Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam, ale u nas nie za ciekawie i potrzebuję pocieszenie
tydzień przed połówkowymi dostałam silnego bólu brzucha. Chciałam jechać na szpital, ale bolało tak bardzo, że nie byłam w stanie się ruszyć. Wzięłam tylko nospe i po jakichś 30 min przeszło, ale od tego momentu cały czas stawia mi się macica i boli brzuch
lekarz kazał brać magnezv3x2 dziennie i luteinę co 12h i leżeć
poprawa średnia. Na dodatek ciężko leżeć z 1,5 rocznym dzieckiem
które jeszcze na domiar złego musiało teraz zachorowac. Na dodatek córa w brzuchu jest już tydzień młodsza niż powinna. Niby nic, ale w pierwszej ciąży córka tez nie chciała rosnąć i po nutridrinkach i nakazie leżenia, bo od 31tc miałam rozwarcie i 16mm szyjkę, dobiła do 2880g. Lekarz się boi że teraz z wagą będzie to samo. Niby nic ale jakbym urodziła wcześniej to każdy gram się liczy
siedzę i ryczę, bo na tym etapie (22+0) przeżywalność znikoma. Chciałabym zamknąć oczy i jak je otworze to byłby już co najmniej ten 28tc
ile cm mają wasze szyjki? Przez te moje skurcze moja może się skracać, a wizyta za 2yyg. Oszaleje chyba do tego czasu.
-
Kochana ja w 16 tygodniu miałam 3.1 cm. Teraz mam.20t0d a kolejna wizyta dopiero 4 listopada. Strasznie się boję że szyjka przez ten czas się mega skrocila i że urodze przed wcześnie.. wiem co czujesz, bo poprzednia ciążę przelezalam..wstawalam tylko o wc a teraz nie mam takiej możliwości bo w.domu mam.15 miesięczne dziecko. Trzeba myśleć pozytywnie
-
Peggie, moja szyjka ani razu nie była mierzona, dopiero 15.11. na polowkowych będzie. Ale wiem, że czasami dziewczyny mają niby dość krótkie, a jakoś magicznie dobijaja do 40, 41 tygodnia ciąży. Ja miałam w poprzedniej ciąży cały czas miękką szyjkę i mnie też gin straszył. I co, w 39 tygodniu poszłam na wywołanie, tzn. skończyło sie CC, ale wiadomo. Jeśli masz możliwość, podjedz do innego lekarza - będziesz dużo bardziej spokojna. Powiedz, że masz te skurcze, że boli, że potrzebujesz to skonsultować. Wiesz, czasem lekarze przywiązują się do jakiegoś tam swojego schematu postępowania i wg niego działają. A u Ciebie on nie podzialal. Świeże spojrzenie innego gina może sporo dać, tak myślę. A dzieciątko całkiem wymiarowe urodziłas, wcale nie za małe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2019, 14:29
Elo lubi tę wiadomość
-
Peggie wrote:Hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam, ale u nas nie za ciekawie i potrzebuję pocieszenie
tydzień przed połówkowymi dostałam silnego bólu brzucha. Chciałam jechać na szpital, ale bolało tak bardzo, że nie byłam w stanie się ruszyć. Wzięłam tylko nospe i po jakichś 30 min przeszło, ale od tego momentu cały czas stawia mi się macica i boli brzuch
lekarz kazał brać magnezv3x2 dziennie i luteinę co 12h i leżeć
poprawa średnia. Na dodatek ciężko leżeć z 1,5 rocznym dzieckiem
które jeszcze na domiar złego musiało teraz zachorowac. Na dodatek córa w brzuchu jest już tydzień młodsza niż powinna. Niby nic, ale w pierwszej ciąży córka tez nie chciała rosnąć i po nutridrinkach i nakazie leżenia, bo od 31tc miałam rozwarcie i 16mm szyjkę, dobiła do 2880g. Lekarz się boi że teraz z wagą będzie to samo. Niby nic ale jakbym urodziła wcześniej to każdy gram się liczy
siedzę i ryczę, bo na tym etapie (22+0) przeżywalność znikoma. Chciałabym zamknąć oczy i jak je otworze to byłby już co najmniej ten 28tc
ile cm mają wasze szyjki? Przez te moje skurcze moja może się skracać, a wizyta za 2yyg. Oszaleje chyba do tego czasu.
Mnie rez czasem kluje w pochwie-uwazam ze to normalne. Malo tego więzadła też mnie baaaardzo potrafią zabolec.
Czuje ruchy! I widzęnie tak jak w poprzednich ciazach bo lozysko z przodu ale male falowania widac
-
Jejku wrote:Tym razem ja wpadam z pytaniem o bóle, bo trochę mnie to niepokoi
Od wczoraj czuję raz na jakiś czas taki kłujący/pulsujacy ból w pochwie... Pojawia się na sekundę i znika. Wczoraj kilka razy to poczułam, ale dziś od rana już bardziej.
To jest normalny objaw czy jednak nie powinno tego być? Ma ktoś tak?
Coleen super wieści -
Peggie wrote:Wiem, że wszystko się rozciąga i brzuch ma prawo czasem twardnieć, ale u mnie cały czas jest napięty i to niepokoi i mnie i lekarza. No i nie jest to lekki bol czasami tylko mocny z bólami krzyża
-
Coleen biorę magnez 3 razy dziennie 2 tabletki i luteinę rano i wieczorem dopochwowo. Na razie szyjka jest ok, bo ma 3cm, ale skurcze mam cały czas, więc boimy się że się prz z to skróci. Córka leży bardzo niskie i dodatkowo uciska. A ma uparciuch bardzo dużo miejsca wyżej, a kuli się na dole jak obwarzanka...
-
Katy dziękuję.
Współczuję nocki. Uważaj na siebie, żeby ten ból nie wrócił.... Inhalacje robicie?
Dziewczyny wymiotujecie jeszcze? Ja ostatnio prawie codziennie... Nie wiem co jest grane 🤢 w pierwszym trymestrze tylko mdłości a teraz masakra jakaś...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 08:03
-
Wstyd sie przyznać, ale to nasza 3 choroba dopiero i nie zdazylam kupic inhalatora, ale musze to zrobic bo przy dwojce na pewno sie przyda...Poki co psikam mu Nasivinem dla dzieci i odciagam..
Ja jeszcze wymiotuje raz czesciej raz rzadziej, wczoraj mi sie zdarzylo, dzisiaj na szczescie nie :p Mi to juz raczej nie przejdzie do koncaAgulkowa lubi tę wiadomość
-
Peggie wrote:Coleen biorę magnez 3 razy dziennie 2 tabletki i luteinę rano i wieczorem dopochwowo. Na razie szyjka jest ok, bo ma 3cm, ale skurcze mam cały czas, więc boimy się że się prz z to skróci. Córka leży bardzo niskie i dodatkowo uciska. A ma uparciuch bardzo dużo miejsca wyżej, a kuli się na dole jak obwarzanka...
U mnie podobnie szyjka 3,5 cm ale mała ciągle nisko i uciska mi tak mocno do tego dzis od rana mnie boli brzuch na dole,boje się tego skracania bardzo,tyle że ja bez luteiny juz ;(