeby się na karmienie obudził. 😂 A teraz... Właśnie marzę, by zasnął, a ten gada i gada sobie po swojemu...
-
Ja też mam z przodu. W drugiej albo trzeciej też miałam. Czy słabiej czuć to nie wiem, wydawało mi się że tak samo. Ja zawsze późno czułam. Ale chyba mi się kojarzy że było 20tc/16/18 czy jakoś tak. Nie pamiętam czy gdzieś to zapisałam...
Edit: z synkiem poczułam w 18. Czyli chyba tak było. Pewnie dwie pierwsze na tylnej i pozostałe na przedniejWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 02:11
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
amethyst wrote:Żeby u mnie to chociaz w cycki szło, byłabym happy...😂
amethyst wrote:Też się tego boję. Kurde, no nic, tylko skarbonke założyć i zbierać na dobrego chirurga. 😂
U mnie po drugiej ciąży to już masakra była - dwa suszone grejfruty 🙈🙊🙉
Chciałabym sobie je troszkę "podciągnąć" ale nie wiem czy kiedykolwiek się odważne 😜
Przy łożysku na przedniej ścianie ruchy można wyczuć równie szybko ale jest to trudniejsze gdyż trzeba ich doszukiwać się bardziej w środku. Dzidzia bardziej kopie po pęcherzu, czy też jelitach.
Później są odczuwalne na brzuszku właśnie przez łożysko które je amortyzuje. No i tak jak mówisz są słabsze w tych wcześniejszych Msc, później to już chyba bez różnicy. Wydaje mi się że też dużo zależy od temperamentu dzidziusia 😜
Mój synio to mnie rozrywał (nie wiem czy tutaj można wrzucić filmik??) , jest bardzo energiczny do dziś 😜
(przynajmniej ja tak miałam)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 04:18
-
Katy, Agulkowa
💗💗💗 Dziękuję za pamięć.
Jesteśmy po kolejnej wizycie. Dzidziuś rośnie idealnie (jest nawet o kilka dni większy). Biorąc pod uwagę nasze problemy ze słabym wzrostem to mi bardzo zależało aby w tych 2 pierwszych trymestrach jesc jak najwięcej, by dostarczyć wszelkich witamin dzidziusiowi. To najważniejszy okres rozwojowy dla, kształtują się organy itp... dlatego cieszę się że ładnie przybiera.
Zrobiłam też to usg piersi i szczerze nie jestem przekonana czy takie badanie ma wogole sens. Mi piersi bardzo napuchly i niby usg ok. Ale to co mnie zdziwiło to fakt że nie było widać mojego guzelka na usg, którego mam od jakichś 15-20lat.i co więcej wiem że ona tam jest bo jest wyczuwalny palcami. Więc szczerze nie przekonuje mnie to badanie.
Mieliśmy tu też po drodze niespodziankę bo nam się data chrzcin porabala. Myślałam że na ten weekend będą a one były już w poprzedni. Więc wszystko na wariackich papierach wyszło. Co gorsza okazało się że ciasto na chrzcinach mi zaszkodziło. Cały wieczór bolał mnie żołądek.. Oczywiście nie przypuszczałam że to przez ciasto, a że dostaliśmy trozzke do domu to później przez koleje 2 dni zwijalam sie z bólu.
W życiu bym nie wpadła na to że to przez ciasto 😎
Dopiero jak się skończyło to i moj żołądek wrócił do formy. Dziwne???
Dobrze ze w tych dniach akurat miałam wizytę to się upewnilam czy z dzidzia wszystko w porządku
💗💗💗👍
Plusem jest fakt że nasza tajemnica pozostała tajemnica 💪💪 więc jest szansa że do drugiego prenatalnego wytrwamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2019, 06:12
Mia ❤️, amethyst, syllwia91, Nikodemka lubią tę wiadomość
-
Ciesze sie, ze u Ciebie ok Dorjana
Wspoluczuje rewolucji po ciescie, mi teraz coś zaszkodzilo w tej ciazy, ale juz nawet nie pamiętam co 😂
Ja mam łożysko na przedniej scianie i czuje już ruchy, ale to druga ciaza i jestem juz w 18 tygodniu :p
A ja dalej karmie chociaz juz pokarmu prawie nie mam, cycki wróciły do wyglądu sprzed karmienia (no prawie bo jednen troche wiekszy zostal) choc sa chyba troszke mniejsze:p